bydgoszcz-anka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bydgoszcz-anka
-
Ametyst, Msztuka, Ania bądźcie dzielne, musi nam wszystkim się udać. Uważajcie na was. Ja mam wizytę jutro, mam nadzieję, że się uspokoję, że nic się z małą przez ten kaszel nie dzieje. Biorę antybiotyki, narazie bez poprawy, do tego wymioty nie przeszły. Nie mogę się doczekać jutra. Jutro też chcemy kupić łóżeczko dla naszego słoneczniczka i pościel...Nie ma co czekać do ostatniej chwili. Z ciuszkami się wstrzymamy, bo jakieś naszykowała dla mnie siostra. Trzymam za Was wszystkie bardzo mocno kciuki.
-
Zmiana stopki :)
-
Ania, dzięki wielkie za tabelkę. Ametyst, napracowałaś się kobieto.
-
Hej!!! Dziewczyny, wielkie dzięki za odpowiedź na temat antybiotyku. Mam przepisany Doomox, zaraz lecę do apteki i go wykupię. Wółaśnie wcinam bułkę razową z serem żółtym. mam fazę na ser żółty i owoce. Dziewczyny, które dostały tabelkę od Ametyst, proszę, niech któraś prześle do mnie.
-
Hej, nie zahglądałam wczoraj, bo miałam coś z serwerem. Denerwuję sie, bo już ponad dwa tygodnie mam kaszel, domowe metody nie pomagają, a kolejnego antybiotyku nie chcę brać. Od czasu, gdy kaszlę nie przespałam normalnie 1 nocy...3 razy się budzę i mam ataki kaszlu. Od tygodnia do tego kaszlu (jest suchy) dołączyły wymioty, które też nie są przyjemne i jak kaszlę na mieście, to mogę tam też wymiotować. Chodzę na sprawdzenie, z płucami, oskrzelami, gardłem wszystkjo ok. Nie mam już siły. Martwię się, że coś może się małej stać, jak tak mio się brzuch trzesie. W piątek idę do mojego gina, to może mnie uspokoi. Miło słyszeć że nie ja jedna narzekam na plecy... co do imienia...będzie Hania albo Marysia. Olusia, Aleksander - bardzo ładnie. Agnieszka, córeczka prześliczna!!! Ametyst, nie dostałam jeszcze tabelki...może nie zdążyłaś wszystkim wysłać. Co do zakupów, my mamy zamówioną komnodę, trochę ciuszków po chrześniaku :) będę miała od siostry, w tym już chyba kombinezonik jest tak to prawie nic jeszcze nie mamy. Pozdrawiamy wszystkie mamusie.
-
Cześć! Bydziubelka, też wczoiraj miałam niezłe przejście z teściową. Otóż, jak już wam pisałam, jeszcze kaszlę, a że nie mogę brać silniejszych leków biorę jakieś homeopatyczne, które narazie mało pomagają. Wczoraj przyszła moja teściowa i powiedziała, że teraz to ja mogę mieć chore dziecko, bo tak długo mi się ten kaszel utrzymuje, potem jeszcze dodała, że jakaś kuzynka powiedziuała, że fotelik samochodowy wcale jej sie nie przydał, i że jak go kupię to tylko wydam kasę, i poszła... Dziś w nocy oczywiście koszmar związany z tą rozmową...zanim zasnęłam, czułam tylko takie leciutkie pukanie małej i nadszedł sen. Śniło mi się, że mała dlatego tak lekko puka, bo pływa nieżywa w wodach płodowych. KOSZMAR!!!!!!!!! Dziś teściowa przyszła zaprosić mnie na obiad, powiedziałam jej, że nie będę z nią dzisiaj obiadu jadła. Nie wiedziała o co mi chodzi, ale nie będę tłumaczyć. Niech się domyśli. Ostatnio jestem ogólnie wrogo nastawiona do tych, którzy próbują się w cokolwiek wtrącać. Do dawania dobrych rad jest moja mama, nie teściowa. Waga mojego słoneczniczka na początku 25 tc - 680 g. Jeżeli chodzi o bóle pleców, też mi dokuczają. Gosiaaa, co ty pisałaś? po egzaminach chcesz do pracy wrócić???Przygotowuj się do jednego z najważniejszych egzaminów w życiu - porodu i macieżyństwa. Pozdrawiam wszystkie mamuśki.
