Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ma-dzik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ma-dzik

  1. hej! hej! :D ja tak na chwile, bo kumpela poszła się ...poszła siku :) no więc laxi, nerwica moze mieć racje, a jek nie tu puuuusc ptaszyne! niech leeeeeeci....i uwaza na kominy ja nie zazdroszcze remontu.....na poczatku przyszłego roku wprowadzamy się do nowego mieszkanka i wiecie....wszytsko od poczatku trzeba tam robic......juz czuje tragizm sytuacji.....jak podłoga wyjdzie krzywo, jak drzwi od szafki w kuchni się nie beda otwierac, jak płytka w łazience odpadnie.....yyyyh.... ekhem...macie może jakies babcine mebeli - z litego drewna, które wam nieco zawadzaja i nie macie co znimi zrobić ? :) dobra, bo kolizianka śtoi i tupie..... to papapatki. a ja w sobote bede chlała :) zwalaja się do mnie moje małpeczki :) a klusek do mamusi i siostruni jedzie......wreszcie bedą tomusi-synusia miały tylko dla siebie :D :D :D
  2. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    hello! tak ostro stukałam, że komp mi wziął i padł :) pozdrawiam, witam karusie ponownie i wild girl wraz z dołkiem i zycze, że by dołki się zakopywały, a jak nie chca to zawsze psycholog pomoze, ja juz jedną noga jestem u psychiatry i mam nadzieje, że bedzie ok i bede póxniej wzorowym ratownikiem dołkowym :) papapa
  3. tak dobrze żarło i zdechło... komp mi padł i przez kilka dni jestem oderwana od pepowiny.... tak mieszkam w wawie, na zoliborzu :) ja klusek mi kompa przyciagnie do domu to wieczorkami zaglądne :)
  4. słuchajcie kobietki! wszystkie jestesmy....ekhem...inne a w swoim towarzystwie na pewno nie będziemy się sobie wydawać dziwne. może moje drogie kobietki spotkamy się U MNIE! obciagniemy pare flaszuń i pogadamy o tym jak to zycie nas przeraża i jak nasze urojenia psują nam zycie i utrudniaja życie towarzyskie ? ostrzegam, że wtym przejściowym mieszkanku, nie mam udogodnień w stylu: dvd, kablówka, wideło, więc jak ktos jest fanem tv, niech przytargo sprzet ze sobą! jak byscie się zdecydowały to zapraszam
  5. ludzie! tylko gadacia! robić! robić! :D
  6. kormilbar ma racje! idx na sete i bez dyskusji! ja sie zastanawiam, czy bo drina do sklepu nie skoczyc....mhhhhhh taki arbuzowy bacardi....mmmmmm, wleję do kubeczka, wyglada jak napoj owocowy, nie wali wódą...cóż...skocze po dwa :)
  7. aerobik oczywiscie :) a wiesz, że znajomi kluska na poczatku {niektórzy do dzisiaj] twierdza, że traktuje ich z góry, że ich olewam, i sprawiam wrażenie, że nie chce mi się z nimi gadac.... a ja po prostu jestem niesmiała! tematami ich rozmowy sa najczesciej praca, finanse, bilanse, raporty, sprawozdania,kto jest głównym księgowym tam, a kto dyr finansowym siam......no fascynujace......rzeczywiscie mam szanse błysnać :D wiec nawet nie próbuje :) a i trzea sie usmiechac! jak sie usmiechasz, to tak jakbys sie zasłaniała i wtedy łatwiej ludziom w oczta zagladac :)
  8. cześc zlęknione nerwuski :) wiem...pójde...naprawde pójde.... nerwusiu skarbeńku, a ty gdzie chodzisz.....moze zapodasz mi na maila telefon i adresik ? bo ja na razie opózniam wizytę bo mam wymówke, że ciągle szukam odpowiedniego lekarza..... jestem taka beznadziejna..... i mam nowy powód frustracji.....MOJE WŁOSY!!!!!! sa okropne i po co ja je obciełam.....beznadzieja....były juz takie piekne........prawie do łopatek.....buuu!..... i chlip, zachciało mi się je wyrównywac.....chlip! i tak mi je wyrównali, ze były tak do ucha....buuuuu i kolezanka mówi, że teraz jak odrosły odrobinke to wygladam jak KOPERNIK!!!!!!!!! buuuuuuuuu!!!!!! .... yyyh! tak sie skład, że mam w domku seroxat :) i kobylasty xsanax :) ale na razie nie wiem za bardzo jak się tym, leczyc, dlatego nie biore :) tylko od przypadku mały xsanaxik 0,25 :) tak doraźnie...jak mnie weźmie :) iza- zazdroszcze samodzielnosci.. ja zawsze była piczka-zdrapka.......wstydliwa, niesmiała i w ogóle....z pod skrzydełek rodzinki (fakt, że niezbyt troskliwej, delikatnie mówiąc prawie patologicznej [ pozdrawiam tatusia :)] ) szybciutko przeniosłam sie do mojego kluska, który tez mnie ciagnie za łapki, a ja sobie pracuje, chyba studiuje, zarabiam grosiwo, i zyje w cięzkiej nieswiadomosci jezeli chodzi o okrutne zycie i osiąganie celu po trupach :) zawsze był ktos kto sie mna zajął :) jestem małym, głupiutkmi tchórzem ...yyyyyyh kiedyś mi się wydawało, że lekkoduchem....teraz po prostu tchórzykiem :) choć rozumiem, że przydałałaby się jakas podpora...do pocieszenia, popgłaskania i zapewnienia, że wszystko bedzie dobrze....a najlepiej żeby mówiła : nie martw się! ja sie tym zajmę! izunia...złap troche dystansu! kofana, może wizyta u wróżki :) ? wiem, zę to bzdurki...ale nie do końca.... :)
  9. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    dzień dobry! nadal duzo pracy...październiak mam przes....ny... yyyyh! nic mi sie nie chce...jestem taaaka senna.....
