dobrze to znam

Angolek - z jakim podejsciem? Calkowicie realnym. Nie wyobrazam sobie podejsc do laski na ulicy i zaprosic na kawe. Co ona sobie biednia pomysli? Ja nawet o godzine nie moge zadnej spytac, bo zadna nie ma niby zegarka :o

Jakby laska byla dla mnie oziebla to dalbym sobie spokoj. Dlatego wlasnie w ogole nie podejmuje wyzwania. Bo po co? Tylko ja mam sie starac?

Rozumiem, ale juz nie pisalem, zebys ja gdzies zapraszal. Tylko ogolnie, ze nie jest z Toba zle.

"Czy Ty czytasz co ja piszę ? Ale było ok. Jest bardzo miła. Nawet jak nie tańczyliśmy tylko instruktor coś tłumaczył wszystkim to nie puszczała mojej ręki" to do mnie? Bo nie rozumiem, co chciales przekazac?

"Znam kilku Alfa szczerze to oni sa nieatrakcyjni a maja cos w sobie takiego co przyciaga wiele kobiet nawet ich na ulicy zatrzymuja to chyba o to w tym chodzi" no dlatego pisze, ze Alfa nie musi byc przystojny, ale ktos, kto Alfa nie jest, musi.

Ale przynajmniej z Toba tanczy :o Mowie Ci, ze ze mna by zadna nie tanczyla. Docen to i dzialaj

Bedac Alfa nie trzeba super wygladac, ale jak ktos nie jest Alfa, to musi byc przystojny. Kapisz?

JAk Ci sie z nia dobrze tanczy, to ja gdzies zapros. Ja nawet nie zabieram sie za kurs tanca, bo tanczylbym sam, albo dostalbym kij od szczotki, ewentualnie stojacy wieszak na ubrania, w ostatecznosci, tanczylbym z facetem. Bo jaka normalna kobieta zblizylaby sie do mnie na blizej niz 2 metry? O objeciu juz nie wspomne.

Ale Alfa musi miec zajebiaszcze zycie. Kurna, tak sobie pomyslec

moze i sie nie nudzi, ale po co tracic czas? i pieniadze? Randki kosztuja. Co najwyzej moga sie spotykac tlyko na seks. I tak moze byc w przypadku znajomych Angolka. Oni spotykaja sie z laska tylko na seks a udaja samotnych.

Chemia pfff. predzej czy pozniej i tak jej nie bedzie. Skoro twierdzisz, ze sa ciacha to znaczy, ze Ci sie podobaja, wiec do dziela.

ale seks to on moze miec na pierwszej randce. I pozniej kolejna naiwna do zaliczenia. Po co sie meczyc przy jednej?

a PUA potrzebuje w ogole zwiazku? Co najwyzej krotkotrwalego.

Jak pisana jest Ci samotnosc, to nawet wyglad najwiekszego przystojniachy nie pomoze.

Glupia to nie wiem :P ale naiwna to tak.

a takie watki tylko utwierdzaja mnie w przekonaniu o wiecznej samotnosci http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3634530 ale to tylko jeden z wielu przykladow. Zreszta, duzo by gadac...

Nie wiem, czy bez problemu, ale na pewno bedzie latwiej, niz teraz.

Angolek - do dzisiaj chodzilo mi o normalny zwiazek z dziewczyna

Po prostu wiem, ze jak czlowiek jest niesmialy to nie ma sie co zabierac za kobiete, zeby stworzyc z nia zwiazek. Za dlugo to trwa. Dziesieciu innych Cie ubiegnie. Najpierw trzeba pocwiczyc. Z kim? Juz napisalem wczesniej. To moja recepta.

:o

Trzeba jak najszybciej zaliczyc, a jak nie, to niech spierdala. Szkoda czasu i pieniedzy na szmate.

Angolek - a co mam pozwalac, albo nie? To nie byla moja dziewczyna. Chcialem ja blizej poznac, polubic, zeby ona polubiila mnie. :o Moze zeby bylo z tego cos wiecej. A z innym raz dwa poszla sie pizdzic. Jak bede mial wiecej odwagi, to sam zaczne mowic do dziewczyn obciagnij mi.

dzieki papon, ale nie potrzebuje przytulenia, chociaz i tak wiem, ze z Twojej strony to byl "zart".

To juz nawet nie chodzi o plaze, ale nawet na ulicach, jakie lasencje chodza odkryte :D

I czemu piszesz, ze mam zalowac? Czego? Raczej pomoze, niz zaszkodzi.