tymka

jeszcze spia suselki albo cwicza z ranca a ja wlasnie jak oagap szoruje pucuje i sie wsciekam ze tyle paprochow i bomb ubraniowych po moich panach, i ze wieczorem sladu nie bedzie po tym misternym ukladaniu. trudno jest machnac reka i odpuscic skrupulatne spratanie. chyba ze dom to chotel ... teraz sie posilam, otoz jem zapiekanke: na dole plastry rzodkiewki (nie mam tu selera, za to bycza rzodkiew) na tym plasterki pora, na tym mix (ugotowane grzybki, z kielkami soi,i jakims lisciowym zielskiem - podobne do pietruchy) na to pokrojone pomidory i zapiekam w piecyku 15 min. kilka dni temu zamiast mixu dalam ser zolty, miedzy kazda warstwe mniam, mniam, dobre ...

no czyli jakis ruch z piksa zrobolysmy, w kazdym razie nas zauwazono bardziej no bo to byl dla nas jakis problem. w kazdym razie moze tak atrakcyjne w pismie jak inne nie jestesmy, ale ja tu zagladam puki co z frajda i Piksa czekam na ciebie. napisalam emaila bombasti dzieki za fotki, ladnie ci w tym kolorze wlosow, oagap wytrwaj w diecie 2 tyg., ja jestem zadowolona, 3 kg mniej, ja dzis w domu porzadki wielkie, jutro goscie wiec i kucharzenie mnie czeka. chyba zjadlam za duzo orzeszkow ziemnych teraz, ale .... spale ze scierka i mietłą

Piksa pisz monologii, ja je chetnie poczytam, zawsze sie do nich odniose, obiecuje ci ze nie przejda bez echa :) prosze zagladaj tu i nie zrazaj sie czekam z niecierpliwoscia na twoj koments :)

Piksa gratuluje ci odwagi ze napisalas to co ja czuje czasami. a moze i czesto. Picdziesieciolatka niegdys taka mila ignor wlaczyla do mnie, ja czulam chlod od Oagap, ale za trzecim razem odpowiedzila wiec jest ok. moze istnieje ten kto tu zaglada bardzo czesto. Marietta, jedna z pierwszych na forum, jak zajrzy tu to bez echa przejdzie. Piksa w kazdym razie ja wygladam tu ciebie . i jak twoja dieta? ja juz skonczylam 2 faze, wiesz schudlam niewiele dzis sie wazylam i 3 kg mniej.

madrze jest radzic po czasie, jeszcze jakis czas temu slyszalam od matek jedynakow same plusy odnosnie posiadania drugiego dziecka, to takie rady dla mnie byly, dzis dzwieczy mi w uszach przestroga znanej artystki (tesciowa anny jopek swoja droga; z tv uslyszalam) dla mlodych mam, zeby na jednym nie poprzestawac, ze xle ze jej marek jest sam i zaluje tego. a mnie to wcale nie mobilizowalo. i jakbym miala wtedy 2 dziecko to wbrew sobie. bipi napewno wiesz sama co dla twojego najlepsze, pisalam ze intuicja matki najlepszym doradca. jak musicie pracowac to nie ma rady, zrob wszystko by ulatwic mu ten trudny dla niego start. teraz to dopiero poczatek i moze byc tak ze juz od pax. nie bedzie plakal. dzis pocwicze po poludniu. teraz rozruszam mozgownice. :). ja tez Oagap nie lubie konkurencji i stresu, mnie to na samym starcie zniecheca. paradoksalnie tu wlasnie tego nie ma, uwierzycie? kazdy ma swoje miejsce w grupie, bardzo tu odpoczywam od rywalizacji bez wspomagania. pa babeczki do jutra. Piecdziesieciolatko, co z toba? gdzie jestes? :( Bombasti dawaj i mnie fotke,