  10. a ja umiem spacerować :) nerwica, normalnie kochana jestes, ale widzisz.....ja sie boje isc do speca od mózgów, bo.......jak bedę musiał posiedziec w poczekalni, to umre...nawet jak nie umrę to jak mysz sie spoce rozpłacze, dosttane chisteri i zamknę sie w kiblu :) same wyjscie z domu....np: ja juz włozyłam buty, klusek który mnie odwozic bedzie jeszcze nie i musze 5 min poczekac........te piec minut spowoduje że ume na zawał płacząc i rwąc włosy z głowy.......czekanie na swiatłach.....broń boże.....przeciez sie w autku udusze.....a trzesace sie łapy ....uuuu.... czy mozna zamówic wizyte domowa :) ? chociaz, jak bede umówiona na 17 np....to 16:55 zalicze zgon......
  11. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    cześc kobietki :) jak tam łikend :) u mnie w miare. trochu duzo pracy mam :) elffi! mały biedny samotny elfficzek....może pokój odmalujesz :) dla zabicia czasu? mili leti, a nie mówilam, żę jak szkółka kochana sie zacznie, to leti juz się nie bedzie udzić, ani nie bedzie tak bardzo tesknić? no! badx grzeczna i ucz sie pilnie :D
  12. nerwica....cieszę sie bardzo! jestem z ciebie dumna! ja uwielbiałam spacerowac, mogłam robić kilometry i odkrywac wciąz nowe miejsce, choćby bary piwne w centrum miasta.... a teraz.....od miesiaca mieszkam na zoliborzu i wiem jak dojsc na przystanek pod blokiem..........taa....w sobote spacerek był swietny, byłam w jedym parczku z uroczym, małym stawikem w bardzo niewnaturalnym, granatowym kolorze :) ale tylko gdy straciłam blok w którym mieszkam z oczu...natychmiast głupi niepokój powrócił. przezyłam to dzielnie i nic nie łykajac ,poszlam nawet troche dalej co by spoczac chwile na ławeczce :)
  13. a co ja.....będe robiła....hmmm....no cóz...ja najpierw pójde z pewnym dziwadełkiem ;) na obiadek do szpitalnej stołówki. ziemniaczki , bitki , sosik i buraczki...taaak to dzis zjem. potem sobie posiedzimy w gabineciku i wychylimy maleńka flaszunie, bo dziwadełko ma jutro urodzinki :) a poniewąz jutro sie nie spotkamy , a ja za zadne skarby swiata nie pojde do presto na makaron sama bez kluska i autka wiec siedzimy w pracy :) cóz, póxniej mam wiare, że nadjedzie klusek na białym koniu (wracajac z łodzi) i zabierze mnie do domku, gdzie podsmarze pierś z kurczaczka, przydusze lekko z warzywkami z mrozonki, dodam sosik ze słoiczka i podam jako chinszczyzne z uprzednio ugotowanym ryzem :) cóz pycha :) potem bede molestowac kluska, bo w końcu tyle dni go nie widziałam :) ] no i tyle:) jutro niestety jak bedzie słońce to na rower..... w niedziele chciałam cóz no.... do opery jakiejs sie kopsnąć ale ceny biletów zwalily mnie z nóg....:) oststni raz była w liceum....wiecie...tańsze bilety, bo grupowo... a i jeszcze.. kto ma bileciki i moze nie końecznie chce isc....na pewnego rodzaju...no ten bo wiecie....ekhem...moze ktoś nie chce isc a ma bilety na les baletts trockadero de monte carlo? wiecie, faceci w baletkach i kobiecych fatałaszkach z wdziękiem łani skacza po scenie :) strasznie mnie to kręci :)
