Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bydgoszcz-anka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bydgoszcz-anka

  1. Hej! Moja wercia soczki wciąga bardzo chętnie, nie chce za to żadnych zupek! Już nawet sama ugotowałam, ale jej nie podchodzą! Chyba narazie będziemy tylko na rosołku, a potem powoli może uda mi się coś wprowadzić. Tez miałam pytać w czym spią wasze pociechy :). O której godzinie w takie upały wychodzicie z dzidziami? Moja była dzis na dworze dopiero po 16 jak ja z pracy wróciłam. Musze jej pokupować letnie bluzeczki, bo ma tylko 3 szt. Pleśniawki jeszcze nie zeszły, ale walczymy z nimi ile mamy sił! Odparzenia pokonane :). Dupcia biała i nie szczypie! BUZIAKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. Wszystzego najlepszego dla naszych dzieciaczków!!!
  3. kochane, polećcie mi coś na pleśniawki! Małej to cholerstwo wyskoczyło. Nie wiem od czego...może dlatego też taka niespokojna?
  4. Hej! Melduję, że żyję! ale nie mam czasu na nic! Jak wróce z pracy, muszę wstawic obiad, i zająć się Weroniką. Zrobiła sie nieznośna! Jak jej cosik nie pasuje, piszczy w niebogłosy i zaciska przy tym pięści! Nie była taka! Teraz spi. Ja po łebkach was poczytałam i teraz coś skrobię. Kerbi, no to jakaś bardzo nieodpowiedzialna babka jezeli w ten sposób postepuje! Powodzenia w szukaniu! U nas babcia sobie radzi, ale mała zrobiła się nerwowa, jest cała poodparzana, w weekendy walczę z odparzeniami, a w środku tygodnia nie ma jasnego miejsca na pupie:(. Mówię teściowej, żeby nie oszczędzała na pieluchach, a ona uzywa od 6-15 około 3 sztuk, chyba,że zrobi kupkę, to więcej. Nawet nie wiecie ile bym dała,żeby mieć warunki na zostanie z mała w domu! Jak wróce z pracy, nie schodzi z piersi. W nocy budzi się znów 2 razy, a budziła raz, nawet jak dam jej butlę na noc. Budzi się, żeby się chyba tylko przytulić,bo za dużo nie je i zasypia dalej. Weronika zupek nadal nie chce. Deserki wcina, ale zupkami pluje na lewo i prawo. Dzis wstawie sama rosołek dla niej. Może go zje. Trzeba próbowac wszystkiego. Karen, nie doczytałam, kiedy masz ślub. Gdybym przegapiła, to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Antoś,Karen, dzięki za zaproszenie na nk! Antoś, w końcu zobaczyłam, jak wygladasz!
  5. Hej! Wszystkiego naj na dzień matki mamusie! W pracy ok. mała babci nie płacze, jest kochana! zaczyna tylko bardzo marudzić, ale skończyła juz 5 miersięcy to może w końcu się ząbek pokaże? Karen, ja szyłam suknię i dałam 1000 zł. też wisi w szafie. Jest śliczna! A obok n iej wisi suknia ślubna mojej kochanej siostrzyczki :). kerbi, czy ty juz do pracy wróciłaś? Nie mialam czasu doczytać :(. Ametyst, to napewno jednorazowy wybryk Pawełka, dziś na dzień matki zacznie przesypiac całą noc;) Kika, czekam na sygnała, i spotkanie w Juraparku. dla wszystkich mamuś i małych łobuzów.
  6. Hej! Ale Weronioka dziś była marudna... w nocy budziła się 3 razy, od 7 do 15 spała tylko 1,5 h. W końcu choć wieje, ciepło ja ubraliśmy i wyszliśmy na dwór. Spała prawie 3 h.Teraz jest wyspana i sie bawi z tatą! Nie pamiętam, czy pisałam, mała waży 6,800! :) dzis pierwszy raz z apetytem zjadła pół słoiczka zupki...wcześniej pluła. Zrobiłam tak, jak powiedziała Rudi - odstawiłam na kilka dni, po czym znów spróbowałam. Wcinała, aż jej się uszy trzęsły!!! Ja choć dokarmiam butlą, tez nie mam jeszcze @, na chrzcinach miałam małe plamienie, ale to chyba ze stresu! :). Muszę wam cos powiedzieć, mam najwspanialszego męża na świecie! I wogóle jestem bardzo szczęśliwa, mając jego i Weroniczkę. Czuję się taka potrzebna i kochana, jakie to ważne! Mam nadzieję, że dzieciaczki Bydzi i Msztuki szybko dojdą do siebie. Dużo zdrówka . Idziemy kąpać małą.
