![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/J_member_3901840.png)
Jurong
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jurong
-
Nikt już się do mnie nie odzywa.... :(
-
Schoppe to prawda forum jest od tego żeby pisać wprost. Sky ja nie wiedziałam w jaki sposób powiedzieć ci że się zmieniłaś ale schoppe po części ma rację. Tylko sie nie obraź.... koffamy cię i nie zostawiaj nas .... :*
-
Taka jedna Natalio.... współczuję ci bo ja nie wyobrażam sobie takiego życia.... sama w pustym domu...choć czasem bym chciała ale po przemyśleniu dochodzę do innych wniosków.... Sky kochana ja cię lubię i chcę żebyś na forum pisała..... i wiem co czujesz... bo miałam to samo.... A nie piszę do ciebie na gg bo kiedyś powiedziałaś że wszyscy tylko coś od ciebie chcą.... więc nie chciałam ci zawracać głowy... miałam zamiar pisać do ciebie jak będę miała dobry dzień...ale jakoś tak wyszło że bardzo dawno nie było takiego, a problemami już się z nikim nie dzielę.... nie wiem czy zauważyłaś że na forum też pisze okrężnie....nie mówię już tyle co kiedyś..... A limo.... a jakoś tak wyszło że mam takie ładne limko pod okiem.... i na skroni siniorka.... powiedzmy że byłam lekko zdenerwowana.... :) Luinel dlaczego się do mnie nie odzywasz?? A co u mnie?? Było dziś zebranie w szkole ale mama o nim chyba zapomniała.... i nie poszła Ale i tak będzie musiała iść do szkoły bo mam tyle zagrożeń że pani mi nie da.... ale trudno kiedyś i tak poniosę konsekwencje za swoje doły i niechęć do życia i wszystkiego z nim związane.... już mi nie zależy... niech się dzieje co chce oby tylko się wszyscy ode mnie odczepili.... A potem będzie Baj baj maszkaro.....i basta Schoppe masz racje forum się zmieniło bo juz nikt na nim prawie ni pisze... kiedyś można było czytać i czytać a teraz 2-3 to już góra wypowiedzi na dzień..... i nie ma co czytać.... Dlatego właśnie moje kochane ja się rozpisałam....żebyście miały co czytać.... :D I niech ktoś spróbuje tego nie przeczytać!! Buziaki
-
Kosmos normalnie.... Słowa nic nie mówią..... :(
-
Nikusiu... buziak jak się cieszę że się odezwałaś już nie mówię że mogłabyś czasem na gadu napisać \"Cześć żyję\" ale omińmy to.... cieszę się ze napisałaś na forum.... I widzę że coś ci się wali?? :( A myślałam że to jest już za tobą :( Luinel gwiazdeczko nie przejmuj się. Dużo razy taks ię czułyśmy ja i ty ale po jakimś czasie zawsze troche mijało.... wiem że to nie jest pocieszające ale .... wiesz że zawsze możesz do mnie napisac i nie przejmuj się wtedy moimi kłopotami i problemami tylko pisz co ci leży na serduszku..... I tak samo każda z was dziewczynki mój numer już pewnie znacie ale jeszcze raz napisze 3291030
-
Nie no schoppe cięcie się na pewno nas nie wzmocni psychicznie może fizycznie na ból ale nie na psychikę... Ciamciaramciam czy jak tam się ten twój nick pisze jesteś jedyną osobą która napisała tu bez takich jak np. \"Leczcie się\" lub \"...z tym sie idzie do lekarza\" I dziękuje ci..... Choć byłam u lekarza nic mi to nie dało.... i \"...z tym idzie się do lekarza\" nie jest dobrą radą, bo nikt nie wie .... żaden psycholog psychiatra...nie wie co czuje ja czy ktoś inny ... i co po głupim drzewku myślą że już nas znają i wiedzą wszystko.... ?! Nie no może komuś to pomoże ale mi nie.... A jeśli chodzi o zmiany nastrojów to u mnie już normalka... Teraz płaczę a za chwilę będę tarzać się po podłodze ze śmiechu a za chwilę znów płakać. Tak juz jest. Jak to sie mówi?? A już wiem.... jestem niestabilna psychicznie.... Schoppe ciesze sie że ci sie poukładało i mam nadzieje że nas nie zostawisz??
