ma-dzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ma-dzik
-
ej tam nerwi! facet nie facet, pogadac mozna. dziś na przyklad usłyszałam w radyju ze 42% polek nigdy nie bedzie mialo mężów. to dużo chyba, nie? oczywiscie mówił to facet i oczywiscie powiedział, że to przez to, ze kobiety to najpierw kariere robią zawodową a poźniej ewele jakaś rodzinka czy coś. i palant nie wpadł na to że wiekszość z tych 42% to kobietki które nie chca miec nic do czynienia z facetami bo to emocjonalni popoprańcy! e! gdybym ja była silna, niezalezna kobieta sukcesu!!!!! ale to nie ja.
-
czesc koleżanki :) jak tam staszki i lęczki te małe koszmarki? u mnie w miare poszły.....poszły i sie gdzieś schowały. ani mysle ich szukać, bo wcale za nimi nie tęsknie! :D ale kurna ciągle ta obawa, że zajrze kiedys do szafy albo pod łóżko a to to wyskoczy na mnie jak tygrys z dzikiej puszczy.....i po mnie! cóz z dieta dupa. wczoraj zjakdłam pizze giganta :D pozdrawiam wszystkie panieneczki. hi wiecie co? wczoraj tak se gadamy o zyciu o nas i ja mówie T. że mimo ze mi lepiej to nadal mam ten sam problemy i głównym z nich jest jego bardzo-kurwa-taktowna-sjestra-A. no i hrabia sie ugiał pod ciosami moich argumentów i przyznał mi [fakt że czesc ] racji!!! no wreszcie! bo o nic innego mi do cholery nie chodziło!!! no tylko żeby to nie było czcze gadanie! no i o wspólnych wakacjach sjestra A. moze zapomniec! ciao -bye!! Hasta la vista bejbe! pozdrów tutenhamona dupku! fuck you & goodbye! sweet dreams, honey! Saalyzhaklan! Khairete!See ya! Senebti! Budte zdorovi!! [albo i nie!] Adeu!!! Xin chào ba! Uhambe kahle!!! Dewa sono uchi ni!!!Viszontlátásra!! Namasté!!Shalom!! Aloha!!!Bonne journée!!Hyvästi!!! i dalej juz mi sie nie chce! wal sie A.!!!!! hehehe! no i tak na czym to ja skończyłam.... a! że pzze wczoraj zjadłam! he zarąbista była! jutro tez zjem! a co!
-
no czesc! jesssu dolkowo na wymarciu! to czesc!
-
czesc dołkowiecze! he! spadłam z krzesła? wcale nie! co za ochydne pomówienia! :D :D :D spadłam z fotela!! no! czesc elffffiku! ucałuj meluche :) niech tam nie kwili :) sylvi! :) miłgo dnia zycze!
-
czesc wodniki :) i jak by co to z wawy jestem i w tym roku 24 skończe latka :) pozdrawiam :)
-
helllllllllllo :) no to ja wyżlopie driny :) no to ja spadam, bo tyle pracy mam... :D .
-
boszsze......to ja jestem przewrazliwiona...normalnie ...nienormalna... bo siostra mi cos tam ...lata kalafiorem.....bo mi facet - burak jakiś aczkolwiek cukrowy powie czasem ze do niczego sie nie nadaje..... przeciez mam bosko w moim zyciu....jestem nadwrazliwia....jak nic....
