Dziewczątko
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dziewczątko
-
Mark, nie przejmuj sie krytyka Twojej osoby... Moze rzeczywiscie jak popatrzy sie na wszystko z boku, wydaje sie, ze jestes monotemantyczny, ale... poczekamy, az osoby, ktore Cie krytykuja, zakochaja sie w kims a potem zostana rzucone (nikomu tego nie zycze), i zobaczymy, jak beda reagowac... Z drugiej strony to TY byles (jestes?) zakochany w swojej ex, wiec tylko Ty tak silnie to wszystko odczuwasz...
-
Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!
Dziewczątko odpisał *Hope* na temat w Życie uczuciowe
irrenka-> Dziekuje... z drugiej strony dobrze ze pokazal juz teraz swoje prawdziwe oblicze, i ze juz nie bede musiala zastanawiac sie co znacza jego dziwne zachowania... -
Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!
Dziewczątko odpisał *Hope* na temat w Życie uczuciowe
Dziewczyny, dziekuje Wam za wszystkie rady. Niestety (a moze na szczescie) moj problem juz jest niekatualny... Dzis facet pokazal swoje prawdziwe oblicze. Napisze krotko, bo nie chce mi sie niszczyc klawiatury: zachowal sie jak meska dz...a i nie widzi w tym nic zlego... -
Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!
Dziewczątko odpisał *Hope* na temat w Życie uczuciowe
A wpisalam sie na tym topicu, bo myslalam o nastepujacych sztuczkach: dzis np. wyszlam z domu wystrojona, fakt, ze tylko na zakupy, ale wedlug mnie sam fakt ze ktos moze zwrocic na mnie uwage moze byc dla niego wkurzajacy... Tylko ze tak naprawde stosuje te sztuczki w odwecie za jego zachowanie, jakie od mniej wiecej 2 dni przejawia...Gdyby walczyl o mnie, traktowal mnie jak ksieczniczke, bylabym dla niego mila... W sumie trudno stosowac zolzowate sztuczki, kiedy mieszka sie z facetem pod jednym dachem... -
Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!
Dziewczątko odpisał *Hope* na temat w Życie uczuciowe
Witam wszystkich. Postanowilam przylaczyc sie do Was i spytac o Wasza opinie, choc tak naprawde moj rozsadek podpowiada mi:\"Daj sobie spokoj\". Mieszkam za granica w wynajmowanym mieszkaniu. W mieszkaniu jest jeszcze jedna dziewczyna, a jakies 3 tyg. temu wprowadzilo sie tez dwoch braci. Nie sa Polakami (pochodza z europejskiego kraju, w ktorym jednak wiekszosc ludzi to wyznawcy islamu). No i jeden z tych chlopakow zaczal okazywac mi ze mu sie podobam. On ma 34 lata, studiuje i pracuje, ja jestem kilka lat mlodsza... Zaczelismy spedzac z soba duzo czasu (ale zawsze w domu) rozmawiajac i zartujac... Jakies 2 tyg. od poznania sie doszlo miedzy nami do pierwszego pocalunku. Ktos pomysli:\"No i w czym problem?\". Problem w tym, ze od tego momentu rozpoczely sie zgrzyty miedzy nami... Jako ze z reguly jestem nieufna, podejrzewam ze facetom zalezy tylko na jednym, postanowilam zatrzymac sie na etapie tych namietnych calusow... Nie mowilam mu \"Oj moze chodzi Ci tylko o seks\", ale powiedzialam, ze nie chce sie spieszyc do niczego wiecej... Widzialam, ze bardzo na niego dzialam, i ze podczas tych namietnych pocalunkow schrupalby mnie zywcem, on mi sie tez podoba, ale jednak postanowilam powstrzymac sie... Wyobrazalam sobie, ze on bedzie sie o mnie staral, bedzie mnie zdobywal, a tu czegos takiego nie ma... Raz wyszedl do pracy nie pozegnawszy sie ze mna, powiedzialam ze zle zrobil to potem juz sie ze mna zegnal, ale podczas ktorejs z rozmow powiedzial mi ze nie jest pewien czy chce zwiazku... i ze nie moge wymagac od niego jakiegos zaangazowania typu wyjscia do restauracji, itd. Powiedzialam ze w takim razie on nie moze oczekiwac ode mnie seksu, bo ja rowniez na razie nie jestem w nim zakochana (i on we mnie tez nie). Stanelo na tym, ze mamy niczego