Kasia*81

Dobra laseczki, ja zabieram mojego psiaka na spacer ;-) Pewnie bede tu wczesnym wieczorkiem i oczywiscie czekam na przepis od Ziobro ;-) Buziaczki

Krejzol, kolezanka Twojej siostry to na pewnonie ja, nie znam nikogo z tamtych okolic, a Kasia to takie pospolite imie, ze wszedzie nas pelno ;-) Ziobro, dawaj przepis na te tarty!!!! Koniecznie, juz mi zapachnialy!!

Dziewczyny, ale mi dalyscie ochote na cos slodkiego, tylko tu nie ma takich sklepow osiedlowych jak w Polsce, a po batona nie bede jechala 5 km do hipermarketu ;-( krejzol, Twoja siostra z tego co piszesz jest w Compiegne, na polnoc od Paryza. Fajne miasteczko ;-) Ja tez musze posprzatac, a z uwagi na to, ze mialam awanture z moim "kochanym", wiec niech spada, nie rusze jego gaci ani skarpet na srodku pokoju ani calej reszty garderoby, ktora rozrzyca po prostu wszedzie!! Nie mam juz sily. Nawet mokry recznik zostawil na poscieli. Dzis przylaza jego kumple, najwyzej sie zawstydzi za swoj balagan, ja mam to gdzies. Ide zjesc jakies ciacho.

Witaj Krejzolku, z tymi jezykami to jest tak, ze jak sie juz jeden zna dobrze, to potem jakos samo wlazi ;-)

tequillka22, rozbawilas mnie tym twoim sniadankiem, hahaha, grunt to umiec sobie sprawiac przyemnosc! Ja moze paczka nie jadlam, bo tu czegos takiego nie ma (buuu ) a juz nie wspomne o takich cudach jak pierniki czy Prince polo, matko, gdzie ja wyladowalam, zeby nie moc paczka znalesc, chyba spakuje walichy i wracam ;-) Co do brzuszkow o sie motywuje od... 5 lat? ;-))) Wiec widzisz jaka ze mnie twardzielka ;-) La Bouche? O kurcze, kiedy to bylo? Dawaj stronke do sciagania, ja e-mula mam caly czas na obrotach ;-) Wiesz, ja tez mam zwierzaki, nawet dwa : pies (shar pei) i moj narzeczony, tylko ten pierwszy lagodniejszy ;-)) No i oboje chrapia :-(

Tequillka22, jesli sie ne myle, to wlasnie sie odchudzasz, co? Pytam, bo ja wlasnie jestem na etapie zrzucania kilku kg, a w zasadzie to wytoczylam boj cellulitowi :-))) No i chcialam wiedziec jak Ci idzie, czy dajesz rade, bo ja to slaba wole wole i uwielbiam jesc ;-))

hello wszystkim Dla przypomnienia, jestem tu nowa, od wczoraj ;-) Krejzol, nie martw sie o jezyk jak bedziesz we Francji, ja wyjechalam po trzech latach nauki w liceum, jak bylam na miejscu to sie zalamalam, nic prawi nei rozumialam ;-)))) A teraz? Francuski stal sie niemalze na rowni z polskim! Jak sie jest w kraju, to efekty w mgneniu oka przychodza, nawet nie wiesz kiedy. Pytasz ile znam jezykow, otoz biegle mowie 3 jezykami (francuski, angielski plus polski), poza tym znam hiszpanski i rosyjski, ale juz ne tak dobrze, zeby wywodzic sie na tematy wyzszych lotow (hehe). dziewczyny, widze, ze tryskacie energia, sprzatanie, ciasto itp.. A ja, wczoraj mialam mega klotnie z moim zabojadem i zasnelam okolo 7 rano... Wiec mozecie wyobrazic sobie jak sie slimacze po pokojach teraz ;-) Wszystkiego naj naj Nike!!! Dziewczyny, uczcie sie teo francuskiego z krejzolem, a ja ewentualnie sluze pomoca jakby co ;-))

Krejzol, ja bylam juz 3 razy au pair, wiec jesli masz jakies pytania, to sluze pomoca :-) Najwazniejsze, ze znasz francuski! Vilija, a Ty tez za granica, z tego co przeczytalam. A masz tam jakas prace? Jesli juz o tym pisalas to sorry... Narzeczony niby jest, ale ciagle pracuje, woec malo sie widujemy niestety :-(( No i to jeszcze bardziej sprawia, ze mi tu wszystkiego brak. No ale nie ma co smecic ;-)) Spijcie dobrze. Do nastepnego!!