solansz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez solansz
-
Katechizm w następujący sposób ujmuje odmienność Boskich Osób: „Osoby Boskie rzeczywiście różnią się między sobą. "Bóg jest jedyny, ale nie jakby samotny" (quasi solitarius) (Fides Damasi: DS 71). "Ojciec", "Syn", "Duch Święty" nie są tylko imionami oznaczającymi sposoby istnienia Boskiego Bytu, ponieważ te Osoby rzeczywiście różnią się między sobą: "Ojciec nie jest tym samym, kim jest Syn, Syn tym samym, kim Ojciec, ani Duch Święty tym samym, kim Ojciec czy Syn" (DS 530. Sobór Laterański IV (1215): DS 804). Różnią się między sobą relacjami pochodzenia: "Ojciec jest Tym, który rodzi; Syn Tym, który jest rodzony; Duch Święty Tym, który pochodzi" (Sobór Laterański IV (1215): DS 804). Jedność Boska jest trynitarna.” (KKK 254).
-
Chociaż w Piśmie św. nie spotykamy takich określeń, jak Trójca Święta, natura, substancja, trzy Osoby Boskie, używanych w nauczaniu Kościoła, to jednak z treści Nowego Testamentu można wywnioskować, że w jedynym Bogu, który jest Miłością, są trzy Osoby. Osoba, w przeciwieństwie do rzeczy, jest kimś, kto może poznawać, kochać, działać. Pismo św. przedstawia Boga Ojca jako Boską Osobę zdolną poznawać, miłującą swojego Syna i nas, pragnącą nas zbawić, posyłającą swojego Syna. Również Syn Boży jest osobą. Uważa się On za równego Ojcu, dlatego mówi do apostoła Filipa: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14,9). Chociaż Chrystus świadom jest swojej równości i jedności z Ojcem (por. J 14,10-11), jednak zwraca się do Niego jako do odrębnej Osoby, modli się do Niego, rozmawia z Nim. Chrystus, Syn Boży, jest osobą dlatego, że posiada odrębność osobową, potrafi poznawać, kochać i działać. W świetle nauczania Pisma św. również Duch Święty jawi się jako odrębna osoba, zdolna oświecać człowieka i rozpalać w jego sercu miłość Bożą (por. Rz 5,5). Ten Duch jest zdolny do poznania, ponieważ przenika wszystko „nawet głębokości Boga samego” (1 Kor 2,10), zdolny do miłości, skoro wznieca w nas miłość Bożą. On to posiada niezwykłą, Boską moc odradzania człowieka (por. J 3,5), czynienia go dzieckiem Bożym (por. Rz 8,14-16), doskonalenia jego modlitwy (por. Rz 8,26-27). Duch Święty pomaga nam wyzwolić się z wewnętrznej niewoli egoizmu (por. Ga 5,16-25). Duch Święty spełnia też ważną rolę w Kościele. On bowiem jednoczy Kościół i zespala go w jedno Mistyczne Ciało Chrystusa, w którym każdy ma do spełnienia określone przez Jego dar zadanie (por. 1 Kor 12,1-31). Tenże Duch udziela sił wszystkim należącym do Kościoła, aby – jak pierwsi uczniowie – gorliwie troszczyli się o jego wzrost i rozszerzenie się w całym świecie (por. Dzieje Apostolskie). Biorąc pod uwagę naukę Pisma św., Kościół określił, że jest tylko jeden Bóg, jednak w trzech Osobach Boskich. W pewnym zatem sensie Bóg jest doskonale zjednoczoną wspólnotą, chociaż każda z osób zachowuje swoją odrębność osobową. Jedność trójosobowego Boga pozostanie dla nas największą tajemnicą.
