Marcy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marcy
-
katka, dobrze ze napisalas bo ja ostanio suwaczka nie sprawdzalam. jak ten czas szybko leci
-
witam widze ze tu same ranne ptaszki ja dopiero przeczytalam co stworzylyscie i bardzo madzrze piszecie, trzeba przyznac czasami niestey praktyka jest trudniejsz niz teoria ale zdecydowanie sie zgadzam ze trzeba kogos pokochac takim jaki jest zeby ze saba byc szczesliwym niestety, ja jestem czasem straszna ergoistka, ale ciagle sie ucze i staram sie zeby bylo lepiej wiec moze jakos bedzie ja tez dzis ostatni dzien na formum, w angli raczej nie bede miec czasu do was zagladac ale obiecuje wszystko opisze jak wroce rodzynku - zazdroszcze sverige - bylam 2 razy, co prawda w pracy ale zawsze do ktorego miasta jedziesz? pewnie bedzie zimno, brrrr ja od poniedzialku bede slomiana wdowa hi hi hi bo moj luby zostaje dluzej (do czwartku) dobrze ze ktos skypa wymyslil
-
do jutra holly mi sie w domu nie bedzie chcialo wiec do zobaczenia rano byle do czwartku, w czwartek lece do angli na wesele, nietypowe, wiec opoweim wam wszystko jak wroce, moze sobie skopiujemy niektore pomysly
-
teoretycznie 8 ale pracuje tez w przerwie na lunch (wtedy sa lekcje jezykowe w mojej firmie) i za to wybiram sobie godziny wolne jedyny plus taki ze w miesiacy mi z tych godzin jakies 2 dnie wolnego albo 2,5 wychodza i moge sabie oszczedzic urlop na podroz poslubna wiec nie narzekam a swoja droga zaltwienie wszystkie sa niemnozliwe bo urzedy sa czynne do 15, 15.30 wiec masz racje jestem pelna podziwu za ta fizyke holly nienawidzilam tego przedmiotu a informartyka tym bardzie - ja komputer umiem obslugiwac tylko w zakresie jaki jest niezbedny tzn to co wszyscy programowanie i te bajery to nie dla mnie no ale moze dlatego ze taki konczylas nietypowy kierunek latwiej bylo z praca fajnie mi sie tu gada
-
no to i tak masz ok ja pracuje od 8-17 a potem korki od 17.30-19.30, 20 a nawet 21 3 razy w tyg o wyspaniu sie mozna pomarzyc ale cos za cos albo kasa albo spanie pokim moge to sobie cos dorobie jak mi sie znudzi to przestane a po jakim kierunku studiow jestes. bo mi sie cos kojarzy z poprzednich wpisow ze uj koczylas?
-
znam ten bol holly mi sie z kolei nie chce jezdzic do krakowa na zajecia mam moralnika z tego powodu ale wstawanie o 5 to zdecydownie nie dla mnie zwlaszcza ze mam nie tylko prace ale jeszcze korki po niej wiec poza domem ok 14 godz potem sie juz nic nie chce tylko prysznic i spac ile godzin dziennie pracujesz? i czym sie dokladnie zajmujesz w tej reklamie o ile to nie tajmenica?
-
holly ja rozumiem o co ci chodzi z ta dobracia bo mam podobne zdanie natomiast spowiedz w jakis sposob mi pomaga przynajmniej kiedy jeszcze chodzilam tak bylo holly czesto jestes w zywcu? czy raczej okupujesz kraow caly czas
-
kwiatku wymiary mnie interesuja najbardziej i ile idzie, kosztuje taka paczka nie dostalas mojego maila? moj adres w opisie
-
agatko - a ty jestes rocznik 1984 bo chyba jestes z nas najmolodsza
-
dokladnie agatko zazdroszce ci ze masz spowiedz na biezaco mi to bardzo preszkadza teraz moge chyba isc do spowiedzi bo tabletki odstawione to i poscimy wiec przynajmniej postanowienie poprawy juz choc troche zaczete
-
agatka rozumiem twoj punkt widzenia i szanuje bardzo u mnie decyzja o mieszkaniu to byla chec usamodzielnienia sie i przebywania w swoim towarzystwie bez ograniczen kiedys tez chcialm zrobic tak jak ty wyszlo inaczej ale nie zaluje w ogole
-
z tym wychodzeniemn za maz to nie o wiek chodzi tak mi sie przynajmniej wydaje jedni tego chca szybciej inni wolniej no i jeszcze mieszaja sie kwestie organizacyjne typu kasa na slub i wesele itd. zamowilam dzis w koncu po wielkich bolach zaproszenie, w koncu mi druk zrobili taki jak che moge z polecic ta firme bo pomimo moich setnycg sugestii poprawiali bez marudzenia a teraz w ciagu 4 dnie mam miec zaproszenie u siebie w domciu wymyslilam jeszcze dziwczyny, ze teraz bedzie niedlugo spowiedz przed wielkanoca, pojde wtedy, lepiej nie zostawiac sobie porzadkowanie spraw z 2 ostatnich lat na spowiedz przedslubna a co wy o tym sadzicie?
