larfa

Ja też do picia przegotowany Źywiec i mleczko też na nim robię:)

Moja siostrzenica ma gawędziarke, dostała ją jak miała około roczny, teraz ma 2 lata i dalej się nią bawi

Gapp ja się cieszę, szkoda mi tylko tej pracy, no ale kobieta kobiecie wilkiem

agniesiulka a gdzie Ty kobietko pracujesz kobietko? Bo ja pracowałam w przedszkolu, tzn jeszcze do sierpnia teoretycznie pracuję, ale że zrobiłam wielka krzywdę dyrektorce i zaszłam w ciążę, to mi umowy nie przedłuży

moja jest, i jeszcze czuje takie dziwne odrętwienie brzucha, nie wiem kiedy to minie, i szczypie czasami

ja jestem z dołu, bo z bardzo Górnego Śląska:) a suchych rąk, to ja mam najbardziej je nawilżone z całego ciała:D moja mala ma podejrzenie alergii pokarmowej, ma suchutką skórę, no i kąpię ją w oilatumie, potem balsam do ciałka do skóry atopowej, potem taki sam krem do buzi, a mam jeszcze maść robioną w aptece i jak ją nacieram tymi wszystkimi specyfikami to już bardziej dbać o ręce nie mogę :))

No to szkoda, że to że czytam ten topic regularnie od lipca nikomu nie przeszkadzało a teraz przeszkadza :(

No cóż szkoda, że nie będę mogła już Was podczytywac bo bylyscie dla mnie ogromnym źródłem wiedzy

a i jeszcze, my tu się martwimy czasem malutkimi pierdółkami, a byłam wczoraj z moją małą na oddziale chirurgi dziecięcej i leżało tam takie maleństwo dwumiesięczne z nóżką w gipsie podniesioną na wyciągu, serce się krajało

Gapp gratuluję i podziwiam, ja już miesiąc temu powinnam pracę dyplomową oddać, a tak to nawet tematu nie mam jeszcze, po prostu nie umiem się zebrać w sobie i zabrać za pisanie

moja ma katarzysko i pokasłuje, byłam u lekarza i niby nic groźnego się nie dzieje, ale żadnej poprawy nie widzę, a już tydzień zaraz minie, więc idę jutro raz jeszcze, psikam jej nosek wodą morską, fridą wyciągam co się nazbierało (aż dziw że tyle tego w takim małym nosku), i smaruję pod noskiem maścią majerankową, kupiłam jeszcze pulmex ale narazie wstrzymam się z nim, bo czytałam, że jak się za grubo posmaruje, to może poparzyć dziecko

a i jeszcze odnośnie tego miśka z bebilonu, to ja wysyłałam w tym samym czasie na siebie i na siostrę, ja miśka dostałam, ona nie, więc dziwne toto :)

hej dziewczyny, cały dzień dziś za komórce podczytywałam Was, bo do komputerka siadam jedynie wieczorem, jak mała zaśnie a i to na chwilę, bo chce skorzystać z jej snu i sama pospać:) ja szczepiłam swoją Jasię hexą i prevenarem (pneumokoki), zaś rotarixu moja pediatra mi nie polecała z tego względu, że u mnie w mieście podobno zachorowalność wynosi 2% więc, o ile nie planuję często po Polsce krążyć, to nie ma co szczepić:) a nie wiem jak to w ogóle będzie u mnie z kolejnym szczepieniem, bo mała ma katar i przejść jej nie chce, więc się męczymy obie no ja tu kiedyś napisałam z dwa posty, żebyście na tą główkę uważały, żeby nie leżało dzieciątko tylko na jednej stronie, bo potem może być przykurcz, ja z tego powodu, ale i z innego na rehabilitacje jeżdżę, tzn. moje dziecię ogólnie ciut wolniej się rozwija bo ma za duże napięcie mięśniowe, a i jeszcze dysplazję IIc i biedna nosi rozwórkę, a wszystko przez to, że była ściśnięta w brzuchu mamy, ułożyła się pośladkowo no i teraz musimy to wszystko naprawiać, ale jestem dobrej myśli że kiedyś wszystko się unormuje i nadrobi, i będzie biegać pokazując zgrabne nogi:)

elzuniaw1 boję się i nie boję, bo od pierwszych miesięcy chciałam się do Was odezwać, ale zwlekałam i zwlekałam, a teraz jak widzę jak jesteście zżyte to już i tak bym była ta bardziej obca;) ale czytać Was lubię, bo cieszę się, że ktoś przeżywa te same wątpliwości, rozterki i przygody co ja:) ale przedstawię Wam moją córkę: ma na imię Jaśmina (wiem wiem już się tyle nasłuchałam od "życzliwych" o tym imieniu, że żaden komentarz mnie nie zdziwi), a za 2 tyg skończy 3 miesiące :)

to ja się przyznam, że Was czytam od początku bo sama 18 stycznia zostałam mamą :)

Dziewczyny faktycznie przypilnujcie sobie tego, żeby Wasza pociecha nie leżała ciągle na jednej stronie (chodzi o główkę), bo ja sobie tego nie dopilnowałam i muszę na rehabilitację jeździć (tzn. u mnie też wynikło zbyt duże napięcie mięśniowe ale i przykurcz przy szyjce)

Sparking to o ten wózek mi chodziło, ślicznie dziękuję bo 13 dni do porodu a ja jestem w kropce - za duży wybór i brak doświadczenia robią swoje :)

dziewczyny kochane - kiedyś któraś z Was chwaliła tu się wózkiem jakim zaopatrzyła się na allegro, nie zapisałam sobie linka, a że "produkujecie" tyle stron to szukam i szukam i odnaleźć go nie mogę :( pamiętam że wózek miał wszystko to co potrzebuję :) czyli dodatkowo nosidełko i cenowo w granicach 1500 zł, może któraś sobie przypomni, że to o jej wózek chodzi i mnie poratuje, z góry dzięki pozdrawiam też styczniówka 2012 :)

ja wygrałam piłke prawie 2 tyg temu i czekam..

ja miałam starter normalnie w skrzynce:)

a ja dostałam 6 szklaneczek z Coca Coli :)