-
21:06 CheNelly777 Chodzenie do kościoła i czytanie Biblii uczyni z nas katolików tak samo jak stanie w garażu i czytanie instrukcji obsługi Fiata uczyni nas samochodami... Jak zywe słowo Boga i kościół mogą z nas uczynić instrukcję....... absolutnie nieprawda i nieudane porównanie. Biblia jest darem dla człowieka abo z niego korzysta albo nie- mamy wolną wolę, która pozwala odrzucić samego Boga. Kierując się słowem Boga osiągamy zycie wiecne, jest inspiracją człowieka, celem. Sam Jezus powiedział \"jestem drogą , prawdą i życiem\"
-
Jezus nigdy nie powiedział, że będzie łatwo.
-
to miło, że szukasz Boga, ... albo On już ciebie znalazł ;)
-
W Kościele katolickim zdecydowanie przeważa myśl, iż od momentu zmartwychwstania Chrystusa Szeol jest opustoszały lub zamknięty, zaś duchy ludzi sprawiedliwych wędrują do Nieba, Czyśćca, lub Piekła (Łukasza 16:19-31, Apokalipsa 7:14, 20:13). I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. (Ap 20,12) Można także przyjąć, iż to właśnie Szeol stał się po zmartwychwstaniu Jezusa miejscem męki, gdyż w niektórych miejscach słowa szeol, hades, otchłań i piekło wydają się występować wymiennie.
-
ja jestem katoliczką praktykującą, ale wszyscy tu praktycznie to protestanci
-
Przebywanie dzieci nieochrzczonych w Otchłani jest kwestionowane przez niektórych teologów katolickich, twierdzących, że takie dzieci zaraz po śmierci idą do Nieba. Temat ten poruszył w encyklice Evangelium Vitae Jan Paweł II, kiedy wspominał o ofiarach aborcji. Napisał wtedy, że Kościół nie zna stanu nieochrzczonych dzieci, ale polecił ufać w miłość i miłosierdzie Boga.
-
W opublikowanym 20 kwietnia nie mającym mocy wiążącej dokumencie watykańska Międzynarodowa Komisja Teologiczna stwierdziła, że tradycyjne pojęcie limbusu wydaje się być refleksem nadmiernie restrykcyjnej wizji zbawienia i że "wykluczenie niewinnych dzieci z nieba nie odzwierciedla specjalnej miłości Chrystusa do najmniejszych", przypominając jednak, że to chrzest jest normalną drogą zbawienia. Także Kodeks prawa kanonicznego (Kan. 867) nakłada na rodziców obowiązek ochrzczenia dziecka możliwie najszybciej po urodzeniu. Kan. 867. § 1. Rodzice mają obowiązek troszczyć się, ażeby ich dzieci zostały ochrzczone w pierwszych tygodniach; możliwie najszybciej po urodzeniu, a nawet jeszcze przed nim powinni się udać do proboszcza, by prosić o sakrament dla dziecka i odpowiednio do niego się przygotować. § 2. Jeśli dziecko znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci, powinno być natychmiast ochrzczone.
-
Teorię limbus puerorum sformułował św. Tomasz z Akwinu. W Otchłani mogą przebywać dzieci, które zmarły bez chrztu. Nie otrzymały one na chrzcie Łaski Uświęcającej, co nie pozwala im osiągnąć Nieba. Otchłań jest częścią piekła, gdzie dusze nie doświadczają mąk, ale też nie widzą Boga, doświadczając jedynie typowych dla dzieci przyjemności naturalnych. Św. Tomasz pisze:Cytat: Dlatego żadna inna kara nie należy się za winę pierworodną, jak tylko pozbawienie tego celu, do którego zmierzało odebrane dobro, a do którego to celu sama natura ludzka sama przez się nie zdoła dotrzeć. Dobrem tym jest "widzenie" Boga. Toteż właściwą i jedyną karą za grzech pierworodny jest po śmierci brak tego "widzenia". Co do innych niedoskonałości i dóbr, które są nieodłączne od ludzkiej natury i wypływają z jej pierwiastków, to żadnej straty nie ponoszą ci, którzy zostali potępieni za sam tylko grzech pierworodny. Otóż dzieci nie były w takim stanie, żeby mogły posiąść życie wieczne (w niebie), bo ani ono nie należało im się z natury ani one nie mogły mieć właściwych do tego uczynków. Ale cieszyć się będą, że wielce będą korzystać z doskonałości naturalnych dzięki dobroci Boga." (Św. Tomasz Summa Theologica, III 101 a.1,2).