-
klub uzanje za otwarty hyhy wśród ludzi klusek jest wesołym, rozgadany, bryluje i błyska co chwila elokwencja, dowcipem i kultura.ma mnóstwo znajomych i mnóstwo przyjaciół [ - bo z tym musi sie przyjexnic bo bedzie miał to a z tamtym bo zrobi mu sramto] he, prawdziwy lew salonowy, wzór cnót, chodzacy ideał, miły, uczynny, do rany przyłóz. zawsze nie ma sprawy! w domu klusek...to gnuśna klucha w wydeptanych papuciach i rozciagnietych gaciach. wiecznie z nosem w gazecie albo w tv jak progrmy informacyjno-polityczno-publicystyczne lecą....ewentualnie czasem jakas ally mcbeal ogladnie. nie mów tak, nie zachowuj sie tak, zrób tak bo tak wypada.... czesto stosuje szantaz: wyprasuj mi koszule bo do pracy cie nie odwioze....i prasuje, bo inaczej będe musiała wstac 40 min wcześniej i marznąc na przystanku....a co bedzie jak mnie ....sieknie schiza?! albo sie do mnie nie odzywa i nie przytula jak czegos tam nie zrobie np: jak prania nie wywiesze i kaze jemu. mowie wam jest wtedy taki wqrwiajacy ze mogłabym go zabic. a wiecie co jest najgorsze? jego perfidna siostra! dzwoni to to nawet ze 3 razy jednego wieczoru - codziennie!!! i pierdoli jakies farmazony w stylu ze synkowi majtki kupila i jajka mu sie nie beda pociły.po prostu wykorzystuje fakt, że tom kocha tego małego, niewdziecznego na wskroś konsumpcyjnego, materialistycznego gnojka, i boi sie zebym czasem jej braciszka nie zabrała!! bzdura jakaś!!! i wszystko chce wiedzieć! wszystko! wrrrrr! oczywiście mnie nie spyta, tylko z tomusiem gada! jak ja odbiore fon, to czasewm cześć nie powie tylko: jest tomek? i w dodatku, tomasz nie widzi w tym nic zlego że z nia codziennie gada po 40 min a ze mną zamieni 3 zdania!!!!! ostatnie wakacje mnie dobiły! pojechała z nami i tomek nie miał nic przeciwko i mimo ze ryczałam ze nie chce z nia jechac byl twardy i generalnie wolał jechac z nia niz ze mna! to było takie upokarzajace i naprawde uwierzyłam w to, ze jestem nienormalna i to nic takiego. bo ja mam niepokolei w głowie i jestem uprzedzona! a po chuj mi tepa kretynka i jej tępy dzieciak na wakacjech? to był tygodniowy koszmar! od tego sie wszystko zaczeło.... klusek długo sie upierał, że to mój problem....nalal sie upiera, bo chce żeby wyszło na jego! ale siostra juz codziennie nie dzwoni. a ja nigdy już nie dopuszcze do sytuacji takiej zeby ta ,,bicz,, miała urlop równoczesnie ze mna! i mimo że zawsze marzyłam o tym ze jak będe miała faceta to nasze rodziny będa jedna wielką, z ta ....pania jak kiedys wezme sie za łeb to do końca zycia nie bedziemy sie do siebie odzywac! to był mały skrót...malusi, bez zbędnych epitetów i bez zbednych przykładow. miałam przestac sie w to zagłębiac ale nie potrafie!!!! wrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!! jednk jestem nienormalna, .....dlaczego nie da sie powiedzieć - tak musi być - zeby był względny spokój, żeby jakos samo sie wszystko poukladało?eh! eh troche ulzyło...
-
w moim zwiazku tez jest problem :) ale jak mowie to drugiej połówce mojego zwiazku, to on mowi że on nie ma z tym problemy i to moj i tylko moj problem. czyli: akceptuj albo spadaj, bo kompromis w tej sytuacji jest nie do przyjęcia......to tak bez owijania w bawelne.
-
cześka ... skądś to znam.... oby nie z autopsji.... nerwi :) he, masz chyba jakąs przerwe obiadową :) nie? bierz kanapke w kieszeń , ciepło się opatul i jazda na słonko :) wiesz, na swierzym powietrzu zawsze lepiej smakuje ;)
-
skoro tak twierdzisz....jumpy.... :)
-
ejla, napij sie takiej wyjebiscie mocnej kawy :) na ta głowe....i łyknij troche swiezego powietrza ... oddychaj...głęboko :) laxi [tuli mocno] [tuli mocno i głaszcze po pleckach] nerwi wielki blekit. znowu. jak to co z nim zrobic? wyjśc na zewnętrzna, usiąść na ławce i przez 10 min wystawic ryjek na słonko. wiesz jakie to na kości zdrowe :) serio :) po szampon pojde dzis. wczoraj mi sie nie chciało...zmarzłam na przystanku i chciałam jak najszybciej być juz w domku :) tak. kupie szampon.
