Olusiaaa

Zaczynam od poniedziałku. Goście do nas weekend przyjeżdżają (juz dzisiaj) więc nie chcę się męczyć w pierwsze dni. Poczekam. Dalej dietkuję po swojemu przez te pare dni. Ściskam

U mnie 400gramów mniej, niewiele ale zawsze w dół. Pozdrawiam Was cieplutko z zaszronionego Poznania :*

Polish Girl- dołuj się ile chcesz ale wracaj tu do nas natentychmiast!!! Pomożemy. Pogadamy. Wszystkie mamy ciężkie chwile. Czekam tu na Ciebie. Chcesz sie wygadac przed mniejszą publicznością? (sorry kochane) Maila podałam wyzej. Trzymaj się. Buźka

Kachna podeślij mi też e booka :) OlusiaaaWlkp@interia.pl

Witam Was kochane po weekendzie. Dzisiaj musze odpokutować... mea mea culpa. Weekend bardzo miły i przyjemny ale za duzo jedzonka (nie strasznie ale jednak) było ale dzisiaj mocną poprawę obiecuję Wam i sobie. Walczę na nowo. Klleo i Polish Girl - jak ja was rozumiem, mam dokładnie to samo, jak się trzymam diety to ok ale niech tylko raz się złamię to ohohho. Młody Feniks - witam nową odchudzaczkę :) kumcia - powodzenia, nie poddawaj się jako i my się nie poddajemy :D Kachna- jak mi się uda już schudnąc do mojej wymarzonej wagi to też będę się podziwiać, a co ;). Zasłużyłaś sobie na to więc PODZIWIAJ

Witam Witam! Zimno brrrrrr. Stawiam duuużą rozgrzewającą kawkę z cynamonkiem :) ). U mnie ok. DIetkuję sobie, ćwiczę i czekam na efekty. Na weekend przyjeżdża siostra i jutro wyruszamy w miasto :) Muszę się poważnie zastanowić co, ile i gdzie abym nie płakała w środę podając wyniki. Ściskam. Trzymajcie się cieplutko

Co jak co ale teściowych to ja wam nie zazdroszę ;). Dietka dzisiaj ok, muszę się jeszcze do ćwiczen zmobilizować ale to już jak moje małe skarby pójdą spać. Pozdrawiam

Tylko 100g mniej niż w tabelce ale od tego co mi nabombiło to - 1.5 kg, więc znowu idzie w dół, hurrrra. Ściskam

U mnie 61.5 kg. Kachna - idziesz jak burza .