ma-dzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ma-dzik
-
leti! no problemmo! do przyczepki podłączy sie druga przyczepkę i bedzie ci wygodnie :)
-
tak czytam sobie teraz topik ,,dla tych sprzed 1980,, a jak jestem 81 i kurcze wszystko pamietam....... http://gnu.univ.gda.pl/~grzes/klimaty/klim.htm
-
kituchy-babuchy! jasne ze was wezme ;) wypozyczę skadś przyczepke i wyłoże poduszkami, zeby wam wygodnie było :)
-
milunia...ło jeju....ja juz zapomniełam jak to jest dojezdzać do pracy.....jak jeszcze nie mieszkałam z kluskiem to myslałam że mam super dojazd! pare stacji metra, potem 2 przystanki autobusem i juz :) 40 min i jestem w pracy....a teraz...mieszkam rzut beretem od mojego szpitala tj ok 8-10 min piechotką badż 2-3 min rowerkiem.... nie wyobrazam sobie, co bedzie jak sie przeprowadzimy albo jak tylko ja sie wyprowadze.....taka wygodnicka się zrobiłam....cóz czlowiek przyzwyczaja się do takich rzeczy.... pewnie, że mozemy cię zabrać :) ale naprawde w bagazniku , bo na tylnich siedzonkach jada rowerki :) a i jeszcze mamy plan zostac tam do poniedziałku...musze zdobyc zwolnienie lekarskie - jedniodniowe...kurcze mam do wyboru: od dentysty albo weneryloga :)
-
eeeh...dzień dobry :) dziś wstałam o 7;18. nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że w pracy musze być o 7;30.....:) cóż gdyby nie rowerek, spóźniłabym sie baaaaaardzo :) a tak tylko 13 minut :) cleo....... .ty sie uspokuj z tymi podejrzeniami co d moich anormalnych skłonnosci do ssiadłego mleka :) nie jestem w odmiennym stanie...bo......bo wiele innych rzeczy na to wskazuje :) molly! oczywiście ze pamiętamy :) nic sie nie martw. my tu wybaczamy dołkowiczom marnotrawnym :) milunia! masz racje! co z ta spontanicznoscią..jezeli o wypady poza miejsce zamieszkania chodzi! .kiedys wracaja rano z dicho mój klusek potrafił pojechac na 2 dni nad morze.....[jeszcze się nie znalismy]..., ja jezdzilam na weekendy w góry, do krakowa, i się nie spało, tylko łaziło i piło :) a teraz....szczegółowa klakulacja wyklucza nawet 3 dni na dziłce znajomego........ale sie upieram...jedziemy w ten weekend i juz! na mazury! niedaleko iławy! a co! bedziemy smigać na rowerkach, kompac sie w jeziorkach, zbierac grzyby i jagody, palic ogniska i straszyc tubylców! a co!
-
leti milunia u mnie niebo w kratke błekitno - chmurzastą :) dosc cieplo, lettttttki wiaaaaaateeeer :) jak tylko klusek mi zapoda zdjątka do kompa to wam prześle.....:) ...musze go tylko przekonac, że nigdzie ich nie opublikuje :D eeeeeeeeeeh! nic mi sie nie chce...........leń mnie taki ogarnął, że az starch........
-
dzień dobry! :D o jaki duzy!!! iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!! 20m cm!!!! iiiiiiiiiiiiiiiiiii!! jaki duzy!!!!!iiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!! rozliczenia mi się nie zgadzaja...a pieprze!! byłam na urlopie i nie ja prowadziłam te wszystkie poradnie i mam gdzieś, że ktos cos schrzanił a ja nie wiem w którym momencie! wrrrrrrr!!! wale to! niech se %$#@*&^%*&^ poprawia!!!a szefowa poszła se na urlop i kurde ma w dupie wszystko i zostawiała mnie sama z ...ewą.....a ja taka niezorientowana, bo jeszcze szok pourlopowy mnie nie opuścił, a poza tym mam depresje i nerwice.....serio, serio!.....jeju....chce się schować! a poza tym odebrałam zdjęcia z wakacji ...ach ten refleks....cóż, nie są rewelacyjne.....
