Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

micka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez micka

  1. micka

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    chyba w lato. Ostatnio bylam na ich stronie internetowej i pisali , ze nie stac ich na placenie Miete i dlatego szukaja innego lokalu. Te regiony gdzie ja mieszkam sa naprawde biedne w Polonie. Ja jezdzilam zawsze 160 km do Darmstadt ale tam tez zamkneli i przeniesli kolo Mainz ale ponoc kicha! no nic musze dalej szukac cos konkretnego! Pozdrawiam! A wlasnie chcialam jeszcze dodac odnosnie czekania na te obywatelstwo: ja zadzwonilam do Landratsamt-u gdzies chyba w styczniu lub lutym , tam sie wszystko wypytalam i pani wyslala mi za 2 dni papiery: podanie i co mam przyniesc. Potem musialam to wyslac i dostalam list , ze mam zrobic termin na rozmowe i jak sie wszystkiego poduczylam to za 2 tyg. mialam egzamin . Nastepnie po egzaminie juz mialam odebrac Urkunde i moglam wyroic sobie dowod i paszport. Wszystko razem od poczatku trwalo moze miesiac! PA!
  2. micka

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    no wlasnie , ze juz jej nie ma! szkoda!
  3. micka

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Witam wszystkich ! Ja mieszkam w BW -Kreis Calw-leci teraz 10-ty roczek. Odnosnie obywatelstwa, to ja zdawalam w tym roku . Troche zgupialam odnosnie tych 3 lat. Od 15 stycznia weszla nowa ustawa , ze nie musi sie oddac polskiego obywatelstwa przyjmujac niemiecki. Do tej pory musialo sie byc 8 lat chcac przyjac niemiecie i zostawiajac polskie. Obecnie na 99 % ( to musicie jeszcze raz popytac sie w Landrantsamt-cie lub Auslenderamt-cie lub Rathaus-ie) jest tak: ----zony ktorych , mezowie maja niemieckie obywatelstwo moga po 3 latach starac sie o niemieckie nie zdajac polskiego -----pozostale osoby , ktorych partnerzy nie maja niemieckiego obywatelstwa musza byc tu 8 lat i wtedy mago starac sie o niemieckie nie zdajac polskiego -----oczywiscie mozna sie wczesniej starac o obywatelstwo ale wtedy musi sie zdac polskie Ja nie widzialam zadnych dodatkowych przywilejow dlatego tez sie o to nie staralam , bo musialabym zdac polskie ( po za tym , ze teraz moge brac udzial w wyborach no i moge jezdzic do USA bez skomplikowanego starania sie o wize). Po za tym nalezy zdac egzamin ustny i pisemy z niemieckiego np. w VHS i tam dostaje sie specjalne zaswiadczenie ( wyjatek osoby ktore tu skonczyly Ausbildung z IHK-Prüfung lub studia-mni eto objelo-to starczylo tylko swiadectwo ukonczenia danej szkoly) Nastepnie egzamin z polityki: a tu to mnie maglowali: wszystkie Bundesländer i stolice, wszyscy premierzy,19- praw czlowieka, wybory jak funkconuja, jak funkcjonuje Landratsamt, kto jest Bürgermeister u mnie w miejscowosci, kto jest przewodniczacym danego Landratsamt-u, ile ludnosci ma moja miejscowosc, co wiem na temat 11 September--i jeszcze pare fajnych rzeczy. Podkreslam-to co mnie objelo ni emusi was , gdyz to zalezy od Amt-u. Ale nie przygotowanym nie radze isc , bo kolezanke wyslal gosciu do domu i kazal przyjsc jak sie nauczy.A na pytanie :\"dlaczego inna kolezanka nie musiala tego sie uczyc\" ?, odpowiedzial:\" to prosze zamieszkac w tej miejscowosci co pani kolezanka , to nie bedzie pani sie tez musiala uczyc\"! Usmieszka -dzieki za adres stronki! enigma-tez mam dobrych znajomych w Mainz. Jedziemy wlasnie za 2 tyg. na Weihnachtsfeier do Polskiej knajpki w Wiesbaden , a potem do disco we Frankfurcie. A tak na marginesie: zna ktos fajne polskie dyskoteki i knajpki w tych regionach lub tez w okolicy Stuttgart-Karlsruhe? Pozdrawiam i sloze pomoca na temat pytan na obywatelstwo czy tez odpowiedzi na nie!