  14. a co ja.....będe robiła....hmmm....no cóz...ja najpierw pójde z pewnym dziwadełkiem ;) na obiadek do szpitalnej stołówki. ziemniaczki , bitki , sosik i buraczki...taaak to dzis zjem. potem sobie posiedzimy w gabineciku i wychylimy maleńka flaszunie, bo dziwadełko ma jutro urodzinki :) a poniewąz jutro sie nie spotkamy , a ja za zadne skarby swiata nie pojde do presto na makaron sama bez kluska i autka wiec siedzimy w pracy :) cóz, póxniej mam wiare, że nadjedzie klusek na białym koniu (wracajac z łodzi) i zabierze mnie do domku, gdzie podsmarze pierś z kurczaczka, przydusze lekko z warzywkami z mrozonki, dodam sosik ze słoiczka i podam jako chinszczyzne z uprzednio ugotowanym ryzem :) cóz pycha :) potem bede molestowac kluska, bo w końcu tyle dni go nie widziałam :) ] no i tyle:) jutro niestety jak bedzie słońce to na rower..... w niedziele chciałam cóz no.... do opery jakiejs sie kopsnąć ale ceny biletów zwalily mnie z nóg....:) oststni raz była w liceum....wiecie...tańsze bilety, bo grupowo... a i jeszcze.. kto ma bileciki i moze nie końecznie chce isc....na pewnego rodzaju...no ten bo wiecie....ekhem...moze ktoś nie chce isc a ma bilety na les baletts trockadero de monte carlo? wiecie, faceci w baletkach i kobiecych fatałaszkach z wdziękiem łani skacza po scenie :) strasznie mnie to kręci :)
  15. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    mili nie podskakuj! :D mam kopie twojej rozmowy z niejka ,,byłą,, jak nachalnie prosisz by ci napisała co nie co o pewnym zonatym facecie - brunecie , który moze być niezłym kochankiem.....i jeszcze na beszczela sie pytasz, ujawniajac swoje preferencje czy on aby długich włosów nie ma! :D mam na ciebie haka! skarbeńku a paczuszki nie dostaniesz...za to jak bedziesz chcieła, to dostaniesz jedna grządkę wiadomych krzaczorów :) ot tak :) z dobroci serca...no i ten.....lubie cie ....troszeczke :)
  16. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    wszystkie zagoniłam na moją plantacje opium w dominikanie! :D :D siedza, jaraja, wdychaja i sa szczesliwe :)
  17. serdeczne pozdrowienia od dchf! człek to szpetny ale dobrotliwy! nie zapomina o biednych zbłąkanych i zlęknionych kobietkach :)
  18. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    jak bys zgadła! :D wredota! po prostu juz patrzec na ciebie nie moge :D :D a sio! zmykaj ty.....ty.....ty....zasmarkańcu!!!!! :D
  19. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    osz ty...uparciuchu! :) leti! kup dzis gazete wyborcza! jest o stypendiach unijnych!
  20. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    mili, biedactwo....musisz szybciutko wyzdrowiec...a nie ty kichasz, prychasz i pradkujesz! nie ładnie! i pewnie jesze dopracy chodzisz! dzieciaku, idx do lekarza i na zwolnienie! dbaj o siebie! juz szlik mozesz nosic, i ciepłe gacie! moze leginsy pod spódniczke, podkoszuli, pij fervex, łykaj rutinoskorbin, kup szszszprej do nosa, pij duzo ciepłych rzeczy! rosołki obowiazkowo! cytryna z cukrem, miód w herbacie, sok z malin, CZOSNEK z mlekiem! mili to nie sa zarty!! masz przez weekend sie wylezec i wypocic! w ciepełku i spokoju! nie wstawac, chyba, że na siku! no!
