Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jakaja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jakaja

  1. Cześć dziewczyny :) Iwonko --- tym razem ku pamięci! szczęścia zdrowia i slodyczy w dniu imienin Kasia życzy Nietoperku -- z tym lotto to ten Twój Yeti nawet mądrze wykombinował. Ale co zrobić, ajk człowiek czasami się z marzeniami zagalopuje:) Benia - wiesz za co Kigano --- wytrwalości, już tak malo Ci zostalo, abyśmy mogły Ci gratulować. Oczywiście nie wątpię, że Ci jej brakuje, ale tak dodatkowo :):) Andzia Gofra, a Ty żyjesz?, ja rozumiem wycieczka wycieczką, ale ile można:) ever -- trzymam kciuki, już niedlugo Koliberek --- no to miałaś przygodę, dobrze że Tobie nic się nie stało
  2. witam pomacham Wam tylko. Mnie też czas nie oszczędza. Jakby się uwziął, ze tak szybko musi uciekać:);) Ale staramm się go oszukiwać jak mogę, czasami nawet się chowam:) Z tym, że przeważnie mnie znajduje. Ale nic to, przesyłam uśmiech :D i. Miłego wieczoru i niedzieli, może jutro uda mi się coś więcej napisać
  3. Cześć, ja dziś tylko pomacham Poczytałam, co w sitowiu piszczy :);) i jestem na bieżąco. Wszyscy cali i zdrowi, więc spokojnie oddam się wybranym ( ulubionym wręcz ) zajęciom domowym ( lekcje z córką- powtórka do klasówki:)). Pozdrawiam
  4. no chyba wiosna do mnie w końcu przyszła:) Słońcuch --- albo wóz albo przewóz, nic pośrodku. Ja naszczęście więcej mam tych \"wozów\", jakoś w miarę szybko regeneruję wnętrze. Więć jak już przyjdzie \"przwóz\" to spokojnie czekam, aż przejedzie, narazie udaje skutecznie przeganiać intruza :) i mam nazieję, że zawsze tak będzie. Kiganko --- i Z Tobą też się zgodzę:) ;) ( co do lenistwa i pracy ). Z całą pozostałą resztą też się zgadzam, ja zgodna jestem:) isa -- \"smacznego\" grilowania i duzo ognia:);) Gofra --- gratulacje, ja tak kiedyś szukałam kluczy - też z winy producenta, koszmar :) evergreen --- gratuluję 5, trzymam kciuki za \"finanse\", studiujesz bardzo podobny kierunek jak ja kiedyś, więc jak piszesz o kolejnych przedmiotach to wiem co oznaczają te pojęcia:):) co oznacza przyswoić ich znaczenie. Więc trzymam kciuki podwójnie:):):):):):) A tak poza tym -- to co z Gosią. Ja miałam ostatnio klopoty ze skrzynką, więć może i cośbym wiedziała, gdyby działała ( a może i nie :) ale co się stało, czemu jej nie będzie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
  5. Wodniczka czy to znaczy, że nie taki diabeł strasznyjak go malują;) Nietoperku --ja też się staram poukładać w głowie córce jak mogę, ale mam obawy, że coś przeoczę, że wpadnie w złe towarzystwo, że... Obecnie jest w sumie w porządku, więc może nie powinnam, ale to takie moje matczyne odchylenie, więc drżę :) Socha i Gofra --- przesyłam paskudnie funkcjonuje się mając chandrę, więc czekam aż minie ( już prawie u mnie to nastąpiło) i trzymam kciuki aby Wam też jak najszybciej minęło :):):):):):):) Kiganko -- pisz, pisz tekściki, bo uśmiech na twarzy to miałam czytając je ;) A porpos córki - wiesz lepiej na zimne dmuchać ;) isa no właśnie to się nazywa równowaga w przyrodzie :) ktoś musi być smutny aby komuś wesoło bylo ;) żartuję :) ;) Dzięki za pzresyłkę energi, chyba dotarła :) Całuski
