ma-dzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ma-dzik
-
ingusia, śliczniusia, milusia! juz ci odpisałam! ....................
-
karaani! mi też żal.... w częsci która mi zeżarło napisałam że to okrutne nie dać komuś szansy itd itp... żal wszystkich maluszków, małych gaworzących, rózowiótkich bobasków! ja tez chce być mamą! ale za roczek, dwa. to musi być przemyślana, swiadoma decyzja....dojrzewam do niej...bo to najważniejsza decyzja w moim zyciu........ jestem na razie w tej szczesliwej sytuacji, że gdyby baby pojawilo sie teraz, nie było by zadnego kłopotu. ale warto jeszcze poczekać....
-
witaj leticia! ............... takie zabiegane biedactwo! daj na luz....bo osłabniesz i co bedzie?
-
zezarło mi ponad pół wypowiedzi ale juz mi sie nie che pisac co napisałam.....
-
a ja myślę że do pewnego tygodnia możemy usunac......ciąże..... kobieta nie musi być inkubatorem, jeżeli nie czuję że bedzie dobrą matką, jężeli nie czuje że zostać rodzicem to coś najpiekniejszego na świecie! niektóre kobiety muszą poddać sie aborcji, sytuacja życiowa je do tego zmusza. one też są przezemnie w pełni usprawiedliiwione. po co rodzić, gdy nie możemy wychować dziecka w normalnych warunkach? po co męczyć siebie i malucha, popadać w flustracje, obwiniać za wszystkie niepowodzenia niewinne dziecka! jeżeli któraś nie czuję sie na siłach, wie że nie podoła obowiązkom matki, jest za młoda, została skrzywdzona, jest podoła finansowo,,,,,,,,,,,,dlaczego nie? a potem wychodzą takie kwiatki, jak niemowlaki w śmietnikach czy beczkach... to chyba o wiele straszniejsze niz aborcja powidzmy do 6 tygodnia! ja wiem, że mozna dziecko do sierocińca oddać, niestety polskie prawo adopcyjne jest pokręcone, skomplikowane i czasem nie do obejścia! biurokraci! acha i jeszcze fundusz alimentacyjny......cóż i jak tu dzioecko wychować za 150 zł??? to chyba jakiś żart!!!! polityka społeczno socjalna chyba zbyt mało interesuje samotnymi matkami. popytajci jak to jest np w finlandii? samotna matka na wychowawczym żyje sobie jak panisko...i to kilka latek, póki dzieciak do przedszkola nie pójdzie...inna rzecz, że połowę kosztów za opłaty przedszkolne pokrywa państwo.... nasza rzeczywistośc dla samotnych, badz młodych matek które nie sa jeszcze
-
aska35! piekny wiek! wszystkiego najlepszego! sto lat! duzo uśmiechu i radości! mało dołków i rozstrojów emocjonalnych i o zgrozo żoładkowych!! sto lat!
-
efciusia! doskonale wiem o co ci chodzi! o to by z kimś zycie dzielic.......... wszystko czyli, pracę szkołę znajomych, dom , rachunki, zdrowie, wszystko wszystko................życie dzielić.... nie da się. nie da się i juz! facet ma swój świat który go otacza i który nie wypusci go ze swoich rączek. dopomina sie o jego obecność i czy chcemy czy nie, facet nie zyje tylko z nami ale tez ze swioim swiatem, który był dużo przed nami i który tak łatwo z niego nie zrezygnuje......, który jest i będzie...... chyba że bomba jakaś spadnie i wszystkich wybije i zostaniecie tylko wy! cóż, niedawno sie nauczyłam, ze jednak mimo iz jestem najważniejsza w zyciu mojego faceta to jednak istnieją inni którzy byli przedemna i z których on nie zrezygnuję ani oni z niego bo jest po prostu wspaniałym człowiekiem!
-
a gdzie szalejecie? przykład rozmowy telefonicznej ja: hallo? tom: pusia? ta malusia? ja: tak, ta malusia pusia! tom: ta śliczniusia? ja: taaak! pusia śliczniusia tylko tomusia! tom: aaa! to moja pusia! ja: a pusia ma klusia? tom: klusia pusi śliczniusi! ja! moja klusia? okrusia? tom: taaaa! ta sama klusia! ja: tom ja; tom: ja tom itd itp tom: będe o 18! ja: ok! tom:pa! ja Pa,pa!