  4. Wszystkiego nalepszego z okazji urodzin zycza ci Nadio : Jacqueline z rodzicami
  5. elfik--sto lat, sto lat..i spelnienia wszystkich marzen i pociechy z dzieciatka! Nikii--witamy ! A juz sie martwilam ze do roczku Nadi sie nie zameldujesz! Ciekawe co tam u Schali i jak spedzila roczek z Anastazja? U nas od paru dni wrocil rytm w spaniu , a raczej w stawaniu po przestawieniu czasu na zimowy. Wczoraj Jacqueline pobila rekord: wstala o 9.45. Nie wiem jak wy ale ja sie denerwuje jak ona tak dlugo spi niz zwykle , bo mysle ze moze cos jej sie stalo! Staraszna jestem! A co mogloby sie jej stac!? Tak nasz roczek tez juz sie zbliza. Denerwuje sie jak przed komunia albo slubem. Wyprawiam na dwa razy wiec podwujny stres: w dzien urodzin zw. na to , ze to poniedzialek to swietujemy tylko w trojke , nastepna niedziela w gronie chrzestnych i rodziny, a w nastepna niedziele w gronie znajomych. W koncu roczek ma sie tylko raz ale juz nastepne urodziny nie bedziemy tak przesadzac!HA!HA! Musze powiedziec , ze ostatnio zw. na to , ze Jacquelien zamiast chodzic usiluje biegac ( czuje sie za pewnie). Zakonczylo sie to obdarta glowa , a dzisiaj rozwalila sobie warge. Tak wiec zaczynaja sie te \"cudowne\" czasy gdzie matka siwieje ze strachu. Jak to sie mowi:\"dziecka nie upilnujesz\"! Niby tak jest bardzo ostrozna , bo tyle czasu juz krazy w okolo stolu i jeszcze sobie nic nie zrobila jednak ostanio musi zawsze cos za soba ciagnac i w pospiechu sie w to wplatuje i juz jest... no nic musze uzbroic sie w cierpliwosc i zaopatrzyc dobrze apteczke! Kathrin--gratulujemy pierwszego zabka. Pozdrawiam wszystkich! PA!
  6. sto lat, sto lat , STO LAT, STO LAT........... i duzo zdrowka zyczymy tobie Anastazjo : Jacqueline z mama i tata
  7. Lonka--odnosnie wozka: ja patrzylam zeby byl malutki zw. na transport w aucie , bo juz z glebokim si eprzejechalam. Nastepnie zeby mial daszek, byl rozkladany do spania. Katrin---trzymajcie sie cieplutko i szybkiego powrotu do zdrowia Kubusiowi zyczymy! Mysh-- odnosnie tego echa w kosciele. Ja zauwazylam to wczoraj. U nas w kuchni tez jest lekkie echo zw. na kafelki i schody do gory. Tam wlasnei Jacqueline odkryla , ze jej krzyk si ewzmacnia i krzyczy a wlasciwie piszczy jak szalona--uszy pekaja , a ona sie smieje! Pamietacie jak to rok temu przezywalysmy ktora pierwsza urodzi , a potem kazdy nastepny porod pokoleji? Tak, tak jutro bedzie rok!!!!!!