  6. Witam, może mi uda się przeskoczyć na stronę już 110, no ale zobaczymy. Kiganko nie poddawaj się, jak u mnie działałoby wszystko w porządku tobym była chyba bardziej zaniepokojona tym faktem, niż gdy ktoś mówi, że coś jest nie tak jak trzeba:) ;) A że skrzynka mi się spitoliła to już wiem, dzisiaj była już raczej normalnie tzn. odbierała i wysyłała korespondencję :) Żarty super. Mam nadzieję jednak, że mojej 14 - letniej córce podobne żarty jak w dowcipie do glowy nie przyjdą, choć korci mnie, żeby jej to pokazać. Pewnie by się uśmiała, tylko, że koniec roku szkolnego niedaleko i kto wie, kto wie ...;) Nietoperku - Ty już przynajmniej takie stresy masz z głowy, choć pewnie to co dziś przeżywałaś na długo zapamiętasz. Ale powiem Ci, że ja bardzo bym chciała mieć ten stres związany z maturą mojego dziecka, tylko co ono może po tzw. drodze wymyslić tego to nie wiem. Może jestem panikarą i niepotrzebnie martwię się na zapas, ale ...., no właśnie jest to ale,może kiedyś o nim Wam opowiem. Dziś nie mam jakoś na to nastroju. Benia - gratulacje. Ja nie miałam wątpliwości, ze sobie poradzisz - Wodnik jak chce to potrafi przecież ;) Gofra --- czyżbyś miała taki smutny dzień jak ja. Takmi na duszy smutno. Ale mam nadzieję, jeżeli oczywiście Tobie też tak jest, że jutro świat będzie piękniejszy. Pozdrawiam
  7. :) Ten uśmiech to na przeprosiny. Wstyd mi,oj wstyd, że tak długo tu nie zaglądałam. Ale dziś twardo sobie postanowiłam, że nadrobię zaleglości, nie dam się innym pokusom:) i choć słówko skrobnę. W pierwszej kolejności Monice chciałabym zlożyć spóźnione życzenia. Ja prezent od Ciebie właściwie dostałam ( w postaci zdjęć ) a sama jak świnia się zachowałam, nawet życzeń nie przesłałam. Wybacz . i życzę Ci, aby nigdy szczęście Cię nie opuściło. I jeszcze jedno, teraz wiem, czemu wysyłając maile pod m.in. adres, pod którym dostałam zdjęcia, otzrymywałam informację o jakimś błędzie :):):) i zastanawiałam się o co chodzi, że nie chcą przejść :) Może to i dobrze, choć teraz to już nie wiem na 100% czego nie dostałyście. Gofra - już wczoraj dziękowałam za życzenia, ale dziś jeszcze raz to zrobię. W sumie mogę przyjmować je częściej niż raz w roku ;);) Tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu, to jest naprawdę miłe, szczególnie że z zaskoczenia. I widzisz, nie czytając kafe, zadałam glupie pytanie o ten długi weekend. Ale żeś nawet tu mnie nie odesłała, abym się dowiedziała, jak wspaniale spędziłaś czas, to foch :) i i ten maraton filmowy - tez bardzomi się podoba, ale najbardzie chyba to, że umiecie korzystać z życia. To jest godne podziwu i wzbudza moją pozytywną zadzdrość oczywiście :) Kiganko - zobaczysz, teraz to już pójdzie jak po maśle ( praca ). To jak z książką, aby przebrnąć przez kilka pierwszych stron, a dalej .... to już wiesz sama najlepiej. No i dziękuję za czujność;) Nietoperku - nie wiesz jak mi się choć raz lżej na duszy zrobiło, że choć Ty mnie rozumiesz, co oznaczają trudności techniczne :):) serio, bardzo mnie to peszy, że nie mogę się obecnie zrewanżować, ale robię dobrą minę do złej gry i proszę o wyrozumialość. no mogę tylko na swoje usprawiedliwienie dodać, że u mnie to nic normalnie nie może pzrebiegać, zawsze jest jakaś odchyłka od normy, nawet przy niby prostych zdjęciach:);) Ja się