Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katarina3x3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katarina3x3

  1. kurcze malpeczka wczoraj sie nic nie odzywala pewnie bidulce smutno:( MALPECZKO KOCHANA NIC SIE NIE MARTW I PISZ DO NAS JAK SIE CZUJESZ
  2. taaa ja sprzatam i sprzatam (co do mnie nie podobne) ale zaraz i tak syf w domu jest niby mieszkam z 2 dziewczynami ale wkurza mnie to ze nikt ie szanuje mojego wysilku dobrze chociaz ze jak popiore ciuszki i je poukladam to mi nikt nie grzebie tam i mam tam jak w pudeleczku a z tym working to sie ucieszylam strasznie bo dzisiaj za mieszkanie musze zaplacic i musialabym porzyczyc a tego nie nawidze... czekam na tego mojego chlopa bo chce go namowic na jakies dobre zarelko na miescie:P
  3. witajcie kochane ja dzis pospalam sobie troszke dluzej a teraz juz sprzatam ukladam piore wieszam i wogole czekam na Artura i jedziemy na miasto bardzo ladna u nas pogoda wiec przeciagne go troche musze jechac po nowa aplikacje zwiazana z becikowym ochh trzeba miec cierpliwosc do tych urzedow:/
  4. a ja nie moge spac:( leze i leze i nic brzuchol twardy jak skala pobolewa mnie cay czas i jeszcze ta okropna zgaga:( pije wlasnie herbatke z kopru wloskiego i mam nadzieje ze mnie zmuli troszke i ze zasne zaraz bede podejmowac tysieczna probe...
  5. czesc kochane widze ze coraz wieksza niecierpliwosc i obawy a szczesliwe mamusie juz chwala sie swoimi szkrabami i przekazuja nam swoje cenne patenty dotyczace karminia:) ja dzisiaj juz spokojna wlasnie robie pranko troche jestem obolala brzuch i plecy bola ale daje rade w srode bedzie juz moja mamusia i strasznie sie ciesze:) dzisiaj nie pojechalam na te moje slynne ryneczki bo po wczorajszym Artur jeszcze gnije w lozku.... a co wazne i z czego sie strasznie ciesze to to ze przyznali nam working tax credit i w poniedzialek ma wplynac wyrownanie okolo 740 funtow a pozniej co tydzien po 75:) bardzo sie ciesze nie tylko ze kaska bedzie ale dlatego ze moge dalej wysylac aplikacje i starac sie o benefity(bo aby otrzymac benefit trzeba pobierac jakis tax)i teraz bede skladac znowu o becikowe mam nadzieje ze teraz rozpatrza pozytywnie:) trzymajcie sie kochaniutkie wszystkim Naszym dzieciaczkom przesylam buziolki a tym jeszcze w 2 paku w tym sobie zycze wytrwalosci i cierpliwosci:) agnes pewnie cos do mnie pisala a ja zostawilam wczoraj komorke tam u znajomych i dopiero dzisiaj ja odbiore:(
  6. witajcie kochane ojjj ja to dzisiaj mialam.... pojechalismy z Arturem i kolega do znajomych siedzielismy smialismy sie gadalismy....chlopacy pili i juz przy wyjsciu moj Artur poklocil sie z panem domu zaczeli sie szarpac i wogole wrzeszczec wyzywac i....strasznie sie tam zdenerwowaam jeszcze tym ze jak sie szarpali to nikt na mnie uwagi nawet nie zwrocil a darlam sie zeby przestali przepychali sie kolo mnie i pare razy szturchneli mnie w brzuch:( wrocilismy do domu i okazalo sie ze musimy jeszcze podjechac do kolegi bo zostawilismy u niego zakupy noi mialam wypadek wpadlam w poslizg przy skrecaniu i udezylam w wysoki kraweznik uderzylam sie o kierownice ale mam nadzieje ze nic sie nie stalo maly sie usza i nic mnie nie boli tylko kolo do wymiany i Artura tel rozwalony bo mu wypadl i sie roztrzaskal w samochodzie:/ no wiec ide zaraz grzecznie spac i musze ochlonac troche bo sie zdenerwowalam tym wszystkim:(
  7. witajcie kochane AGNES URODZLA 9.02.2008 godzina kolo 4.15-->Zuzia wazy 3370 nie wiem ile mierzy.Agnes wyjdzie ze szpitala kol 18. malpeczko-->z Toba to ja tez czegokolwiek bym sie napila:P