-
Eh ja Joanno mam 14 lat Oceny tia... to najgorsze co może być....ja ostatnio też beczęcały czas i w szkole i w domu.... dlaczego człowiek uświadamia sobie pewne rzeczy dopiero jak to zrobi i nie ma już odwrotu??!! Ja wczoraj zrobiłam coś czego będę żałować i dopiero dzis kolega uświadomił mi to że opuściłam tyle osób które kocham.... moja pasja, hobby i wszystko co mam...zmieniło się.... a wystarczyła głupia decyzja i kilka słów...które tak naprawdę nie chciały mi przejść przez gardło.... Ktoś napisał \"co zrobić żeby one zniknęły....\" Obawiam się że nic sie nie da... żadne maści nie pomagają...nic nie pomoże...zostanie do końca życia... i będzie się powiększać.... :( Nienawidzę tego życia....nienawidzę
-
Joanno....że niby kto?? Luinel cieszę się że wróciłaś do nas, ale nie cieszę się z początku twojej wypowiedzi :(
-
No właśnie czego koniec??
-
Wiesz Joanno ja też pisałam na poczatku tu dlatego żeby nie patrzeć komus w oczy.... Ale kiedy poznałam i zobaczyłam dziewczyny to już było wszystko inaczej.... jakoś lżej i w ogóle.... Luinel przepraszam za tego meila naprawdę miałam dziś napisać ale jedyne co miałam w głowie to to że za moim oknem lata sobie Samarra i rży.... to koniec....nie miałam więcej pomysłu....a o głupotach szkoda gadać...znaczy pisac.... Ale wiecie jak ona tak latała....i nie dawała się złapac ja wyjrzałam przez okno i zagwizdałam na nią i przybiegła do mnie .... dostała jabłko przez okno.... :D Tego jeszcze nie było nie?? Buziaki i Luinel obiecuję jak tylko będę miała co to napisze
-
Eh dziś nareszcie piątek. Dzień wolny od szkoły od tej jebanej szkoły.... Tak się ciesze.... w szkole było przerażająco naprawdę ta baba wbija mnie w podłogę jeszcze jak nie zdążę się podnieść....a to jest takie męczące... Ale jutro jest Sobota !!! Cały dzień jest mój i moich koni....już nie mogę się doczekać jak wsiądę na koński grzbiet, choć 30 min temu zsiadłam z konia ale....nie mojego.... Chcę już jutro chcę poczuć choć trochę że świat nie jest taki jakim go widzę na codzień
-
Nie masz za co przepraszać :) Przed chwilą usłyszałam to od ciebie :) Dobranoc...wiem że jest wcześnie ale chce żeby ten dzień się już skończył Buziaki :*
-
Khym.... ja juz nie mogę....tak bliska mi osoba powiedziała \"jesteś wariatką....\" Nie wytrzymam bez żyletki .... Ale mam dzień....ale jutro będzie gorszy tym się tylko pocieszam....
-
Sky po jakich cudownych tableteczkach?? Wyniki krwi?? Czyż by omineła jakąś wypowiedź?? Luinel cieszę się że ci dobrze poszło i życze takich wyników na maturze
-
jej co wczoraj był za dzień....każdy miał doła....ja też ale nie pocięłam się nie tne się już.... I widzicie na moje pytanie odpowiedziała tylko Luinel .....
-
To cieszę się znaczy że juz mogę na was liczyć?? Oglądałyście legalną blondynkę?? Super film i pstryczki dla was.... Bosh musze tyle zrobić....a w sobotę prowadzam konie do wyścigu... w niedziele chyba też....jak ja to zrobie.... No mogła bym w nocy posiedzieć ale ja mam tak że godzina 22 a ja śpię na fotelu łóżku czy przed kompem.... obojętnie.... heh śpioch ze mnie....
