Tunisia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tunisia
-
Dzień dobry, czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta? Pozdrawiam
-
Guga! Mój mąż też jest \"nauczycielem\" a raczej wykładowcą. Pracuje z dorosłymi ludźmi. Czasami wraca z pracy zmęczony jak koń po westernie. Ale czasami śmiejemy się do łez!
-
Cześć dziewczyny! Trochę czasu mi zajęło, zanim uzupełniłam lekturę forum. Siedziałam cicho, ale cały czas ćwiczyłam. Ćwiczę codziennie callanetics zamiennie z innymi ćwiczeniami. Laski żadnych dołków! Jesień? No i co! Jak jest chłodniej lepiej się ćwiczy :) Akcja! Szukamy pozytywów!
-
Cześć dziewczyny! Jestem bardzo zadowolona, moja mama wraca do zdrowia jakby miała 16 lat! Jest po operacji, pomogłam jej wziąć prysznic, już czuje się znacznie lepiej. Gugo kochana jeszcze nie sprawdziłam płytki, dzisiaj ledwie udało mi się poćwiczyć, bo biegam między szpitalem, a domem, mąż prowadzi wykłady i nie mógł wziąć urlopu, w zasadzie nie było takiej potrzeby. Jutro mam nadzieję to sprawdzić. Dzisiaj zajrzałam na forum i przeczytałam tyle ciepłych myśli callanek! Przesyłam buziaki i zmykam
-
Kochane dziewczyny! Moja mama właśnie wjeżdża na blok operacyjny. Wrrrrr! Nieznoszę takich sytuacji! Guga w płytce mam tylko fonię, nie mam wizji niestety. Zagonię męża, może coś z tym zrobi, jak znajdę wolną chwilę, bo teraz mam małe zamieszanie. Tymka callan raczej odstresowuje, chociaż - jeżeli o mnie chodzi, to dopiero po ćwiczeniach mam tyyyyle siły! Pozornie wykańczają, a po ostatnim ćwiczeniu dostaję turbodoładowania! Już nie jestem zmęczona, nie chce mi się spać, nawet nie jestem głodna. Mam w głowie jakiś spacer, odkurzanie itp. Słowem: nabieram sił witalnych:) Pozdrawiam cieplutko
-
Guga!!!! Dostałam płytkę !!!! Dziękiuję !!!! Dzisiaj będę z nią ćwiczyć :)
-
Jestescie takie równe babki, że bardzo żałuję, że nie miałam Was \"przy sobie\" w zeszłym roku, jak byłam w ciąży! Wtedy wszystkich przekonywałam, że umrę przy porodzie. Wasze wsparcie na pewno By się przydało. Jutro moja mama idzie do szpitala na operację. Trzymajcie proszę kciuki.
-
Guga masz rację. Tyle, że tu nie chodzi o kontrolę a o życie. Zaufanie, miłość, ok, ale wiesz... ciężko z tym wszystkim iść samej co wieczór do łóżka... Nawet nawrzeszczeć nie ma na kogo jak się pojawi ZNP :) Pozdrówka
-
Brak zakwasów oznacza, że ciało jest już nieźle rozćwiczone! gratulacje!
-
oagap podeślij mi linka na maila proszę, dzisiejsza noc była koszmarna! bipi strasznie trudna decyzja przed Wami, ale to jednak duże ryzyko - rozstanie. Mój mąż nie był przy urodzeniu naszego synka bo było to cc z zagrożeniem mojego życia, za duże ryzyko. Za to później wynajęliśmy salę jednoosobową i miałam go cały czas przy sobie. Nawet nocą rozkładał karimatę na podłodze i się nami opiekował.
-
Cześć dziewczyny, opagap smutno, bombasti wkładała wiele życia w to formu, ale wróci i... musimy dołożyć starań, żeby jej się później to wszystko dobrze czytało:) Dołączam do ćwiczeń, też już po kawie.
