Edytkuś

Emmi- trudne masz pytania :P Niby jak kupuję się ziemię pod budowę domu to mówimy że \"kupujemy działke\" ale myslę że ona przestaję się tak nazywać jak stanie na niej dom i jest ogród... nie wiem pisze jak mi się wydaje :) Ty masz dziwne pytanie to ja daje dziwną odpowiedź :P Ja tylko spoglądam na zegarek i patrze czy długo jeszcze... :P ale wredota ze mnie :D

Plany na weekend - nauka :P ale też będę mieć gości w sobote i niedzielę wiec musze logistycznie zaplanowac plan działania :) Działka kojarzy z takim miejscem na granicach misat gdzie masa ludzi ma swój kawałek ziemi na warzywka itp. altanką i nie jest to przy domu. A ogrod jest przy domu i ma sie na nim co się chce :P warzywka kwiatki trawę miejsce na grila. Takie mam rozróźnienie :) może błędne ale co mi tam ;P

Emmi- ja jestm szczęśliwa bo już dzisiaj weekend :) jupi jupi jupi :) :D :D

dziubas- a ja już jestem prawie 2 lata po ślubie i jestem o rok starsza od Ciebie, więc mie wymagaj jeszcze ode mnie abym miała dziecko :) Bo naprawdę jeszcze nie jestem gotowa :) Ziazik- na takie okazje trzeba skrywać w szufladzie coś dobrego :P :D Emmi- czy ty czasem odpoczywasz? Quentino- tak mi się cos wydaje że TŻ juz jest niereformowalna :(

Emmi- mam zmywarkę Boscha 60 cm nie polecam węższej bo to niepraktyczne a szczególnie jak rodzina większa. My włączamy co 2 dni a czasem nawet codziennie. Bosch i Siemens to ta sama firma tylko funkcjami się rożnią te zmywarki i wyglądem ale części te same więc to zalezy od gustu :) Dziubas- pogadamy o dziecku jak bedziesz po ślubie :) Namawiasz a sama nie chcesz mieć na razie :P :D Jeszcze młoda jestem i mam czas na dzieci :P

marina- jakoś nie mogę sobie wyobrazić sytuacji że mam chłopaka a musze zkolega iśc na studniówkę czy wesele, dla mnie to jakies nie porozumienie ( no chyba że się chłopak polamał a ja musze iśc na wesele siostry lub kogoś bliskiego). Może z jego mamą pogadaj skoro jest fajna, ale z drugiej strony może to dac jakis dziwny skutek, nie znam go więc lepiej nie mówię juz nic..

Ja nie chciałabym siedzieć w domu cały czas bo mówisz dziubas że miałabym zwolnienie. Ja poprostu chcę normalniejszą pracę i bliżej i to o to chodzi. Dziecko nie jest rozwiązaniem jak nie jestem na nie gotowa... Emmi- dziubas- faktycznie się kurujesz jak sto pięcdziesiąt :P ziazik- ale masz sposoby wychowawcze :P Emmi- ja też mogę ochy i achy uskutecznić bo zmywarka to świetna sprawa szczególnie jak po imprezie sterta naczyń straszy a tu wszytsko hop do zmywarki i po robocie :) przyjemne chwile :)

ziazik- u nas MM zajmuje się logistyka zmywarki :P a i prasowanie cześciej ode mnie robi :P :D taki z niego skarb za to do gotowania się nie garnie ale mu wybaczam choć czasem zmuszam zeby pomóg i nie miał dwóch lewych rączek w kuchni :P Dziubas- dziecka chyba na razie nie będzie bo mam jeszcze szkołę, a poza tym nie jestem gotowa po prostu... A co do grila nigdy nie uświadzczyłąm na weselu ale myśle że to byłby dobry pomysł :D

Emmi- o ile pamiętam to pisałaś o pieluszkach toujours (nie wiem jak to się piszę)ale znaczy to codziennie, codzień ... :)

Emmi- Dojazd do niej tez jest problematyczny bo ja czasem ponad 1h jade do pracy a droga powrotna to lepiej nie mówić jak sie korek zrobi.., ale już nie ważne bo tylko się dołuję niepotrzebnie :( Żyje weekendem i tylko to jeszcze potrafi mnie zmusić żeby wstać.

Emmi- monotonia to dla mnie dojazd do pracy sama praca i powrót w domu to coś sie jeszcze dzieje i z MM sobie pogadamy i cos razem porobimy i jeszcz jest dobrze. Ale jak wstaje rano i myslę że znów do pracy to mnie trafia...

Emmi- chyba się nie zgodzę że monotonia i samotność ida w parze... ale może mało wiem :P Napijmy się herbatki ja mam Roiboss :) mniam :)

dziubas- o to chodzi że myślę... ale chyba nie jestem gotowa :(

ziazik- ja bym nie dała rady sama zasnąć więc MM moze zapomnieć o siedzeniu wieczorem przed kompem :) Ale jemu to odpowiada :)Tym bardziej ze wstaje razem ze mną i też chce sie wyspać :)

ziazik- coś nastrój mi minął na pisanie mam doła i jakoś tak tylko mi pozostało machać bo na więcej mnie nie stać :( U mnie ok mieszkamy sobie kochamy się i jest dobrze więc o czym mam pisać jak nie mam o czym. Ostatnio mam dość monotonii wstaje o 5 wracam o 16 zanim coś zjemy jest 17 albo i poźniej coś porobimy w domku (sprzatanko prasowanko itp.) albo ja się uczę i jest wieczór i tzreba sie kłaśc spać żeby się choć trochę wyspać.. i tak mijaja dni a ja coraz bardziej się pogrążam w tej monotonii...

zizik- jak po urlopie?

dziubas- zabieraj mu te poudszki a jak sobie na niższej pośpi to może juz mu bedzie niewygodnie na wielkiej spać :P jędza- :) Emmi- gdzie ty? ruminka- buziaczek w czółko żeby nie bolało :) Mnie na szczeście dzisiaj puściło :) gargamelko- odpoczywaj sobie :) pozdrawiam :)

Mnie głowa juz 3 dzień boli :( Dziubas ciesze się że sobie wszystko wyjaśniliście. Ja tak mam że jak się pokłócę z MM to nie mogę zasnąc jak jesteśmy źli na siebie :( Po prostu nie lubie się gniewac długo ale MM długo trzymaja nerwy i tego bardzo nie lubię. Nasze kłótnie to zawsze ostrzejsza wymiana zdań bez podnoszenia głosu.

axxk- ja ostatnio jadłam pyszne pomidorki z serem żółtym startym na grubych oczkach do tego przyprawy do smaku a polane sosem czosnkowym ( mega ilośc czosnku majonez i smietana) pomidory pokrojone jak mi sie podobało i było pyszotka oczywiście jak ktoś lubi czosnek :) Do tego miałam ziemniaki i mielone ale nawet same ziemniaki i pomidorki by starczyły bo i tak sie objadłam :P

dziubas- dlaczego toczycie walki?? co sie dzieje?? W sumie to lepiej ze takie rzeczy wychodza przed slubem ale tak naprawdę to nie powinno tak być. Może jesteście przemeczeni, albo coś?? Emmi- dla wszystkich :)

Ja śpiąca jestem i nie do zycia :( MM chory i na zwolnieniu kuruje sie w domu i tym bardziej trudniej było wstac jak on spał :( Porazka totalna :(

ja na razie \"oglądam\" mecz :P