-
Ej co to jest w ogóle... co się tu dzieje. Dziewczyny starych śmieci się nie wygrzebuje....sam za pewne wiecie jak to boli.... Dlaczego zapisałyście tyle i kazałyście mi to teraz czytać?? Teraz dopiero rozumiem Luinel jak narzeka :D Ale szczerze mówiąc to nie potrzebnie piszę... czy tak?? Znów będzie tak że ja napisze coś na co chciałabym otrzymać odpowiedź a wy nic?? Znajdziecie sobie nowy temat a mnie olejecie?? Jak macie mnie dość i nie chcecie żebym tu pisała to powiedźcie mi teraz proszę :(
-
Nie ja tym razem ogranicze sie do kilku może kilkunastu wyrazów w tej wypowiedzi.... a mianowicie odniosę się do tego co zwaliło mnie już totalnie w dół teraz czuje że zapada mi się wszystko pod nogami bo gruntem to sie nie nazywa już.... SPRZEDALI MOJE KONIE NA AUKCJI JESTEM ZALAMANA!! TOTALNIE ZAŁAMANA!! DŻIUS, DŻULIMA, DŻASPER, SALTUS WYJADĄ DLAEKO JEDNI DO NORWEGI INNI DO CZEJ DŻASPER DO KAZACH STANU CZY COŚ TAKIEGO.... ALE TO NIE KONIEC AUKCJA I MĘKA DLA MNIE SIĘ NIE SKOŃCZYŁA JESZCZE JUTRO....JUTRO BĘDZIE WIĘCEJ KONI WYSTAWIONYCH..... NIŻ DZIŚ..... I czym ja się mam cieszyć jak mi wszystko co kocham zabierają jedyne co poprawia mi humor i trochę na duchu podnosi to to że przyjeżdża do mnie siostra z niunią 25 ale to jeszcze miesiąc....mam nadzieję ze szybko zleci..... Dobra wypowiedź trochę się wydłużyła
-
Ja już nie mogę....mam totalne doła i niepotrafię ....eh nie ważne..... Ja żałuję żałuję że zaczęłam się ciąć żałuję że nie wybrałam innej drogi jak był na to czas żałuję że tak kocham konie bo odchodzą a ja zostaję sama.....sama jak palec.....jutro jest aukcja....wystawili mojego konia....ukochanego.... A to najlepszy koń na torze wyścigowym...nie przegrał żadnego wyścigu.... I napewno go ktos kupi.... To powiększa mojego doła.... ale nie tylko jego wystawili..... dużo moich kochanych koników ..... Chciałabym znienawidzić te konie.....wtedy przynajmniej nie czułabym się tak jak teraz....jutro będzie gorzej.....
-
Macie rację ja też tak mam.... Uśmiech na twarzy i sztuczny optymizm w oczach.... i wszyscy myślą że jest ok....znam to ale później jak potrzebujemy pomocy a nie umiemy o nią poprosić jest źle bo wszyscy myslą że jest ok, a my już przyzwyczajamy się do sztucznego optymizmu i koniec....nie potrafimy pokazac naszego wewnętrznego bólu..... JA TAK MAM A WCALE TERAZ NIE CHCĘ!! I TYCH BLIZN I WSZYSTKIEGO!! Nawet tu już nie potrafię się wygadać....