-
Pięćdziesięciolatko ja już po ćwiczeniach. Rano w ciszy przed śniadankiem myk myk myk... Przyjemna sprawa :)
-
Dodam, że nasza sytuacja jest dość specyficzna. Mój mąż jest domatorem i to on bardziej nie wyobraża sobie życia bez rodziny. Kiedy urodził się nasz syn wziął 6 tyg. urlopu, w pracy się śmieli, że najpierw był w ciąży, a potem w połogu:)
-
bipi zdecydowanie lepiej dla rodziny, kiedy jest razem. Życie pisze swoje scenariusze, każde małżeństwo jest inne. Na tym forum są dziewczyny, które muszą żyć daleko od męża, porozmawiaj z nimi, będzie Ci łatwiej. My z mężem postanowiliśmy być razem. On chce uczestniczyć w życiu codziennym rodziny i dziecka, my też chcemy być z nim. Ale to nasza decyzja. Obawy są zawsze takie, że jednak każde z małżonków przy rozstaniu musi zacząć budować swój nowy świat. Bez tego drugiego...Może spróbujcie wyjechać razem?
-
bipi nie odpisałaś na maila, a ja czekam... Ja ćwiczę do poniedziałku z kartkami, płytka do mnie wędruje od Gugi. Czekam z niecierpliwością. Cindy jest odskocznią, ale warto ją mieć. Co do rezygnacji z siebie nie jest łatwo nauczyć później rodzinę, że JA też się liczę. Ale można sobie podporządkować rodzinę przynajmniej na tę godzinę dziennie na ćwiczenia. Wiem, sprawdziłam, działa.
-
Tymka i w tym cały sekret. Kobiety są bardziej zajęte domem i dziećmi, poza tym szybciej dla domu i dzieci z czegoś zrezygnują, a najprędzej z siebie:) Ale ponieważ mój mąż ceni sobie moją gimnastykę bez szemrania zostaje z maluchem:) To działa w dwie strony, bo ja bardzo cenię jego pasję... Teraz z innej beczki. Mam płytę z Cindy Crawford \"Kształtuj swoje ciało\" Ponieważ ćwiczę callan tylko z netu, powiem, że Cindy ma sporo więcej ćwiczeń na ramiona, barki i górną partię mięśni. Na brzuch, nogi i pośladki też są niezłe. Ćwiczę callan, ale czasami dla odmiany wrzucam Cindy... Pozdrawiam
-
Bombasti, jak będę prasować o tej porze co Ty to wtedy dopiero uznam, że mam silną wolę! Oagap masz rację, zebrało się tu kilka silnych i zawziętych bab:) Przychylam się do zdania Tymki, że faceci lubią, gdy kobieta ma swoją pasję. Mój mąż twierdzi, że kobiety mają je jednak rzadziej. Osobiście również cenię ludzi z pasją, z jednym z nich dzielę życie... Pięćdziesięciolatko, mąż rzeczywiście przystojny, siwy włos dodaje uroku. Mój tata, który jest już prawie biały mówi, że kobiety płacą ciężkie pieniądze za ten kolor, a on ma w gratisie:) Idę ćwiczyć. Zaczynamy nowy dzień!