bipi, jak moj plakal, a bylo to codziennie i to bardzo dlugo, wychowawczyni mowila, ze dzieci chca wymusic na rodzicach w ten sposob zeby zostac w domu, czuja nasze rozterki i manipuluja nami (ja w to osobiscie nie wierze, bo jakze moj szkrab taki przebiegly :)). i wazne by rodzic byl niezmienny w swoim postanowieniu i bron boze o rozterkach nie mowil przy dziecku (ale to wiadomo). dzis jestem przekonana ze dzieci wcale nie musza zaczynac od 3 roku edukacji, wszystkie bo potem sa dysproporcje, ze sa rozne dzieci, jedne lubia inne nie przedszkole, ze to wcale nie jest miejsce ktore zapewni madrosc i umiejetnosc bycia w grupie. moze odebrac tez cenne poczucie bezpieczenstwa, beztroske i radosc. dlaczego dzieci ktore zaczynaja przedszkole w wieku 5 czy 6 lat - zerowke, lubia tama chodzic? bo to dla nich byl odpowiedni wiek. chociaz u syna w grupie 3 latkow byly dzieci ktore szybko sie aklimatyzowaly i bardzo lubily przedszkole juz od paxdziernika. bo z poczatku wszystkie chyba becza. sie tak rozpisalam, a chcialam tylko powiedziec ze xle zrobilam ze moj syn chodzil wczesnie do przedszkola, ze powinnam byc z nim w domu, poslac go gdyby mial moze 5 lat? napewno poxniej niz jako 3 latka. teraz to jz on zerowkowicz, ale ja pamietam ze jako dziecko przezywal ciezki okres. i zastanawiam sie w imie czego? by w przyszlosci w wyscigu szczurow nadazac? (byly takie badania w ktorych stwierdzono ze dzieciaki co edukuja sie najwczesniej - chodzi o 3 latkow, lepiej sobie radza w doroslym zyciu - chodzi jednak o prace, jej poszukiwania, umiejetnosć komunikowania z ludzmi i radzenia sobie w grupie - ale dla mnie to mydlenie oczu, i troche kontrowersyjne)

witaj Piksa, dawno nie zagladalas, ale ty tez jestes niezla z ta swoja firma. musisz miec odwage i wiedze nietega. wiec tobie tez naleza sie honory, a nam wszystkim ze dbamy o sibie, bezsprzecznie . z tym jogurtem to prawda, z tym ze po nim ja mialam ochote nie na slodycze ale w ogole glodna sie czulam. chociaz ostatnio po dluzszej przerwie zjadlam, ale wieczorem i nic. wiec moze warto go jesc jako ostatni lekki posilek

guga tylko jak zaczniesz robote w prawdziwym swiecie to o naszym wirtualu nie zapominaj, choc pewno bedzie cie mniej, ale moze nie, szkoda by bylo ide spac po orce dnia, a piecdziesieciolatka ma bardzo dobre serducho oagap pieknie wygladacie i w tym sloncu, z przyjemnoscia sie oglada ...

oagap ja poprosze, bardzo ... i bardzo sie ciesze, az mi ciarki przechodza, teraz to ty bedziesz mogla tez innym doradzac na czym nie warto sie rozdrabniac. no i jak guga jeszcze dopisala o swojej robocie to juz w ogole. serce drga. ale sie z wami zwiazalam, czy jestem normalana? ale pal szesc mi to sprawia radosc. guga dzieki ze dbasz o topik. i w ogole POWALILAS KONKURENCJE, JESTES WIELKA.