już prawie do tego przyzwyczaiłam i nawet czekam, czym mnie życie znowu zaskoczy:) Beniu -- dziewczyno masz samozaparcie i chwała. I widzisz, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :) urlop urlopem, a pokoik będzie z pewnością cudeńkiem. Wodniczka 3 - witam i nie daj się wziąć bykowi na rogi:) Słońcuch - Gosia -- no faktycznie Twoje maile robią wrażenie. Pokazuję ( niektóre oczywiście :) ) dziecku i też własciwie czeka, co dostałam:) Tak więc podziękowania również od mojej córy. Paula -- aleś mi stracha napędziła z tym robalem, pół nocy czytałam różne stronki .... i nic mi to nie dało :) Musiałam się poradzić mądzrejszych od siebie :))) evergreen -- życzę powodzenia z trojanami:) Paskudne są oj paskudne, też miałam szczęście się z nimi spotkać oko w oko:) i może dlatego wpadłam w popłoch na wieść o robaku:). Ale Gosia mnie uspokoiła:) i z tym jegomościem jestem za pan brat :) ( co oczywiście nie oznacza, że innym go polecam). Mam nadzieję, że kolokwium zaliczone. Sarkana --- co tam z Twoim nalogiem? Ja też jestem bardzo ciekawa;) Jeżeli kogoś pominęłam, to proszę o wybaczenie ( ale dziś mi się wieczór tarfił ). Ale jest już trochę późno i nie dam rady dokonać odpowiedniej analizy. Pozdrawiam wszystkie siostry :) i miłego dnia życzę - ciepłego, slonecznego, bez żadnych burz ( tych życiowych również )
  8. wpadłam przywitać się, przesłać uśmiech i do zobaczenia - długi weekend przedem mna w pełni tego slowa znaczeniu:) Życzę wszystkim wspaniałgo wypoczynku kwiatek] do popisania
  9. Cześć Zaczynam pisać z bijącym sercem, bo co ostatnio zasiadałam do pisania i pisałam, wysyłając wiadomość otzrymywałam informację, że brak połączenia z serwerem. Ki diabeł - nie wiem. Dziewczyny przede wszystkim dzięki za pamięć :) To miłe, tym bardzie, że nie ze wszystkimi mogę pogadać na czacie. Bo jak ja mogę, to Was już nie ma. I dlatego bardzo podoba mi się pomysł zlotu. Tylko faktycznie termin wrześniowy nie wiem czy jest najlepszy. Zaczyna się rok szkolny, obowiązki z dzieckiem, no chyba, że na początku września. Co do miejsca to się dostosuję, bo w sumie mieszkam centralnie i jak nie wymyślicie czegoś w entrum:), to wszędzie będę miała prawie tak samo :). Ale jestem za. Isa - ja też się szykuję wyjechać na te wolne dni i też bardzo się cieszę. I jeszcze jedno wyjaśnienie - bardzo żałuję, ale aktualnie nie mogę zrewanzować się zdjęciami. Nie byłam przygotowana na taką ewentualność i nie mam odpowiedniego sprzetu. Ale parcuję nad tym intensywnie i myślę, że niedługo zrewanzować będę się mogła. Benia - a propos, jak mogłaś tak wczoraj postąpić Pozdrawiam Was serdecznie, za wszystkie uczące się i piszące trzymam kciuki. Nietoperku - szybkiego powrotu weny Ci życzę papapa
  10. Witam nadrobiłam zaleglości w czytaniu i ....... muszę pzryjąć chyba inna technikę. Tyle miałam do powiedzenia, a jak dobrnęłam do końca, wszystko ucieklo :);). Chyba jakieś notatki muszę robić. Ale witam Vermeera i siódemeczkę. No w każdym razie trzymam kciuki za uczących się obecnie pilnie i piszących prace. Pomyślcie tylko, że za 2 miesiące będzie po wszystkim. To już bardzo krótko. Kiganko, ja też pisałam pod presją czasu. Myślałam, że jest to nierealne. Czas uciekła szybciej niż zwykle, niespałam, niejadła, pisałam..... a teraz wspominam to z uśmiechem i rozrzewnieniem. Czasami żałuję, że mineło. Ale wiem co teraz czuję. A i doszłam do wniosku dziewczyny, że zazdroszczę Wam porannych rozmów. Ja mogę tylko wieczorami mieć swój czas przy klawiaturze :). Rano praca, gdzie absolutnie nie wchodzi w grę żadna prywatna, netowa rozmowa. I macie zdjęcia Vermeer - dlaczego panowie stąd emigrują. Bo nie są wytrwali i systematyczni. Pozdrawiam