nie przyspieszac, on okreslil nawet nasza relacje jako \"przyjacielska\". Ja od razu powiedzialam mu ze jesli liczyl, ze bede jego \"fuck friend\", to zle trafil, bo ja czegos takiego nie uznaje... Mimo, ze okreslil nasza relacje jako przyjacielska, to czsami nie mozemy sie powstrzymac i calujemy sie... Co mi przeszkadza? To ze wg mnie on powinien bardziej sie starac, a tu tymczasem znowu nie pozegnal sie ze mna przed wyjsciem do pracy, a dzis np. caly dzien przesiedzial sam w pokoju (fakt ze ciezko nam sie widziec bo on pracuje na nocne zmiany). Mam wrazenie, ze gosc probuje mna manipulowac... Obawiam sie, ze liczyl na latwy seks w domu, seks bez zobowiazan... A tu sie nie udalo, wiec albo postanowil dac sobie spokoj, albo czeka az sie stesknie i sama do niego przylece... On mowi, ze jest ateista, ale to jego zachowanie kojarzy mi sie z muzulmanami...Oni czesto manipuluja partnerkami.... Moze takie wartosci wyniosl z domu, nawet jesli sam jest ateista? Cala ta sytuacja jest trudna dla nas obojga (on tez jest tego zdania), bo widzimy sie codziennie... On nawet ostatnio powiedzial \"LEpiej zebysmy nie widsieli sie codziennie bo jeszcze bedziemy sie czesciej klocic\". Bo wyglada to tak: jesli on jest dla mnie czuly, przytula mnie i caluje, ja oczekuje takze innych sygnalow... a jesli dzien pozniej on siedzi caly dzien w pokoju, to ja sie wsciekam i na niego obrazam i potrafie nawet nie odpowiedziec na jego \"czesc\". Czy widzicie jakies rozsadne wyjscie z tej sytuacji? A moze to on wszystko komplikuje? Moze to on powinien wziac byka za rogi i po prostu byc ze mna, zamiast czekac az pojawi sie uczucie? (on tlumaczy sie tym ze rok temu zakonczyl sie jego kilkuletni zwiazek i moze nei jest jeszcze gotowy zeby stworzyc cos nowego... taa...ale na seks jest gotowy....). -
małaaniaaaaaaaaaaaaaa -> Gratuluje! Bylam ciekawa, co u Ciebie! :) Widzisz, jak sie wszystko fajnie ulozylo? Nic nie dzieje sie bez przyczyny! :)
-
mewik: dobrze pamietasz. :)
-
Dziewczyny, ale duzo piszecie! Nie nadążam z czytaniem! Wczoraj wieczorem spotkałam się z kolezanka i nie zdazylam byc na skypie po 22. Napisalam mu SMSa ze \"teraz nie moge byc na skypie bo jestem z kolezanka, ale jutro po 22 bede na pewno\". \"Zolza\" pewnie nie pisalaby \"z kolezanka\", ale nie chce byc chamska! A tak w ogole to czy uwazacie, ze dziewczyna, ktora wymaga cos od faceta, np. wiecej uwagi, od razu musi byc uznana za taka, ktora kocha za bardzo? Bo ja uwazam, ze nie! A czy kiedys udalo Wam sie sprawic, ze Wasz facet zrozumial, ze pewne sprawy sa dla Was wazne i zaczal sie bardziej starac ze wzgledu na stan waszego samopoczucia? :)
-
Ktos sie mnie pytal gdzie teraz mieszkam. :) W Rzymie. :)
-
Odechcialo mi się seksu, po 2 latach walki z porno-laskami jakie oglądał mójFace
Dziewczątko odpisał na temat w Życie uczuciowe
Przykre, jak oni potrafią kpić sobie z naszych uczuć... -
Odechcialo mi się seksu, po 2 latach walki z porno-laskami jakie oglądał mójFace
Dziewczątko odpisał na temat w Życie uczuciowe
mal_a -> Rzuć tego drania! Przecież Ty go nauczyłaś, że on może robić co chce, bo i tak przy nim będziesz! Pomarudzisz, ale nadal z nim będziesz! On jest uzależniony! Powinien to leczyć, ale będzie chciał tego tylko wtedy, jeśli poczuje, że przez porno coś/kogoś traci! I takim bodźcem dla niego może być Twoje odejście! Nie wart marnować życia dla takiego kogoś! Są jeszcze na świecie faceci, którzy zamiast oglądać porno wolą poczytać książkę lub uczyć się języka obcego, iść na siłownię lub na basen, pojeździć na rowerze! I Ty możesz mieć takiego faceta, dla którego to Ty będziesz najważniejsza, ale daj sobie tę szansę! Trzymam za Ciebie kciuki!