dobrze to znam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dobrze to znam
-
Ale te wszystkie zdrady, oszustwa, gierki, czasem sobie mysle, ze wchodzac w zwiazek, czlowiek dodaje sobie nowych problemow :( Z Twojej definicji wynika, ze zaradny za bardzo nie jestem, moze to sie zmieni. Trzeba czasu. A to, ze jestes gadula, to mnie by przyciagnelo, a nie odstraszylo. Moze on ma inaczej, kazdy czlowiek jest inny i lubi co innego. I tak sobie pomyslalem, ze ja tez siedzialem na wykladach albo ciagle z dwoma tymi samymi kolegami, albo sam. Nikt inny kolo mnie nie chcial usiasc. A o higiene dbam, zeby nie bylo, ze smierdzialem :P
-
Racja, ale czasem warto uczyc sie na bledach innych. A wtedy wydaje sie, ze odpowiedz na moje pytanie brzmi: nie.
-
Twoje ostatnie pytanie bylo do mnie? :D Powiedz, co to znaczy wg Ciebie, ze facet jest zaradny?
-
Gratuluje odwagi :) Podejsc do dwoch osobnikow plci przeciwnej tego z pewnoscia wymaga. A co do jego reakcji, to nie wiem ;( Moze wkurzyl sie, ze przerwalas mu rozmowe z kolega? A moze byl tak niesmialy w stosunku do Ciebie, ze slowa nie mogl wymowic?
-
Nie wiem, co zrobic, bo nigdy nie bylem w takiej sytuacji :( Jak facet sie rumieni, to \"delikatnie slodko\" wyglada? U dziewczyny jak najbardziej, ale u faceta to raczej wyglada zalosne, ale moze jestem w bledzie :P Kim jest dla Ciebie ideal faceta? Co to znaczy, ze jest na \"wyzszym poziomie\"?
-
bedzie dobrze
-
Dokladnie tak, dlatego napisalem, ze mozna sobie strzelic samoboja tym kredytem. A banki tylko zachecaja :o Ludzie biora kredyty ma mieszkanie, samochod, slub, a potem splacaja cale zycie. I sam nie jestem pewny, jak mi sie zycie ulozy. Jestem w takim wieku, ze nie wiem, co bedzie za rok, a tak juz bylbym udupiony. Moze wyjade z tego chorego kraju. Ja sobie lubie dobrze zjesc, mimo, ze jestem szczuply. A moze wlasnie dlatego, bo nie musze myslec o odchudzaniu :D W kazdym razie nie chce mi sie marnowac pol dnia w kuchni, zeby obiad zrobic. A mamuska zawsze cos ugotowala smacznego :)
-
Dobrze powiedziane. Nawet to z chodzeniem w samych majtkach, (albo i bez) :P W kazdym razie boje sie, ze nie dam sobie rady (zwlaszcza z gotowaniem) :o rodzice daleko, nikogo znac nie bede... ale wiem, ze trzeba. najgorsze, ze bede musial wynajmowac kawalerke, duzo kasy na to pojdzie, ale to chociaz namiastka "bycia na swoim". btw lubie porzadek ;)
-
tv ogladam srednio pol godziny dziennie, wody nie pije, piwo rzadko. Nie w tym rzecz.
-
zeby sie usamodzielnic, zeby mieszkac samemu :D nie mow, ze Ty nie chcesz?
-
A ja bym chcial zmienic prace i wyprowadzic sie od rodzicow. Ale nachodza mnie mysli, ze nie mam potrzeby, nie dam sobie rady.
-
Tez stracilem wiare, do tego ciagle mysli, czy warto zmieniac prace, swoje zycie, ze sie nie uda, nie ma sensu. Kryzys jakis czy co? :( Przydaloby sie nam troche optymizmu.
-
no niby tak, ale sa jednak ale
-
fajnie sie gadalo
-
Cierpliwosci? Angolku, cierpilwy to ja moglem byc 5 lat temu :( I nie bede narzekal, ze mam za ciasno :P W tym przypadku, szklanka bedzie do polowy pelna ;) Bo zasniecie obejmujac ukochana osobe i pobudka kolo niej rekompensuje wszystkie niewygody :)
-
Ciekawe, czy dziewczyna by przy mnie wytrzymala :o
-
W preferencjach sobie usun ten wpis o tlenie.
-
Co tak pozno chodzisz spac Angolek?
-
Na mojego promotora nie mialem co liczyc, ciagle tylko wymagal, a nic nie pomagal. Zblizal sie koniec terminu, a on nic sobie z tego nie robil :( Darek mam na imie. A pytalem, czy masz na imie Magda, bo wczoraj sie ktos taki tu wpisal, zaraz przez Toba.
-
A to co innego. Pamietam jak ja pisalem swoja. Do tego mialem promotora, ktory pozostawial wiele do zyczenia :( Ale normalnie o ktorej chodzisz spac, jak nie piszesz pracy? :D
-
ale nic nie piszesz :P
-
narzekac? od tego masz caly dzien :P czesc
-
Spiacy bylem ;)
-
czesc blawatku ;)
-
ja jestem :)