-
na facecie świat się nie kończy! jak bys go tak rozpieściła ja dziadowski bicz, to......... a może to by podziałało.......hmmmmmmmm,,,,,,,,
-
karaani!!!!! hihihihihihihi!!!!!! jabuszko! a buhahahahahahaha! albo ja pusia malusia a tom krusia śliczniusia!!!! o matko!!!! hihihihihi! tylko nie mów nikomu!!! bo umrę!!!! :D:D hehehehehe
-
efciusiu, prosze nie obraź się, ale wydaje mi się,że nie możesz sobie poradzic ze swoimi problemami, z niską samoocena, z brakiem zaufania i co kolwiek byśmy tu pisały na pocieszenie nie jest w stanie przywrócić ci komfortu równowagi psychicznej. i tu prośba o nieobrażanie się. musisz skorzystać z porady specjalisty. twój chroniczny dół jest porażający i przerażajaco niebywały jednocześnie........... jesteś smutna, brak ci sił...........to nie jest normalne. wszystkim zdażaja sie wzloty i upadki emocjonalne....natomiast u ciebie jest ciągła tendencja spadkowa............ nie pomogą leki, alkohol, czy rozmowy z przyjaciółmi.....to przycmi może na chwilkę objawy zewnetrzne, a w środku pozostaje ziejąca czarną pustka rana wyszarpana przez potwora.... potrzebny ci ktoś kto wyleczy twoja duszę...kto nie zadowoli się tym,że na zewnatrz się usmiechasz i nie poprzestanie na tym mojąc satysfakcję że zrobił coś dla ciebie. a tak naprawdę to uspokoi swoje sumienie.......... bo przeciez juz było lepiej, przeciez się uśmiechałaś. prosze zainwestuj w siebie troche siebie......masz ogromne serduszko.... warto je pozszywać!
-
hihihihihi! albo on - kruszek a ja puszek.... hehehehehe o matko, ale wstyd!!!!!!! hehehehehe :D :D :D
-
co do zodiaku... to wodniczek jestem.......typowy wodniczek...... :)
-
tom jest klusia, a ja jestem,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,pusia............................................ i proszę bez komentarzy!!!!!
-
behemocik! nie przeginaj!!!!! moja klusia jest ......moja!!! a właściwie MOJA!!!! jeżeli o Klusię chodzi to jestem jak lwica,!, jak terminator! jak tommy lee jones w sciganym! pilnuje, obserwuję........a gdy widze niebezpieczeństwo....atakuję! ...........................................
-
karaani! pozdrowienia dla Mareczka! :)
-
Kocie, droga koleżanko! nam tu możesz nudzić ile wlezie! ale lepiej żebyś zanudzała ta opowieścią wszystkich mogących coś zrobić w twojej sprawie na uczelni! ........:).......... badz namolna, grzeczna, poważna i cały czas o sobie i swoich zainteresowaniach związanych z upragnionym kierunkiem! musisz wypaść na fanatyczkę wybranego kierunku! pytaj, łaź za wszechmogacymi........aż w końcu b.edą mieli dośc i dla swiętego spokoju przeniosą cie mimo że termin upłynął...... powodzenia życzę..kici.....kici! :)
-
efciusia! do cholery jasnej!!! stara panna jest to określenie wymarłe i normalni ludzie go nie uzywają! jesteś wolna kobietką, możesz szalec se ile dusza zapragnie, rzucać facetami jak jak jajami o ścianę! masz czas żeby wszytko zrobić....dla siebie! ale masz racje... w pojedynkę fajnie ale we dwoje zawsze rażniej! więc moja droga panno, na łowy marsz! i ma być rasy ,,tomek\"!
-
tak wiem! hehehe! prawda,że mam uroczą klusię! no to teraz mnie uspokoiłaś.......mój tomek to mój tomek a twój tomek okazuje sie być twoim tomekiem...... tomki są dwa i to rózne całkiem! dwa i każda ma swojego!
-
hello! behemotku! jak poranek mija? tobie też wysłałam.....klusie...
-
zerknij na skrzynkę! :)
-
dzień dobry kobietki! ........................... ależ mnie suszy! ..................... Inguś, skarbeńku, co się dzieje? ryjek tak nisko zwiesiłaś..... smutno ci? zły humorek? bądz dzielna! jestem z tobą! PAMIĘTAJ: ZA !!
-
no to żeśmy zaszalały! ...hik! mam już dośc...hik!..... do widzenia!..hik!
-
to może tak na początek............tak żeby sie rozluźnić i osmielić...... mister Krzyyyyysztooooof KRaawczyyyyyyk! i jego wielki przebój: ZA TOBA PÓJDĘ JAK NA BAL! i everybody!!!!!
-
jest tak.......... wchodze na cafe, na buuu, patrzę i flaszka stoi, nie? ale, kurcze jeszcze sie na nią nie rzucam, bo 2000 jeszcze nie przeszło. więc czekam cichutko, kapiąc sliną w około....... 2000 przeszło.... a tu nic.... flaszka stoi i nikt absolutnie nikt nie zwraca ną nia uwagi... wyobrażacie sobie? cóz, kapie slina dalej....... niech sie dziewczeta juz zejdą bo falszka stygnie, czas ucieka, a ja tu wciaz kapie!....no ta śliną kapie....... na widok osamotnionej flaszuni.......kap!...........kap!........kap!.........kap!.........kap! pomyślałam, że nie bede tak kapać bezczynnie, tylko skocze po krzynke flaszuń.... że by tamta nie czyła sie samotna..... skoczyłam, z wielkim trudem (poslizgujac sie na ślinie) przytargałam ja na buuu...... i........................nic! gdzie baloniki, wstazki, gwizdki, konfetti, muzyczka, śmiechy chichy... mrok, kurz, pajęczyny....i wilgoć od skapniętej śliny! ot co!