  8. No historia z pajakiem przerazajaca-ja boje sie okropnie tych zwierzakow , a jak widac male dzieci sa odwazniejsze!HA!HA! Wczoraj odkrylam powod zlego humorku Jacqueline z przed dwoch tygodni: dwa nowe zeby. Juz sa duze ale to czworki i dlatego je nie zauwazylam. Ona nie lubi jak jej sie do buzi zaglada i nawet u lekarza, to musialam jej glowe trzymac na sile! Tak wiec ma 10 zabkow. Smiesznie wyglada , bo ma jednyki , dwojki i czworki gorne -trojek brak! Wyslalam wam pare zdjec ze spacerkow! Spanie nadal sie nie przestawilo: pobodka o 6.20. Brakuje mi tych czasow jak wstawala o 8ej! Ale widze , ze u was podobnie. Noce juz dawno przesypia , no chyba , ze jakies tam zeby znow sie pojawiaja. Pozdrawiam!
  9. witam! chcialam sie spytac jak wasze maluchy odebraly zmiane czasu? U nas zakonczylo sie tym , ze Jacqueline sie tak pomieszalo , ze zamiast o 8ej rano to wstaje o 6ej! Staram sie jej wszystko przestawiac wlacznie z jedzeniem ale chyba to jeszcze pare dni potrwa! Spac tez chce isc godzine wczesniej -poprostu straszne! Karenko-i jak tam Olek? Ja stawialam , ze to tylko przejsciowe! logosm--tak bajki te sa super! u nas ostatnio tej nie widze ale wlaczam po sniadaniu dla Jacqueline blau und schlau-to taka z niebieskim pieskiem i panem ---rozwiazywanie zagadek-bardzo fajna i wiele uczy! Jacquelien uwielbia bajki , a jak tego pana w zielonej bluzce widzi to sie smieje i piszczy! Pol godziny oglada jak wryta! Ile mam daje juz zwykle mleko? Mi koncza sie zapasy mlek aw proszku i zastanawiam sie na jakie mam przejsc? Zwykle swierze 3, 5%? Pozdrawiam!
  10. No wiec juz po wizycie kontrolnej: wazy 9460g wzrost 73 cm glowa 46,5 cm i jest zdrowa. Tak to widze , ze wszystkich dosteglo zmaganie sie przy przebieraniu. Ja tez od pewnego czasu dostaje na glowe. Zabawki pomagaja ale nie zawsze, a na siedzaca poprostu nam to przebieranie nie wychodzi. PA!
  11. Witam wszystkich! dzisiaj idziemy wreszcie do kontroli do lekarza. Ja wroce to podam napewno dane do tabelki. Ja tez uwazam za interesujace jak to nasze maluchy sie rozwijaja! Odnosnie tego czy matka jest nerwowa i jak wplywa to na dziecko: ja jestem nerwus i narwaniec niesamowity , wiec jak to wszyscy twierdza Jacqueline udala sie do taty.Ja uwazam , ze wychowanie rodzicow ma duzy wplyw na charakter dziecka jednak temperament kazde dziecko ma swoj-nie po mamie i nie po tacie. Mysh chcialam powiedziec , ze wzruszylo mnie jak opisalas zdolnosci twojego Jasia. w pogodni z atym czy nasze dzieci juz chodza i jak pieknie mowia , przestajemy zauwazac te drobne ale ja piekne i wazne rzeczy. Nie wiem czy zcytalas ksiazke: Wyzwoleni rodzice , wyzwolone dzieci\"? Tam wlasnie byl podobny przyklad: matka na pytanie co jej dziecko umie i z czego jest dumna, nie umiala nic w swym dziecku znalezsc . Dopiero jej kolezanka powiedziala: a zapomnialas , ze on pieknie umie sie sam soba zajac i budowac przerozne wynalazki itd. Dopiero wtedy matka zdala sobie sprawe , ze dziecko nie umie moze pieknie pisac, czy czytac czy tez malowac ale ma inne zdolnosci! Dlatego tez podobalo mi sie jak dokladnie opisalas zdolnosci Jasia --zobacz ile sie ich nazbieralo! Nie kazda matka potrafi docenic swoje dziecko. PA!
