Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mad

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mad

  1. taaa, zaproponowałabym jeszcze taki środek na zwiększenie popędu u zwięrząt (yohumbinum czy cóś), ale wtedy to by mogło być nieciekawie...;)
  2. laxygen + kawa = sranie....w zastępstwie pavulonu ;)
  3. laxygen też niezły....przesiedzi gdzie indziej i nie bedzię drażnił widokiem swoim....
  4. ogarnął mnie tumiwisizm totalny......
  5. milky - jak masz go tak blisko to zawsze możesz niby przypadkiem go opluć, oblać czymś gorącym i nieschodzącym tak latwo, popchnąć (niby przpadkiem) , a nuż siem przewróci i złamie kończynę np. ;) albo obmyslić inny plan zemsty, czytaj unicestwienia...;) podłego samca. teraz jak masz jasniejsze spojrzenie na temat, to czemu nie? podobno zemsta jest slodka :P
  6. powalił mnie ten Twój Milky......zajebisty gościu, a jaki rozrzutny w uczuciach;) MSW w dosłownym tego znaczeniu :P
  7. a tak z drugiej strony to ma tupet - zonka po ciąży pewnie nieciekawie wygląda i nie za bardzo chętna jest na łózeczko, to se pomyślał, że fajnie by było znowu kogoś na boczku bzyknąć....a po co szukać, skoro mozna spróbować wrócić do byłej kochanki? zawsze to bezpieczniej i pewniej. facet to świnia jest! :P
  8. olasek/olaska ;) --- no ten twój to chyba pobił naszych.....;) nie zakochaj się ponownie KOBIETO !!! chyba nie warto....alem mondra,czo?;)
  9. Mariel - i o czym tak piszecie? o pogodzie? o pracy? o dobrym/złym samopoczuciu? czy o tym że brak Wam Was...? ja myślę, że mogłabym tak se popisać tylko nawet...wczoraj mu napisałam ,że jak dla mnie może być bez seksu ;) zeby tylko był...tam gdzieś i żebym wiedziała, że jest i że czasem pomysli o mnie.... kiedyś mi się znudzi...chyba...
  10. my ok. 100..., ale jeszcze były SMS-y z GG, ktorych policzyć się nie da... Skarbuszku - zmień abonament :) , zawsze to do przodu parę groszy...
  11. dzień dobry :) dołączam porannym zwyczajem coby nie napisać znów... miałaś rację Skarbuszku - odpisał, ale fakt - chyba nie chciałam tego czytać...dzięki za odp. a\'propos rozstania... wczoraj mnie wywaliło i dlatego siem nie pożegnałam nawet :( a widzę, że posiedziałyście trochę ;) jiw - no widzisz? najważniejsze, że się wyjaśniło wszystko :) olaska - witaj:) margi - a co? też wyczekujesz? ;) milky- skąd ty q-rde bierzesz ten optymizm???
  12. skarbuszek, powiedz, jak długo dojrzewałaś do rozstania z mężem? nie żałujesz? jessooo - mam czasami takie myśli żeby pierdyknąć to wszystko...
  13. skarbuszek - jak go znam to nie odpisze....,więc problem z czytaniem mam z bańki... no cóż słowo się rzekło kobiałka u płota ;)
  14. i tera se będę wróżyć z płatków.... - odpisze....nie odpisze....odpisze...nieodpisze!.....pie...le! dzięki Mariel za wsparcie :)
  15. dobrze, że sobie w nosie nie pogrzebał ;) ...no i wysłałam :( fuck! nie było Was i miałam chwilkę załamania i wysłałam...pewnie i tak nie odpisze, ale to już inny powód do doła będzie....
  16. Q-WA !!! ale mnie korci, aby mu napisać SMS cholernego.....co mam zrobić? przyszyć sobie te cholerne łapy do boków???? powstrzymuje mnie tylko to, że jestem na 99% pewna, że nie odpisze.....ale 1% pozostaje...,bo może jednak odpisze?.....cokolwiek...,że zyje chociaż.... ja zwariuję zaraz chyba!!
  17. inki - fakt, wtedy mija szybko, ale to nie sposób...,nie można przespać życia...trzeba znaleźć sposób na to jak żyć, gdy jest trudno i źle i gdy się chce wyć, bo na każdym kroku świat przypomina ci, że jeszcze nie tak dawno było inaczej, lepiej, ciekawiej, bardziej emocjonująco, kochająco*....(* niepotrzebne skreślić, lub wstawić co się chce.. ;) ), bo byl ON. w naszym życiu... konia z rzędem jednak tej, co wie jak to zrobić.....
  18. aaa z drugiej strony to tak do końca nie wiem...czy nie jest np. dealerem samochodów......aż tak wylewny to nigdy nie był.... ....nie lepiej....luknęłam na fona - i dalej zero :( no to się zawziął faktycznie......zaczynam łapać dół....:(
  19. :D:D:D:D nioooo mój to wedle tego wykazu to muzykalny listonosz....;) ...z naleciałościami bankierskimi ...hehehehe ..... wcale nie był taki świetny..... Qrde - lepiej mi :)
  20. wiecie, co? w dupie mam pracę...i tak mnie nie zwolnią, no bo kto? :), najwyżej nie zarobię na waciki ;). margi - powodzenia....może tym razem się uda....a dokąd wyjechał?odezwę się na pewno, tylko nie wiem kiedy... inki - powiem szczerze, że jakaś chora ta Twoja sytuacja, ale tak nawiasem, to czyja tu jest zdrowa? nie rozumiem tylko dlaczego ta kobieta nie chce się wyprowadzić, skoro zna całą sytucję i skoro nawet nie są małżeństwem, bo nie są, prawda? może on jej jednak daje jakieś nadzieje? i to ją powstrzymuje....z drugiej strony może to jakaś desperatka z naleciałościami masochistycznymi? albo go tak kocha po prostu i walczy zaciekle....cholerka...ciężki orzech do zryzienia...
  21. ---> jiw - dawaj, dawaj, podziel się radością z towarzyszkami w niedoli:) wiecie, że to pomaga???? takie pisanie bez sensu???? zamiast pisać do Niego i się zadręczać - zadręczam Was....dobrze że jesteście:)
  22. ----> cosik - no coments... bilans poranny: 1. SMS-ów w obie strony - 0, 2. telefonów - j.w., 3. myśli o NIM - chyba spokojniejsze...., 4. luknięć w tel w celu sprawdzenia SMS-ów - od rana kilka.... 5. napadów rozpaczy - jeden -zaraz po przebudzeniu, ale cza było szybko zwolnić łazienkę, wiec się opamiętałam....;) przyzwyczajam się? chyba nie...ciekawe kiedy nadejdzie kryzys....
  23. wow - ale tu tłoczno ;) napiszę wszystkim dzień dobry, coby nie napisać do Niego....jak co rano...On też nie napisał...zazdroszczę wam, że wasz napisał... cholerka- ale zagmatwałam;) mam dziś niejasne spojrzenie po wczorajszym zalewaniu smutków...ale co tam... dobrze, że nikt mnie zwolnić nie może:) ----> inki - bardzo mi przykro....poużalamy się nad sobą razem.....wczoraj znaczy siem był dzień kończenia..mój skończył, Twój skończył ..(tzn. nie do końca, ale jednak..)...lubię końce-ale takie inne :P ---> jiw - powodzenia:) uśmiechy dla wszystkich:D
  24. myślę, że powinnaś milczeć nadal....wiem, że o cholernie trudne, ale to może wiele wyjaśnić.
×