-
to był pewien mroźny poniedziałek ....16 lutego...nie dosc że moroźny to jeszcze dosc wczesny...była ok 3 w nocy...no i sie urodziłam, roztrzesiona, rozwrzeszczana, czerwona ze złosci.... to było traumatyczne przezycie....do dzis nie moge się otrząsnąć... no i jestem taka histeryczka :) żyje sobie z pewnym bliźniakiem choć podobno taki zwiazek teoretycznie nie ma szans....coz to sie jeszcze okaze! fakt, ze identyczni nie jestesmy i czesto z tego powodu sa spięcia i ścinki :) no bo jak normalny, zdrowy, bałaganiarski, spontaniczny i z lekka olewczy wodnik-samotnik ma zyć z pedantycznym, cholerycznym zbyt towarzyskim, i niezdrowo poukładanym bliźniakiem?! eh, cięzko jest :) ale jakos leci... :) pozdrawiam wszystkie...szuwarki :)
-
dzień dobry! malutka, to super! i wszystkiego naj! taniucha witaj witaj! wracaj wracaj! :) czesc emi :) to jak? dring-dong? ;) sylwi :) witam wiole eh! głowa mnie boli! :( miłego dni :)
-
czesc nerwi jak tam? wystarczajaco duzo błekitu nad główka :) yyyh ,,zajrzyj z nami do sex-shopu,, - ale po co....? ,,rewolucja na talerzu - co jesc by miec zdrowie i kondycje,, - no jasne...zjem trochu marchewki i bede jak ten kościsty kurdupel alias bohater narodowy - korzeniowski :) ,,brać slub czy nie,, - taaa...pfy...ehe...ekhem...ke? ,,rozstepy - możesz sie ich pozbyc raz na zawsze,, - tak tak oczywiscie a swistak zawija czy cos tam... ,,uzdrawiajacy dotyk własnych dłoni,, - łuu -uu - uuu - abra-kadabra he he juz sie boje! ,,miniaturowy króliczek...,, po ch...? smierdzi to to, meble obgryza...teren znaczy - z reszta ...klusek wystarczy.... a wszystko to by mieć ,,dziewczyny do wzięcia,, no nie moge jak one tam przy tym kremie sułtańskim płaczą !! hi hi :) no a poza tym fajnie, jakos nawet :) nadal nic mi się nie chce i odczuwam bezsens wykonywania jakichkolwiek czynności - i tak przeciez nikt tego nie zauwaza :) taa... a tam do sklepu sobie pójde. szampon kupię. nawilżjący.
-
heja :) a ten :) a wszystkiego najlepszego :) no życzenia, zyczeniami, a gdzie flaszunie? e?
-
hej rzeźnik! jak nie pasi to sie potnij :) mili - chlip, niestety, gruba jestem i tyle! własnie uległam bułce z szynka i majonezem....jestem takim słabym człowiekiem!
-
no czesc :) mili jest w wieku mojego kluska co za piekny wiek! ludzie tacy młodzi i juz tacy madrzy! i tacy ciekawi! dietka:) oczywiście nawet z poczatku wydawało mi sie ze pójdzie mi lepiej niz mialam to w planach bo zamiast smakiji, jogurtu i pierożków zjadłam miseczke zupki fasolowej :)tak ok 14:30 :) a potem nic, nawet deczka!! :) ale jak mnie siekło o 22 to jak w amoku załaczyłam sandłiczmejkera i wciagnelam w siebie 2 kanapy z serem, cebulka, szyneczka i keczupikiem!!! buuuu! moje zyciowa porazka! ale to wszystko przez ten okres!! dziś zjadłam: 06: 30 pół kanapki z serem i wedlinka :) 09: 15 jabuszko :) zaraz skocze po soczek i dopiero ok 14 zjem zupke :) a potem normalnie chyba pójde spac, żeby przespac ataki głodu! BURRRRB!!! - odezwał sie złowieszczo żoładek!! czesc emi :) miło cie poznać! wiec ja jestem ma-dzik :) mam 24 latka [za miesiąc] dzieci brak choc czekam z utęsknieniem :D meza prawie mam - mieszkam z tym kluchem juz ze 2 latka :) tez jest ideałem z tym że ma jedna obrzydłą wredote która sen mi z powiek strąca - siostrunia i jej mało uroczy rozpieszczony do granic mozliwości 100kg syneczek - jak kocham dzieci tak tego nie znosze!...... też kiedys komus dałam kopa, ale zazwyczaj to ja byłam ta kopana :) ale co tam - było mineło! mieszkam w wawie na bielanach :) choć zameldowana jestem u rodziców na ursynowie. wczesniej mieszkalam w sródmieściu, a mój przyszły oby stały adres zamieszkania będzie na ochocie :) własnie nabylismy nowe mieszkanie i biegamy za płytkami pralkami i parkietami i sofami i takim tam sobie bzdurkami :) jezeli o odchudzanie chodzi własnie zaczełam i podchodze do tego barrrdzo powaznie! tylko mój zoladek sobie z tego kpi.... no wiec mam 165cm i dąże do 52 kg wagi :) mam włosy tak do ramion koloru - brązowego :) na razie sens zycia straciłam z oczu, ale miejmy nadzieje, ze bedzie lepiej :) :) no i tak _malutka mnie tez brzuch boli - z tym ze ja mam menstruacje/monstrumacje :D :D / ale prochów juz nie biore bo ....bo ...bo ot tak juz nie :)
