Aggaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aggaa
-
witam wszystkich ;-) >>kokus - tu kazdy nauczyciel ma line managera niezaleznie od tego na jakim jest etapie czy to poczatkujacy czy calkiem doswiadczony nauczyciel. Mam nadzieje, ze sie do niczego nie przyczepi, a konsepktu nadal nie napisalam - przynajmnije \"na czysto\"...totalne lenistwo, ale mam jeszcze dzis i jutro w razie czego. pozdrowionka z goracego N\'pton. p.s. jak ja sie ciesze ze Anglia przegrala!!!! W koncu skonczy sie to szalenstwo tu panujace od maja! A portugalczycy przynajmniej lepieje wygladaja hehe
-
>>Gapa - co do kremu to moze Vichy a zdecydowanie Avene http://www.avene.fr/public/avene/html/index.php tam sa super kremy wszystkie hypoalergiczne i tez do cery naczynkowej (mam ten sam problem) albo wejdz na strone www.esentia.pl.chyba mozna juz zamawiac do jakiegokolwiek kraju nie tylko do Polski. powodzenia w poszukiwaniach
-
dzien doberek :-) dzieki za zapewnienie, ze ktos jednak czyta to co produkuje. tutja tez zar z nieba sie leje, a mnie czeka przygotowanie szczegolowego konspektu lekcji na wtorek - na obserwacje jednej lekcji przychodzi moja Line manager - nie mam pojecia jak to przetluamczyc na polski, po prstu prawie szefowa, ale nie do konca. Musze to zrobic dzisiaj, bo jutro jedziemy do Londynu, gdzie mam nadzieje uda mi sie kupic sukienke na wesele...w Northampton nic nie ma, pustka albo kompletna tandeta w sklepach. pozdrowionka dla wszystkich
-
>>>squirley, jay - czasem odnosze wrazenie - moze mylne, ze po prostu nikt nie czyta tego co sie pisze :-(
-
witam wszystkich >>Margot - wspolczuje. Czyli wszedzie jest \"czepianie sie\", ale to co opisalas to lekki szoczek pozdrowionka nie pisze nic wiecej, bo czasem mam wrazenie, ze pisze sama do siebie ehhh
-
witam wszystkich >>Margot
-
ehhh..to co powiecie na lodowaty, sztuczny angielski usmiech i taki dystans w stosunku do rozmowcy, ze az mrozi? a reszta tez jest irytujaca czyli machanie konczynami, pochrzakiwanie plus inne dzwieki. pozdrawiam wszystkich
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1183607&start=3360..niektore wpisy byly tak zabawne, ze musialam sie powstrzymywac zeby nie obudzic moim smiechem mojego meza, ktory w porownaniu z opisami tam jest idealem.Ale trafilam!hahaha
-
no malo powiedziane, ale troche sie posmialam...wejdz i sama sprawdz ;-)
-
czy ktos kiedys byl na forum o tej nazwie: jakie oblesne rzeczy robia wasi faceci??
-
sikam ze smiechu....co za wpisy!!