  21. witam :) nerwica, a czemu sie boisz rozpoznania....bo jak cie skojarza to co...? rozstrzelaja? oplują? nie kapuje :) ja bez szczegółów mogę powiedzieć o sbie pare rzczy...i kilka osob mnie rozpoznał...:) a raczej poznało :) jak jeszcze przesiadywanie z dala od domu w przytulnych zadymionych pubach sprawiało mi frajdę to spotkałam sie z koleżankami z kafe :) było bardzo sympatycznie :) teraz udaje, że nie widze aluzji jak ktos gdzieś tam rzuci: a moze sie spotkamy :) no chyba, że u mnie :) ale sama rozumiesz, że mam sie pewne obawy przed zaproszeniem kogoś kogo sie na oczy nie widziło do własnego domu....a moze z tasakiem przyjdzie ....? lexi-wiolinowa? ha! to blsko mnie...przez uliczke :) ja z końskiego jaru :) przy metrze ursynów :) a dresy podwórkowe...cóz....dopóki bylismy mali i ubiór jakos nie odgrywał istotnej roly...ale później do ubioru zaczęło sie dopasowywac specyficzne zachowanie....pijackie bełkoty (u 13-14 latków!!!!), rzucanie mięsem, ryczące kawałki o legii i ogólnie ograniczenie tematów do tego kto jest dziwka ,a kto chujem i jak od starych na wóde i fajki wyciagnac.....cóz....opusciłam wiec moich drogich towarzyszy zabaw by zagłębic sie w fascynujacy swiat ksiązek :) a póxniej było liceum gdzie zycie towarzyskie nie pozostawiało mi zbyt wiele czasu na podtrzymywanie kontaktu z kolegami kibicami. z resztą oni tez rzadko sie pokazywali w okolicach mojego balkonu bo a tu bójeczka, a tam szpitalik, tam komisariat, prowadzili bardzo bogate życie ekhem zawodowe :) no i potem do woja poszli jak jeden maz :) a teraz to ich w ogóle nie widac :) jeden ma dwójke małych dzieci, i zone jaks głupia pewnie, bo ciagle zupe przesala no i ma za swoje..... tak....te dresy.... hej zorza :0 aj nie solidaryzuję sie chyba z klubem chudzielców...jeszcze 5 kg temu owszem...ale te 55 tak mnie przygnębia, ze normalnie chyba w jakies kompleksy wpadne.....zawsze byłam tak bardzo chuda, że moje nogi łączyły się jedynie w kostkach.....a teraz cóz...nabrało dziewcze kobiecych kształtów ........
  22. ma-dzik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    pusto...mili...pusto.... pusto ponieważ nie mogę przeprowadzać konwersacji sama z sobą...... dzień dobry! .................. pogoda super! tom dzis wraca.... a jutro ewciusia ma urodziny!
  23. ja mam łaciata myszkę. ma na imie władysław. no i mam kluska. ma na imie tom. z tym pierwszym uklada na sie doskonale, ja o niego dbam, on nie psoci. natomiast z tym drugim jest inaczej, ja o niego dbam, a on zawsze cos odwali. najczesciej nie dotrzymuje obietnic i jak ostrzej wymieniamy zdania lekceważy mnie mówiąc protekcjonalnym tonem, że chisteryzuje :) jest taki kochany :) mysia jest uroczym stworzeniem i je mi z reki, natomias klucha jest uparta i czasem złosliwa. mimo to zdecydowanie bardziej wole kluska :) mysia jest miła, ale nie pogłaszcze, nie przytuli i nie podrapie po pleckach . więc same rozumiecie dlaczego klusek mimo całej jego wrednosci cieszy sie większymi wzgledami :) a u mamy mam pieseczka. wabi sie mapi. jest czarnym , mało uroczym kundelkiem, siwiejacym z wypadajacymi kłakami i zebami. mapi jest specyficzny, nigdy sie nie bawił, nie aportował i w ogóle nie był pocieszny....nawet nie okazywał radosci, że przyszłam do domu....podejrzewam że jest głuchy.....choc na : ,,SPACEREK,, reaguje z ponadprzecietnym refleksem.....podejrzewam równiez, że umie czytac z ruchu warg ...:)
  24. cóz...na ursynowie sie wychowałam :) nadal uwazam, że to najładniejsza, najzieleńsza dzielnica....choć najbardziej centrum + powiśle lubie... ostatnio przez poltora roku mieszkałam w sródmiesciu, na górnoslaskiej, tuz obok sejmu [ mieszkanie nadal do wynajecia, zajebite, wysokie, jasne, ładne okna :) ] teraz tzn od miesiąca mieszkam na zoliborzu....to dopiero traumatyczne przezycie.....krzywe chodniki, zasikane windy, bezdomni na klatkach i wszechobecni żule....od dresów aż szelesci cała okolica......prócz tego wszedzie budy z chińskim żarciem, żadnej normalnej knajpy, gdzie mozna zjesc penne w sosie śmietanowym z szynka i grzybami w normalnej cenie ..... choć musze powiedziec, że jest mały, śmirdzący sklepik, gdzie, o dziwo, maja niezły wybór winek :)
×