  11. Powinnnam powiedzieć miłych snów. A niech tam - miłych snów. Chciałam właściwie o tej porze poczytać, aby nie odstawać, ale to gonienie ;) za 100 stronką udzieliło mi się ;). A nóż widelec :);) A jak już piszę to: Sarkana - gratuluję, podziwiam, zazdroszczę i .........palę. Nie wiem, czy kiedykolwiek zdołam niechcieć palić. Co Ty właściwie zrobiłaś tzn. czy coś zastosowałaś wspomagającego czy też pokonałaś to siłą woli? Nietoperku --- obyś jak najszybciej przejrzystość miała ;) Gosiu --- kiedy następna niespodzianka wieczorowa ( nie to planowane spotkanie ) ;). Bo wiesz, że ja tylko wieczorem. Benia, to co masz na główce, pochwal się ;) Gofra - mam nadzieję, że pesymizm ( o godzinie o której to piszę ) już Cię opuścił, a ranek przywita uśmiechem. No to teraz dobranoc ;) I kwiatki dla pierwszych czwartkowych kafowiczek :):) na dobry początek
  12. Cześć dziewczyny Milo bylo poczytać Wasze dzisiejsze wypowiedzi. Szczególnie Tobie Nietoperku dziekuję, że we właściwym świetle postawiłaś mój obecny stan ducha :) ;) W zupełności masz rację, to się nazywa dojrzewanie. Myslę nawet, że od tej pory będę się tym słowem posługiwać. I to długo :) :) :) dla Ciebie. Evergreen - jedynie co mogę zrobić po przeczytaniu Twoich wypowiedzi to podać rękę. A to, że niektórzy księża minęli się z powołaniem, to już zupełnie inna bajka. Wiele osób wykonuje zawody, których \"nie czuje\". Wiadomo, że wówczas cierpią inni, ale tego się nie zmieni. Ważne, aby były wzory do naśladowania. No dzisiaj u mnie leje, jest okropnie. Ale nic to. Pa, pa
  13. Kiganko, wiem, że czekał, ale przypadki chodzą po ludziach :) :) no nie :):) Może się starzeję, że tak obstaję przy tradycji :) Mam nadzieję, że będziesz na szuwarach, ja postaram wpaść się tam, ale później. Teraz trochę czasu dla dziecka. Rzadko mam taką okazję na wieczorne rozmowy, tym bardziej w atmosferze zadumy i powagi. Zazwyczaj codzienne obowiązki ani mnie ani jej nie pozwalają się zatrzymać. A jest wiele spraw do omówienia, a czas ucieka :) :) oj starzeję sie, starzeję :):)
  14. pisałam i pisałam, a w tym czasie nowe posty :) Evergreen --- ta Twoja psiana to prawdziwa maskotka, sliczna. Masz rację, takie spotkania z pewnością są potrzebne. Inaczej wielu ludzi nie będzie w stanie zrozumieć tego, co mówił np. Papież. A umnie o dziwo nie pada :) Narazie. No to chyba na tyle :)
  15. Wieczorową porą cześć Tak na krótko, przesyłam pozdrowienia wszystkim. Socha, jak moja córka będąc młodsza dostała wymarzone buty, to chciała w nich spać, nie mówiąc o tym, że chodziła w nich na okrągło. Więc doskonale rozumiem stan Twojego synka. Ale wiesz, to cudowne obserwować jak dzieci potrafią tak aż do \"bólu\" wyrażać swoją radość, a raczej zachwyt. I chce się wówczas jeszcze bardziej spełniać ich marzenia. A te Twoje opowieści kulinarne - nie mogę wchodzić tu wieczorem, bo zaczynam myśleć coby sobie zjeść :) :) :) Benia, że też wczoraj nie powiedziałaś o dyrektorze. Ale wszystko dobrze co się dobrze kończy. Habanerka --- pzryłączam się do grona tzrymających kciuki :) Pa
