biuralistka40
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez biuralistka40
-
Witam, ja to chyba za Rudą tu przydreptałam, hihihi- cóż za zbieg okoliczności. Kurde, tylko dlaczego POCZEKALNIA????-jakos tak mi sie źle skojarzyło... Jako nowa- to kilka słów o samej sobie. Natura niespokojna, zbuntowana i uparta lecz z humorkiem podchodzę do życia. Matka Polka-o tak,tak, przez duże \"P\" Całe 3 córy w tym jedna najmłodsza 5-latka, podobnie jak u Rudej. Zatem cosik nas łączy, cieszę się, że nie tylko to. Wdroże się w Was troszeczkę czytając Wasze wcześniejsze posty. Pozdrawiam.
-
Kulkowiec- fajnie, że coś jednak w życiu sprawia przyjemność.
-
Milenka- brak magnezu, to pierwsze co mi przyszło do głowy, jeśli chodzi o zakwasy. Symbioza- miejmy nadzieję, że waga spadła. Ale wiesz, że jak się ćwiczy, to tłuszcz zamienia się w mięśnie, a mięśnie ważą więcej. Przedwczoraj- jeden miesiąc-to jest ta granica. Jeśli waga ani drgnie, to znaczy, że albo waga danego osobnika jest w normie, albo ten lek nie jest skuteczny-dla tej właśnie osoby. \"z postów które przeczytałam wynika, że zdecydowana większość \"coś\" traci nawet w pierwszym tygodniu. Może to, że moja waga nie drgnie wynika z tego, że dla mojego organizmu minęło mało czasu, ale z drugiej strony kiedyś po czterech dniach małej ilości pokarmów na liczniku było mniej. tylko nie piszcie, ze jestem niecierpliwa... ja po prostu lubię wiedzieć...\" - postów również wynika, że niektóre osoby muszą uzbroić się po prostu w cierpliwość. Każdy z nas jest po prostu inny.
-
nie mam patentu na piling z fusów. Biorę z pracy z ekspresu zużyte fusy, dodaję do nich żel do ciał(taki jaki mam pod ręką)i myję jednocześnie masując całe ciało.Możesz dodać do tej mikstrki cynamo lub jakiś olejek(może być to i to). Jeśli chodzi o słodycze, to je jem, zawsze jadłam. Ale stwierdziłam, że pewne ograniczenia-ok, mgą być, ale bez przesady!!! Tym bardziej, że łasuch ze mnie straszny. Poszło Ci już 5kg, musisz uzbroić się w cierpliwość, teraz Twój organizm zbiera zapasy, tak trochę na przekór Tobie, daje Ci sygnał abyś zaprzestała obecnych działań. I albo odpuścisz i wrócisz szybciutko do starej wagi(ze względu na powrót do starych nawyków)albo cierpliwie poczekasz. Biorę SILICE i piję taki sok bio-noni. Co do Felczera i Marty- zgadzam się z Tobą. Jutro tu znowu zajrzę.
-
hahahahha- też mi się wydawało, że coś jest- jeśli chodzi o Felczera Ale nie dotarłam. No cóż, nasza Marta jednak"POKAZAŁA KLASĘ" ehhh
-
Ruda 102 \"1. Jak długo odchudzasz się z zelą?? 2. z ilu kg startowałaś i ile straciłaś?? 3. czy masz jakiś plan po zeli tzn co bedziesz robić, żeby wagę utrzymać nie sięgając już po zelixę..\" Ad.1. Odchudzałam się zelą w ubiegłym roku, od czerwca z przerwami -chyba- do września. Zużyłam dwa opakowania. Aktualnie jestem na tym forum, bo go po prostu lubię. Ad.2. Na pewno miałam powyżej 80 kg, ale dokładnie nie wiem ile, ponieważ nie posiadałam wagi. Jednak mój efekt końcowy, to było około 73-74kg. Mój wzrost to 175, nie zależało mi na niższej wadze. Ad.3. Po zeli nadal nie jadam kolacji i w zasadzie to jedyne ograniczenie jakie stosuję.Aha, chodzę systematycznie na basen. Tak szczerze, to przybyło mi troszkę podczas świąt, ale nie jest to jakiś problem. Mam zamiar odchudzić męża i może przy okazji skorzystam- nie wiem jeszcze. Ale jedno wiem z doświadczenia, że jakiekolwiek myslenie o odchudzaniu o dietach, to zaraz automatycznie podwyższa się mój poziom \"głodu\". Zatem uważam, że zela super zadziałała. Jak masz jeszcze jakieś pytane, to chętnie odpowiem. Mogę jedynie bazować na swoich doświadczeniach. A jak widzisz, jeśli chodzi o stosowanie ZELI to nie jest one imponujące. Pocieszę Cię jedynie tym, że jak już coś biorę to czytam od deski do deski. Zatem 3 miesiące się przygototwywałam zanił wzięłam pierwszą tabletkę. Jeszcze aby było śmiesznie, moja znajoma lekarka, która jest moim lekarzem tzw.rodzinnym, nie chciała mi przepisać leku. Cztery miesiące to sporo czasu na utratę owych 14 kg. Rób sobie pilingi z kawy tak co 2gi-3ci dzień aby ujędrnić ciało. pozdrawiam
-
No coś Ty, na to zawsze znajdę chwilkę. A co do rozsądku-hahahahahaha, no cóż, miłe, miłe, nie powiem ;-) Chyba dam to zdanie małżonkowi do przeczytania ;-) ;-) ;-)
-
no masz rację -szkoda czasu, ale mimo wszystko troszkę poszperałam i wiesz co? Nie znalazłam. Ja nie wiem dlaczego Ty się tak jakoś negatywnie kojarzysz. No cż, do tej pory nie mieliśmy-chyba okazji polemizować ze sobą zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Hahahahaha-pewnie Cię omijałam szerokim łukiem. A tak wogóle, to jakos tak ugrzężłam na tym forum, kurde. Jeszcze tylko miesiąc i już nie bedę miec czasu na długie przesiadywanie w godzinach pracy na necie ;-)
-
Ale jak chcesz, mogę sobie zadać trud i odnajdę "kwiatuszki"- czyli teksty, w których jednak obrażasz słownie innych.