-
bipi! Witaj. Podaj swojego maila, prześlę Ci zdjęcia. Jeśli będziesz chciała, prześlesz mi swoje, jeśli nie, ok. Ja mam za sobą pierwsze 7 kg i callan miał w tym duży udział. Zaglądając na to forum z całą pewnością można znaleźć wsparcie, bo dziewczyny są otwarte, chętnie pomagają, świetnie się mobilizują i nie są zawistne. Trzymam za Ciebie kciuki:)
-
Pięćdziesięciolatko! Nie narzekaj na swoje nogi! Jesteś mądrą kobietą, cenię sobie Twoje zdanie, ale... nie jesteś sama w klubie szczęśliwych i zadowolonych:) Kiedyś miałam piękne nogi. Rewelacja! I... narzekałam, aż pewnego dnia dopadła mnie choroba. Spędziłam pół roku przykuta do łóżka, to wystarczająco długo żeby dojść do wniosku, że nogi mają podstawową funkcję: lokomocyjną. Teraz wyglądają fatalnie, ale kocham je jak nie wiem co. Po pół roku nauczyłam się drugi raz chodzić i każdy krok to radość, mimo, że sprawa miała miejsce kilkanaście lat temu... Jesteś pełną optymizmu kobietą, tryskasz energią, której niejedna z nas może Ci zazdrościć, daj swoim nogom żyć :) Widziałam Twoje zdjęcie, wiem co mówię:)
-
Witajcie, ja też chyba jestem już od Was uzależniona:) To najzdrowsze uzależnienie jakie znam. Mobilizuje do ćwiczeń. Wczoraj mąż zaprosił mnie do świetnej cukierni, gdzie podają bajeczne lody! Z sosem czekoladowym, owocami, bitą śmietaną i owocami, fantazja :) Oczywiście mimo diety skusiłam się i co? Nic.Zupełnie nic. Rano waga pokazała, że wszystko jest ok. Nie przejmujcie się kawałkiem ciasta, lodami, tortem itp. Jeżeli raz się skusimy - nic się nie dzieje. Same plusy, bo jeszcze można spędzić przy tym czas w miłym towarzystwie. Oagap wysyłam zdjęcia. Zabieram się do pracy, ale będę zaglądać, w końcu to nałóg...
-
Oagap jest świetna odżywka na wypadające włosy. Jak znajdę nazwę to Ci podam. Po pierwszym dziecku straciłam połowę włosów (nie przesadzam). Wyłam jak wilk kiedy myłam włosy, bo za każdym razem wypadały mi garściami. Odżywkę poleciła mi pani z apteki i w ciągu miesiąca miałam \"stare\" długie włosy i jeżyka pod spodem. Fantastycznie działa. Poszukam.
-
Dziewczyny dostałam zdjęcia, dzięki serdeczne. Bombasti! Te loczki mnie dzisiaj prześladują, słodki dzieciak i ta gdańska starówka! Ostatnie moje zdjęcie z tego samego miejsca pochodzi z okresu ciąży! Czyli w zasadzie mnie nie widać, bo potomek na pierwszym planie, i na drugim... i na trzecim...Masz bardzo ładną buzię, klasyczne rysy, gdybym była facetem powiedziałabym - mój typ. Pięćdziesięciolatko to tak można wyglądać?! Cholera będę fikać kończynami przez najbliższe 20 lat! I nie ma to tamto!A co do składu osobowego przy brzuszkach - oczywiście miło jest mieć blisko i dziecko i psa, ale czy musimy się wszyscy mieścić na jednym metrze kwadratowym? :) Ja sama zajmuję dwa! Bombasti ja i bikini to jeszcze nie bardzo. Dopiero wracam do rozmiarów \"przedciążowych\" i zwyczajnie w posiadane się nie wbijam. Daj mi trochę czasu:) Pozdrawiam serdecznie
-
Pięćdziesięciolatko, wysłałam do Ciebie maila i czekam na odp. Guga! Toż to prawda, przecież kobieta zwodzi... Taka buzia jak Twoja może niejednego zaskoczyć, jak tylko zetknie się z temperamentem :) I czyż nie o to chodzi? Cieszę się, że płytka do mnie wędruje, czekam z niecierpliwością. Moja córka przy brzuszkach wywiesza białą flagę i leży! A po górach skakała jak sarna. Najpierw było \"hi hi hi ha ha ha\" jak mama ćwiczyła, a teraz jest już szacuneczek.
-
Bombasti wysłałam zdjęcia :) Guga połączenie anielskiej urody i mocnego temperamentu to jest coś!
-
Guga ja również dostałam Twoje zdjęcia. Bardzo ładna z Ciebie kobieta, taki anielski, niewinny typ urody i te słodkie loczki! Zawsze chciałam takie mieć :)