  16. Witam Gofra, cieszę się że napisałaś, iż każdy przeżywa cierpienie na własny sposób, bo już myślałam, że coś ze mną nie w porządku. Nie umiem uzewnętrzniać swojego bólu, cierpienia. I absolutnie nie mogłam się przemóc aby uczestniczyć w zbiorowym smutku. Nie krytykuję ludzi, którym to pomaga. Każdy szuka własnej drogi, ale czułam się osamotniona w moim postrzeganiu świata. Ty to jednak mądra kobita jesteś. Wodniczki , pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, dzisiaj jakoś nie mam zbyt dużej weny twórczej. Może później, nabiorę dystansu, poukładam sobie wszystko, zajrzę tu jeszcze i coś nabazgram. No chyba, że nie będę mogła się tu dostać, jak to miało miejsce w ostatnich dniach minionego tygodnia. Coś mnie blokowało. Ale wszystko mija Pa
  17. Kochane Wodniki z okazji Świąt Wielkanocnych Niech króliczek przyniesie wam w prezencie to, czego najbardziej pragniecie. To \"coś\" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć. Kigana - abyś z Twoim Postrzeleńcem żyła długo i szczęścliwie; zdania pracy magisterskiej na 5 ( przyjmij jednoczesnie życzenia imieninowe, treści jak wyżej :) paula wodniczka--- połamania pióra na najbliższych egzaminach :, Benia --- abyś znalazła swoje prawdziwe słoneczko ( a znajdziesz napewno ) Gosia8 --- własnego komputera, abyś od nikogo zależna nie była i nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale chyba abyś pracę znalazłai innych marzeń spełnienia isa--- Gofra --- abyś nigdy się nie zmieniała nietoperek --- jak najmniej dołów, uśmiechu zawsze na twarzy i pogody ducha, tak jak do tej pory socha --- jak najwięce radości z Twoich urwisów, aby Cię kanty omijały :) pelelek--koliberek---maniusia37 --- szczęścia, zdrowia, spełnienia marzeń, nie znam jescze Waszych marzeń i dlatego tak ogólnikowo, ale szczerze Wodnik szuwarek --- żadnych poprawek, samych piątek w ineksie:) Sarkana ---wytrwałości w niepaleniu :) evergreen --- pokonywania kolejnych egzaminów Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam, jeżeli by się to jednak zdarzyło, żczenia na co dzień uśmiechu, radości, wiosny w sercu, pogody w duchu.
  18. Witam w ten upragniony wiosenny dzień :), a właściwie wieczór, ale i tak wiosenny. No jak tam z wygranymi, ja dopiero teraz sobie przypomniałam, że też puściłam (na chybił ) jak poczytałam trochę. Padam po całym dniu i na nic więcej dziś z siebie nie wyduszę. No może tylko jeszcze to, że wyczytałam dziś w prasie, że od 4.04 będą emitować \"Isaure\" :):):):):):):):) Chyba kiedyś temat nadawanych seriali i ich popularności był już poruszany. To może Będą takie wodniki, które się z tego ucieszą. Ja pamiętam, że wiernie tej biedaczce kibicowałam wówczas. Ach, co to były za czasy. :) Pozdrawiam a przepisy wyglądają smakowicie, ale przed świętami to raczej nie będę miała okazji ich wypróbować, u mnie są potrawy tzw. sprawdzone, albo jak kto woli mamy tradycje rodzinna w tym zakresie. Wszelkim nowościom w dniu świąteczne wstęp wzbroniony. Ale