ma-dzik

he! behemot! żałuję tylko, że zaczęłam o 17 i już o 22 byłam taka dętka, że juz instynkt wiódł mnie sam do domu....a mogłam się umówić na 20 i wrócić o 24? żeby było mu bardzo miło! a propos twego...tego...to niech szuka! ty też zacznij sie rozglądać! gupi %$#^&*&^#%&*!!! olej!

ściski i cmoki dla wszystkich! a behemot mam dziś kaca, i zgadnij gdzie sie spiłam...hyhyhy pamietasz ten pub w centrum....

mam dzisiaj kaca...buu! dzień dobry! na nigdy w zyciu byłam w walentynki :) sympatyczne :) behemo! klin-klinem! musisz sie zaczac spotykać z jakimś facetem! tylko nie takim który ci sie podoba tylko jakiś takim niezbyt uroczym, żebys sie nie zakochała! bo po co?

elffik! cmoki i ściski! biedactwo takie zapracowane! masz rację! jak się zdziwi, że koszula nie wyprasowana powiem, żeby nie histeryzował i sam se wyprasaował! a co! t25 - kofana! jak ty to robisz, że twoja tresura tak świetnie działa? mój tez jest grzeczny , ale jak mu juz odwali to rece opadają....yyyh!

i tak mnie wkurwił, że dzis ja też idę na piwo i nawet mu nic nie powiem!!! a jutro pojadę do mamy i tez mu nic nie powiem, i nie bedziem miał wyprasowanej koszulki! a w piątek pojade do martka na piwo i tez mu nic nie powiem! w sobotę jeszcze zobacze a w nidzielę on i tak kurcze jedzie do wrocka na 3 dni..a ja kurcze do szkółki...yy..

a tak naprawdę, gadam tyle, bo jestem zła, bo tom prosto po pracy poszedł na mecz i nawet nie zapytał czy może! wrócił ok 23 i powiedział, że mam nie chisteryzować, bo nic sie nie stało! jak to nic sie nie stało? mógł zadzwonić, a nie ja tu myslę, że moje biedactwo tak cięzko pracuje!

ogólnie nie jest zle...po prostu jest tak, że pewnie zostałam stworzona do macierzyństwa......bedę miała gromadkę bachorzątek i to pewnie moje przeznaczenie... a tak naprawdę to pewnie jestem nienormalna i z braku prawdziwych problemów wymyslam sobie jakiekolwiek....czyms trzeba sobie mysli zaprzatać...

no bo powiedzcie sami....jak mozna z wyboru zostać ksiegową...nawet nie to ...zostać audytorem....nudy jak cholera....ja tego nie znoszę! wolałabym mieć straganik z żelkami....niech mi ktos ułozy zycie, bo sama sobie nie radzę!

a tak naprawdę chciałabym być archeologiem......godzinami zmiatać pyłek z jakiejś marnej skorupinki......odkrywać, badać, podrózować...no właśnie podrózować...nie lubie podróżować....tak, tak....jestem dziwna. i co?

malutak, kitto! jak miło mieć maturkę! cholerka, mogłam zamiast histori zdawać matme albo biole....i terażniejszośc.....yyyyy........... zamiast zagłebiać się w tajniki rachunkowości (szczerze? generalnie wcale sie w to nie wgłebiam...) mogłam sobie psycholorzyć bądż psychiatrzyć.....

dzień dobry! eeeeeh! jakiez piekne słonko.... behemot, jak coś u mnie nie tak ja MUSZĘ pogadać! nienawidzę niepewności i czekania na niewiadomo co! choćbym miała sie pokłócić to i tak doprowadzę do tego, że Tom sie bedzie do mnie odzywał! ja po prostu MUSZĘ gadać o tym co mi nie pasi! i juz!

dwa czajniki sie dobrały i się....czają! kurcze, przecież to straszne tak zyc w niepewnosci! musicie wiedzieć na czym stoicie!

kurcze, behemot, nie wiem....wróć, w końcu to twój dom! a jak chcesz to definitywnie zakończyć to powiedz mu, że jego pobyt w twoim domku sie nieco przedłużył i staje sie nie do wytrzymania i jak nie zamierza się poprawić to musi sobie pójść...no..

bo wiecie...zaczynaja sie mistrzostwo europy w kopaninie łaciatej piłki! muszę byc przygotowana....klusek, pewnie bedzie chciał na meczyki z kumplami do pubów pomykać! ale nie tak łatwo............. HAHAHAHAHAHA!!!

no przecie nie ja!

o dziiiiiiiiięki!!!!!

..........UWAGA!!! UWAGA!!!.......... dziewczyneczki! któraś z was moje drogie przysłała mi cóś takiego co nosiło nazwę ,,pozwolenie na wyjście męża,,! gdzieś mi sie to wzieło i wcieło i znikło! pilnie potrzebuje tego druczku!!!! POMOCY!!

hihihi! o rany! pewnie nie obędzie się bez kilkumiesięcznej rehebilitacji! hehehehe!

szszszkoda... łoj! kitto! bolą jak cholera! podobno leżałam na karaani, więc bolą mnie jeszcze bardziej, bo leżąc na tych kosciach wyginało mnie i teraz wygladam jak nieboskie stworzenie!

help!

kitty! jaka cudna stopka! cóz za zmiana!

..........UWAGA!!! UWAGA!!!.......... dziewczyneczki! któraś z was moje drogie przysłała mi cóś takiego co nosiło nazwę ,,pozwolenie na wyjście męża,,! gdzieś mi sie to wzieło i wcieło i znikło! pilnie potrzebuje tego druczku!!!! POMOCY!!

łooj! karaani! hik! sorki! że takna beszczela ległam na twe łono...no ale tak jakos wyjszło....:D

..........UWAGA!!! UWAGA!!!.......... dziewczyneczki! któraś z was moje drogie przysłała mi cóś takiego co nosiło nazwę ,,pozwolenie na wyjście męża,,! gdzieś mi sie to wzieło i wcieło i znikło! pilnie potrzebuje tego druczku!!!! POMOCY!!

a tak w ogóle to dzień dobry! jessu, ale impreza wczoraj była boska! niestety mój urwany film nie pozwolił mi w pełni uczestniczyć w zabawie. sorki wielkie za te metrowe wgniecenia n apoletku..ale same wiecie, że sie zdarza...