ma-dzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ma-dzik
-
serdeczne pozdrowienia spod sterty papierów przesyła madzik - podkrazone oczy :) pogoda niewiemjaka :) chyba słońce, jedzenie nawet nizłe, choć tzw niskotłuszczowe i kg schudłam :) zakwaterowanie mogłoby być lepsze, dowalili nam jeszcze jedną osobe do gabinetu, widoki...ekhem...chujowe, wszędzie papierzyska z ludzkimi danymi :) mało spaceruje bo w okolicy krazy wściekła oddziałowa i toczy piane z pyska. samopoczucie znerwicowane, lęki jakby powracają....płacze pojawiaja sie okresowo ale dość regularnie :) poczucie beznadziejnosc i bezsensu rośnie :) byle do majówki :) pozdrawiam raz jeszcze- cmoki i ściski :) madzik
-
waga 56.2 :) :) :) jeszcze tydzień i bedzie poniżej 56 :D :D juuupi!!! dzień dobry! ............ jak sobie uroczo gruchają gołąbeczki! :) hi! a ja nie mam czasu, bu! eeeh! mieszkam juz w nowym domeczku :) jest fajnie! :) tylko szafy żadnej nie mamy i sypialnia jest jedna wielka zagracona garderoba :) ale jaką wannę mam boską! fakt, że bez bąbelków ale jaka duziaa :) hi! i kuchni nie mam :) ale fajnie, bo nie musze gotowac :) he! dobra i to tyle! później was sobie pocvzytam kochanieńkie a na razie spadówka! papatki!
-
uwaga spiewam :D hehehe ,,pokoooochaj moje marze-enia....,, ,,Gdy budzi mnie życie ze snu, gdy wtapiam się w opary bzdur, Gdy ktoś ma wciąż mi coś za złe, uśmiecham się. Gdy jestem już dziś nie ten sam, gdy siebie czasem dosyć już mam, Gdy w deszczu pod górę, pod wiatr, swe życie pcham. Na przekór złym myślom i snom, bez obaw co w każdym gdzieś są, To jedno na pewno dziś wiem, że lubisz mnie, choć trochę - pokochaj moje marzenia! hehehe eh ten krawczyk rech rech rech!:D :D czjest! :) a gdzie to panieneczki sie podziewaja :D e? co, wiosna idzie czy co? w sen wiosenno zimowy zapadły, czy jak? no i co że idzie! zobaczcie jaka brzydka! mokro, brudno, czarno biało....yh smutek i nostalgia zewsząd wyziera :) wiosna chyba ma depreche! heheherech! kobietki! słońca moje!!! gdzie wy? o jeju...alez się obżarłam. fakt, że baba sprzedała mi najmniejszą kanapke, jaka miała na stosie kanapek, ale i tak się nią obżarałam....kurna, a brzuchol rosnie :D mam czwartek i piatek wolny :) eh, będe leżała do góry brzychem co najmniej do 13 :) potem popakuje ksiązki i ubranka :) w ten weekend sie przeprowadzamy do JEGO nowego mieszkanka....dobrze, że chociaz kanapa jest moja :\\ taaa no to czjest!
-
hej mili czesc sylvi :)
-
czesc. mam na imie magda i jestem anonimową zazdrośnicą. jestem zazdrosna odkad rzucił mnie po 4 lat facet z którym byłam w zwiazku tzw na odleglosc i zazdrosc nigdy do głowy mi nie przyszła...nie istniała, była abstrakcja. do czasu az mnie rzucił i przyznał, że dla innej :) teraz mam zajebistego faceta i niestety męcze go strasznie swoja zazdrościa . jestm zazdrosna o to z kim w pracy poszedł na obiad, że spóźnił się pół godziny, sam na imprezy chodzi jeżeli mam absolutna pewnośc ze to bedzie męska posiadówa przy meczach i piwie. jak wybywa w delegacje jestem prawie chora....jestem zazdrosna o jego czas, spojrzenie, czułe słowo, mysli, sny, rozmowy zawodowe, a najbardziej o sjestre której załatwia różne sprawy bo sama nie dała by sobie rady...[głupia dupa] i o jej dziecko....bo czasem mi się wydaje, że klusek nie chce mieć jeszcze ze mna dzieci bo juz jedna ma...fakt, że to siostry, ale ma z nim kontakt jak z własnym, albo drugi powód dlaczego odkładamy dzidzie, to taki, że jego walnietej siostrze będzie przykro.. dobijcie mnie, bo się meczę... mówie wam tylko buddyzm mnie ratuje... tylko, że to sie takie kretyński wydaje....te medytacje i wizualizacje...pfy.. ....nie myslę o tym więc nie ma tego... no to ciauł!