Oagap masz wiec dobre geny, z reszta na zdjeciu widac ze laska z ciebie. a masz jeszcze napady glodu? ja juz zupelnie nie, jakie to zaskakujace. dzis moge powiedziec ze zadowolona jestem (wylaczjac gorne partie ud) ze swojego wygladu. takze ochoczo cwiczylam rano, juz nie myslałam ze ten czas moglabym wykorzystac na ksztalcenie mozgownicy a nie miesni (bo takie mnie czasami mysli nacho ... dza (ily - mam nadzieje) kolejny watek monologu tymki my tu prawie akcje jak w filmie rozwijamy, powoli i subtelnie wtlaczamy napiecie :). guga - oczekuje wiesci o pracy, dzis tu zajrzalam by zobaczyc jak ci poszlo, z calego serca zycze Ci by efekt spelnil twoje oczekiwania nadal teraz tymka jest leniuchem i woli do Was pisac niz pracowac Oagap, mysle o tobie, moze dlatego ze jestesmy w tym samym wieku, ja mam za soba bycie i trwanie w zwiazku nawet po obopulnej decyzji rozstania. mowilismy sobie oboje ze chcemy sie rozstac. bolesne ale uczciwe, razem bylo xle (to bylo o zgrozo rok po slubie i nie mielismy jeszcze dlugo dziecka). dzis jestesmy bardzo szczesliwi ze wtedy wbrew uczuciom czy rozsadkowi nawet, dalismy sobie czas. no bo przeciez kiedyś umieliśmy czerpać ogromną radość z bycia razem. pamietasz slowa stachury? (chyba jego) dajmy czasowi czas - to bylo wtedy moje motto. nie moze byc przeciez tak ze tobie jest xle a twojemu dobrze - jak tobie xle to i jemu tez. po tych przejsciach nauczylam sie jednak ze szczerosc lubi tajemnice. a swoja droga on ma paskudna prace, tymka konczy wydumki i monolog buziakami dla callanek nie wiem co mam wpisac usta czy buziak? co by nie wyskoczylo caluski dla was (a ty bombasti nie zarywaj nocek, no chyba zeby tu zajrzec to mi bedzie raxniej :)

guga, u ciebie jeszcze nie wieczor (ze zmeczenia mi sie roi) wiec przez sen potrzymam kciuki ... mam zapalenie pecherza do tego, chyba bo od 2 godzin tak to czuje, musze isc wymoczyc i wygrzac sie w wannie. moze pomoze ... bardzo sie ciesze ze mamy to nasze forum. ide sie wymoczyc a potem spac.

droga bipi, na pewno dasz rade, ale tu zagladaj, w kupie raxniej. ja po 2 tyg. sb schudlam 3 kg. to bardzo widac. a moze i juz cwiczenia po ponad 2 miesiacach taki efekt daja. jak cwicze mam od razu lepszy chumor i poczucie ze dobra robote wykonalam, cos dla siebie. dzis nie cwiczylam i ta swiadomosc troche mnie flustruje. ale nie bardzo, takie przerwy mi sie sporadycznie zdarzaja. tylko dlaczego boje sie ugryxc jablko? przeciez teoretycznie moge...

o guga fajnie ze jestes. jak na rozmowie? mi sie przypomnial dowcip. sposob na dlugowiecznosc - zapracuj sie i zaglodz na smierc. wiadomo ze ludzie jedzacy mniej, nawet na granicy lekkiego niedojadania zyja dluzej a sprawnosc umyslowa i takowe skupianie sie chroni przed demencja starcza. wlasnie ku temu zmierzam :)

witajcie kochane babeczki. czytalam o waszych malenstwach i moj mi stana lprzed oczami. ja tez czulam sie jak wyrodna. niestety trzeba i to przejsc ale jestem tez przekonana ze wazne jest by nie zaprzeczac dziecku - nie mowic ze w przedszkolu fajnie jak ono mowi ze nie fajnie. u mojego czasami dzialalo jak mowilam: wiem ze nie lubisz tam byc, ale tam jestes bezpieczny, ja wiem gdzie ty jestes i zawsze po ciebie wroce, a do pracy musze pojsc.

Piecdziesieciolatko nie jestes tam zadna stara ciotka, masz za soba lata cwiczen zreszta a z ta niepieknoscia nie przesadzaj, przeciez laska z ciebie, poza tem nasze piekno to nasze wnetrze przede wszystkim (ups. rozminelam sie z idea cwiczen? ... a nie bo ja lubie ladnie wygladac i wtedy jestem radosniejsza wiec ok). pocwicze wieczorkiem, teraz juz nie zdaze, ...dzis piekna pogoda u nas, sle wam duzo tego slonca...

a jak mi smutno to poplacze, potem najczesciej legam na lozko i mysle, albo cos tam pisze. kiedys sobie drinknelam i ten smutek byl jeszcze wiekszy, jakis nakrecony, a na pewno mnie nie pocieszyl ktora tam ie spi?