-
Agnieszka73 - Ten śliczny blondynek to nie mój syncio, ale synek mojej kochanej siostrzyczki, a mój chrześniak. Szaleję za nim.Mieszka niestety prawie 300 km ode mnie więc widzę go raz na 2-3 miesiące. Tak to zdjęcie z września. Teraz spotkamy się na jego 1 urodzinach, listopadzie...to już niedługo.Niebawem już będę miała swój skarb, który napewno prezesłoni mi mateuszka. Co do komody...my zamówiliśmy. Będzie miała nadstawkę na książki i jeszcze jakąś jedną szafkę. Męczyłam męża o półkę na książki i w końcu jest okazja, a prtzewijak będzie na łóżeczko.
-
Hej mamuśki! msztuka, za chwilę zdjęcia wyślę. Moja córeczka też ostatnio bardzo kopie, jak leżę w nocy, to mam wrażenie, że gdy się przytulam do męża, mała kopie go w tyłek . Niestety do niemiec nie jedziemy i nie mamy tu nikogo, kto by jechał. Gosiaaa . Jeśli chodzi o ten bioparox, to okazuje się, że kaszel pojawił się przez to, że ten antybiotyk wysuszył mi śluzówkę. Teraz męczę siebie i dzidzię. Mam piuć siemię lniane. Podobno pomaga.
-
hej! Jak juz wczeeśniej poisałam, ból gardła i katar mi minął. Został teraz kaszel.Mam go już prawie 2 tygodnie. Nic nie pomaga, próbowałam już sok z malin, mleko z miodem i masłem, smarowanie się amolem. Wczoraj p. dr powiedziała, żebym spróbowała czosnku...pół dnia po nim wymiotowałam, więc to racej nie dla mnie. Ja w ogóle ostatnio średnio co 2 dni wymiotuję...masakra. Boję się tylko, żeby ten kaszel nie zaszkodził małej. Bioparox nie pomógł. Dziś jeszcze wypróbuję tego soku z buraka z miodem.Biorę teraz sinupred-tabletki wykrztuśne, i kaszel suchy zmienił się na mokry, a to już postęp. Dagmarka, Agnieszka wysyłam zdj. Kika 83 - dane do ametyst. Wyślij jej adres e-mail, nr gg i nr tel. Ametyst, trzymaj się dzielnie
-
zdjęcia poszły. Ametyst trzymaj się dzielnie. Tobie też wysłałam. Monia ania dzięki za zdjęcia Zmykam hej! Dagmarka : 1rastek@wp.pl
-
zdjęcia poszły. Ametyst trzymaj się dzielnie. Tobie też wysłałam. Monia ania dzięki za zdjęcia Zmykam hej!
-
znowu antosia nie ma, czy przeoczyłam?
-
Co do wyglądu, gdy dziś byłam u lekarza ogólnego, powiedział, że wyglądam na 5 a nie 7 miesiąc. Mąż mówi mi, że rosnę tylko w brzuszku, oby tak zostało :) Pozdrawiam i zmykam do lektury i robić obiadek.
-
Witam dziewczynki!!! Paula, dzięki za odpowiedz, ja też tak myślałam, ale chciałam się upewnić. Kiedyś, nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytanie na temat ZUS-u. Jeżeli chodzi o pracę... chciałam pracować do końca października, ale dzidzia się zbuntowała. Te4raz do pracy już nie chciałabym wrócić. Dopiero po macieżyńskim. Nie mam ciekawej sytuacji w firmie, gdyż szef od 14 lat nie był na zwolnieniu i nie rozumie że coś może się dziać. Zaczął dopiero inaczej podchodzić do mojej ciąży jak wylądowałam w szpitalu. Teraz ma tylko pretensje, że za pierwsze 33 dni on musi mi zapłacić, ale do rzeczy...DZIDZIA JEST NAJWAŻNIEJSZA!!!Jeżeli lekarz mówi, że masz iść na zwolnienie, robi to dla dobra dziecka. Podporządkuj się i nie myśl już o pracy. Liptonka, współczuję przygody z samochodem. Dobrosia, są niestety ludzie, którzy żerują na krzywdzie innych, a najczęsciej na biednych emerytach. Bydziubelka, anemia, to częsta przypadłość w ciąży, dostaniesz żelazo i się unormuje. Dagmarka, nadal nie dostałam Twojego zdjęcia, czy wysłałaś do mnie? Mój brzuszek z dnia na dzień rośnie. Jeżeli któraś z Was chce NAS zobaczyć, to niech napisze, wyślę na pocztę.