-
helloł laseczki :) kurde, jak w nowym domku nie bede miała szybko kompa to w łeb se strzele. cała ranną sobote zapieprzałam i sprzatałam, bo kumpela miała do mnie przyjść....wynudziłam sie czekając na nia jak mały mops....po godz 17 wysłała sms że ma handre i idzie spać...cóz zadryndoliłam do innej że jestem sama i żeby przybywała....no i czekam,,,,czekam,,,,czekam,,,,godz 22 dzwoni....że usnęła przed tv i juz chyba za późno i jej sie nie chce ruszać tyłka...dzwoni klusek i mówi, że zostaje na noc w W. bo jest taki zmęczony ze ręka noga mózg na scianie....no i kurna fajnie, cały dzień upłynął mi na czekaniu....normalnie puste gapienie się w tv. tragiedia!!! a jak bym się podłączyła to zupełnie inny swiat. pogadałabym sobie jak człowiek z wami moje drogie chlip tak załowałam że was nie mam pod klawiaturka chlip :) nmo i nie mogłam napisac ze najlepsze lakiery na świecie to inglot :) i ze ja kupiłam sobie taki płaszczyk, tylko w kolorze ciepłego beżu i z jednym rządkiem guziczków :) http://www.bonprix.pl/katalog.php?st=&licz=2&idprod=13844&fot=1&proc=0&idkat=1&idrodz=14&st=&ileprod=92 i że krem do rąk to najlepszy zwykły glicerynowy :) i że elffikowy elfficzek jest cudny:) dobra spadam, bo tyle jeszcze mogłabym napisać, że dnia by nie stykneło :) papapa:)
-
mili piwnicy nie mam.... normalnie znowu mam jakies chore akcje.....nerwuwy, bezsennośc i ....marian! kurwa jak w przyszłym tygodniu będzie u nas mieszkał to na stówe wynosze sie do matki! tom przynajmniej mam spokój! co za palnat! kutas złamany! oczywiście z budowy wraca wiecznie nawalony.....kurwa, nie poto z patologi się wynioslam zeby teraz sobie fundowac druga do kurwy nędzy!!! a poza tym wszystko super :) po pracy ide sie narąbać! a co jak marian moze to ja tez! jutro marian do roboty...z tomusiem który później musi mu tyłek zawieźć do W. bo se sam królewicz nie pojedzie! a ja z kumpela jakaś falaszunie obalimy! a co! no a poza tym to sielanka :) mieszkano juz cudne :) kolorki na scianach :) jutro bedzie druga warstwa :) pięęękna dębowa podłoga :) coś tam skwasili i jeszcze raz będa lakierować ale i tak jest piekna! łazienka ....no ładna ale taka....jasna...bez wzorków :) ja to bym jakis styl chiszpański zarządziąła, z rozgwiazdami, muszelkami i szkiełkami w scianach :) pełno wikliny i ciepłe kolorki :) no ale tomuś beżowo kakoawa woli :) siuper. sypialnia kolor słoneczka, salon kolor bardzo jasno bardzo bardzo jasno beżowo-brudno -różowo :) hi :) kuchni niet :) bo kasy niet :) może kuchnia będzie w ....czerwcu no i dobrze! schudne! :):D albo przytyje od fast fudów :( :D a tam! najwyżej bikini nie założe :) he teraz tez bym nie założyła...hehehehehehrechrechrrrechhhhhrr :D eh! wakacje niech juz będą :) urlop znaczy :) he! biore 3 tygodnie i go! dwa tygodnie z tomkiem - morze i mazury :) a potem on chce z siostra gdzies wyjechać, ja mam to gdzieś i z nimi nie jadę tylko z dziewczątkami z pracy może na mazurki :D hyhy! a tomus niech tam sie zanudzi z ta przygłupiastą mimozą! hehehe!] no ale ja tu o lecie a tu wiosna jakby schize jakas miała i jej się wszytko po....myliło. no jak dla mnie to to na zime kurna wygląda ....:) biadna ingusia...taka zarobiona biedactwo mili...dawaj tu kochanieńka troche tej babeczki! no juz nie badź taka! eh! zeżrę kanapkę :) i tak oto człowiek zbija kasę siedzac i jedząc :) miłego dnia! praca jaga wciaga mnie w swe pracownicze szpony!!! ciaauł!! czjest!!