-
Squirely - wszystkiego najlepszego! a co do organicznej zywnosci to tutaj (Anglia) nie jest wiele drozsza od zwyklej wiec tylko organiczna kupujemy, ale czasem to wyglada komicznie bo np. sa organic cashews...czyli jakie sa nie organic? ehh. jak forum nie czytam za czesto to rosnie w zastraszajacym tempie...a jak czytam to jeden wpisa na dzien czasami. pozdrowionka
-
hej wszystkim... to byl fajny tydzien - poprzedni oczywiscie i super weekend..ehh..szkoda ze juz po. ale za to miejmy nastepny tez sie uda bo plany sa super:-)))) >>>kafe 82 >>> co do wiz to ja caly koszmar z tym przeszlam ...chcialam jechac do mojego wtedy chlopaka (jest amerykaninem), a dzs meza, on mi przyslal zaporszenie itd., ale niestety spotkalam sie odmowa. sprobowalam prawie rok pozniej - jechalam na kurs j. ang. i dostalam wize studencka na 5 lat. Przy tej okazji mi sie pan w okienku zapytal czy jestem w kontkacie z osoba ktora dala mi zaproszenie rok temu - zaprzeczylam. Potem zostalam w stanach na troche dluzej niz wiza przewidywala, a potem przeprowadzilismy sie do Anglii...Teraz nie mam pojecia jak by mnie potraktowano jesli chcialabym pojechac znowu - nie mam tego w planach ,ale jestem po prostu ciekawa. Ktos mi kiedys powiedzial ze moge mic zakaz wjazdu na 10 lat...ehh... pozdrawiam z zimnego i pochmurnego N\'pton
-
jeszcze jedno...zbulwersowalam sie w poniedzialek jak mi moja przyjaciolka powiedziala, ze biuro sindbad, ktorym mozna podrozowac do Anglii autobusem ma przystanek rzekomo w Northampton, ale tak w zasadzie to ten przystanek jest na zjezdzie numer jakis tam z autostrady skad nie ma zadnej mozliwosci dostania sie do miasta chyba, ze ma sie zamowiona taksowke, albo ktos przyjezdza odebrac podroznych. Paranoja wedlug mnie. Czy tak samo jest w innych biurach i w innych panstwach? Zadzwonilam do tego biura, ktore ma siedzibe rowniez w Londynie i zapytalam dlaczego tam, pani ktora odebrala telefon zaslaniala sie, ze to firma tak ustalila po czym wprowadzila mnie w blad mowiac ze to zjazd 15 a w rzeczywistosci to zjazd nr 15A. Dzis szukalismy tego zjazdu zeby sprawdzic co i jak i oczywsicie 15 to nie bylo to co chcielismy znalezc...jak jutro dorwe telefon to biuro sindbad mnie do konca zycia popamieta. Ehhh...ide przygotowac sie na jutro do pracy. jeszcze raz pozdrowionka
-
witam po dluzszej nieobecnosc...jakies 2 tyg. , moze to wcale nie dlugo, zreszta niewazne. standardowo zaczne od pogody - najpierw bylo super upalnie, duszno, potem w ciagu doby ochlodzilo sie o 10 stopni, teraz znowu jest ok ale nastepny tydzien juz ma byc taki sredni po 16 - 19 stopni czyli bez sensu! Ale za to w pracy temperatura goraca, w koncu juz za miesiac koniecroku szkolnego (raczej dopiero jesli poronac to z Polska) caly lipiec spedze w pracy..., ale za to wiem juz ze bede miec staly kontrakt!! i jjeszcze dostane podwyzke!!! Te wspaniale wiesci otrzymalam we wtorek i przez kilka dni skakalam z radosci i nadal skacze hehe w zeszlym tygodniu bylismy w lesie Rockingham do ktorego az 40 min trzeba bylo jechac bo blizej nie ma lasow. Bylo milo, cicho, goraco a nasz piesek szalal..miedzy innymi caly wytaplal sie w kaluzy mocno blotnistej. Nie mielismy zadnego recznika, aby go wysuszyc, ale na szczescie troche sam obesechl przed wejsciem do samochodu. Przypomnialo mi to wydarzenie z innego miejsca, z pewnego parku w Lonydnie gdzie byl staw caly pokryty rzesa..i nasz wspanialy pies myslac ze to trawa ..wskoczyl do tegoz stawu. Byl wielce zdziwiony i caly zielony i bardzo szybko probowal sie stamtad wydostac. Potem sie natychmiastowo otrzepal ..na nas. A przed chwila oderwal sztachete z gwozdziem!! od ogrodzenia poniewaz pies sasiadow szczekal i go irytowal zapewne. W srode przyjezdza do mnie/nas moja przyjaciolka i zostaje do niedzieli..ale sie bedzie dzialo :-))))))) palnujemy szalony wypad do Londynu i rozne inne szalone rzeczy. hehe. I to by bylo na tyle ...pozdrawiam p.s. troche to dziwne, ze nikogo na tym topiku z Anglii nie ma, w koncu tyle ludzi wyjechalo wlasnie tutaj i zdawac by sie moglo, ze powinny tu byc cale zastepy forumowiczow z Anglii...no coz..
