Tunisia

Guga zaraz coś wygrzebię i wyślę. Ja też już po ćwiczeniach, wczoraj nie mogłam się zebrać, bo mąż długo pracował i nie miałam z kim zostawić dziecka. A z moim małym nie da się ćwiczyć. Jeśli kładę się na podłodze, żeby robić brzuszki on uznaje to za zabawę i wchodzi na mnie, żeby robić \"patataj!\", z drugiej zaś strony zwala się koło mnie prawie 30 kg pies -syberian husky, uznając, że pani kładzie się na podłodze po to, żeby się pobawić. W tak licznym i ścisłym gronie jakiekolwiek ćwiczenia są wykluczone :) Zanim rozgonię towarzystwo - rozgrzewkę szlag trafia:)

Cześć dziewczyny, Guga ja czekam na płytkę i jakby co mogę ją wysłać do Piksy bez problemu. Może do mnie również poprzesyłacie swoje zdjęcia? Chętnie zobaczę jaki cel stawiam sobie do osiągnięcia:) Przy pomocy callan i diety udało mi się już zgubić 7 kg i bardzo się z tego cieszę. Może callan i nie odchudza ale ma zbawienny wpływ na skórę i mięśnie więc z pewnością nie przestanę ćwiczyć. Pozdrawiam Was wszystkie.

Pięćdziesięciolatko chyba to dobre rozwiązanie, żeby zmienić miejsce urlopu. Peru jest piękne i żal w takim miejscu iść na kompromisy:) Oczywiście jak tylko dostanę płytę od Gugi to ją powielę i prześlę potrzebującym. Zmykam na spacer z psem:)

Pięćdziesięciolatko dzięki, Guga już się zaoferowała, że mi prześle płytkę. Peru? Marzenie mojego życia. Bardzo czekam na relacje z Twojego pobytu:) Pozdrawiam

Guga jesteś wielka! Już do Ciebie piszę, dziękuję Ci serdecznie.

Mi puchną nogi bo mam nieczynne 50% naczyń krwionośnych. Reszta nie daje sobie rady. A dietę teraz stosuję, bo urodziłam dzieciątko i mam conieco do zgubienia. Pierwsze 6 kg już za mną :) Jak poćwiczę callan to mi się już nawet jeść odechciewa.

Bombasti, bo mam chore nogi i mi puchną, każda w swoim rozmiarze :) Nie jest łatwo, ale da się żyć :) Dlatego tak się uparłam na callanetics. Dlatego pytałam, czy nie przegrzewa mięśni. Nie jestem panikarą, ale to było ważne. Pięćdziesięciolatka napisała, że jest ok, nic się nie dzieje, więc ćwiczę, właśnie dzisiaj zaczynam. Moja 14 letnia córka do mnie dzisiaj dołącza, zobaczymy jak jej pójdzie. Takie nastolatki mają dbrą kondycję :) Pozdrówka

Dopiero teraz się nick zarejestrował, sorry.