  12. no to ja tez slowo o pogodzie dzisiaj bylo 1°C. Widze , ze was jezyki pochlonely! Zawsze twierdzilam, ze to lepsze niz niejedno wyksztalcenie. Ja chodzilam w Polsce prywatnie na angielski ale wtedy do mnie nie zbyt docieralo , ze to kiedys moze mi sie tak przydac , dlatego mowie piate przez dziesiate. Ale napewno bede mojemu dziecku mowic jakie to wazne . U nas zapisy sa od 3 roku zycia, no to jeszcze ma 2 lat czasu!HA!HA! Pozdrawiam!
  13. Ja tylko na chwileczke! chcialam wszystkich pozdrowic! Katrin-powrotu do zdrowia zyczyc pati-szerokiej drogi Mam gosci wiec nie znajduje czasu na internet ale chcialam sie z wami podzielic moim szeczesciem i przeslalam wam pare zdjec: JACQUELINE OD 13.10 SAMA CHODZI!!!!! Lata tam i spowrotem i cieszy sie jakby odkryla Ameryke! Jesli kogos ominelam przy wysylaniu zdjec to sorry i napewno podesle ale sie bardzo spieszylam! PA!
  14. Witam! No widze ze ostatnio rozstarpywanym tematem sa-tesciowe! Ja nie narzekam na jedna ani druga strone rodzicow ale to tylko dlatego , ze mieszkaja po 1000 km od nas. Tesciowa od poczatku mnie nie akceptowala , bo ja to nie ze slaska--a teraz jestem jej najukochansza synowa jak sie przekonala , ze nie wazne gdzie urodzona tylko jaka jest zona! Ale swoje tez na poczatku przeszlam i to w pamieci pozostanie! Odnosnie nocnikowych zwycieztw: to Jacquelien moge posadzic tylko w spodenkach i to na pare minut , bo dzisiaj chcialam wyprobowac bez pampersa na goly tylek to bylo placzu co niemiara! Mysh --no to teraz Jan bedzie podboje pokojowe urzadzal ale zobaczysz bedziesz miec wiecej czasu dla siebie , bo on bedzie umial sie juz czyms tam zajac jak nie w jednym rogu pokoju to w drugim! Dynia --cz y rosolek Jagodzie miksujesz czy tez wcina z kluskami? Ja wczoraj ugotowalam pomidorowa-pierwszy raz dla Jacqueline ale musialam ja wlorzyc do miksera bo makaron byl za dlugi! Odnosnie chodzenia Jacqueline posunela sie z 5 krokow do przejscia pol pokoju. Jednak zawsze ktos musi stac na drugim koncu i wyciagac rece , zeby miala pewnosc ze tam gdzie idzie ktos ja schwyta jak zabraknie jej sil. Cieszy sie przy tym niesamowicie! Pozdrawiam! Odnosnei wpisow do tabelki to juz wspominalam , ze nie umie podac dlugosci i wagi , bo dokladna bede wiedziec po wizycie u lekarza , ktora jest chyba 25go. Jak ja sama waze to wyszlo 9 kg i dlugosci 71 cm--ale to nie jest takie dokladne .