-
witam z tropikow czyli z ...Northampton - Wielka Brytania dla jasnosci. Od tygodnia z kazdym dniem robi sie cieplej i obecnie mamy jakies 28 stopni codziennie i taka pogoda ma sie utrzymac caly nastepny tydzien. >> naneczka...w koncu jest cudownie cieplo...kocham lato! a do wakacji jeszcze 5 tygodni zostalo...a potem 6 tyg. wolnego :-) a poza tym...nic szczegolnego...lekka nuda... pozdrawiam upalnie wszystkich
-
witam wszystkich serdecznie, slonecznie i pogodnie doslownie i w przenosni. u nas w koncu cieplo sie zrobilo - od dzis jest po 20 stopni i tak ma zostac przez nastepnych 10 dni. Mam nadzieje ze pozniej bedzie rownie ladnie. Konczy sie juz moja tygodniowa przerwa miedzy semestralna niestety, moj maz idzie w koncu do pracy i wszystko sie zmieni troche, a moze nawet bardziej niz troche.Po prostu bedzie inaczej. >>naneczka..pozdrawiam i dziekuje za pamiec o mnie w Twoim poscie. dla wszystkich
-
no i mamy 600 strone...gratulacje dla zalozycielki forum :-)
-
>>naneczka - co kraj to inne przepisy. my poznalismy wlascicielke, ktora obecnie podrozuje po swiecie...szczesciara. A dom przez agencje wynajmujemy, bo tutaj rzadko kto indywidualnie wynajmuje. A i jeszcze za przedluzenie umowy musielismy zaplacic 40 funtow- podobno malo jak ustalilam po rozmowie z paroma innymi osobami. Slyszalam tez, ze inni wlasciciele to niespodziewane wizyty urzadzaja i sprawdzaja jak jest czysto itd. No coz...za jakis czas czyli dlugi czas trzeba bedzie chyba cos wlasnego miec. U nas dzis swiecilo slonce przez wieksza czesc dnia, ale bylo okropnie zimno...jedyne 13 stopni. a tymczasem chyba bede kontynuowac sprzatanie... w sumie do czwartku jeszcze troche czasu zostalo. pozdrawiam wszystkich slonecznie
-
Mariemarie - mieszkam w Anglii...jesli chodzi o pogode to niestety wlasnie w Anglii.
-
Nie mam pojecia skad sie to bierze, ale w tzw. czasie wolnym od pracy czyli w weekend nic kompletnie nie moge stworzyc, a kiedy nadchodzi czas pracy itp. bierze mnie ochota na pisanie. U nas dzis oczywiscie pada, co ja mowie leje jak z cebra! Ok. tyle o pogodzie, bo juz pewnie wszystkim zanudzam a przy okazji siebie stresuje. sportowa naneczka - przerwy sa fajne :-)..mam nadzieje, ze do tej pory sie wypada i potem bedzie ladnie. Ja tak pracowalam w Polsce od 8 do czasem 21 ...a tutaj 9-15.30 ..czuje, ze zyje! Dzis byl paskudny dzien w szkole...dzieciaki (nie moje) darly sie w nieboglosy...nauczyciel nie wychodzil z siebie, po prostu wszystkich zlekcewazyl. Ja i moja podopieczna jestesmy razem na matematyce i ja jej pomagam jak moge, ale coz mozna zrobic jesli w klasie jest 6 osob - slownie szesc i one terrozyzuja nauczyciela, ponadto spiewaja, krzycza, sluchaja muzyki z telefonow komorkowych itp. To jest cos na ksztalt domu wariatow! Wiec poszlysmy do biblioteki, bo sie nie dalo wytrzymac. Na szczescie to tylko jedna lekcja, ale czadu daja niezle. Jak zyje nie widzialam podobnego chamstwa. Robi sie doslownie niedobrze jak sie na to patrzy...ehh. Wlasnie sobie zrobilam przerwe od gruntownego sprzatania, poniewaz w czwartek mamy inspekcje domu, ktory wynajmujemy. Ktos, czyli ja musi posprzatac. Co prawda moj wspanialy maz zapewnil, ze WSZYSTKO posprzata, ale jakos mialam ochote wyladowac moje stresy na odkurzaczu i tym podobnych urzadzeniach. Tak to jest z wynajmowaniem...niestety. A wlasnie - jest ktos na forum, kto mieszka w Anglii?? Pozdrawiam serdecznie