-
kto lubi wstawac o 5 rano??? powiem ci kto lubi WSTAWAC O 4 RANO!!!!! ja spie o tej porze. może jestem jakims wyjatkiem , ale cholerka zwykle o 4 rano śpie! ale oczywiscie jak przyjeżdza ten kretyn marian, to sen o 4 rano jest w sferze marzeń oczywiście. bo marian sie wysypia wstaje z kurami i zamiast przycupnac gdzieś cichutko jak myszka pod miotlłai ten sie za zmywanie bierze, tłucze tym garami jak perkusją, oczywiście chrząka, flegmi, kaszle, pierdzi, spuszcza wode w kiblu przy otwartych drzwiach, buty pastuje nam przed sypialnią itd itp! no kretyn jakis!!! dzis na okres mariański wyprowadzam się do mamy! no! a czeist! miłego dzionka....
-
a co do tatuażu.....jezeli moja dziarę mozna tak nazwać...skutecznie wyleczyła mnie z nastepnych tego typu ....przyjemnosci :) :) miłego dnia słoneczka :)
-
oj tam laxi morał z tej opowiesci jest taki, że co za duzo to niezdrowo :) proste. cziest! :)
-
haj laski! jeju, jakie życiorysy. widze, że w zyciu każdej z nas były momenty grozy :) ja z domu wyprułam jak 22 skończyłam :) robiłam to podstęnie :) nie chciałam szokowac ani tomusia ani rodziców :) :D hehehe po prostu od czasu do czasu nocowałam u tomeczka, czasem noc czasem i cały tydzień i tak w ciagu kilku miesięcy stwierdziłam , że mam u niego więcej swoich rzeczy niż w domu i chyba już na stałe zostane hehehe a poza tym to mi od niego było blizej do pracy :D :D :D no i kocham oczywiście! barrrrrrrrrrrdzo kocham :) [tylko jego siosty nie kocham -bicz!] no i klusek nawet nie zauwazył jak zaczęłam u niego mieszkać :D :D powoli, ostroznie, cierpliwie, chyłkiem i z duszą na ramieniu z trudem i mozołem jak mała mróweczka przemycałam do twierdzy twardego, zimnego klucha swoje książeczki, staniki, kurteczki, buciki i wszystko inne hehehe :D :D :D az okropny zimny twardy kluch zmienił sie w przytulastą, ciepłą, mieciuchną klusinkę! musiałam go przyzwyczaić do sytuacji kiedy w domu jest kobieta :) powoli, nie spiesząc się, stopniowo oswajałam go jak mały książę lisa :) hahaha i sie udało :) choc z klusinki wychodzi czasem kluch...to i tak dobrze jest :D no i ten :) a rodzice...cóz jak pierwszy raz zniknęłam afera nie z tej ziemi. moja mama jak zwykle z powiedzonkami starozytnych słowian - matek. po co mu krowa, jak codziennie pije mleko? jak już raz...ten...to nie bedzie cie szanował no i takie tam :D no a że byłam twarda nieugięta, nieustraszona szłam na całośc i nie bałam sie co bedzie poźniej....w końcu sie zamkneli. :) jessu, gdybym w każdej dziedzinie była taka boska to dzis juz bym była cycatym bilem gejtsem hehehe :D :D :D rodzice teraz są uroczy, kochaja tomusia, cały czas go stresuja ze musi się ze mną ożenic i takie tam :) hehehe :D :D :D :D no i tak a ja kibluje tu jak zwykle w środe. nudzi mi sie nie miłosiernie i jeszcze w pizdu dzis marian przyleciał....yyyh...na miotle owkors :) z W. to tylko tak się podróżuje :D :D :D same wiedzmy tam mieszkaja :D :D no więc marian [tata tomka] znowu kurna będzie kurna z nami pomieszkiwał :D :D normalnie szlag nmnie trafia. ale nie bede o tym myslała, bo znowu w jakąś schize wpadne!!!! łykna se pod wieczór psychotropka i prześpie jakos ten okres mariański... yyyh no to se pogadałam :) i juz mi lepiej! troche łapami pomachałam. he! ciał do jutra mordaleczki kochane fajnie mi się was czyta, b ostatnio jakos kurna czasu nie mam zeby napisać jak to nie mogłyscie otworzyć załącznika??? przecie żaden problem. najpierw na próbe wysłałam sobie i było non problemmo... dobra cieść!! :D
-
haj :) pozdróffka :)
-
a ja w pracy...bez komentarza plisssss... a mialam sprzatac, gotowac, prasowac, ścierac... a tam...na piwo poxniej ide :)
-
sto lat sto lat niech ci gwiazdka nigdy nie zagaśnie i jeszcze jeden i jeszcze raz niech zyje nam :)
-
dzień dobry! środowe kiblowanie...:) miało byc do 17 he, ale oczywiscie co mi tam, posiedze sobie dłuzej :) bo przeciez fajnie sobie tak posiedziec w znienawidzonym miejscu pracy! he :D no i tak....zima taka pięęęękna! taka cudna....i snieg jest! hi! tylko wiosna juz miala jakoś nadejsc i troche mnie to niepokoi :) i tak.....głodna jakas jestem. wtranzoliłam pomarańcza-giganta a mój zołąd nadal złowieszczo burcz... bezczel! :) no i poza tym wszystko jest pieknie i slicznie :) cudnie wprost :) ajutroejlamaurodziny he :) i pita se wzięłam i wypełniłam :) ale nie myslcie, ze taka madra jestem i tu zaraz trzaskalam jakies bógwiejakie obliczenia. strzelilam se pita z cd :) i jest git :) kurka! musze dopłacić 40 kurna groszY!!! w zasadzie to 39..ale chamy, złodzieje zaokrąglili mi to do 40 groszy!!!! wyobrażacie to sobie! skandal! yh...juz do domu chce!!! bu! :) ciał!!! pozdrawiam! :) :)
-
hi hi sylvi dobrze, ze zima i nic nie pełza. :D :D a ten...a wandzia słuchaj, ja mam to samo. moje lenistwo poraza swym ogromem :) przez to popadłam w olbrzymia flustracje bo dobiła mnie jeszcze jedna sparawa i tak oto wpadłam w depreche total :) ale jedna pani doktor powiedziała mi, ze powinnam zaczac od stałych obowiazkow domowych, a potem to już się rozkręcę. i zeby zawsze sobie porządkować to co mam zrobic :) :D i troche jednak trzeba sie kopnac w tyłek! ja jeszcze się nie kopnełam, a jak tak dalej pójdzie to w głowe się kopne, bo juz wytrzymac ze soba nie moge! :D własnie zjadlam ogromniasta sucha grachame z wedlinka i papryka :) he....ale sie obzaralam...ledwo siedze! serio! dzis jeszcze tylko pomarańczka ok 16 o 18 chuda zupka....[ale chyba niestety flaczki beda, wiec wyzlopie sobie sam wywarek :)] i jakos przez cały dziweń zapcham sie mandarynami albo pestkami dyniowymi :) o jeju naprawde sie najadlam :) a to był mój pierwzsy posiłek w dniu dzisiejszy. inguś, lisciem sałaty rzuc w moja strone...chlip...a nie tam ....chlip ....chlip jakas....chlip pfyyyyyyychlip czekoladką....buuuuuuu!!! leti! nie chce być nie miła, ale te rurki to se.................................................schowaj do szafeczki...na póxniej :) dobra spadam do roboty, bo cholerka przerwa mi sie nieco przedłuzyła! papa!