-
haj :) a ja sobie wczoraj spodnie w rezerwacie kupilam...jasny brazik - bezyk, cós takiego...yyyh...wcale nie poprawilo mi to chumoru, bo wcale takich nie chcialam...... byłam w orsey\"u i chciałam sobie takie dźinsy biodróweczki zakupić z róznymi takimi bajerami wyszywanymi na tylnich kieszeniach. w ładnym kolorku i subtelnie poprzecieranebyły.....ale coz nabrało dziewcze kobiecych kształtów i ni chuja nie mogło sie zmiescić w zadne biodrówy nr38!! a ten a takie idealne by były!!! buuu! że tez ta dupa musiała mi sie tak rozrosnac! z drugie strony, do jasnej cholery, czy oni nie moga wziać pod uwage faktu, ze nie tylko nastoletnie latorosle o koscistych tyłkach chciały by mieć obciskajace spodenki!!!???? a tak w ogóle to mam okres :( buu! brzuchol boli buu... przechodze od dzis na diete! same soczki, jogurty, maslanki kefiry, jabuszka, mandarynki, chrupkie pieczywko,marchewki, ryby typu dorsz a nie halibut buuuuuu!!!sałatki surówki i inne swinstewka! żadnego czerwonego mięska żadnych białych, swierzych, pachnacych bułeczek!!! żadnej czekolady i i i i i inych słodkości!!! bu! twix!!! chlip!!! i w końcu żadnego MCDONALDA!!!!! żadnych pizz!! ciał parówki! cmok - żegnajcie!!! dzis zjadłam godz 8: parówka szt1 + pol gromki chlebka :( godz 10:30: jabłko :) w miedzyczasie: 1 litr soku pomarańczowo-marakujowo-brzoskwiniowo. o godz 14:00 wypije jogurt pitny o smaku zurawinowym :) o godz: 16:00 zjem smakije [zeby mi cukier nie opadł] :( o godz 17:00 zjem mandarynke :) w domu: 18:30 2 pierogi z mięsem + keczup+cherbatka [z miodkiem] :) 20:00 2 mandarynki :) i nic więcej!!!!!! i tak oto skurczy mi sie zoladek i ten...i wytne se jakas diete z gazety! i sie bede niej trzymac! mam gdzieś ,, 8 kg w 40 dni!!\" super nie?
-
błekitu ciag dalszy :) wiosenka jakby na dobre sie rozpanoszyła :) ale zima chyba po prostu zapila osatnim razem i odsypia biedactwo, obudzi sie w końcu z wielkim kacem i z tego wszystkiego pewnie da nam popalic....yyyh czy juz mówiłam, że mamy nowa rejestratorke :) ma na imie adasia :) jest za chudy, za wysoki i zbyt sniada karnacje posiada :) ale sympatyczny chyba :) ..................... ................................. ............................ ...................................... ....................................... ............................ ............................
-
gud morning :) alez mi sie nic nie chce :) spac tylko :) łaaaaaaaa pogoda taka nijaka, ni to wiosna ni to jesień, bo zima na pewno nie :) ciepluchno z 15* dziś pewnie bedzie :) hyhy :) miłego dnia :)
-
o wyłączeniu to nerwi oczywiście :) :) :)
-
laxi :) dostałam fotki , dostałam :) ale masz fajnie :) nie posiadasz pucołowatych policzków :D :D roześmiana, oczy błyszczą jak po...wiesz :) kurde, nie moze być tak zawsze :) laxi - taka niepowazna propozycja dotyczaca wyłaczenia umysłu : walnij baranka z przytupem o najblizsza sciane i na chwile stacisz kontakt z rzeczywistoscią ...powrót do ,,żywych,, moze byc dosc bolesny..... a tak w ogóle to nic sie nie odlączaj kochana :) badź zawsze swiadoma swojego powabu, czaru i sexu :) nie? no! tak wiec spac mi sie chce, bo dzis obudzilam sie o 03:30 na siku i później nie mogłam zasnac i sie ze złosci popłakałam...i tak popłakiwałam sobie do i prawie przysnełam z tego wielkiego żalu a tu sru!!! budzik! wiec chlipiąc i skomląc powlokłam sie do lazienki by popiskać sobie w wannie :) chyba bede miała okres.....
-
jest git.... :) biore jednego coaxila z rańca i przez cały dzień nic, chyba, ze klusek mnie ,,dopieści,, ...hy....no to wtedy xanaxa w gardło :) a tak to juz mi dobrze :) juz wyłaze i robie kilometrowe wędrówki :) jest cudnie :) ale tak naprawde to jeszcze nie wiem czy sama bym gdzieś wyszła i np w knajpie z kumpela przesiedziała....moze jutro spróbuje :) do sklepu :) spodnie sobie kupie :) a potem może jakieś kafe late z syropem miętowym i posypką czekoladową....:)
-
miluńka, prosze cie....jasne, ze w nic nie wjedziesz!!! jesteś pewnie boską kierownica i nie ma co gęgać! mam juz pralkę, lodówkę , ławę w stylu kolonialnym, terakote do łazienki :) i wielka wannnnnnę !!! będzie cudnie :)