-
Hej dziewczyny! Msztuka, naprawdę współczyuję Twojemu bratu...Pamiętam moją siostrę jaka była załamana po tym, jak mąż odszedł do innej bez większego powodu. Teraz ułożyła sobie życie na nowo, odżyła i znów ją odzyskałam jako przyjaciółkę. Jeśli chodzi o zgagę, to jej nie mam, ale powtarzają się wymioty, i też czuję się coraz cięższa. W pasie 92 cm!!!(tydzień temu miałam 88). Mam pytanie: czy za pierwsze 33 dni zwolnienia płaci firma? Mój szef bvardzo się zdiwił, jak zadzwoniłam, że dostałam pieniądze za zwolnienie powyżjej 33 dnia. Jutro ma to wyjaśniać. Mnie się wydaje, że to on za pierwszy miesiąc mi płaci, a w razie dalszej niezdolności do pracy - ZUS. Odpiszcie proszę. Pozdrawiam. Wracam do lektury. Czytam \"Ptaki ciernistych krzewów\"...tak jakoś mnie naszło :)
-
http://teledyski.onet.pl/0,2208559,0,1,teledyski.html
-
Ametyst, za chwilę wysyłam moje dane, na mail-a. Jeśli mogłabym też prosić o płytkę...to proszę. My w naszym małym domku mamy tylko dwa pokoje, więc dopóki dzidzia będzie mała, to będziemy z nią, z czasem, za kilka lat jak już druga będzie na świecie, trzeba będzie zwolnić pokój, i chyba rozbudować dom. Narazie nie jesteśmy finansowo w stanie aby rozpocząć taką inwestycję, ale z czasem trzeba będzie coś zrobić. Pisałam, że moje przeziębienie minęło...teraz mam suchy kaszel. Dzoniłam do mojej p. dr i powiedziała, że jeżeli nic innego mi nie dolega, to żebym piła sobie syrop dla dzieci. Poza tym piję przed snem mleko z miodem. Dagmarko, to ty pisałaś, że niedawno wymiotowałaś? Mnie teraz też się to zdarza, ale nie mam zatrucia. Myślę, że maluch już jest wysoko i jak więcej zjem, to uciska na żołądek...czy to możliwe? Przesyłam Wam linki piosenek które uwielbia mój 11 miesięczny chrześniak. http://teledyski.onet.pl/10172,2208559,teledyski.html http://teledyski.onet.pl/10172,2356986,teledyski.html http://www.wrzuta.pl/film/598ZGxyM0v/bebe_lilly_glupotki
-
zmiana stopki :) Właśnie oglądam sobie zdjęcia z USG z 7 tygodnia i z tygodnia 24 :). Nie mamy jeszcze wybranego imienia dla córci... muszę pogrzebać w kalendarzu, albo przekonać męża do Hani :)
-
dagmarko, ja też nie mogę obejrzeć zdjęcia!
-
Witam!!! Agnieszka, wyglądasz super! ty mówisz, że tyjesz w każdym miejscu? (to chyba ty pisałaS?) Olusia - wg mnie, nie można od razu przyjmować faceta z powrotem, bo nie wyciągnie konsekwencji z tego, co zrobił, pomyśli, że następnym razem też mu wybaczysz. Ja bym go troszkę przetrzymała. Niech porzemyśli swoje zachowanie, i wróci, by być odpowiedzialnym ojcem i mężem. Basia, tak jak piszą dziewczyny, zrób test z rana. Trzymam kciuki, i życzę ci, abyś założyła topik czerwiec 2008. Jutro idę na wycieczkę z dziećmi jako opiekun do pomocy. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Właśnie zjadłam pierogi z kapustką i grzybkami...PYCHA!!! Apropo wagi :) mam 7 kg na plusie. Brzuszek mam niewielki...dziś spotkałam znajomą, która myślała, że mam termin na kwiecień :). Bóle minęły, ale boję się, że wrócą, jak jutro będę 6 h na nogach. Dziś kupiłam prześliczny komplecik z moim ulubionym zwierzątkiem - tzn. z hipopotamem. Pani w hurtowni obiecała, że będzie szukała ciuszków z hipciami. Wózek zamówimy za jakiś miesiąc. mamy na oku ROAN - Marita, czy któraś miała z nim stycznoość? My go oglądaliśmy i nie jest wg nas zły.
