![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_3915654.png)
msztuka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez msztuka
-
Aga super pomysł mi podsunęłaś z tą zabawą:)
-
Aga Amelka ślicznie wygląda w tej kurteczce! Chyba też zroię urodzinki Igorka na słodko tylko, martwi mnie tylko to , że wypadałoby może zrobić jakies jedzonko , o u nas będą goście przyjezdni.
-
hej hej] mamaigi wieeeeeeelkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!! powiedz ile się staraliście? my też za jakiś czas będziemy próbować, ale ja oczywiście sie martwię że nic z tego nie wyjdzie po problemach z pierwszą ciążą:( musiałam nawet brać progesteron bo bez niego nie miałam nawet okresu:( Mój Iguś po domku śmiga w skarpetkach antypoślizgowych. Słyszałam że im dłużej boso tym lepiej. My robimy roczek w domu w kameralnym gronie ale szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad menu i jak pomyślę o tych przygotowaniach to aż mnie głowa boli.
-
hej sorki ale w weekend była u mnie koleżanka i nie miałam kiedy coś naklikać. A wogóel to był super weekend dla mnie. Byłyśmy w kinie w sobotę, mąż nawet pojechał i kupił nam bilety. Iguś zasnał a mama się rozerwała , pierwszy raz od niepamiętnych czasów!!! potem wróciłyśmy wypiłyśmy winko i poszłyśmy spać o 2 w nocy . Igorek już zdrowy uffff dostał 15 zastrzyków!!! Ale teraz dla odmiany przebija się ten ząbek i też źle śpi w nocy. W dzień natomiast spi tylko raz od kilku dni. Tak sobie przestawił:) Natomiast zasypia wieczorem o 20.30 i śpi tak do 7.30 8 a wcześniej budził się około 6 7 rano. Nie doczytałam was dokładnie więc wybaczcie. Ela wyślę ci jutro maila
-
dzięi dziewczynki za współczucie i dobre słowo dla Igusia. Antoś jakoś musze nie mam wyjścia, ale przy każdym zastrzyku czuję się wyrodna matka, ze pozwalam aby moje dziecko cierpiało. Jednak nie moge nic zrobić:( na szczescie jeszcze tylko 5 zastrzyków....... albo aż 5!!! Bydzia wrócił mąż i chyba się nie rozluźnił aż tak bardzo:)
-
dokłądnie Bydzia WYĆ! ja chyba bardziej cierpię niż on
-
mój mąż się zapisał na angielski metodą Sita czy jakoś tak. polega na wprowadzaniu kogoś w stan relaksu i wtedy nauka. he he he ciekawe jakie skutki będą:)
-
najgorzej że on musi mieć robione taką grubsza igłą bo to gęste jest brrrrrrrr a raz się pielęgniarce igła zapchała ...... Ela to jest moim zdaniem zgroza żeby p łacić
-
wiem Daga wiem dzięki ....
-
Jessssssu jak dziś płakał:( ściskał takiego króliczka w trakcie zastrzyku Mój kochany
-
magrad ja myślę że po prostu żabki go męczą Ja bym do żadnej odczyniaczki czy jak jej tam nie jechała, nie bardzo wierzę w takie rzeczy, chociaż kiedyś byłam u wróżki dawno temu i prawie wszystko się sprawdziło:)
-
a n żeby tego było mało to mojemu synkowi przebija się dolna 2. To juz 8 ząbek
-
Witanko Elu na reszcie jesteście:) nieźle się nacierpiały te Twoje dziciątka, kurcze współczuję , ale dobrze zę macie to już za sobą Monia to dopiero jest koszmar, matko siostra musiała się przeżyć stresa magrad ten brzuszek to od antybiotyku , tak myślę Mój Iguś miał biegunkę też od tego Kiniu będzie ok nie bój sie Daga ale Sonja śpi no no Mój Iguś śpi od 21 do 7 z jedną pobódka A w dzień 2 razy po godz jak w zegarku. Dziś natomiast wstał o 8 rano!!! No ale w dzień zasnął dopiero o 14.30 wyobrażacie sobie? Bydzia co za lekkomyślnośc w tym przedszkolu, przecież owsiki to okropieństwo i można się łatwo zarazić a trudno się pozbyć tego. MoniaAnia a o temu małemu dolega jeny.... szkoda mi tych dzieci Paula właśnie Iguś na początku dostał antybiotyk w zawiesinie i przez 5 dni to gówno pił a 6 dnia nam wymiotował po nim, tak mu zbrzydł że miał od razy odruch wymiotny. Poza tym mu nic nie pomógł No i zastrzyki były konieczne. WCZORAJ BYLIŚMY NA KONTROLI BO iGOREK DOSTAŁ JUŻ 10 ZASTRZYKÓW I poprawa jest ale jeszcze zdrowy nie jest więc mu dołożyła jeszcze 6 . Ja chyba tego nie zniose:( tak mi go żał , jak wchodzimy do gabinetu to już płacze , kruszynka moja.