  15. Karenka-GRATULACJE!!! Caluski od Jacqueline dla Alessandro. Wazyl i mierzyl prawie tyle co moja! Delektuj sie tymi chwilami -sa naprawde wzruszajace! Elffik--o jej przypominialas mi o tym zwyczaju, ze dziecko ma cos wybrac! dzieki! Tu tego nie znaja wiec pewnie bym tez o tym zapomniala! No wlasnie ciekawe czy sa jeszcze jakies zwyczaje zwiazane z roczkiem? Ja juz zamowilam miejsca w restauracji na roczek! Zw. na to , ze Jacqueline ma roczek w poniedzialek , to wyprawiac bede w nastepna niedziele. Niestety wszyscy nie beda mogli byc , bo to troche za duzo km do przejechania , jednak chrzestna i jedna babcia beda obecne. Po za tym rodzenstwo mojego meza , bo mieszkaja w Niemczech wiec te 70 km nie gra roli. Tez zastanawialam sie juz nad prezentem . Bo jakby nie bylo to nie tylko jeden prezent sie szykuje --a trzy: roczek , mikolaj i pod choinke. Moj brat( chrzestny Jacqueline) zaoferowal sie juz na roczek z rowerkiem na akumulatorek wiec jeden pomysl juz mi odpadl. Sama jeszcze nie wiem!? Torta chce zamowic ze zdjeciem od Jacqueline! O jej niby to jeszcze 2 m-ce --ale to tak szybko zleci! Pozdrawiam!
  16. Witam wszyskie mamy i pociechy! No tak widze , ze nie tylko ja mam problem z kaszkami. Jacqueline od 6 m-ca dostawala sloiczki , a wieczorem kaszki czy kleiki. Zajadala sie nimi i weszlo to w plan dzienny. Rozne smaki, kolory -zawsze sie nimi delektowala. Az pewniego dnia stwierdzila -ze jej juz nie smakuja. Tak wiec od tygodnia buntuje sie juz na widok miseczki , nawet nie zdaze jej lyzeczki do buzi przylozyc! Mam tez teraz problem , bo nie wiem czym ten jeden posilek zastapic. Rano i przed spaniem je mleko z buletli z 2 tyzeczkami kaszki. Ok. 12ej sloiczek miesno -warzywny, ok. 15ej deserki lub jogurty . No a o tej 18ej ??? Postanowilam , ze bedzie z nami jadla normalnie obiad, bo my tak ok, 18ej jemy. Wczoraj dostala pokrojonego calego kotleta z indyka. Jednak proba , zeby sama sobie z talerzyka jadla nie wypalila , bo napchala sobie cala buzie i nie mogla potem tego polknac. Tak wiec musze jej dawac pojedynczo i sobie sama wsadza do buzi lub tez ja jej wkladam. Od 2 tyg. nauczyla sie wreszcie pic z kubkow-kapkow i niekapkow! Ma taka radoche, ze caly dzien lata z kubkiem w reku i pije i daje takie odglosy jak stary. Chodzenie ---jest na fazie :choc do mamy , choc do taty --a ta puszcza sie krzesla czy stolu i robi pare krokow do danej osoby! Po za tym jedziemy dzisiaj na ciuchowe zakupki . Jaqcueline potrzebuje zimowa kurtke. Przeliczylam sie pare m-cy temu i kupilam jej na 86 cm . Jak okazalo sie jest za duza i pewnie jak , to zalozy ja dopiero w lutym. Sugerowalam sie miesiacami podanymi na etykietce . Ale ona teraz juz tak duzo nie rosnie jak do 6 m-cy wiec kurtka lezy w szafie. Dlatego biore ja teraz ze soba na przymiarke! Zyczymy powrotu do zdrowia Kubie. Teraz taka zgubna pogoda , ze prawie wszystkei dzieci zaliczaja przeziebienia. My mamy juz to za soba ale tydzien sie meczyla z katarkiem! PA!