-
kazdy ma swoje wady i zalety grunt zeby te wady zaakceptowac a moze kiedys i pokochac (dla tych o wielkim sercu) kiedys gdziesz czytalam ze kocha sie nie za ale pomimo i tego sie trzymajmy najwazniejsze zeby bylo zaufanie i szcunek nie wyobrazam sobie zycia z kims komu nie ufam
-
podpisuje sie pod tym co powiedziala holly milosc miloscia a tu szara rzeczywistosc skrzeczy i czasem jakkolwiek kochasz ta druga osobe, tak masz ochote ja zamorodowac za np. ubrania nie wkladane do kosza ja dopiero teraz sie docieram tak do konca z m. chociaz mieszkamy ze soba 1,5 roku
-
agatka pieknie to napisalas nic dodac nic ujac holly -dzieki za pomoc
-
agatka wyzyc pewnie tak tylko ze zgadzanie sie na polowe kasy ktora teraz mam jest tak naprawde cofaniem sie jedyne co by mnie moglo przekonac to mozliwosci rozwoju bo ja nie mam tutaj zadnych z reszta nie mam zadnej gwarancji ze to mnie wybiora chociaz moj angielski jest moim duzym atutem no i wyksztalcenie mam tez w tym kiertunku bo studiuje stosunki miedzynarodowe - specjalnosc integracja europejska tylko co ja im mam powiedziec jak mnie zapytaj jakiego wynagrodzanie oczekuje? chyba odbije pileczke i zapytam co mi moga zaproponowac nie wiem co robic pewnie cierpliwie czekac bo moze sie okazac ze mnie wcale nie beda chcieli niemniej jednak trzymajcie kciuki
-
a my w dniu slubu ponad 2 lata wiec relatywnie nie duzo w porownaniu do was czy mieszkacie razem? my tak, 1,5 roku
-
holly mis sie wydaje ze to kwestia osobowosci kiedy kto chce slubu wczesniej tez myslalam ze to za powazna decyzja ale ja jestem duzo dojrzalsza niz ludzie w moim wieku (przynajmniej jak sie porownuje do moich rowiesnikow) bo zyje na wlasny rachunek i to nie od przypadku do przypadku ale caly czas z swiadomoscia ze za bledy bede placic sama no i m. jest moja druga polowka a tak z innej beczki: czy dopadaly was kiedys watpliwosci czy to na pewno ten, czy nie czeka gdzieś jeszce na was piekniejsza milosc bo mi sie czasem zdarzalo, moze dlatego ze wczesniej mialam tylko jednego faceta i czasem mi sie wydaje ze jeszcze tylu rzeczy nie sprobowalam ale to tylko czasem
-
ciesze sie ze sukienka sie wam podoba praca - szukaja kogos do biura senatora z dobrym angielskiem niestety obawiam sie jakie warunki - bo na pewno mi nie zaoferyja tego co tu mam natomiast kontakty z takich miejsc sa bezcenne wiec mogla bym sie zgodzic za troche meniejsza kase ale do biur placa przewaznie ponizej lub okolo 1000 a mnie to nie ratuje jak myslicie jakie tam moga byc stawki
-
trzymajcie dziewczyny kciuki znajoma mi dala namiary na swietna prace tylko nie wiem jak ona jest platna dowiem sie wszystkiego w przyszlym tygodniu
-
no to co bo dla mnie jest tak samo naturalne jak oddychanie - przypuszczalnie nawet sobier nie uswiadamiam ze to robie mark mowi ze milcze tylko jak spie przez to sie np nie potrafie obrazac
-
maniusia zdjecia poszly
-
wyslalam agatka ja tez umie psuc i gram pieknie.... na nerwach
-
wi wyslalam jeszcze raz tylko 2 zdjecia moze teraz dojdzie ja jestem z bielska, pracuje jako tlumacz, studiuje zaocznie w krakowie (ostatni rok) no i jakos leci
-
wi mi maila nie zwrocilo wiec nie wiem co jest grane