może dlatego tak lubię te moje święta z tą ich tradycyjnością :) Wiecie czym się rozczuliłam na Boże Narodzenie. Ubierając choinkę ( bombki są zbieraniną z różnych okresów, prawie żadnej do kompletu ) stałam z każdą bombką i wspominałam kiedy ją nabyłam albo kto mi ją podarował. BYły też i takie, których genezy nie pamiętam. i tak stałam i wspominałam, a to Babcie, a to narodziny córki. Kawał życia już za mną. Te święta, oprócz oczywiście duchowego przeżywania, też mają stałe punkty programu :) i czekam na nie z utęsknieniem. Ale mnie naszło, uff Pa
  19. Witajcie Gofra, w sobotę podobnie jak ty spędziłam czas na oglądaniu filmów. Ciekawa jestem co sądzisz o \"Uśpionych\". Mi czegoś zabrakło, szczególnie pod koniec, a nastawiać się nastawiałam. A co do rowerka, to jestem pod wrażeniem. Jeździź na rowerze lubię, ale moje podrygi w porównaniu z Twoimi wyczyniami to raczej trudno nazwać jazdą:) Kiganko --- gratulacje, rok to już coś :D My-self -- zdrowia Ci życzę, ale chyba lekarza odwiedziłaś, nie tak na własną rękę. evergreen - doskonale rozumiem twoje obawy. Ja też nigdy nie wiem czego chcę ( na glowie), albi wiem i się boję :) na jedno wychodzi -- stres ogromny. Ale trzymam kciuki, warto czasami zaryzykować, w końcu odrosną do lata :) Gosia -- a ta cytrna nie wysusza Ci buzi. Ja kiedyś próbowałam, ale po kilku \"przetarciach\" to miałam prawie jak pergamin. Maniusia --- tylko nie przesadzaj z określeniem wieku :D bardzo proszę, tu nie ma żadnych starszych osób :D same młode duchem , z takim też nastawieniem do świata ( z reguły ) więc bardzo dobrze trafiłaś dziewczyno. Na kłopoty - Wodniki :) :) :) Nietoperek -- ty rozbójniku :D Socha -- to my prawie sąsiadki, ja ciut dalej od Wisły mieszkam, ale też Praga :) Chyba też zaraziłyście mnie chęcią wygranej. Jak puszczacie na chybił-trafił, czy jednak skreślacie własnoręcznie. No to do usłyszenia
  20. Cześć Dzięki za wsparcie duchowe:D Wydaje mi się, że wychodzić z domu mogę ( po wizycie u fryzjera ) Na jakieś radyklane zmiany to się nie odważyłam, ścięłam tylko. Kolorek pozostał blond. Trochę postrzępione. Taki bałagan ( chciałam wiosenne porządki :D W ogóle to jesienią miałam szalony pomysł aby zapuścić włosy. Urosnąć to urosły, ale ja czułam się jak yeti :) Tylko wiosny to u mnie nie widać. Wiało lodowato, brrr No nic to Na razie pozdrawiam, trzymajcie się ciepło trochę wiosny Wam zaserwuję ( trzeba sobie jakoś radzić, no nie)
  21. ISA - spóźnione, ale szczere zyczenia. Duzo szczęścia i slodyczy Kasia życzy Oj, ale miałam zaleglości w czytaniu. A już żarty/ciekawostki, które serwujecie I ile zmian. Nowe wodnikowe \"twarze\" :D Bardzo milo było mi poznać koliberka, kikunie, peleleka i kamilkę ( chyba nikogo nie pominęłam :) Co do trunków, to mleko u mnie jest podstwą, Uwielbiam pod każdą postacią - na zimno, Ciepłego nieznoszę :) Nauczyłam się pić te różne herbatki i teraz to mi nawet pasują. Ale niestety chyba najbardziej to lubię kawę. Gorącą, mocną, bez cukru. Samo zdrowie :) Nalogowiec ale rozsądny :) Dwie filiżanki dziennie właśnie z rozsądku. Evergreen -- bombowa stopka :) Ja też mam związek ze skorpionem. I to już na całe życie. Moje dziecko. I pomimo wielu przeciwności losu, złych znaków na ziemi i niebie - dobrze nam razem:) i czasami się dogadujemy :) Trzymajcie za mnie rano kciuki, będę u fryzjera:) Mają być wiosenne porządki na glowie. Mam nadzieję, że będę mogła się cieszyć wiosennymi spacerami:D Pozdrawiam Was wszystkich, miłych snów życzę