  17. Powrotu do zdrowia zyczymy z Jacqueline Kubie . U nas trwalo to prawie caly tydzien. Wiec cierpliwosci! Wczoraj sie poplakalam---ze wzruszenia. Jacqueline pierwszy raz bez trzymania zrobila pare razy sama ok. 5 kroczkow! Moj maz bawil sie z niam w jej pokoju i jak zeszli na dol, to oznajmil , ze chca mi cos pokazac. Tak wiec usiadl na podlodze , kolana podciagnal . Mala trzymala sie kolan , nagle sie puscila , on szybko przesunal sie do tylu , a ona z piskiem radosci podbiegla do niego . Tak powtorzyli to pare razy. Ja siedzac jak wmorowana nagle poczulam jak lzy splywaja mi po polikach! Piekne uczucie! Moze uda mi sie dzisiaj zrobic zdjecie czy tez nagrac na kamere to wam podesle! Rano tez sie tak bawilysmy ale niestety nie umialam tego ujac na kamerze , bo bylam sama! Puszczala sie sama stolu , a jak ja wolalam to podlatywala. Do Tabelki: jak na razie czekam na te U6-kontrolna u lekarza. Jedynie date urodzin i dlogosc mozesz wpisac: 28.11.04//52 cm//3450g Pozdrawiam! Lece , bo mala sie obudzila! PS: Polecam ksiazke: \" Wyzwoleni rodzice , wyzwolone dzieci\". Mysh-jeszcze raz dzieki za zdjecia. w ten ponury dzien wprawily mnie w letni, wakacyjny nastroj!
  18. Mysh dziekuje za zdjecia. Pierwsza partia doszla. Jedna z mamusiek grudniowych podeslala mi tez wczoraj te zdjecia ( za co jej dziekuje) wiec juz mam wszystkie! Zdjecia przecudne! Przez chwilke poczulam sie jakbym tam byla! Mimo tych ogromnych godzin lotu samolotem postanowilam , ze napewno sie kiedys na taka wyprawe skusze! Widac , ze maly byl rozlapywany przez tamtejszych ludzi! Ale on juz urosl! Wietnamki slyna w Niemczech za bardzo piekne kobiety i dlatego tez bardzo duzo Niemcow jedzie tam na wicieczke i wraca z przyszla zona! Takze Koreanki maja powodzenie! Po za tym u nas bez zmian. Jacqueline coraz czesciej zapomina sie i puszcza stolu czy lozka --- stoi lub tez robi pare kroczkow bez pomocy i trzymania. Za tydzien przyjezdza moja mama wiec juz mamy zaplanowane :dyskoteke i wypad do kina. Tak to jest jak mieszka sie tu samemu i nie ma mozliwosci chociaz na pare godzin podrzucic komus malej. PA!
  19. witam! Pzeziebienie juz minelo. Mysh ja tez oczywiscie chetnie obejze twoje zdjecia z drugiego konca swiata! do tabelki--my mamy z Jacqueline termin do kontroli za miesiac , to dopiero wtedy bede dokladnie wiedziec ile mierzy i wazy. Na domowej pokazuje 9kg -ale ja w te domowe cos nie wierze przy takich maluchach. Zebow-obecnie wychodzi 8-my! Lece , bo jestem nie wyspana-wrocilismy z imprezy o 1ej , a mala juz o 7ej wstala! chcialam wczoraj zawitac na czacie ale wypadla nam imprezka wiec nici z tego! PA!
  20. Dziekuje za zyczenie powrotu do zdrowia. Chyba poskutkowalo , bo juz katarek po 2 dniach przeszedl. Daje jeszcze krople , bo teraz troche nosek zatkany ale po za tym dziecko usmiechniete i noce przespane! Za to ja sie zarazilam-tka to jest matka od dziecka lub na odwrot! Karenka--no to tuz tuz zbliza sie i twoja szczesliwa chwila! Ja gdybym wiedzial , ze taki bedzie porod tez zdecydowalabym sie na cc, a nie zgrywala bohatera wojennego! Drugiego razu nie bedzie ale gdyby , to na 100% cc. U nas sie za to nie placi tylko robia na zyczenie. Takie tez pytanie zadali mi przy tym porodzie , ale jakos sobie tego nie zyczylam-a szkoda!HA!HA! Mysh-witaj !!! Pozdrawiam!