-
Hahahaha- masz rację, chylę czoła. Ale w związku z faktem, że Ty zawsze tak obraźliwy jesteś wobec forumowiczów, to nad moim poczuciem sprawiedliwości bierze górę emocja. Ale postaram się być następnym razem obiektywna, chociaż wiesz, że obiektywizm-to pojęcie błędne, czegoś takiego nie powinno być w słownikach.
-
Felczer- zawsze mnie irytuje, gdy jeden drugiego obraża w niewybredny sposób. Ale widzę, że robisz to po prostu pod publiczkę. Marta63- róbmy dalej swoje, bo Twoje uwagi tutaj-jak czytałam- są cenne. Dajesz dziewczynom wsparcie i zawsze odpowiadasz na nurtujące pytania. A w trakcie kuracji jest to ważne. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
-
Kusia 103- hmmmm- gratuluję, ale może już wystarczy? Co sądzisz? 7kg mniej, przy Twojej wadze i w tak krótkim czasie, to dużo, ale niech Ci, którzy czytają widzą, że jednak są efekty. Nie jest to bezpieczna utrata wagi, mam nadzieję, że się nie głodziłaś-bo piszesz, że jadłaś, tylko mniejsze porcje. No to utrzymaj teraz ową wagę, by nie sięgać po tabletki za kilka miesięcy. Miła37- witaj, choć o poranku Ciebie tu nie ma. Paulek- jak trzoszkę poczytasz, to znajdziesz-o osiągnięciach informacje. A pyskówki tutaj, no cóż.., były, są i zapewne będą. Jednak jak poczytasz inne fora, to tam - niestety :-( też tak czasami bywa.
-
Droga Marto 63-żeby nie było, że się wymądrzam, zadałam sobie trud i poczytałam troszkę stronic wstecz. Tak, na stronie 228,229 mozna znaleźć wpisy dotyczące problemów z miesiączką podczas brania zelixy, ale nawet-owy ginekolog powiedział: " że MOŻE to być skutkiem ubocznym zażywania zelixy" Jeszcze ostatnie słówko kwestii atykoncepcji: czy nigdy nie spotkalaś się z problemami kobiet, które rozpoczęły branie tabletek antykoncepcyjnych? Bo ja tak. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2557799 Wady pigułki antykoncepcyjnej - kupienie ich wymaga wizyty u lekarza i recepty - możesz mieć nudności, bóle głowy i lekkie plamienia w trakcie trwania cyklu - każdego dnia musisz pamiętać o ich zażywaniu - musisz być zdrowa http://www.lekka.pl/forum/Antykoncepcja,skutki,uboczne,,10,2381.html to tak jeszcze by była przysłowiowa "KROPKA NAD i"
-
I w tej kwestii tabletek-ANTY-może być tyleż opinii co forumowiczek, bowiem-jak wiesz- nic nie jest w tej sytuacji regułą. Bo każdy organizm reaguje inaczej. Chodzi mi tylko i wyłącznie o stwierdzenie:- ALBO-ALBO Ktoś wejdzie na forum i poczyta wybiórczo to, co tu jest napisane i do tego się po prostu zastosuje, bo tak wygodniej. Zatem nie miej mi za złe, że "wyłapuję" pewne sprzeczności.