-
Zaraz sory.... ale to forum po to jest żeby się wygadać.... To właściwie dlaczgo Luinel cały czas ze Sky mówią że za długo napisały.... A ja wzięłam z was przykład ;p
-
WerLove odezwij się??!! Dlaczego jak naprawdę jest coś ważnego to zostaję olana.....??!! Ja nie skomentuję dzisiejszego dnia w szkole..... tylko tak może \"KATASTROFA\"
-
Oj skarbuś bardzo Ci współczuję.... nie wiem co mam Ci powiedzieć żeby było Ci choć tak tyci tyci lżej.... Naprawdę chciałabym bardzo Ci pomóc....! Każda z nas wie i jest świadoma że żyletka nie rozwiąże problemu, ale mimo to tylko pojawi się jakiś nawet najmniejszy problem .... to co robimy? Sięgamy po żyletkę... to jest moim problemem.....nie radzę sobie z czymś i co?? Żyletka.... to jest tylo ukojenie i też nie na długo....ciągle to sobie powtarzam...i nic....nie działa.... Po przeczytaniu wypowiedzi anusssssssssi moja głowę zaprząta pytanie.... czy wszystko co dobre, czym się cieszymy i to kochamy najbardziej w świecie się kończy tak szybko....?? W przypadku jej .... straciła chłopaka miłość swojego życia.... a ja... straciłam Perolię.... też była ze mna krótko ale byłam gotowa zrobić dal niej wszystko.... Wczoraj byłam na ognisku w stajni, z okazji rozpoczęcia roku szkolnego .... ognisko było dla mnie i mojej koleżanki. Miło z ich strony.... :) Ale wiecie co.... Kiedy puszczali fajerwerki ja Adaś Asia i Citas poszliśmy na padok, bo tam lepiej było witać.... Zaczęła się rozmowa o koniach.... A ja naglę cała we łzach..... Pytają się co się stało....a ja na to że za bardzo pokochałam Perolie i ona tak szybko odeszła.... Adaś mówi że koń to bydle....myślałam że go za to uduszę.... Mówi że w boksie to takie kochane zwierze...a jak się na nie wsiądzie to okazuję się diabełkiem.... Ja mu na to że jak jeździłam na Perolci to nie uważałam na siebie żeby nie spaść i się nie połamać ale myślałam o niej, żeby ona nic sobie nie zrobiła.... A kiedy się z nią przewróciłam....zaczełam płakać nie z bólu a bolała mnie bardzo mocno....(wszystko) tylko dlatego że ona nie mogła wstać.... Zazwyczaj koń wstaje i ucieka bo się wystraszył i w ogóle a ona .... nie mogła wstać.... A to wszystko przeze mnie bo chciałam zmienić nogę na zakręcie....gdyby nie to.....nie wywaliłybyśmy się..... Czasem śni mi się to w nocy....i ryczę przez sen.... a najlepsze jest to że moja mama nic o tym nie wie.... Że to ja sie z nią wywaliłam.... Sory że tak się rozpisałam ale potrzebowałam tego mam nadzieję że zrozumiecie Buziaki :*
-
Wiecie co..... heh..... zapomniałam.....ale mniejsza oto..... Zgadza się to nie jest normalne.....to jest chore, a choroby trzeba leczyć..... Zadowolona?? Jak tak to właśnie o to mi chodziło.... Luinel.... wiesz ja też chciałam iść na basen, ale.....hmm....nie będę ludziom powodu do obgadywania mnie dawać.... No cóż.... już nigdy tam nie pójdę...no chyba że mi zniknie :D Ale już sama nie wiem..... Ej została Ci blizna po tym jak sie nika ugryzła?? Hehe Hej no gdzie są wszyscy, upodlona i zabcia i reszta moich gwiazdeczek?? A tak do mojego promyczka(upodlonej) gdzie ty sie podziewasz nic nawet na meila nie piszesz..... Daj jakiś znak mamusi (czyli mi) Buziaki.....
-
Hmmm.... Ja też mam sie cieszyć?? Nie wiem ale chyba tak.... Wiecie co kiedy czytacie mój blog o koniach to myslicie że jestem szczęśliwa...a ten drugi...mówi zupełnie coś innego.... Na blogu o koniach pisze o jazdach i przezyciach w stajni i to zawsze będzie brzmiało z moich mysli czy ust w pozytywie....ale w serduszku mam to co piszę na tym drugim blogu.... w stajni jest fajnie smutawo trochę a czasem nawet bardzo jak nie ma tam Perolii ale jak juz powiedziałam będę żyła wspomnieniami... A więc... Na blogu o koniach jest tylko 1% mnie a na tym drugim pozostałe 99% :( A wolałabym żeby było odwrotnie....