  21. Witam wszystkie mamy! Kuk -no to nie jestes sama! Jacqueline tez sie przeziebila. Moze nie tyle , ze sie przeziebila , co zarazila od kolegi , co bylismy w sobote na urodzinach. Od wczoraj ma niesamowity katar i zaczyna kaszlec. Nie szlam do lekarza , bo on i tak zawsze przepisuje tak to samo , wiec poszlam do apteki i kupilam czopki i krople. Noc byla nie zaciekawa. To chyba moja 3 noc w historii tych 10m-cy , co malo spalam. 22-24- ni e spala, nastepnie od 4-5ej. Miala mimo tych kropli zatkany nos i to ja budzilo. No nic musze to przezyc. Jak sie nie poprawi do jutra , to pojde do specjalisty. PO za tym wychodzi jej 8-my zab. Dobrze , ze chociaz przy tym nie marudzi. Zaczyna coraz odwazniej stawiac kroki wiec kupilam jej takie fajne adidasy ----ale za butami nie przepada! Odnosnie zabezpieczenia jak juz ktos wczesniej pytal--to tez sobie nie wyobrazam byc teraz w ciazy , tym bardziej, ze z mezem zaplanowalismy tylko jedno dziecko. Jednak wychodze z zalozenia , ze skoro tyle lat umialam sobie wszytko powyliczac i to funkcjonowalo , to dlaczego mialo by to teraz mnie zawiesc. Oczywiscie , ze po ciazy uwazam podwojnie i licze wszystko z dodatkami , bo wiem , ze hormony potrzebuja troche czasu na uregulowanie sie. U nas potwornie zimno 3°C , wiec nawet dzisiaj nie mysle o spacerku aby nie wzmozyc katar. Mysh--no to pewnie odpoczywasz po podrozy . Wszedzie dobrze w domu najlepiej!HA!HA! Widzisz mimo twoich obaw Jan zniosl doskonale podroz na drugi koniec swiata! Pati --odnosnie chodzika , to juz sie wypowiadalam , ze niepodstawne jest stwierdzenie , ze dzieci pozniej zaczynaja chodzic, bo od znajomej zaczal jak mial 9 m-cy , a od tej co chodzika nie uzywala ma 1,5 roku i ani mysli o chodzeni. Ja bylam tez zwasze przeciwna , bo sie tego nasluchalam ale wydaje mi sie , ze to lekka propaganda. Obecnie dla Jacquelien jest juz za pozno na chodziki , bo ona samo sobie swietnie radzi i wejdzie gdzie dusza zapragnie ale z ciekawosci wyprobowalysmy wlasnie w sobote u kolezanki jej stary chodzik i okazalo sie , ze to nic dla Jacqueline , bo tylko sie denrwowala, ze nie umie wszedzie dojsc np. pod stol i ze to tak powoli idzie i ze sie potyka o rozne przeszkody-wyrazne niezadowolenie skonczylo sie placzem i ja wyciagnelam. Jednak dla tych maluchow , co jeszcze nie probuja same chodzic uwazam , ze skoro dla dziecka i matki jest to jakas wygoda to dlaczego by nie skorzystac. Moze bylabym bardziej przeciwna wsadzac tam 6 m-czne baby ale starsze wydaje mi sie , ze ta godzina dziennie nie ma az takiego wplywu na bioderka. Wrecz przeciwnie dziecko wyrabi asobie miesnie! Pozdrawiam!
  22. No widze , ze panuja klimaty typowo utlopowe: Grecja, Wietnam itd. Az znow chce mi sie urlopiku! Pati-wysylam ci wlasnei pare zdjec i jesli znajdziesz troszke czasu , to prosze umiesc je na stronce, to nie musze juz ich wyslyac do reszyty grudniowych mamusiek, a kazda bedzie mogla sobie je ogladnac. 2 tyg. temu robilismy zdjecia u fotografa i jak zwykle Jacqueline sie nie usmiechala i siedziala przerazona, w przeciwienstwie do zachowan domowych, gdzie na widok kamery i aparatu piszczy i ma usmiech na zamowienie-no tak obce osoby beda ja fotografowac!HA!HA! 19go wyzyta kontrolna u okulisty-bo u nas normalnie dopiero od roku ! POzdrawiam!
