dobrze to znam

Na odlotach jest kilka fajnych dziewczyn, nawet w moim typie (oczywiscie jesli chodzi o wyglad)

I niech mi ktos jeszcze powie, ze z kobieta to trzeba sie zaprzyjaznic, to go wysmieje

do mnie zadna nie powiedziala pieszczotliwie, wiec ciesz sie z tego, co masz krok po kroku dojdziesz do mety

Dobranoc Angolek :) i reszta, ktora poszla juz spac :D

Problem w tym, ze facet z odpowiednim podejsciem, nie musi miec super wygladu. Nie wyczytales tego?

Faktycznie, juz lepiej isc na dziwki.

Ale ma niska samoocene, tak jak ja. I z tego powodu gowno zrobimy.

110 minut? O rany, musi byc ciezko :P Non-stop sie tanczy przez ten czas?

A duzo jeszcze pozostalo Ci godzin na tym kursie tanca?

Juz pisalem, warto uczyc sie od innych, bardziej doswiadczonych. Nie potrafie tylko zrozumiec, skad to wielkie oburzenie?

Troglodyta, a to dobre :D Nigdzie nie napisalem, ze bede traktowal kobiete, jak szmate. Wyraznie zaznaczylem, ze \"Kobiet nie powinno sie traktowac ze zbyt wielkim szacunkiem.\". Czy to oznacza, ze odrazu musze ja traktowac jak szmate? Przez skurwysynstwo nie mam na mysli bicia, czy jakiegokolwiek innego zachowania, ktore ponizaloby kobiete, ktora myslalaby o samobojstwie, itp.

Nie widzialem, ze ktos mnie wczesniej pozdrawial, a wiec: pozdrawiam Dziewczyne (Angolek) ;)

"rzucaj sie"? Nie wiem, co przez to rozumiesz

\"o ile mnie pamięc nie myli to ty tez jestes sam.więc twoja teoria musi byc błędna,bo inaczej nie bylbys sam\" chcesz przez to powiedziec, ze jestem skurwysynem? :D dzieki, a wiec widac juz efekty mojej pracy Do tej pory bylem milym facetem, ale powiedzialem sobie, ze czas to zmienic. I powoli zmieniam, nie da sie tak raz dwa. Warto czasami uczyc sie od bardziej doswiadczonych ludzi. Skoro mowia, ze nie warto byc milusim chlopczykiem, to nie warto. Koniec kropka.

Kobiet nie powinno sie traktowac ze zbyt wielkim szacunkiem. Lepiej byc dla nich tym zlym, niz dobrym. W tym drugim przypadku masz szanse zostac przyjacielem, nikim wiecej :o ale to truizm. Oczywiscie kobiety powiedza, ze to nieprawda, chocby Sssilly maggot - \"ten cytat to bzdura.\" Ale wiadomo, jak jest.

Zbyt wielkie nadzieje pokladasz w psychologach. Myslisz, ze pojdziesz na terapie i odrazu nabierzesz pewnosci siebie? Zreszta niewazne. A wg jakich badan, wyglad ma znaczenie w 5% ? I powiedz szczerze, dla Ciebie tez? Bedziesz chcial miec dziewczyne paszteta, bo dla Ciebie 95% to charakter, podejscie do zycia, itp? I dlaczego ulica to nie jest dobre miejsce? Czemu mozna sie zniechecic?

Wreszcie sobie uswiadomiles, ze zeby miec dziewczyne, to trzeba ją poderwac? To dobrze, zawsze to krok na przod. Wazne, zeby na tym sie nie skonczylo, tak jak u mnie :o A niby co ma dac terapia u psychologa? On/a nie nauczy czlowieka *bejeru*, tak potrzebnego przy podrywie. Moze sa jakies kursy dla przyszlych podrywaczy?

Jakie oburzenie, ze nie pozdrowilem ;) pozdrawiam (za wczorajszy dzien) pozdrawiam (za dzisiejszy)

Ja jestem :P Angolek - wiem, nie zauwazylas, to normalne, zadna dziewczyna mnie nie zauwaza, w realu tez. To znaczy, ze przegralem zycie?

i jak poszlo pąpon? Sssilly maggot - tez pozdrawiam ;) i dobranoc :D Angolek - wiem, ze dawno mnie tu nie bylo. Az 3.5h przed Twoim wpisem :P

Angolek zapomnialas mnie pozdrowic. Ale to nic, wybaczam, kazdemu sie moze zdarzyc.

po co?

Aha, rozumiem :(

a mnie? :)