eile

Witam wszystkich aparatowiczow ;-) Niedlugo minie 3 tygodnie odkad mam zalozone aparaciki (na obu lukach). Aparaty mam metalowe i byly zakladane jednego dnia. Dodam tylko,ze mam 24 lata i w koncu sie zdecydowalam. U mnie wiazalo sie to z usunieciem u chirurga dwoch osemek (pozniej przez tydzien szwy, antybiotyk i opuchliznowy chomik). Mimo wszystko nie zaluje decyzji! Zmiany w zabkach obserwuje na biezaco :-) i ciesze sie, ze sie prostuja! Pozdrawiam i zycze wytrwalosci

Tak mi smutno... dawno tu nie zagladalam mi czekania pozostalo 4 miesiace- 11 dni...zadnego sygnalka. ostatnia wiadomosc we wtorek !!! buu :-(...................... Pozdrawiam Was wszystkie!

Od 4 wrzesnia jestem posiadaczka 2 aparacikow metalowych 24 latka:)

pocieszccie mnie- usuneli mi chirurgicznie zab i boli...buuu!!! a moj M. daleko, juz spi... i chcialabym aby byl obok

>>czipsik >>Madzia telefony faktycznie rodza nieporozumienia... tak samo jak gadu, nie ma jak rozmowa w 4 oczy-wtedy widzi sie emocje... a przez telefon czasem zebrac jest trudno mysli, powie sie cos nie tak i od slowa do slowa klotnia gotowa >>By...The...Way... nic nie szkodzi to tylko literki

Dalam rade- odezwal sie sam... ale jakos tak dziwnie...obco,teraz wraca...,ale niestety nie do mnie tylko do rodzinnego domku.

wiek nie gra roli:)

nie, nie jestesmy:-), ale myslimy o tym

wiem,ze czas nie gra roli...pytalam bardziej z checi zaspokojenia ciekawosci;-)

jestem..:). my prawie pol roku

Dobranoc :-)

rety,teraz dopiero sie nakrecilam... ona nie chciala byc z nim (ze wzgledu na jego zawod), bo nie miala by m.in. z kim chodzic na imprezki-tak mowil... a on twierdzil,ze samo sie rozlecialo ,bo nie bylo uczucia

Madziu, skoro to kolega- to olej to info... kupa dziewczyn w mini to jeszcze nie powod do zmartwien, jak idzie ulica (nawet z Toba) to tez chodza takie, to nic nie znaczy,szkoda lez. skoro jest z Toba,to znaczy,ze mu na Tobie zalezy...a kolega pewnie mial na mysli swoje postepowanie i mysli,ze inni tez tak robia...

Sytuacja: dostal smsa, ja spytalam od kogo, a on- ze od niej i skomentowal,ze mu glowe zawraca... z tego, co wiem to ona zdobyla do niego numer (bo on juz numeru nie mial) i napisala smsa... ( o ktorym tez wiem-od niego) spotkali sie kiedys, ale wieksza grupka...i kilka m-cy temu...

Madziu, ale to jakis przyjaciel Twojego M.?? Osoba zaufana?? a piszac M.masz na mysli meza??

Madzia, nie wiesz tego na 100%, a tak tylko sie nakrecasz... a jak on mi nie powie o tym spotkaniu (ze sie odbylo), to co wtedy??

Madzia ,glowa do gory...!!! masz po co zyc!!!- dla siebie...odgon czarne mysli.Przez telefony i smsy to same nieporozumienia sa.Czasami czlowiek powie lub nie powie czegos i afera gotowa.` Zreszta trudno mi pisac, bo nie znam calej sytuacji...

a on jej odpisal,ze moga sie spotkac jak przyjedzie i na koncu bylo : \"buziaki :-* \"

Racja, spytam sie jutro, jak minal mu wyjazd i jak spedzil dzien... ech, no ale to ona sie do niego odezwala (wrrr) a ja przeczytalam smsa od niej (wrrr)

Mam czarne wizje: 1- wyplynie na 4 miesiace i wszystko sie zmieni; 2- dlaczego mi nie powiedzial o tym,ze chce sie spotkac z byla... 3- :-(

u mnie tez burza

a moj chyba jutro sie spotyka ze swoja byla:-( tylko nie powiedzial mi o tym,dlaczego??

>>By...The...Way... dziekuje;-) az sie rumienie hihi za komplement. To cudownie, ze jest tak, jak piszesz:-) >>OleNka2233 jestem podobnego zdania , co Ty jakby mialo sie popsuc to niezaleznie od zaistanialych okolicznosci... >> monik63 ale dzisiaj jest sroda i nie martw sie ... moze poszedl gdzies na browara

Wartosc pewnych slow traci na znaczeniu, gdy sie ciagle je powtarza...wtedy nie sa traktowane, jak \"swieto\", ale jak chleb powszedni... bycie daleko ma duza wartosc, bo nie sztuka jest widziec sie codziennie i patrzec sobie w oczka... a gdy jest sie daleko lepiej poznajemy zarowno ta druga osobe jak i siebie same

>>By...The...Way... nie mialam zamiaru Cie straszyc, to bylo dawno...(ta historia). Powiem tyle, nie sluchaj innych...Ty wiesz najlepiej,co czujesz i nie daj sie!!!