-
witanko Ja wczoraj nie pisałam bo nie miałam czasu a nie dlatego że mnie coś tu zgorszyło. A swoją drogą to niezły miałam ubaw czytając:) dałyście czadu ha ha ha ha ja do świętych też nie naleze i uważam że sex jest czymś normalnym i można a nawet trzeba o nim rozmawiać normalnie. Wszysscy go uprawiają i nie jest to nic gorszącego. To tyle mojego zdania. Sama nie będę pisać o moim życiu intymnym, bo też pokazuję tu zdjęcia, podobnie jak magrad nie jestem anonimowa. Poza tym lubię o nim rozmawiać ale może nie na ogólnym forum. Dziewczyny jak mnie serce boli jak mój synek dostaje te zastrzyki:( ja nie mogę tego znieść! Dostaje je 2 razy dziennie i jak wchodzimy do gabinetu to on już płącze biedny. A na pogotowiu nikt nie chce robić zastrzyku , bo każdy mówi że taką małą dupkę kuć to aż człowieka boli he he racja Dziewczyny powiedzcie mi ile dajecie w ciągu dnia kaszki a ile mleczka, ile na raz wypijają dzieciaczki? A w nocy też. Mój pije w nocy herbatkę i wcale nie lubi ciepłej, musi być chłodna. Miłego dzionka i zazdroszczę spacerków
-
heja Widzę że wczoraj Daga zaszalała he he he wogóle dobrze sie bawiłyście:) My mieliśmy noc ok jedna pobódka Igorka o 3 i go wzięlam do siebie, spał do 7.30! rekord chyba bo on potrafił mi się budzić o 5 6 i koniec spania. Mam nadzieję że to nie od leków i mu tak zostanie. Iguś czuje się lepiej, apetyt rośnie więc ok Tylko to kłucie dupki 2x dziennie aż mi się serce kroi jak on cierpi. Ja natomiast czuje się źle ale mam też nadzieję że już bedzie tylko lepiej. Antoś ten śpiworek to ty kupiłas tak? powiedz jaki on jest na prawde , bo na zdjęciu wygląda fajnie No i czemu taki duży? ja myśle nad kupnem takiego ale myślałam o mniejszym tzn krótszym Bydziu gratuluję kroczków małej, ale masz rację trzeba sie na rzaie nacieszyć takim raczkującym bąblem:)
-
a i jeszcze Igorek schudł ale odzyskał apetyt więc nabierze ciałka
-
heja dzięi bardzo dziewczyny za rady i troskę. Ja mu podaję cały czas picie i daję lacidofil w dużej dawce. Dziś rano jeszcze zrobił 3 razy kupkę rzadką i od tamtej pory nic:) więc to byłą reakcja na antybiotyk bo od wczoraj już mu nie podałam tego gówna w zawiesinie. Dziecko zaczęło jeść, mało bo mało ale je. Kleik ryżowy i marchewke. Byliśmy dziś u lekarki w południe i niestety dostał antybiotyk w zastrzykach skoro nie przyjmuje doustnie. Poza tymm stwierdziła że musi mieć dodatkowo innego wirusa, bo jego stan nic się nie poprawił ale nie jest gorzej. Brał ten antybiotyk 6 dni i nic lepiej. Byliśmy dziś na zastrzyku i strasznie płakał:( A wiecie że trzeba kupić własną strzykawkę i igłe? mało tego trzeba zapłacić za zrobienie zastrzyku na pogotowiu!!! a tyle kasy z nas zdzierają!!!! szkoda gadać, ale co mają zrobić rodziny ubogie? Wogóle to zbadała też mnie i męża. No w rezultacie dostaliśmy wszysscy antybiotyki. Powoedziała że musimy się wszyscy wyleczyć bo będziemy się jeden od drugiego zarażać. Ja sie długo opierałam chorobie, bo mam odporny organizm, ale wkońcu się poddałam, zaraziłam się od Igusia. Mam nadzieję że już będzie tylko lepiej.