-
dziwadełko kofane nie ważne czy 32 czy33 :) STO LAT bez obawy! sto gram! albo litry wóóóódy! STO BUZIAKÓW!!
-
hehehe...jest wiele mozliwosci :D cześc kobietki :) jakie wy ostatnio rozswiergotane jesteście :) normalnie cudnie :) jak widac łikend przezyłam :) hi! siostra -specjalna nie przyjechała, tylko my w niedziele pojechalismy do kluska :) było straszno. najgorzej grozą powiało, jak spytałam czy to normalne i aby na pewno zdrowe, że niechudy 9latek je zupe z coca coli i cherbatników, zagryzajac to wszystko frytami.... cóz zapadła dzwoniaca w uszach cisza, swiat wstrzymał oddech, czas stanął w miejscu, wszyscy wybauszyli na mnie gały a małemu wypadł z ryjka kawałek rozmiękłego cherbatnika i z głosnym chlupotem wpadł spowrotem do miseczki z coca-colą rozbryzgujac brązowo-słodki szit na bieluski obrus babuni....hehe! mamusia małego paczusia trochu sczerwioeniała, ale powiedziała niesmiało, ze synuś lubi to je :) hehe.... i lubi pyzy na sniadanko i czasem przed snem zje sobie mała przekąskę w stylu schabowetrzy :) eh! rodziców się nie wybiera :) no a poza tym wszystko oki :)
-
o rany! tak ma być zimno?! to moze ja jedna sobie kupie ta czapke.....hm.... dzień dobry :) u mnie pogoda dupiasta :) ulice w czarnym, rozciapcianym śniegu, ni to zimno, ni to mroźno, szaro-buro, posępne wrony, rozjechane koty.....yyyh....beznadzieja .... dziś już piateczek :)łikendzik sie zbliza duzymi krokami :) eh! alez bede leżeć :)
-
no czesc :) no prosze was nie mówcie nic o wakacjach, bo się zaczynam pocić....przeciez to koszmar...ja znam o 2 osoby za duzo które by chciały spedzic ze mna wakacje....a raczej nie ze mna, ale nie maja innego wyjscia....dobrze ze ja mam... :) he! ale nie chce mi się myslec o wakacyjnych aferach, awanturach i groźbach! i przykro mi ze bedę musiała rozczarowac parę osób i powiedziec im kilka słów smutnej prawdy.... :) eh! pogoda jakas taka dupowata, życ się odechciewa....yh.... kaszel mam!!! spać przez niego nie moge!!!! nic przez niego nie moge!!!! juz wszystko mnie boli od tego chrychania!!! syrop nie działa!!! umrę????