-
Kamelii już nie ma na tym forum
-
nie słyszałam, żeby ktoś z KK wycofywał się z istnienia czyśćca. Może podaj przykłady bo o czymś nie wiem? chętnie poczytam ;) Co do dzieci nieochrzczonych /i wszystich innych /jak pisałam wyżej istnieje miłosierdzie, mam nadzieję, że każdy go dostąpi.
-
wtrące sie w twoje pytanie do Jani 12:42 maalutka bardzo mily blondyn nie musimy być ograniczeni do biblii, tak samo nasz jest talmud, wedy, koran, tao te king im więcej przyswoimy tym wyzszy rozwój "czy ma szansę iść do nieba, czy Bóg ją nadal kocha?" Jania iść do nieba czy do piekła?? czyli gdzie?? Jest jeszcze miejsce pośredenie -czyściec. Ja wierzę w miłosierdzie Boże :)
-
Blondyn, zastanawiam się dlaczego tak sceptycznie podchodzisz do Pisma Świętego? Piszesz, że masz powyżej 40 i interesujesz się tarotem? Faceta w takim wieku ma często inne hobby ;) Pozwalasz kartom decydować o swoim losie. Moim drogoskazem jest Biblia i Tradycja Święta. Moim życiem kieruje Bóg i Jego opiece oddaje swoje życie i mojej rodziny. W końcu Bóg jest MIŁOŚCIĄ
-
A ja myślę, że Jania to bardzo ciepła i dobra osoba
-
cichuteńko , nie wiem czemu ale odnoszę wrażenie, że czasami Jani próbujecie zarzucic jakieś prostacto! nieładnie
-
Janiu mnie zawsze fascynowała siostra Faustyna. Pomału zbieram sie do odmawiania tajemnicy szczęścia św. Brygidy. Może słyszałas o tym Janiu?
-
ktoś tu juz pisał , że jest noefitką ale mniejsza o to topik ma okreslony temat czytaliście ten wpis o papieżu?
-
Ja nie jestem kłótliwa osobą :)
-
Papież JPII to cudowny człowiek. Matko jak mi brakuje czasem jego mądrych słów, takich przemyślanych,głebokich zawsze mówił "wypłyń na głebię" - warto o tym pamiętac
-
13:42 Jania wzór do naśladowania Kamelio, jeżeli czujesz się obrażona, przyjmij przeprosiny choć nadal twierdzę, że nie zawsze Cię rozumiem No własnie Kamelio ja też cię nie rozumiem, ponoć masz swój topik -jak pisała Jania -czyżby nie miał wzięcia? ;) Dla ciebie wszystko jest takie proste, ale niestety tak nie jest. Janiu witaj
-
Będzie dobrze Janiu pozdrawiam
-
Ja jestem ściśle związana z KK i nic się nie zapowiada abym miała to zmienić.
-
22:15 maalutka Jania wzór do naśladowania w rozwoju duchowym człowieka wyznanie/przynależność religijna jest bez znaczenia w tym przypadku prawda leży po środku ;)
-
Janiu zgadzam się z Twoją wypowiedzią tą ostatnią. Bardzo często katolików się źle ocenia bo"wszyscy są tacy sami" Juz nieraz pisałam tu o tym, że że niależy wrzucać wszystkich do jednego worka. Jestem katoliczka i znam wielu wspaniałych ludzi i takich też znam księży. Oczywiście, że mi wstyd jak okazuję się , że jakiś tam ksiądz to pedofil lub pedał :( Ale dlaczego tylko takie przypadki nagłaśniają w Polsce o tych beee księżach okatolickim kościele ? Dlaczego nie o innych? Przecież w necie od nich aż czarno. Janiu a ty ze Szwecji piszesz???