Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lili_mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny ja dzisiaj miałam masakryczny dzień, badania w szpitalu zeszło się do 13 zanim byłam w domu a mały po przeżyciach tylko chciał żeby go zabawiać. Doczytam Was jutro jak pójdzie na dzienną drzemkę ;-) Tak w skrócie: mielismy ten kontrast ale to byo straszne: Synek wrzeszczal jak opętany na siłę udało sie wstrzyknąć rzy strzykawki dwa łyki z tego przełknął ale to tylko niechcący. Ale do rzeczy: mechanicznie ok, refluks jest ale malutki wiec nic mam z tym nie robić. Nie wiadomo podobno czemu sie tak zachowuje ;-) Ale ja już wiem:-) Na przelyk w razie jesli jest stan zapalny dostaliśmy jakis Helicid 10 na dwa tygodnie to jakies pompy protonowe cz cos w tym stylu. Dopiero w domu przeczytałam że to dla dzieci ważących 10kg bądz powyżej jednego roku i nie wiem czy ktoras z Was stosowała takie cudo u niemowlaka? Dzisiaj z tego wszystkiego zjadł rekordową ilosc mleka 250 ml przez cała dobę i 100ml innych płynów. Idzie na rekord. Spokojnej nocy!
  2. Kropeczka Gość Mama półroczniaka Mama MM Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi. Nie ciesze się , że inne maluszki niż moj tak samo cierpią ale dobrze usłyszeć od kogoś że tak może być. Ale to musi minąć. Szkoda tylko że tak skutecznie psuje radość z tych pierwszych miesiecy. Bobaski już nigdy takie małe nie będą a tu człowiek tylko czeka żeby urosły bo może będzie lepiej zamiast w szczęściu obserwować swoje słodkie dzidziusie. W moim otoczeniu mówi się że ja wariatka bo szukam choroby a dziecko ma gorszy humor bo zęby i brzuszek może boli ;-) A tu Oświecenie: tak może być, tak mają dzieci refluksowe. Mamo mm co do porażenia to już to przerabiałam , naczytałam się w necie o tych wyginaniach, wyrzucaniu raczek na boki, że nie lubie g***townych zmian pozycji (szczególnie że nie lubi jak go odkładam na plecy) i wyszło wypisz wymaluj porażenie. Oczywiście następnego dnia byłam już ze łzami w oczach u rehabilitantki ktora 30 lat pracuje w ośrodkach z dziećmi z porażeniem i stwierdziła ze sama jestem porażona. Dosłownie :-) Jak stwierdziła "Dzieciak rozwija sie fizycznie ąz nadto i mam sie leczyć" :-) wiec skutecznie wyperswadowała mi strach o porażenie. A bałam sie bo porod miałam tragiczny, bardzo długi sn zakonczony cc z braku tetna i mogło być niedotlenie. Już nie "truję" dzisiaj, idę spać bo o 5 pobudka i wyjazd do szpitala na kontrast. Miłej nocy i spokojnej dla tych naszych "bidulków" malutkich
  3. Kropeczka a jak u ciebie zdjagnozowali refluks? tzn u Twojego maluszka?Nie wiem czy masz core czy synka. Ile ma Twoja pociecha wieku teraz? Mój do 6 miesiaca osiagnal piekną wagę 9600kg wiec u nas nikt sie nie "martwił"pozostałymi dolegliwosciami oprócz mnie matki. Zreszta i tak u mnie uwazaja ze mu choroby wymyslam a to tylko kolka lub zeby ktore ida podobno od 2 miesiaca i ani widu ani słychu ;-) Ach dużo by gadać..
  4. I w zyciu nie przypuszczałam ze kaszel całe dnie i czkawki to moze byc objaw refluksu. Pediatrzy go co chwile badali osłuchowo i tam czysto i raz nawet usłyszałam że on kaszle specjalnie żeby zwrócić uwagę ale on miał wtedy 3 miesiace.. chyba zbyt dorośle potraktował wtedy moje dziecko :-)
  5. Kropeczko własnie my nie dostaliśmy żadnych leków mimo wielokrotnych wizyt u gastrologów i pediatrów. Każdy nas "zlewał" że tak się wyrażę bo synek pieknie przybierał na wadze - cały czas był na 90 centylu, nie miał zapaleń płuc itp. On pięknie jadł wszystko i dużo mleka potrafił wypijać po 230-250 w wieku 3-5 miesięcy. Od miesiąca jednak apetyt malał, teraz je po 50 i jest płacz. Wiec dopiero teraz jest jakaś reakcja lekarzy. Neurolog użył nawet takiego sformułowania jak Zespół Sandifera ale jak wspomniałam o tym lekarzowi gastrologowi to nie za bardzo był w temacie.. a na internecie mało o tym wiec póki co mam nadzieję że to refluks. I z tymi oczami poczekam jeszcze - boje sie narkozy, skonsultuje to jeszcze z innym okulistą ale byłam u trzech i tylko jeden powiedział ze to kanaliki zapchane dwóch nic nie widziało i nie miało pojęcia co z tymi oczami. Dopiero dziś tutaj przeczytałam że tarcie oczu to moze być refluks..jestem w szoku i zła nasiebie że nie trafiłam tu troszke wczesniej..
