ma-dzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ma-dzik
-
robalu...nic mi nie przybyło....czy aby na pewno po ,,madusia,,, wstawiłeś ,,1,,?
-
chyba jakiegoś wielbiciela musze znaleźć...albo trzech....a co!
-
potrafię? ale jakim kosztem...mam deprechę jak wielki kanion, bez psychoprocha nie zasne, jestem rozdrażniona, rozryczana i ....przesatałam sie malowac...mam centymetrowe odrosty na włoskach...o nózkach nie wspomnę....
-
,, staje się sztywną zasadą , która chłodzi wasze wzajemne relacje.,, myślę że trafiłaś w samo sedno...ale weż mu to powiedz.. jak grochem o ściene...nie chce byc upierdliwa i cały czas mędzić o tym samym....ale kurna nie potrafię inaczej!!!
-
może dlatego, że to ja do tego nie dąże...odwiedzam domek raz na 2 tygodnie zawsze pytam Toma czy chce ze mna pojechać. nie chce. nie zmuszam go. nie zamęczam moja rodzinka. nikt ode mnie jeszcze u nas nigdy nie był...i nigdy nie mial o to pretensji. wiem co sie dzieje u nich i oni co u mnie...mam swoje zycie i oni to akceptują...a druga strona...yhhh
-
ewciu...ale ja zawsze szukalam takiego kogos...tylko ta jego odpowiedzialnosc za cały świat jest troszke dobijajaca...przecież czasami trzeba byc egoistą...dla własnego spokoju psychicznego....
-
robal! normalnie jestes moim ideałem!
-
elffiaczku! dzidzia cudo! niech rosnie sobie zdrowo :) zazdroszczę! szczerze zazdroszcze :D
-
dzięki kobietki za odzew...mam wiarę, że jak tatus się wyprowadzi i odwale tę zniechęcajacą czesć wakacji jakoś spróbuję ponaciskac tomeczka...na razie popadam w alkoholizm przy wiernym towarzystwie ewciusi....:D
-
ale ja chce mieć własne życie, chce mieć swoją rodzine, chce się cieszyć jak mam gości a nie mysleć: o kurwa znowu oni trzymajcie mnie bo rzucę siekierą....mam wielki żal do Tomka.....i nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam....co robić, co mówić...??
-
mam ochotę wrzasnąć : pieprzymy się do jasnej cholery, dacie mi troche pozyc własnym zyciem, czy juz nigdy sie nie odpierdolicie!!!!!! co ja mam robić. gadam o tym z Tomkiem a on że oni są częścia jego życia i niestety zawsze bedą.....
-
nie mogę sobie z tym poradzić...tak mnie to irytuje że pomału zaczynam nienawidzić wszystkich bliskich mojego narzeczonego. wydaje mi sie że mieszkam z cała jego rodziną. jak znowu słyszę głos w słuchawce któregoś z nich i pytanie: cześć co robiecie?
-
bo tatkowi trzeba obiadek pod nos podsunąć, podać ręczniczek, przynieśc popielniczke itp, bo po pracy jest zmęczony...miało byc dwa tygodnie....kończy sie drugi miesiąc... raz na dwa miesiące jego siostra z upierdliiwie złośliwym syneczkiem psuje wam weekend.. dalej...czekacie na wakacje jak na zbawienie...
-
trochę sie stresujecie przed każdymi świętami ktore zawsze w wiekszości spędza się z rodziną lubego... nagle dwa miesiące temu zamieszkuje z wami rodziciel - ojciec ukochanego. koniec spontanicznego seksu , wieczornego leżenia i obmacywania się przed tv, planów na wieczór,
-
wyobraźcie sobie taki koszmar: znaleźliście wspaniałego człowieka z którym chcecie spedzić całe życie.jestecie młodzi, piekni, coraz bogatsi, cieszycie sie soba jak dzieci. żyjecie sobie w swojej bajce i nicz prócz kilku codziennych telefonów o baaaaarrrrrdzo róznych porach od siostry, mamy i siostrzeńca waszej ukochanej osoby nie psuje wam chumoru.
-
dzień dobry .............
-
hello.....dłuugi weekend....ale super.........tak się cieszę..........pozdrawiam..........cześć behemot, fajnie, że jesteś.......
-
hello! w natłoku zajęć, spod sterty papirków, wśród łez, kurzu, potu i krwi musiałam tutaj zajrzeć ryzykując życie a co gorsza wspaniale zapowiadajacą sie karierę rejestratorki med. by powiedzieć wam HELLO! :)
-
dzień dobry! ja tylko chciaam oliwci i maleństwu elffikowemu życzyć wszystkiego kolorowego i milusiego i kochanego w Dniu Dziecka.
-
cześć brzydoki leśne! co tam? u mnie wciaz okresowo....spaaaaaadam do jagi :D pa-a-a-a-a :)
-
behemot! no fajnie, że żyjesz! my sie tu zamartwiamy, ja juz tu sieje ploty, że w alkoholizm popadłaś i ciągle w krzaczorach leżysz a ty se do belgii wyjeżdżasz! no jakąs pocztówkę przyślij czy coś...
-
dzień dobry! no karaani, bo ja dzis umieram na kobiece dolegliwosci, a co z Tobą???!! czyżby...hyhyhy...;)..ale fajno by było :D
-
ach...te gipsowe pogadanki.....:D.....dobra, czas sie do domku. czymajta się!!
-
biała...hmmm...i tak ma być?
-
taniuszka! zazdroszczę... robalu, a jak nóżyna?