  22. Cześć Wodniczki Ja tak tylko na chwilkę, na dzień dobry, a właściwie dobry wieczór i dobranoc. Nie oglądałam wczoraj Idola, ale jak widzę z reakcji niewiele straciła. Wiecie,że topik został załozony 13 stycznia. A więc dzisiaj mija drugi miesiąc jego istnienia Isa -- gratuluję romatycznego wieczoru, to miło, że ludzie mogą ze sobą jeszcze tak \"obcować\". Gratuluję męża. evergreen --- życzę zdrowia, mnie chcieli leczyć czosnkiem, ale nie dałam się :) może ty nie masz do niego takich uprzedzeń, podobno działa rewelacyjnie :) nietoperku --właściwie to nie wiem, czy dobrze że to nie pzrez zus, czy raczej źle :) tak to wiadomo pzrynajmniej by było jak gada poskromić, a tak ..., ale nie martw się to z pewnością nie wina wieku :) to najgłupsze co mogłaś wymyślić :), to dopada każdego i nigdy nie waidomo kiedy, ale mija, więc glowa do góry. Ale po tekście o dzieciach widzę, że wracasz do formy :) Ale wiesz co, takie dzieci niestety widzi się na ulicach coraz częściej. Paula -- jestem pełna podziwu i uznania dla osoby, która może uczyć się geodezji, Dla mnie ta dziedzina to jak czarna magia. Socha -- zdrówka życzę i może ten czosneczek Ogladam Kubę i piszę, a miała być chwilka:) :) No nic, kończę
  23. Witam, Miałam ciężki dzień i też ledwo siedzę, ale z uwagi, że trochę was zanidbałam, to chociaż kilka słów skrobnę. U mnie biało i ciągle pada. Fuu, nie lubię mokrego śniegu na twarzy. Kiedy to się skończy Paula -- zaintrygowałaś mnie tymi \"kochankami\". Przy najbliższej okazji muszę tam zajrzeć :) Socha--- jak tam azjatyckie oko :) Bardzo mi się podoba to określenie Nietoperku -- co ono ci w tym zusie zaserwowali :) Gosia -- odnośnie pamięci. Codziennie , dzięki pracy musę wytężać swoje szare komórki i wiesz po 8 godzinach to jestem na etapie, że wiem , że nic nie wiem i roztargnienie wkrada się często, po pracy. Myślisz, że ja już na tym etapie schyłkowym :) Kiganko --- ubieraj się cieplo w tej Łodzi, ciepłe majtki, czapka na głowę, abyś w poniedziałek w formie była. To do zobaczenia Dobrej nocy
  24. Witam Sarkano -- spełnienia marzeń. Niech Cię omijają burze i zawieruchy, aby zawsze świeciło Ci słońce [kwiatek] Nie mogłabym sobie darować, aby dziś tu nie wejść i nie zlozyć Ci tych życzeń i choć jest późno to lepiej późno niż wcale, no nie :) Wszystkim Paniom natomiast wszystkiego najlepszego z okazji DNIA KOBIET. Wodniczka-Aga-- , milo Cię poznać. Socha -- dopiero teraz przeczytałam o Twoich weekendowych przygodach. Mam nadzieję, że synek ma się już dobrze. Takie przeżycia to to co osobiście lubię najbardziej. Już o tym pisałam ta bezsilność i niepewność, mogę sobie tylko wyobrazić co przeżyłaś. Kiganko -- to super fucha, śwaidek na czyimś rozwodzie :) Ależ dzisiaj miałyście natchnienie. Uśmiałam się setnie :) Uciekam, po moim zwolnienu\\iu nie mogę nadążyć z zaleglościami w pracy i wracam tak wykończona, że mi się nawet palcami nie chce ruszać. Pozdrawiam, milych snów.
  25. Aha, Gosia, u kuby był tylko Majewski :)
×