  6. Kropeczka doskonale rozumiem o czym mówisz, nieraz miałam takie myśli a spotkania z koleżanką - mamą mojego rówieśnika zawsze kończyły się płaczem w domu.. do czasu gdy pojawiło się podejrzenie padaczki ( to wywracanie oczyma podczas karmienia i po) Modliłam się żeby nie to i nic poważniejszego..Gdy neurolog zasugerował refluks zabrzmiało to jak wybawienie.. W porównaniu do tego co podejrewano refluks był najoptymistyczniejszą wersją. Jutro mamy kontrast wiec okaże się czy to rzeczywiście refluks ale patrząc jak moje dziecko cierpi i z dnia na dzien jest gorzej to mam nadzieje usłyszeć refluks. Chce już wiedzieć co to jest i nie błądzić po omacku po lekarzach. Ja już wiem że mojemu synowi cos jest i teraz po pol roku biegania po lekarzach jestem już zmęczona -pragnę wiedzieć co to i zacząć działać. Ja też nie jestem do konca szczesliwa mimo ze moj syn był wyczekiwany latami - patrzenie jak on cierpi nie jest dla matki przyjemne ale pomyśl że moze być to "tylko refluks"
  7. A czy to możliwe że niemowle do 5 miesiaca pieknie jadło mimo refluksu nawet ponad swoją normę a nagle zaczyna jesc coraz mniej az do zupełnej utraty apetytu? Czy tak moze być przy refluksie? Jesteśmuy na Bebilonie Pepti , gastrostus nic nie daje zreszta on nie otwiera juz buzi do łyzeczki.
  8. Tak czytam z doskoku poprzednie strony i zwróciłam uwagę że piszecie o czkawce i pocieraniu oczu - czy to też może być od refluksu? Synek czka kilka razy każdego dnia, kaszle gdy krzyczy, gaworzy i po jedzeniu, i strasznie trze oczy szczególnie kiedy je. Jeden z okulistów nawet wysłał nas na przepychanie kanalika łzowego pod narkozą ale musimy to jeszcze skonsultować bo piszecie że Wasze dzieci też trą oczy.. Jezu jestem tu zielona a jak Was czytam to widze swoje dziecko..
  9. Dziewczyny od pewnego czasu zaczęłam Was czytać ale nie "przerobię" tylu stron gdyż dziecko mi nie da tyle czasu:-) Błagam Was o pomoc, informację, wsparcie.. Mam syna - skończył niedawno 6 miesięcy. Od samego początku był dzieckiem wymagającym tzn płaczącym wszystkie godziny poza spaniem, zaczęło się już w szpitalu. spał ok. 3 h na dobę gdy był noworodkiem. Po 2 miesiącach zaczęło być lepiej ze snem ale karmienia do dramat. Podczas ssania płacz, łapie za smoka ssie i wybucha nieziemskim płaczem. Ulewania po dwóch tygodniach od porodu do dzisiaj. Ulewa po posiłku, ulewa 2-3h po, ulewa cały czas.. ba nawet nie ulewa ale chlusta jakby wodą ale do tego już sie przyzwyczaiłam. Przebieranie kilkanaście razy dziennie mimo ze 24 h chodzi w śliniakach z ceratą :-( Chodziłam po lekarzach kilkakrotnie prywatnie szukajac pomocy - słyszałam to samo: dziecko pięknie rośnie to czekamy, samo minie. Ale nie mija, jest gorzej! Przestał od 2 tygodni jeść, wszystko co próbuje ssać leci mu po buzi jakby zapomniał połykać. Pięknie jadł łyżeczka teraz zaciska usta i nic nie przyjmuje łyżeczką! nic! Jak juz cos uda mu sie połknąć to potem i tak uleje. Mowili ze jak bedzie siedział i jadł obiadki to minie - a jest gorzej. jak siedzi to juz wogole chlusta dalej niz widzi. Poza tym spi niepokojnie prezy sie płacze przez sen i cały czas podczas karmienia i po odgina sie strasznie do tyłu. nie moge go przewinac bo cały czas jest niemiłosiernie wygięty :-( Ach i od 4 miesiaca zaczał podczas butli poza wierceniem i krzykami i wyginaniem jeszcze przewracać oczy do góry że widać same białka. Było podejrzenie padaczki ale eeg nic nie wykazało i wtedy neurolog zwrócił uwage że to moze być od refluksu.. Teraz jak przestaje jesc wreszcie zlecono mu badanie: pasaż ( takie badanie rtg z wypiciem kontrastu) Czy któraś z mam tutaj przechodzila takie cos z dzieckiem? czy dzidzia miała takie badanie? i czy ono wykarze refluks? Blagam dziewczyny napiszcze że to mija że leki i czy to moze byc refluks? Ja już nie mam siły, płacze dzis cały dzien bo już nie moge patrzec na cierpiące ukochane dziecko.
×