-
haaaaaaj!!!! no tak :) inguś, wpsominki wspominkami, ale powiem, ci tylko tyle, że jezeli o efciusie chodzi, to se olewa nasz topik i juz! bo na erotycznym to nan stop gada, a o uczuciowym to juz nie wspomnę! wsiąkła jak kamfora! mówie ci! jak chcesz z nia pogadac, to kurcze przez gg tylko :) no własnie co u kota...:).... a karaani....jeju....mam nadzieje, ze ta nie przeze mnie opusciła na zawsze dołkowo.....pewnie cos jej kiedys napisałam no i pomyslała, że jakas głupia jestem i teraz sie nie chce odzywac....bu.... ha! a ciekawe, czy maltka zda sprawodanie z ,,londona,, :) eh! misiaki pozdrawiam was serdecznie, uszy do góry, ide sie uczesac, bo jakis policjant mnie tu na zranione oko podrywa :) powiedział, e tchórzofretka mu je drapnęła no i se pogadaliśmy naszych śmierdzących sierściuchach :) :D pluszek ostanio nie wykazuje jakiegos szczególnego zainteresowania moja kobiecością więc co tam! pouśmiecham sie do obcych chłopów :)
-
no i wykrakałam.... zadzwonił, że za pół godziny wychodzi.....menda... więc siedze sobie biedna sierotka, pale menthola i złopie soczek pomarańczowy...w szufaldzie mam krolewskie, ale niezbyt przepadam, wiec nie rusze :) przyszła pani bożenka. urocza pani sprzatajaca :) jest super. mogła bym mieć taka matke. hihi własnie opowiada o ekscesach sexualnych swojej córki :) taaaa....nie ma to jak podołować przymusowego abstyneta...... nuuuuda....
-
leti, co ty masz z tym brzuchem? moze to na tle nerwowym? moze mała gastroskopia by była wskazana? :) jeszcze jakies wrzody ci sie porobią...tfu tfu... boszsze musze sie wziac do roboty....yh!
-
inga...tylko medytacje moga ci e hehehehe uratowac. usiadx po turecku w pracu na biurku i powtarzajac ,,uuuuummmmmmmm,, ,,uuuuuuuummmmmmmmmmm,, ,,uuuuuuuuuummmmmmmmmmmm,, mysl tylko o tym ,,um,, heheheh. no pyk! problem zniknie jak mały pikus i wszyscy beda juz tylko gadali o tym ze pewna wariatka siedzi na biórku i muczy...hihihi.... inguś
-
ingus masz racje. jestem całym sercem z toba. mnie tez szlag trafia jak patrze na to wszystko. począwszy od mojego miejsca pracy, gdzie cały szpital zarabia na bardzo wysokie pensje dla krawaciarzy z administracji, przez szeregowych urzędasów i ludzi zajmujacych kierownicze stanowiska jak doją jak mogą przyznajac sobie coraz wyzsze premie, badx dozywotnie tudzisz dziedziczone stanowiska pracy, kończac na szanownych politykach którzy dla kasy zrobia wszysko, nawet przykleja dupe do stołka superglutem byle by jak najdłuzej posiedziec. wciaz te same zapyziałe, złodziejskie mordy!! tylko stołki zmieniaja. normalnie az mnie trzaska jak sobie pomysle ze siedzi sobie taki jeden impecyl z drugim nie odróznia kodeksu cywilnego od ,,poczytaj mi mamo,, i zarabia kilka tysiaczkow, a co! a ile sie na wojsko wydaje. normalnie wczoraj szczeka mi opadła z głuchym łoskotem a zeby rozsypały sie z wdziękiem surowego ryzu....czy naprawde jest taka potrzeba zeby wydawac na jakies pierdzielone rakiety po 300 tys za sztuke kiedy słuzba zdrowia głoduje po srednia pensja pielegniarki to 600zł??!!! czy naprawde istnieje realne zagrozenie, ze w najblizszym czasie obce państwo nas zaatakuje? ale po co wydawać na alimenty dla samotnych matek jak można wozy opancerzone se kupic za kilka milionów!!! po co dofinansować szkoly i uczelnie jak mozna kupic kilka wybuchowych gadźetów dla niedorosłych panów bawiacych sie w wojsko....i moglabym tak przez godzine jeszcze wymieniac jak to zwiazki sportowe marnotrawia pieniadze, jak to kasy dla ipn-u szkoda! a szkoda! bo pasowałoby to dogłebnie opisac i wyjasnic! jak ludzie ,,prawa,, kpia sobie z niego az sie slabo robi! ale juz mi sie nie chce gadac, bo az gęsiej dostałam...yh! zjezyłam sie :) wiec za przykładem pradawnych buddystów nie bede myslala o problemie, to on po prostu zniknie....:) pu! nie ma :)