-
moim zdaniem ma tego rotawirusa od sąsiadów, tylko łagodniejsza wersję niż oni bo był szczepiony. Tamci pochudli, przez tydzień zero jedzenia , wymioty i kaszel ech........ w sumie teraz do nich nie chodze ale na poczatku ich choroby się widzieliśmy.
-
witajcie dzięki za troskę o Igorka Nei wiem już co mam robić, dziś rano w ciagu pół godz zrobił 3 razy wodnistą kupę. Dałam mu 2 lacidofile i uspokoiło sie do 15 , kiedy to zrobił 1. Potem około 19 3 razy woda! Na razie jest ok. Żeby tego było mało to zwymiotował mi. Nie chce nic jeść. WIeczorem wmusiałam w niego troszkę marchewki , pediatra mi kazała i kleiku ryżowego. Dałam antybiotyk a on chyba połowe tego zwymiotował. To gó....no powoduje u niego odruch wymiotny. Jutro idę znowu do lekarza. Mam dość!!!! Żal mi go bo schudł chyba ponad kg, na takie dziecko to dużo. W sumie bawi się, ale jest taki inny. Wieczorem nakarmiłam go z piersi (bo tylko raz go karmię) no i śpi na razie. Czy to się kiedyś skończy? Ta biegunka jest tak oporna ,że tyle lacidofilu i lekko tylkoo działa. Co to za paskudztwo!!!! no i ja chyba złapałam coż od niego bo też mnie zaczyna gardło boleć.
-
hej magrad Igorek nie ma anginy. Wczoraj byliśmy u lakarza po południu. Nie jest dużo lepiej ale nie jest gorzej. Kaszel nie wiadomo skąd. Nadal ma brać leki i jutro znowu do niej. Dziś od rana miał straszną biegunkę i nie chce nic jeść:( Dzwoniłam do mojej lekarki i zwiększyła mu lacodfil do 3x po 2 Wypiła herbatkę od rana z tym lacidofilem i po tych 3 kupkach a raczej wodzie na razie spokój. Tyle tylko że jak mam mu antybiotyk podac jak on nic nie chce jeśc , na pusty żołądek? Myślę że jednak złapał rotawirusa od dzieci sąsiadki. lekarka też tak mówi. boję się o niego , schudł juz lekko, ciekawe jak długo to potrwa. Elu współczuje bardzo, oby Kapi szybciutko wyzdrowiał i wrócił do domkui Bydziu ty też się zmagasz z chorobami zdróka
-
kerbi cos trafić nie możesz ha ha ha Ela współczuję magrad niepojęte! Mój Iguś dziś wymiotował od kaszlu:( nie mam siły już pisać, martwi mnie jego samopoczucie.
-
magrad może żelazo po prostu nie wchłania się tak jak powinno
-
magrad wyślę ci po południu jak mój mąż wróci ok?
-
AnaPOaula sprawdź poczte:)
-
sylwia poprosze:)