-
kurde, alkohol niszczy wszystko. To jest koszmar, co się dzieje z ludźmi.Trzymaj się olusia i bądź dzielna.
-
Witam wszystkie styczniówki! Wózeczki, gondolki i inne rzeczy dla maluszków śliczne! ja narazie nie mam na nic czasu. Wczoraj odprawiłam jednych gości, dziś przyjeżdżają drudzy. Bardzo się cieszę, że mam okazję spotkać się z moimi przyjacoiółkami,ale jestem zmęczona. Wczoraj zadzwoniłam do szefa, powiedziałam mu, że do pracuy przed porodem już nie wróce, na co on powiedział, że jea urodzę zdrowe dziecko, skończę macieżyński, to mam pewną robotę i mam się tym nie martwić. Kamień z serca. Naprawdę się tym przejmowałam. Bydziubelka-jak czuje się córka? Jak wyniki tego kundla? jeżeli już kiedyś ugryzł, to dlaczego puszczają go samego? Jacyś nieodpowiedzialni ludzie! Chcą psa, to niech go pilnują. Też bym się zdenerwowała. Musi byyć dobrze. Pozdrawiam wszystkie i zmykam sprzątać. ;)
-
rudi 26, teraz dopiero przeczytałam co napisałyście. Mi nospa nie pomaga. W nocy kilka razy się budziłam z bólu. Poszłamn od razu do lekarza, bo bałam się, że może zrobiło mi się rozwarcie czy coś takiego, ale wszystko niby dobrze. Musze narazie prowadzić tryb życia łóżkowo-fotelowy. Uważaj na siebie i jak nie przejdzie, idz do lekarza, upewnij się, że z dzidzią ok. Agnieszka, gratuluję 10 już (!) rocznicy. My w sierpniu mieliśmy 2 lata. Ametyst-ślicznie wyglądasz! Zmykam, bo goście niedługo wrócą z torunia, a ja muszę trochę poleżeć. Pozdrawiam wszystkie mamusie i śliczne, różowe, zdrowe dzieciątka.
-
Jamilka, ja chodzę z przeziębierniami do mojego ginekologa. Tak mi kazał. Dziś w nocy miałam bóle brzucha, poszłam rano wypić glukozę i powiedziałam o tym mojej p. gin. zbadała mnie, powiedziała, że wszystko jest dobrze, ale jeżeli nadal bdę miała bóle, to znowu czeka mnie szpital i obserwacje. Ona bnoi się, ponieważ miałam na początku te plamienia. Pozdrawiam wszystkie.
-
witam, goście pojechali na zakupy, ja zrobiłam obiadek i mam teraz chwilę czasu. Liptonka - mnie też podoba się x-lander. Upławy...średnia ilość. Jeśli chodzi o malowanie mieszkanka, to mamy już pomalowane. Ale się uśmialiśmy w sklepie...kupywaliśmy farby w OBI i patrzymy na wzorniki, a tam ktoś się nieco pomylił i zamiast napisać przy odpowiednim kolorze oliwkowy gaj, to napisał oliwkowy gej. Moja córeczkja też mnie kopie dość nisko. W poniedziałek ważyła 650 g, czyli przez 1,5 tygodnia ma prawie200 g. więcej. Bydziubelka, czy ja też dostanę zdjęcia? Muszę jakieś porobić to też poprzesyłam. Jak z wqaszymi przeziębieniami? Mnie właśnie złapało. Biorę antybiotyki. Pozdrawiam i zmykam.