  8. malpeczko ja mam ochote strasznie na winko ale kupili mi pol wytrawne a takiego nie lubie ja pije tylko slodkie czerwone a takiego u mnie brak:( co do lewatywy to w anglii jej sie nie robi i bede prosic mame zeby kupila mi w polsce taki 1 razowy zestaw mysle ze jak sie zacznie i ja sobie zapodam bede sie lepej czula,a ogolnie rozmawiajac z dziewczynami po porodzie to mowily ze lewatywa w porownaniu z porodem to prawdziwa przyjemnosc:P biedna ta nasza agnes meczy sie bidulka mam nadzieje ze napisze jak juz bedzie po a ja siedze teraz i co chwile mnie tak zakluje na dole i czuje jak maly mi sie strasznie wypycha.... witaj anastazja dobrze ze sie odzywasz:) dla twojego skarba
  9. hej kochane agnes mi napisala ze siedzi od 20 w szpitalu ze ma rozwarcie 3-4 cm i ze znow chcieli ja do domu wyslac ale nie pojechala pisze ze w domu plakala z bolu podaja jej gaz ale to nic nie daje napisala ze to bedzie dluugi i ciezki porod:( a ja mialam dzisiaj duzo gosci najpierw sasiadka z synkiem (caly czas byl we mnie wpatrzony i slodko sie usmiechal:)) a przed chwila moi znajomi slowacy przyszli mnie odwiedzic nie siedzieli dlugo a przyniesli mi cale pudlo czekoladek:P i butle wina:P czekoladki wlasnie wcinam
  10. agnes kochana wlasnie to jest anglia juz teraz wiem o czym mowila polozna ze w ostatniej chwili przyjmuja:(bidulko mala fu i agnes wspolczuje Wam tych masazy biedne odpoczywajcie sobie teaz
  11. uffff posprzatalam juz troche pozamiatalam i umylam podlogi w calym domu musze jeszcze gore odkurzyc i bede dzwonic po sasiadke. wypilam sobie kaweke do sprzatania :) kluje mnie dzisiaj strasznie brzuch a dotego od mycia podlog rozbolaly mnie plecy:( napisalam smsa do agnes ale nic nie odpisala...albo rodzi albo juz po porodzie zmeczona jak sie odezwie to napisze anted mam nadzieje ze szybko sie zagoisz i juz bedzie dobrze ucaluj matiego:* mysza dzielnego masz synka:)
  12. witajcie AGNES TRZYMAJ SIE trzymam kciuki:* a ja dzisiaj w miare dobrze spalam okolo 2 sie tylko przebudzilam zaraz zabieram sie za sprzatanie bo chce mnie sasiadka odwiedzic z 4 miesiecznym synkiem wiec musi byc czysciutko:)
  13. ja chce wyprzec w nastepny weekend najlepiej w sobote wieczorem:P albo 14 lutego taka fajna data:P
  14. sylwia-->wiem ze juz nie dlugo i strasznie sie ciesze mama bedzie ze mna do 10 marca i zaczelam sie niepokoic bo ja wiem kiedy zaszlam w ciaze i z tego wynikaloby ze termin powinnam miec na 28 luty:( z usg wychodzi na 17 i tak mam nadzieje ze gdzies wlasnie kolo 17 urodze bo jak pozniej to mama kruciutko by byla z nami... wszystkim karmiacym strasznie wspolczuje:( ja moge jesc teraz co chce ale wlasnie rzecz w tym ze nie wiem co chce i nie bardzo mam apetyt a jak karmicie to mozna sobie piers z kurczaka ugotowac z pokrojona marcheweczka i taka potraweczke sobie zjesc ja wlasnie mam na cos takiego ochote tylko nie mammiska w domku:(
  15. czesc kochane ja mam dzisiaj jakis taki nijaki dzien nic mi sie nie chce rano wstalam upocona cala wykapalam sie i laze tak z kata w kat w telewizji nic specjalnego nie ma i tak sama nie wiem co robic czekam juz z niecierpliwoscia na moja mame(bedzie 13 lutego) i chcialabym urodzic zaraz po jej przyjezdzie.... wogole glodna jakas jestem a niewiem co bym zjadla i wogole jakas taka wypapowana dzisiaj tez pije wlasnie mocna kawe ale jakos oczy mi sie po niej zamykaja
