Schmetterling- słyszalam o tej ksiazce, a nawet ja zakupiłam. Tylko wczesniej nie wiedzialam ze jest dostepna elektroniczna wersja i wywalilam ponad 30zł:(:O No trudno, ksiazka w domu zawsze sie przyda. A co do drugiej czesci \"Jezyk dwulatka\" to tez nie spotkalam jej w wersji na komputer. A słyszalyscie ze zaklinaczka nie zyje? Strasznie mnie to zasmucilo. Szkoda kobietki, bo fajna babka z niej byla. I pomogla tylu kobietkom i maluszkom:(
Katrin6- niestety musi tak byc, bo w tej chwili dla wszystkich miniatur jest okreslony jeden rozmiar.
Zdjecia do mnie dochodza i powolutku bedziemy je wrzucac. Tylko nie moge obiecac ze codziennie cos pojdzie do przodu, bo mezus ma nawal roboty i zajmuje sie nasza stronka w wolnych chwilach.
To tyle chyba...............
I tez martwie sie o Nikii
Pozdrawiam i uciekam bo mala zaczyna koncertowac;)