Marcy

wlasnie teraz patrze ze jednego mojego posta nie wyslalo - do justine bardzo ladnie razem wygladacie widac ze cie matt koch jak szalony bo takim wzrokiem patrzy na ciebie na tym zdjeciu po big ben ze az ciarki przechodza zdjecia zaraz wysle agatka - doslalam ci zdjecia mojej sali - dziewczynki jak chcecie to wam wysle ja pracuje jako tlumacz, studuije stosunki miedzynarodowe (integracje europ jako specjalizacje) a oprocz tego jeszcze ucze angola

justine - dostalam, nie wiem tylko czy jest sens ci wyslylac zdjecia bo wklasnie agatka uruchamia strone -0 zalozenie bylo takie ze na str beda wszystkie nasze zdjecia zeby nie trzeba bylo wysylac wszystkiego za kazdym razem jak sie ktos dolacza - dlatego - prosba do agatki - wyslij please justine link i haslo

nie szkodzi z beldami - twoj narzeczony jest anioslem wcielonym ze mu sie w ogole chcialo ta strone robic

justina - zdjecia fajne - widac ze matt jest w tobie oblednie zakochany po tym jak na ciebbie patrzy na tym zdjeciu z big benem wyslij zdjecia do agatki - ona je wrzuci na strone i bedziesz mogla nas tez poogladac agatko czy justine tez moze dostac haslo?

agatka - juz ogladam stronke hurrrrrrrrrrra tylko w 1 linku katki jest zdjecie ewy - da sie to przrzucic? zaraz zobacze reszte to napisze wiecej a co do zup z zimniakimi - cos z nimi nie tak przy zamrazaniu - z ciekawosci pytam bo zup nie gotuje - lubie ale m ich jesc nie chce wiec dla mnie samej sie nie oplaca gotowac

mx -to jest jakis sposob ja zamrazam zarcie ktore dostaje od mamy typu mielone i pierogi itp a potem mam na sytuacje awaryjne

justine - masz bardzo podobna sytuacje do mojej - bo ja nawet ten sam rocznik jestem a maile masz pod nickami tzn w opisie jak na nie klikniesz ile lat ma twoj angol? moj jest ode mnie sporo starszy - ma 31

justine - pewnie ze cie przygarniemy juz powsatje nasza kafetkowa stronka z naszymi buzkami wic bedzie okazja zobaczyc ale jak chcesz to mozemy ci powysylac zdjecia mx - ja tez z maca i kfc nie korzystam czesciej niz raz na 3,4 mies ale szkoda by mi bylo - bo juz nigdy bo dieta moje najwieksze przestepstwo - pizza - nie dost ze lubie to jeszcze zcsto jest to u nas w domu obiad sos bo ja za pono czest wracam zeby cos gotowac wiem ze musze zaczac gotowac dzien do przodu ale jakos nie moge sie zmusic wtedy moglabym jest w pracy obiad zamiast o 21 czy o 22 bo to stad moje problemy m.in of course bo sklonnosci do tycia mam od dziecka wiec rusalka nigdy nie zostane

mx najwiekszy problem polega na tym ze ja z zalozenia nie cierpie diet nawet jak sobie tylko pomysle ze mam byc na diecie to juz sie robie wsciekla no a jak nie jem czegokolwiek konkretnego poza warzywami i owacami to mie sie slabo robi itd wiec ja bardziej wierze w ruch niz w diete no i ograniczam sie troche ostsnio z jedzeniem - tzn chleb obielam do 1 (w chwilach slabosci-2) bulek ziarniastych dziennie ale z jedzeniem jest ciezko bo ja uwielbiam jesc i gotowac i jak soibie wyobraze ze juz nigdy np bym kurczaka z kfc miala nie jesc to mi sie zaraz odechciewa odchudzania dlatego wyznaje zasade ze lepiej jest robic cos niz nie robic nic - tzn ograniczac sie ila sie wytrzyma bez poczucia byci pozbawionym czegos a jak sie jakas \'wpadka\' typu pizza zdazy czy czekolada to po prostu przejsc nad tym do porzadku dzinnego i nie rzucac ograniczeniami tylko dalej probowac dzis sie troche podbudowalam bo chcialam ubrac spodnice ktora kupilam w grudni i juz wtedy byla taka na styk, a w lutym na walentynki mnie tak obgniotla ze szkoda gadac i teraz jest ok - tzn nie luzna ale moge w niej siedziec bez zastanawiania sie kiedy ja juz bede mogla zdjac oj zakrecona ja jestem z ta walka z kg

chandr of course

TIKI - NAWET ATK NIE MOW BO SIE NIE ODPEDZICIE jakbym znikla na godzinke to dlatego ze zaraz powinna grupa na angola przyjsc wiecej handr na szczescie w tej chwili nie mam dzis sie bezczelnie obijam - bo juz sie po raz pierwszy od 3 tyg odrobilam i zostal mi jeszcze tylko jeden malenki tekscik - mam zamiar go skonczyc i buszowac po sieci ale to za godz bo ta gr prawie nidgy nie opuszcza lekcji