-
yyyyyh....jestem złym słabym człowiekiem.....yyyy...buuuuu...chlip...bo...bo....bo....zjadłam batonika!! :)
-
ja juz obśliniłam kubek po herbacie, pół biórka , telefon po tym jak kluskowi opowiadałam co dzis zjemy :) , pielęgniarkę z chir. og. wiatrak, poł umywalki, kostke mydła, kwiatek doniczkowy zwany zenkiem, chlapnelam slina na staruszka siedzacego przed moim gabinetem i na kanapke z kiełbasą i kiszonym ogórkiem pewnej kobiety w ciazy.....jeju....AAAA......to obsejsja!!!! ja MUSZE !!!!ZEZREĆ TE KARTOFLE Z SIADŁYM MLEKIEM!!!!!!!!! AAAAAAAA!!!!!
-
a ja...wczoraj jadłam zupke grzybowa...a dzis planuje gotowane ziemniaczki pokrojone w plasterki i przyrumienione na złoto z zsiadłym mleczkiem :) normalnie mam taka ochote, ze aż mi slina na klawiaturę kapie i cos mi nie styka :)
-
leti! ally mcbeal tez tak mówiła........i hmmm...nie wyszło...ale nadal sie kochaja i strasznie cierpia.....bo zraniona duma nie pozwala im sie do siebie odezwać...tak w zyciu czasem bywa...no ale jak facet umawia sie na lody z była żoną i nie wazne, że omawiał z nia przyszłośc z ally. liczy się fakt! ale nie bedę rozwijac tego wątku...najwazniejsze żeby ludzie ze soba rozmawiali i nie wstydzili sie mówić o swoich uczuciach.... słuchajcie jakaś nienormalna jestem wczoraj rozryczałam sie na ally....normalnie tak sie wciągłam, że az strach :) a propos strachu - wczoraj się z kluskiem zapomnielismy, a ja robie 2-3 miesięczną przerwę w przyjmowaniu antypiguł...wiec mam piekne duze oczy.... :O
-
łiii tam zbędna formalnosc..... obliczylismy z kluskiem ze gdybyśmy sie pobrali to zamiast 2 pokojowego mieszkanka stac by nas było na zaciagniecie kredytu na 3 pokojowe i starczyłoby na wanne z masazem :)
-
haj cleo! :) milunia....ale az ci krew mrozi ja sobie pomyslisz o slubie...nie?
-
yyhh milunia...to pieknie...:) pieknie :)
-
masz racje inguś......normalnie lux z tymi stronkami! ja wim ze mój klusek po slubie bedzie tyranem...bedzie mnie wiązał do kaloryfera i biczował za to że zupa bedzie nie słona....hmmmm ....i jak nie pozmywam, to przez tydzień bedzie udawał, że jestem powietrzem.....yyyyyh....jakas walnieta jestem......i to wcale nie jest smieszne.....
-
STO LAT STO GRAM STO BUZIAKÓW STO ZYCZEŃ SPEŁNIONYCH STO MARZEŃ WYSNIONYCH!!!!! ingus mordo ty moja! ho ho ho!! 25 latek!! ho ho ho! piekny wiek!! :D :D wszystkiego NAJ!
-
o! ja tez mam weselisko! ha! boszsze w co ja się ubiorę!!!!!!!! to juz 4 września!! tez muszę być opalona, schudnięta ze 3 kilo i coś z tymi kłakami musze zrobic.....jeju , ale mówie wam jak sie nie ciesze..moja ulubiona kuzynka, sezonowa przyjaciółka wychodzi za maz......buuuuu!!! za takiego buraka, że normalnie aż mnie sciska! ani to ładne, ani madre...jedyna co zapamiatałam z jego niebywale interesujacych wypowiedzi to: a chuuuj!...a moja dorotka taka ładna, taka mądra.....TAKA MŁODAAA!!!!! ......chlip....chlip...chlipp... smarrrrk! alle jak taka głupia i do końca życia chce być ......oooojjj okropna jestem ....chlip...niech bedzie szczesliwa....cvhlip....przecież dobrze o tym wiem, że milosc ...chlip...JEEEEST ŚLEEEPAA!!! chlip... a propos slepoty w piatek ide na badania okresowe....yyyh jak ja tego nie znoszę, szczególnie, że profilaktykiem naszym jest FACET...nie dosc że nie lubie lekarzy to jeszcze FACET... yyyyh!