-
Witam wszystkich... no i tradycji stalo sie zadosc...kolejny zimny i deszczowy weekend zaliczony! hurra. moj cynizm nie zna granic...wyobrazcie sobie ze caly tydzien ma padac i byc zimno - nikt mi chyba nie powie ze 12 stopni to normalne w maju!...beznadzieja. ...jeszcze ten tydzien w pracy a nastepny caly wolny...przerwa szkolna. fajnie jest byc nauczycielka - to jedyna pozytywna rzecz na dzien dzisiejszy ... pozdrawiam listopadowo w maju
-
Tanie latanie http://www.onet.pl/ a takze www.orbitz.com, www.priceline.com powodzenia
-
witam serdecznie wszystkich a zwlaszcza nowe osoby..sama w sumie jestem tu nowa- stara-pierwszy raz zaczelam pisac ponad roku temu, ale jakos tak wyszlo, ze pare razy cos poklikalam i tyle..traz wrocilam i co rusz to cos pisze, bo jest tez co pisac - rok temu naprawde nie bylo. >witam nowe osoby - Kati, Olajda_S,nikoia i chyba tez Gapa oraz myszka 235 >Margot - dziekuje :-) >Jade- dzieki za instrukcje do kwiatka...heh zaraz sie okaze czy dobrze wszystko zrobilam. U nas pogoda jest kompletnie nie majowa. Jest ZIMNO, tak zimno, ze musielismy z powrotem wlaczyc ogrzewanie wieczorowa pora. Do pracy chodze w swetrach. I najlepsze jest to, ze tak ma byc przez caly tydzien i weekend... Nie mam jeszcze szczegolow nowej pracy, ale szkola ktora chce podpisac ze mna umowe odnosnie tlumaczenia ma sie ze mna skontaktowac. Czekam z niecierpliwoscia. A tymczasem ide przygotowac sie na jutrzejszy dzien...mam dosyc wymagajaca uczennice, ktora ostatnim razem calkowicie zle mnie zrozumiala i prawie ze krzyczec na mnie zaczela. Na szczescie w pore wytlumaczylam jej znaczenie zdania..i sie uspokoila, ja zreszta tez. deszczowe pozdrowienia z kraju Szekspira dla wszystkich
-
witam serdecznie wszystkich a zwlaszcza nowe osoby..sama w sumie jestem tu nowa- stara-pierwszy raz zaczelam pisac ponad roku temu, ale jakos tak wyszlo, ze pare razy cos poklikalam i tyle..traz wrocilam i co rusz to cos pisze, bo jest tez co pisac - rok temu naprawde nie bylo. >witam nowe osoby - Kati, Olajda_S,nikoia i chyba tez Gapa oraz myszka 235 >Margot - dziekuje :-) >Jade- dzieki za instrukcje do kwiatka...heh zaraz sie okaze czy dobrze wszystko zrobilam. U nas pogoda jest kompletnie nie majowa. Jest ZIMNO, tak zimno, ze musielismy z powrotem wlaczyc ogrzewanie wieczorowa pora. Do pracy chodze w swetrach. I najlepsze jest to, ze tak ma byc przez caly tydzien i weekend... Nie mam jeszcze szczegolow nowej pracy, ale szkola ktora chce podpisac ze mna umowe odnosnie tlumaczenia ma sie ze mna skontaktowac. Czekam z niecierpliwoscia. A tymczasem ide przygotowac sie na jutrzejszy dzien...mam dosyc wymagajaca uczennice, ktora ostatnim razem calkowicie zle mnie zrozumiala i prawie ze krzyczec na mnie zaczela. Na szczescie w pore wytlumaczylam jej znaczenie zdania..i sie uspokoila, ja zreszta tez. deszczowe pozdrowienia z kraju Szekspira dla wszystkich