ah no wlasnie dla agatki tego nie moge zrobic dobrze ze mi przypomnialyscie ;-)

dzieki dziewczyny ja tez tak sobie mowie ale jakos mi to nie wychodzi z korkami - lubie ludzi ktorych ucze - no i zawsze mam jakas extra kase na przyjemnosci prosciej mi zrezygnowac z silowni co ma zamiar zrobic tylko ze z kolei mam takie dni ze nie moge na siebie patrzec bo jestem king size normalnie mi to nie przeszkadza ale jak mnie chandra dorwie to przerabane wiem ze nudze ale musze sie wyzalic to mi sie od razu humor poprawi - juz takiz e mnie dziwny stwor ze jak sobie ponarzekam to mi od razu lepiej - wybaczcie

zabulinko - czytalam o rumbie - tylko jak my sie tego nauczymy jak to jeszcze nie jest typowa rumba tylko inna? chcialabym cos z tym zrobic ale nie bardzo ma czas - nawet z silownie bede musiala zrezygnowac bo po prostu nie wytrzymuje psychicznie wracania 5 razy w tygodniu o godzinie 20. chce miec chociaz jeden wieczor dla siebie zeby poczytac albo sobie zrobic jakas maseczke niewazne co -po prostu miec jakie zycie pojsc z m na spacer ugotowac cos dobrego przeciez chyb anie mam zbyt duzych wymagan ;-( moj dzien wyglada taK wstaje o 7, o 7.30 wychodze z domu, praca od 8 do 17 potem albo korepetycje albo silownia - koncze o 19.30 i okolo 20 jestem w domu, w czw jeszcze pozniej bo korki koncze o 21 jak wracan, troszke porzdkuje mieszkanie, cos gotuje albo odgrzewam, o 22 wraca mark, je gadamy chwile i wiadomo prysznic itd. no lulu - jeszce chwile czasem poczytam w lozku albo pogadam z m i caly dzien minal w wekendy w koncu sie chce wyspac, musze zrobic wieksze zakupy bo w tygoniu nie mam kiedy, posprzatac troche, przeczytac jakas gazete czasem jedziemy do rodzicoww niedziele i tak mija weekend co 2 musze do szkoly wiec wtedy sie z m nie widujemy powiedzcie mi czy to ja jestem przewrazliwiona ze chce troche wolnego czasu? czy juz wszyscy tak zyja? dzis np mi to nie przeszkadza ale sa takie dni ze bym to wszystko rzucila w diably i zostala tylko przy normalnej pracy nie wiem juz co robic...

ladnie razem wygladaci i rzeczywiscie roznicy nie widac bardzo milosc jest najwazniejsza

ewa doszly - juz lookam

diabełek dla ciebie czasem zaluje ze rodziny sie nie wybiera

ewa olej szkoda nerwow naprawde jak ktos bedzie dla was tam byc to bedzie chocby dzieci do szkoly mialy nie isc a po co sie reszta przejmowac ja bym nie chciala zeby ktos przychodzil na sile a tak by the way - czy ty wiesz ze ja nadal nie ma twoich zdjec? moze ktoras z dziewczyn mogla by mi przeslac jak nie masz nic przeciwko temu

mi w postach nie przeszkadzaja - sama robie - ale myslalal sobie z w stoce pewnie bys chciala miec tak jak trzeba ;-)

he he zwracam ci uwage a w moim poscie chyba z 5 literowek- sorki sloneczko mam nadzieje ze sie nie obrazisz a wracajac do pytania o chrzciny o slub to nie lapie o co chodzi - mozesz wytlumaczyc jasniej?

wrednba jestem wiem ale w stopce masz byka - polączą powino by sorki ale jakos mi sie to rzuciłow w oczy ja tez pelno bykow robie ale wy widac jestescie duzo bardziej wyrozumiałe ;-)

ewa - a moge ci mala uwage zwrocic, nie obrazisz sie?

wi nie przejmuj sie badaniem, na pewno bedzie dobrze - to jest rutynowa procedura

bezczelnosc z tym garniturem na pewno znajdziecie co lepszego, glowa do gory i po raz koeljny sprawdza sie powiedzenie zeby nie zostawiac niczego na osatnia chwile mx - dziekuje za bukiet - prawie jak frezje wlasnie sie dowiedzialm ze ide dzis do fryzjera - chce farbowanko jakies o obciecie - juz czuje ze mi chandra przechodzi ;-) co ja bym bez was dziewczynki zrobila, ech....

kasiak - ja dostalam fryzurke i podoba mi sie - nie wiem czy sama bym sie na cos takiego zdecydowala bo ja szukam czegos ekstremalnie prostego ale mi sie podoba wi - nie powiem ze sciaganie szwow w ogole nie bolo ale nie jest to jakis duzy bol tak ze dasz rade - a ja ci przesylam pozytywne fluidy zabulina dziekuje i uprzedzam z gory ze bede korzytsac z twojej pomocy - jak masz zamiar tego uniknac to bron sie teraz bo potem bedzie za pozno mnie od 3 dni trzyma chndra ale pogoda mam nadzieje mnnie z niej wyciagnie