  16. neska GRATULUJE ja zmeczona jakas i troche zla sama nie wiem na co chce sie polozyc i zasnac i obudzic sie jutro ide probowac
  17. wrocilam od poloznej nic sie nie dowiedzialam ale przynajmniej zalatwilam potrzebny mi papier i juz wyslalam u mnie dzisiaj ladna pogoda ale ja do miasteczka mam daleko a z tymi moimi pachwinami to nie chce sie nigdzie wypuszczac bo nie wroce i dostalam smsa od ziuuutek:Dzieki ale nieoczekiwanie mnie wzielo. Obudzil mnie pekajacy pecherz i od razu skorcze jeden za drugim.Zanim doszlam na boks juz bylo pelne rozw. Teraz wasza kolej dziewczyny. Piszcie kto tam nastepny
  18. ziuuutek Gratulacje!!! a ja szykuje sie pomalu na wizyte ale tak strasznie mnie boli ze nie mam sil:( (hehe jak sie ciesze ze mnie boli:P)
  19. witajcie kochane plecow to juz nie czuje ale pachwiny to poprostu koszkar nie moge normalnie chodzic strasznie bola zeszlam teraz na sniadanko ale musze sie jeszcze polozyc bo nie moge wysiedziec a pozniej mam wizyte u poloznej kurcze strasznie mnie boli
  20. ja tez nie spie strasznie bola mnie plecy i pachwiny nie moge wylezec a oczy sie kleja:(
  21. ja wlasnie wyszlam z wanny...chyba z godzine lezalam:)po tym moim sprzataniu brzuch mam jak kamien i plecy bola...napuchlam dzis cala to znaczy teraz napuchlam i to pewnie przez ciepla wode... malpeczka juz nic sie wieczorkiem nie odezwala to albo spi slodko albo na porodowce..?mam nadzieje ze dzisiaj pospie smacznie w czysciutkim pokoiku:) jutro mam wizyte u poloznej na 15.15 musze zalatwic jeszcze jeden papier od niej zeby mi wkoncu to macierzynskie przyznali...zrobie soie jeszcze herbatki i uciekam spac dobranoc
  22. Ojjj kochaniutkie.... posprzatalam..nareszcie nie ma ani grama kurzu w pokoju odrazu lepiej sie oddycha:) jak zwykle poprzesuwalam meble(nie wiem co ja z tym mam ale ja lubie meble targac:P)noi usiadlam na troszke bo plecy bola bardzo... dzisiaj sie ruszylo u Nas z dzidziusiami a jeszcze dzien sie nie skonczyl:P malpeczko obserwuj czy nic Ci tam sie nie dzieje bo jak taki sprzyjajacy dzien a jeszcze to twoj termin....kurde musze chwile odsapnac:)
  23. ANTED BUZIAKI KOCHANA GRATULUJE
  24. witajcie kochaniutkie anted trzymam kciuki mordeczko nasza:) a ja jak rano wstalam to az sie poplakalam bo mi w pokoju kurzem smierdzialo i wzielam sie za sprzatanie a jeszcze nawet nie jestem w polowie wszystko rozgrzebane:/ jeszcze nawet nic nie zjadlam tylko siedze w tym pokoju i ze lzami w oczach szoruje wszystko okna pomylam sciany poprzecieralam meble poprzestawialam a jeszcze cala sterta lumpow lezy:/ Artur rano polecial cos tam zalatwiac teraz w pracy i sama z tym wszystkim a on dupek nic w domu nie ruszy zabije go jak przyjdzie i mi cos ruszy w pokoju niech spada!!!chce lozko przeprac jeszcze posciel zmienic musze ciuchy posegregowac i pranie jeszcze wstawic wiec jak sie ogarne to zajrze i namazgrole cos a tak to zagladam tylko nic nie pisze ale czowam bo sie rozpakowujemy powoli:) blondi rowniez trzymam kciuki buzka kochane uciekam
  25. mama41-->dziekujemy za info:) paty-->GRATULACJE a ja oczywiscie nie spie....wylezalam sie i wywiercilam w lozku,toalete zwiedzilam milion razy choc specjalnie nie pilam nic na wieczor nie wiem skad mi sie to wszystko bierze w tym pecherzu,wkoncu postanowilam cos zjesc i napic sie cieplej herbaty(i tak latam sikac a tak przynajmniej bede wiedziala czym:)) jestem wymeczona bola mnie plecy a Filipek tak sie wypycha ze szok jutro pewnie przespie caly dzien a teraz troche podyzuruje...
×