  7. Hej! MJam 5 minut więc do Was piszę. Weronika 17 czyliu wczoraj skończyła 5 miesięcy, jest tylko 1 dzień starsza od Zuzi:). Każdego dnia po powrocie z pracy patrze na nią i nie mogę sie nadziwić, że jest taka duża! Uwielbiam jak się śmieje, piszczy, fika, w ogóle uwieliam wszystko co robi i juak robi:). Jak każda z nas:). Msztuka, Weronika tez zaczęła brać smoczka. Tytlko szkoda, że tego najbrzydszego...Muszę znaleźć ten sam kształt i z jakimś wypasionym rysunkiem, bo babcia przyzwyczaiła ja do żółtego z brokatem z rysunkiem ufo i rakietą...wstyd się na mieście pokazać hehe:) Elli, gdybym miała internet w pracy, to bym napewno do Was zaglądała... Niestety, mój szef nie wpadł na to, że moge mieć ochote pogadać na kafe w ramach relaxu ;) Kerbi, mnie też jest ciężko zostawiać małą, ale cieszę się, że nie jestem sama, bo sąsiadki patrzą na mnie jak na wyrodną matkę... Bydzia, jak widzisz, w wolnych chwilach wpadam do Was, choć tych wolnych chwil jest coraz mniej:(. Jak wracam do domu, wstawiam obiad na drugi dzień, i zajmuję się małą, a pozaq tym dochodzi oczywiście pranie, prasowanie, sprzątanie...i noc.. Antoś, oby Twoje słowa się spełniły Karen, pbiady w tygodniu robię ja. W niedzielę rosół robi mąż. Kika, W pracy jakos się odnajduję. Lubię to, co robię, ale wolałabym być z Weroniczka w domu. Wogóle, aż wstyd, że mieszkamy tak blisko i się nie spotkałyśmy! Weekendy mam wolne, i naprawde chętnie byśmy Was poznali! Planujcie jakiś weekend na wyjazd do Solca;). We wtorek Weronika ma szczepienie. Mam wtedy urlop. Oby nic się jej nie działo! Czy Wasze dzieci chętnie jedzą zupki? Weronika nie chce ich jeść, chyba dlatego, że nie są słodkie! Skorzystam z rady Rudi i dam za kilka dni...może się jej zmieni?
  8. Hej! Jak ja wam zazdroszczę, że macie tyle czasu!!! Ja nie mam czasu na nic! Wracam do domu (dopiero od jutra god\\zinkę wcześniej, i zabawa z mała do wieczora. Noszenie, bujanie, zabawianie, a mprzede wszystkim przytulanie...Tak mi jej brakuje!!! W pracy ok. Jak zostawi lam stanowisko, tak na mnie czekało. Wszystko na swoim miejscu. Szef prócz godziny na karmienie, dał mi w ciągu dnia 15 min. na ściągnięcie pokarmu...Ciekawe jak długo będzie o tym pamiętał? Bardzo tęsknie za naszym forum Pozdrawiam was wszystkie!!! Co do piszczenia, mam ustawione jako dzwonek w telefonie. Jest taka kochana...babci nie płacze, grzeczna...złote dziecko...
  9. Hej! Pamietacie mnie jeszcze? Wróciłam do pracy i nie mam na nic czasu!!! Mała po południu nie schodzi z cyca, ale do południa jest grzeczna, nie płacze babci. Jest kochana! Bardzo za nia tesknie i co chwila dzwonię do domu, bo może ja usłyszę? Czas w pracy leci dość szybko, więc ok. Nie zapominajcie o mnie wysyłając fotki. Buziaki dla mamuś i maluszków ode mnie i Weroniczki.
  10. Hej! Weronika też się śmieje już od około miesiąca. Własnie usiadłam do kompa i oczywiście się wybudza. Ametyst, 11 godzin? ale masz super! Pawełek widocznie zrozumiał,że mama musi tez odpocząć i dlatego teraz odsypia wszystkie nieprzespane dni! Może to dlatego, że tak długo na powietrzu jest? Kerbi, ja usmiałam się z tej opalającej się kobiety - ostatnie 10 razy szybko:D
  11. Hej! Właśnie uśpiłam małą i mam chwilkę. Kerbi, moja mniej je od kilku dni! Też cały czas najchętniej trzymałaby palce w buzi, ale ząbków nie widać, dziąsełka nie są opuchnięte...albo źle patrzę? Mąż ma w tym tygodniu popołudniówki i nie mam dla Was czasu. Juz nie będę go tyle miała, bo w poniedziałek wracam do pracy:(:(:(:(:(:(:(:(. Chyba sie zapłacze z tęsknoty za nią:(:(:(:(. Jeśli chodzi o pomoc przy małej...mąż bardzo lubi się z nią bawić i pomaga przy kąpieli, ale przebrac czy ubrać nie bardzo umie, choć teraz nie będzie miał wyjścia, bo co 2 tygodnie będzie z Weroniką do południa w domu, a jak będziemy mieli tą sama zmianę, to będą z nia dziadkowie i chrzestna jak wróci z pracy. Ametyst, co do noszenia, moja na leżąco nie lubi, przodem tylko troszkę, a najlepiej twarzą do mnie:(. Na szczęście nie noszę jej dużo, bo bardzo lubi swój wózeczek, matę i leżaczek, więc jest ok. a co do owgłosów, Wercia jak przystało na kobietę, nauczyła się ...piszczeć! Piszczy jak sie bawi, zdarza się też przy marudzeniu. Coraz mniej płacze, a dzię 2 razy zasnęła bez cyca, z cienkim kocykiem na buzi. Jest juz taka kochana! Mamaigi, Weronika dopiero z tydzien temu zaczęła przekręcać się z plecków na boki, z brzuszka na plecki nieraz jej się uda, ale nie lubi leżeć na brzuszku. Znalazłas zabujcę?(ów)?albo chociaż zwłoki, rannego, cokolwiek? hehe.