guga nie odpisalam bo jak wejde tu czytam co wyzej, potem plodze i dumam, ale juz nadrabiam zaleglosci. odbierz emaila. przeciez wiesz ze ci odpisuje bestio. oagap tylko tak mu pokaz zeby nie wbrew sobie

Witaj Piksa, fajnie ze sie odezwalas, wpadaj tu czesciej. a Piecdziesieciolatka pewno pije kawke na tarasie w pieknym jesiennym sloncu, a obok zloca sie liscie na drzewach ... tak ja wlasnie teraz widze. a z tymi lekarzami moze i guga maracje, ale co sie dziwic jak im do lbow wbijaja przez cale studia ze na elitarnym kierunku sa ... TO PRAWDA

guga sa podobno 2 pory w ciagu dnia kiedy dobrze jest cwiczyc, wlasnie rano i potem popoludniu, takze mysle ze ok. kobieta w domu ma etat praczki, sprzataczki, kucharki i nianki, a pracujaca dodatkowo piaty etat. tyle ze w pracy odsapnie i zmieni nieco klimat. no i moze chlopu powiedziec ze tez pracuje wiec moglby zupe zamieszac

Oagap, jak przeczytalam o tych lzach w lazience to jakbym siebie widziala. to moj sposob na odreagowywanie (obok napadow na lodowke mamy wiec cos jeszcze wspolnego:) polecam poradnie dla malzenstw. fachowa pomoc i wymaga zaangazowania od obojga partnerow. odradzam przy tym korzystanie tam z pomocy dopiero co upieczonych terapeutow, zaraz po studiach.

dla mnie faktu ze aspartam bo chyba o to chodzi jest w organizmie nieporzadany, calkowicie go eliminuje. zreszta nigdy go nie stosowalam. szczerze to z czystym sumieniem zjadlabym miod (choc niedopuszczalny na pocz. sb) niz slodzik. ale ja mam obrzydzenie nawet do glutaminianu sodu :) wiec pewno to z tego wynika

mnie to zainteresowalo poważnym błędem jest też zbyt częste stosowanie sztucznych słodzików czy spożywanie słodyczy i napojów z ich dodatkiem, gdyż wywołują one swego rodzaju nieporozumienia w kontaktach pomiędzy mózgiem i trzustką. Tak więc, lepiej zbyt często nie stosować sztucznych słodzików, bo choć nie podnoszą one poziomu cukru we krwi, to stosowane w większych dawkach mogą spowodować, że trzustka przestanie odpowiednio reagować na polecenia mózgu. a wiecej o zasadach zdrowego jadla o tym co wzej to tu http://szkola.gery.pl/203.html musze konczyc bo chlop mnie pogania ... ech

bombasti mnie tez zaznaczcie na mapie ;), jak srodek to srodek. aha guga cos tyteraz ni zapale, nie jak tak zdrowo zaczelam zyc. no chyba ze jakas ciemna noca :) guga czy jesz makaron sojowy? czemu w przepisach sb nigdzie nie ma nic z makaronu sojowego?

ladne to , mnie sie podoba :) kochana Piecdziesieciolatko, mi to sprawia szczerze radosc. obiecaj mi ze zjemy kiedys razem wielkie bajeczne lody. aha a wiec cwiczylam dzis, poprostu z radosci ze widze efekty i to mnie napedza. wczoraj bylam wystrojona i tak dobrze lezal na mnie ciuch co mnie wczesniej obciskal. ta mysl i fakt ze nie chce tego stracic mnie bardzo mobilizuje.

aha tluszcz a miesni - mi si zdaje ze tluszcz objetosciowo duzo w ciele stanowi, a jest lekki, miesnie wprost przeciwnie. cwiczac zwiekszamy nieco mase miesniowa, stad moze ta waga niezmienna prawie a w ksztalcie inaczej wygladamy. ale jestem przekonana ze nie mozna zapomniec o zdrowym jedzeniu (sporadycznie ciastka, chipsy, slodkie bulki) i tylko cwiczyc i ladnie wygladac. ruch i zdrowe zarci to jest to