  23. ola -no wlasnie znow mi cofnelo. To faktycznie lez yna tym adresie. Zaraz wysle cos mniejszego-poprostu hallo! Odnosnie zarobkow: w sklepach np. moje kolezanki po Ausbildungu dostaly na caly etat 1500 EURO /Brutto. Jezeli sa na st. kl. 5 to maja tak jak ja 53% odciagniec( podatek, ubezp, bezrob,renta, kosciol itd.) i zarabiaja netto( na reke) 705 EURO. W biurze np: ok. 2000 EURo brutto. Fryzjerki i kelnerki maja jeszcze mniej ale zyja z tych napiwkow i jakos im idzie. Dlatego kobiety maja naprawde przerypane. Mozna wziasc st. kl. 4 -ale to tylko wtedy jak zarabiasz podobnie jak maz( co jest rzadkoscia). Na st. kl. 3 odciagaja 28% od brutto -no to jeszcze idzie zyc. Srednio na kazdej Aushilfie placa 7 EURO( zdaza sie np. w Aldiku tez i 10 EURO) , tak wiec wychodzisz lepiej na godzine na czysto niz jak pracujesz na stale ale nie masz tych oplat socjalnych itd. Mezczyzni zarabiaja troche wiecej , firma wychodzi z zalozenia , ze maja rodzine na utrzymaniu. Powiedzmy jakies 2000-3000 EURO Brutto. Szczerze mowiac u nas nie bylo roznicy jak przyszlo dziecko-wyplata zostala ta sama, ale wiem , ze u niektorych przyjdzie dodatkowo jakies np: 50 Euro. Ten dolny pulap niestety nie znam , wiem ze niektore firmy placa wg taryfy i skonczonej szkoly. To tyle co wiem z wlasnego doswiadczenia! Oczywiscie , ze sa wyjatki. Wiadomo , z ePolacy przyjezdzajac y tu tylko zarobic maja duzo wiecej , bo ciagna po 16 godzin dziennie i nocki i nie placa tyle tych socjalnych oplat itd. dlatego tez czesto jak ktos w Polsce mi mowi :\" ty to pewnie 2000 EURO Na reke wyciagasz\"?--to smiac mi sie chce i poprostu nic nie odpowiadam, no chca ze jakiemus modzejszemu tlumacze te st. klasy i oplaty itd. Bo przeciez jak postawimy 3 osoby i kazda z nich bedzie miala 2000 Brutto , to i tak na reke moga miec: st. kl. 5---940 EURO st.kl.3----1440 EURO, a jakis tam na st. kl 1 jeszcze inaczej. dlatego tez mnie zawsze interesuje brutto a nie netto-bo to tylko od klasy zalezy! Juz lece i wysylam cos ci na ten adres! PA!
  24. Witam w sloneczny poranek-to mi sie podoba! Fisa dzieki za zyczenia ! No nie bez przesady -Jacqueline chodzi ale z podtrzymywaniem stolu czy tez lozka lub mojej reki-sama jeszcze nie! Juz sie smialam , ze za miesciac czy dwa t, o w okolo stolu bedzie wyryte , bo teraz to zaczyna juz latac , tak go opanowala. Jedziemy wlasnie dzisiaj do Karlsruhe do zoo. Ciekawe jak bedzie reagowala na zwierzaki , bo nasze koty uwielbia i gania sie z nimi po mieszkaniu. Caluski dla wszystkich maluchow od Jacqueline! PA!
  25. witam! No wlasnie tak zapytalam o te kubki, bo Jacqueline ma i kapek i niekapek i kazdy traktuje jako zabawke ---a o piciu nie mysli. Wczoraj natomiast zrobilam zakup butkow , bo mala zaczyna chodzic i lepiej jak podstawa jest sztywniejsza, to sie tak nie bedzie bujac. PA! PS: jakie u was teraz kroluja rozmiary ciuszkow?
×