-
aloha ingus! mówie ci ze ona jest nieśmiała...no ale skoro on aprzez cały dzień by czytała gazety, no to moja droga ingo, myslę, że nie powinna sie boczyć i kablowac jak ty sobie na kafe skoczysz...no co?! czyta gazety? czyta! no to niech ci nie zagląda w kompika :)
-
a tak na powaznie, to wspołczuje....i zyczę zeby dziadzi wrócił szybciutko do zdrówka i zył jeszcze 100 lat.........
-
nadzieja....sorki...ale bleeeeeee!!!! bleeeee!!! bleeeeee!!!! tak miala moja wychowawczyni w LO i ona tez rosyjskiego mnie uczyła, i rzucała moim dzienniczkiem i w dodatku miała szkalane oko! [,,czy mogła by pani rzucić na to okiem? ,, :D :D :D]. strasznie mnie nie lubiła i wzajemnie z resztą! i sie przywalała, że ruskiego akcentu nie mam!! no sory ale ja nie rosjanka ja polka !! tak wiec na stałe zastapiłam słowo nadzieja - ,,wiarą,, :)
-
tfu! tfu! tfu! elffik! przeciez dziadek jeszcze zyje!! :D :D :D ale oczywiscie, że nie musisz isc na pogrzeb.......
-
u mnie chmurzyska...:( ale prze z weekend było pięknie....nie chce byc okropna ale tak właśnie mogłoby być kiedy pracuje. w ciagu tygodnia nie za goraco, mały deszczyk, żeby było czym oddychac temp tak 20-24 *C a w weeken-dzik :) słońce az boli, słaby, ożywczy wiaterek temp 28-34 *C :D :D ......taaaaak........tak mozna zyc i nie płakać, że jak sie urlop miało to pogoda była do dupy :D
-
hihihi! taniuszka! pewnie było bosko! ale nie stresowałas sie, e? najwazniejsze to wielki, wyszczeżony usmiech na ryjku! wtedy wszyscy mówia że taka sympatyczna i wesoła :) yyyyyh! jak ja nie lubie rodzinnych spędów.... milunia, a tam sprzątanie, mam wiare, że imprezka była udana :) i kacyka nie było :) i co z ta piżama elffika?? :D :D :D
-
a mi wyszło ak jak elffikowi 70 :) hello dziwczyneczki...kurcze pidżama party na całego i nikt mnie nie obudził ..........a przyniosłabym filmik ,,masakra piłą mechaniczna 7 ,,. jak tam weekend...bo u mnie nerwowa sobota....hyhyhy upieklam ciasto....to bylo drugie podejscie i wiecie, że nawet wyszło...:) klusek juz wchłonął wszystko! [ oxczywiscie malutka, że mozesz mówić klusek na kogo ci się podoba :) to nie jest epitet zastrzeżony :) ]. a w niedziele spotkałam siie z zdolkowana ewa i zjadłysmy o wiele za dużą porcje lodów :) no i wreszcie zaliczyłam łazienki :) ło taniouszka! do irlandii >? no to powodzenia zyczę :) pisz do nas koniecznie i opowiadaj co tam , jak tam i gdzie tam :)
-
malutka...no u mnie jest inaczej jak jestem wyrozumiała to potem cos za to mam...ale ja jestem zołza zadziorna i nie lubie jak mi tu słowa na wiatr rzuca, żebym była zadowolona...mój juz wczoraj powiedział, że za to w przyszły weekend to moze nad morze skoczymy bo tam bedzie ładna pogoda, a w krakowie to i tak pada i powodzie...... a ja z chemicznym usmiechem przylepionym (na sline) do twarzy: tak tak...oczywiscie kluseczko, masz racje, alez sie nie przejmuj, oj jest mi przykro, ale rozumiem, nie martw się, siła wyzsza...itd itp...a tak w mylsach to już gilotynę ostrzyłam na jego łepetynę :) taaaak.... :D bo przeciez na pewno wiedział duuużo wczesniej że nie pojedziemy bo cos tam...ale cham pozwolil mi się przez cały dzień cieszyc..by potem zrzucić w przepaśc........yyyyh!