-
Może i osłabia, lecz nie jest ta wypowiedź poparta badaniami. Nie możemy też pisać-zatem- ALBO- ALBO, a Ty kierunkujesz dziewczynę. Mam tylko nadzieję, że bardziej myślałaś o tym, aby owa siedemnastolatka została sobie przy antykoncepcji i dała sobie spokój z zelixą. Podaj stronki, jeśli możesz- gdzie osoby wypowiadają się na forum odnośnie wpływu zelixu na tabletki antykoncepcyjne, dopiszę te stronki do mojego pomocnika. Czytałam-i owszem- odnośnie problemów z miesiączką, ale nie znalazłam informacji, czy te osoby brały tabletki antykoncepcyjne.
-
Emi39-ok, już znalazłam
-
Emi 39-poczekaj jeszce troszkę i postaraj się nie ważyć przez najbliższe 2 tygodnie. I mam pytanie- czy nie odczuwasz nic jeśli chodzi o utratę \"obwodów\"? Jeśli przez miesiąc zelixa \"nie zadziała\" to wtedy będziesz musiała poszukać innych rozwiązań. Aha, czy możesz mi przypomnieć jaka jest Twoja waga, wzrost i ile chcesz zrzucić? Nie chce mi sie szukać Twoich postó- przepraszam
-
Felczer- też czasmi ziewam przy monitorze jak czytam pytania, ale wolę zareagować na pytania, niż udawać, że nic nie widzę. Doskonale zdaję sobie sprawę, że infantylne pytania wynikają li-tylko z lenistwa. Bo po co czytać, skoro zada się pytanie i uzyska odpowiedź? I tyleż będzie pytań, ile będzie "nowych" zelixiarek. Lepsze są głupie pytania, niż głupie i niepoparte wiedzą odpowiedzi, prawda???
-
Marta63- jakie: albo anty, albo zelixa????? Przecież w ulotce pisze wyraźnie, aby podczas zażywania zelixy nie zajść w ciążę. Na forum wielokrotnie były dyskusje na ten temat. Po prostu RĘCĘ OPADAJĄ. Wypowiedzi na forum dowodzą, że podczas zażywania zeli- zwieksza się nasze libido. Belatix-Droga siedemnastolatko- może skontaktuję Cię z moją córką ( jesteście rówieśnicami), która ma raczej poukładane w głowie i po prostu z Tobą porozmawia.Bo może Tobie brakuje akceptacji samej siebie. Ruda 102- spokojnie możesz brać tabletkę co drugi dzień, w ten sposób również jest wskazany podczas kończenia kuracji.
-
hahahahahaa- FELCZER!, znudziły Ci się inne fora????
-
laleczka- utrata wagi zależy od wielu czynników, może nawet zdarzyć się tak, że wogóle nie będzie utraty wagi.
-
Marpi-napisz coś więcej o sobie. Co skłoniło Cię do tego, że bierzesz tabletki.
-
Hejka, dołączę się do -ANTY- wypowiedzi. Chętnie zrezygnowałabym z tabletek na rzecz np. spirali, która niestety powoduje obfitsze krwawienie, co w moim przypadku byłoby katastrofą. Tabletki przynajmiej skracają czas miesiączki oraz jest ona łagodniejsza. No tak jak z zelą, każdy ma inny organizm. Symbioza- gratuluję wytrwałości w NIE stawanie na wadze. Pełna podziwu jestem dla Twojego samozaparcia w dążeniu do celu. Witaj Mila-hihihi, Ty to opowiedz dziewczynom jak oczy z orbit powychodziły tym, którzy widzieli Twoje efekty po utracie zbędnego balastu. Agnieszka -Julia-hahahahahahaha, noooooooo chyba masz rację co do Michelin i Kingsajz. Kredzioslawa- do odważnych świat należy, chyba że... masz \"załatwianą\" receptę, to wtedy rozumię Twój strach. Miska21- Marta63 dobrze Ci radzi, weź się dziewczyno za prawidłowe odżywianie, te 2 kilo w dół, to póki co utrata wody, a nie tłuszczyku. A tak wogóle, to miłego dnia :-)
-
hahahahaha- Symbioza- nic sobie nie mam do zarzucenia, ale ,kurde!!! na zdjęcia- PRZED- nie lubię patrzeć. Chcesz-dziewczyno, aby monitory popękały??? hahahahahahaha
-
Wiesz Agnieszka-Julia, ale my babole mamy problemy. Ehhh, to wszystko, że nie jesteśmy dowartościowane przez facetów. Dziewczyny- nic się nie martwcie- jak coś sie baaaardzo chce, to się to w końcu osiągnie. A może wreszcie, ktoś zechce mnie zmobilizować do ćwiczeń a6w???? i weźmie się za to razem ze mną??? Jakoś kiepsko z tą moją motywacją, a chciałabym być LASKA już na wiosnę, hihihihihihi. A brzusio - to kaloryferek. Ehhh, zobaczycie -osiągnę to.