  12. Hej! ja jak zwykle na chwilkę!!! Aga,Daga wszystkiego naj!!! Co do bałaganu, jak w każdym wiejskim domku i u mnie nie jest inaczej! Tylko tyle,że nie mam naczyń w zlewie, bo mamy zmywarkę. Ciuchy męża jak wraca z popołudniówki po całym domu poroznoszone, zabawki małej też! MoniaAnia chodzi ci o ten park dinozaurów? Jeszcze nie byłam, wybieramy się w sobotę. Już zawsze będę wiedziała, gdzie mam szukać teściowej!
  13. hej! I my wróciliśmy! niestety z katarem i lekkim kaszelkiem u Weroniki. Nie doczytałam Was do konca, za co przepraszam! zmieni Ametyst, gratuluje rocznicy! Dagmarka, wszystkiego naj!!!!!! chyba bedziesz musiala zmienic nick na siaaWeroniki! Ale musialas tesknic! Sory za bledy ale karmie mala.
  14. Ja nigdy nie maiłam problemów z cerą, za to paznokcie i wosy...porażka!
  15. Hej! Kika, ja miałam posladkowe i mała obróciła sie dzień przed porodem. Bydzia, ja też uwielbiam żeberka!!! Co z Oliwką? Daga, właśnie do nich siadamy...powiem ci po cichu, że zachowałam jedno dla Ciebie, żeby mąż nie widział;) Ja wyjeżdżam (planuję) do oiich rodziców, zobaczymy jak to wyjdzie. Kontrola serduszka znów w sierpniu. Ten otwór sie jeszcze nie domknął, ale wiele dzieci tak ma więc nie ma powodów do paniki. Kurka, mała od 12 marudzi. Przez tego ;pekarza mało dzisiaj spała!
  16. hej!!! Mamy kupe! A nawet dwie:):):). Mamoigi, Weronikę kładę na brzuszku 2-3 razy na dzień, bardzo nie lubi leżeć i szybko się męczy i zlości. Przekręca sie z brzuszka na plecki. Nie pohandlujemy mlekiem. mała bebilonu pepti nie chce pić:(. Sisilka, Weronika jak była młodsza to bardzo dużo ulewała. Wtedy kładliśmy ja na poduszce. Tak zostało do tej pory. Ametyst, jesteś chyba czarodziejką! Ujarzmic Pawełka? A jak ze smokiem? Jutro jedziemy na badanie serduszka, bo ostatnio miała otwarty otwór owalny, ale to sie często zdarza. Mam nadzieję, że teraz jest już ok.
  17. dagmarka, jak sonia znosi podróż? samochodem jedziecie? My w czwartek jedziemy do moich rodziców - 250 km...obawiam się jak to zniesie mała.
  18. hej! Weronika po tym bebilonie pepti nie może zrobic kupki! Płacze, zwija się:(.
  19. my dziś w planach mamy spacerek, basen i pizze a wieczorem znajomi. Miłej niedzieli. Dagmarka
  20. Hej!!! Magrad, dobrze,że już w domku jesteście!!! Ojej, Kika, to już rok? Dzękuję za życzenia i Tobie też życzymy zdrowia dla Kubusia, duzo uśmiechu na co dzien i realizacji siebie jako żona i matka!!!
  21. Dagmarka, w końcu! Też cię lubię!!! Oj, Sonia chora...oby szybciutko wróciła do zdrowia! Sisilka, moja położna mówiła mi, że na dwór z dzieckiem, które męczy katar spokojnie mogę iść!
  22. do świeżej nie wysyłałam fotki wiec nie wie, jak wyglądam.
  23. no, teraz to któraś pzesadziła. :(.
  24. Dagmarka, mi nadal nie posłodziłaś! buuuuuuuuuuu!!! chyba pójdę po poradę do forumowego psychiatry - zna się na rzeczy;) Mamaigi, moja ma przepisany bebilon pepti, jak tylko się do niego przekona, a idzie jej to opornie, to chętnie odkupię! Ja tez mam problem ze słodyczami - przytyła po porodzie z 1,5 kg!
×