Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

waikiki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez waikiki

  1. zuzka to daj nam znac jutro po teście... bedziemy współnie świętować albo współnie płakac :o oby to pierwsze!!!!!!!!! tez trzymam kciukasy!!!!!!!!!!!
  2. Pata spokojnie...każda z nas ma jakies odpały ;) w końcu hormony szaleją w nas...taki czas :D :P ja tez sie sobie nie podobam teraz ale kit z tym... juz mam bliżej do końca tego stanu niż do początku he he he he
  3. he he Klempa nooo gdyby to jeszcze było bardziej opłacalne ;) ;) :D no to ciekawe czy dzidzia sie bedzie pchała wczesniej na świat...
  4. alexis współczuje zalania! wiem jakie to nerwy :o tez miałam tej zimy zalanie...w te największe mrozy w styczniu pod koniec...co prawda tylko łazienke nam wtedy zalało, ale fatalnie to wygląda :( luczija no wiem,ze slow-mag jest dobry bo go kiedys przy nerwobólach łykałam :) tez sobie go kupie :)
  5. no Klempa juz niedługo...jeszcze musisz wytrzymac troszke :) jak tylko sie lepiej czujesz to wpadaj choćby sie przywitać :) he he he to kiedy idziesz na cesarke?? 19stego???
  6. agakot gratulacje awansu :D ja miałam dzis ciekawą noc, bo oprócz tego ze miałam chyba z 5 razy skurcz łydki...(chyba czas na magnez)...to jeszcze mąż przez sen macał mnie po cyckach :O budził mnie tym cholera...a sam spał! a potem mnie przez sen całował po ręce... ciekawe co mu sie śniło cholera!!!!!!!
  7. u mnie tez słonko póki co świeci :) zuzka moja mam ma chyba gdzies rysunek co i jak...to Ci zeskanuje i wysle jak da rade :D o ile chcesz ;) gagatka no kurde teraz to jakiś wyż sie chyba znowu robi...więc dookoła jest troche tych ciężarnych...nie da sie nie zauwazyć Agata bedzie dobrze! Mysl pozytywnie! a badania trzeba zrobic by sytuacja była jasna :)
  8. Aurela no dokładnie...bywa różnie nigdy nic nie wiadomo... ...musze zmykac... do juterka :)
  9. Aurela no i początki po stracie pewnie były ciężkie, co?? :o domyslam się, ze jest to przygnebiający okropnie czas, więc pomoc tez musi byc specyficzna...nie na zbyt natarczywa...
  10. aurela cudowny mąż to juz bardzo wiele...niektóre nawet takich nie mają... mówię tu o samotnych matkach, które radza sobie same w zyciu...
  11. andziulka są rzeczy których rodzina może nie wiedziec, ale o ciazach dziewczyn to już chyba wiedziało sporo osób w rodzinie... mysle,z e mają u boku najbliższych którzy je dzielnie wspierają i pomagają... a to, ze tu jesteśmy swiadczy równiez o tym, ze jest to forum tematyczne, które daje nam wsparcie i rady których potzrebujemy... jednak tematyka ta na ta chwile tamtym dziewczynom jest zbedna...lepiej im bedzie sobie poradzić z sytuacja bez pisania tu, nie uwazacie?????????? a jak wrócą za jakis czas to bedzie strasznie miło!!!!!!!! natomiast o te które sie teraz źle czuja, boją i zamartwiają bezustannie to ja wole, zeby sobie zrobiły przerwe, odsapnęły i powróciły z nową energią, niż miąłyby wbrew sobie tu zaglądac i rozpamietywać robiąc sobie niebezpieczne stany psychiczne na sumieniu...
  12. Aurela86 moje zdanie jest nieco inne... owszem traktujemy sie jak kumpelki, ale na pewno każda z nas ma wokół siebie cudownych ludzi, rodzine i przyjaciół, którzy to najlepiej się sprawdzają w takich trudnych chwilach życiowych jakie dotknęły dziewczyny. Watpię, zeby po stracie dziecka chciało Ci sie wchodzic na forum, gdzie wszystkie piszą o ciuszkach, ruchach dziecka itp rzeczach... owszem za jakis czas, jak im bedzie juz lżej, to bedzie bardzo miło gdy nas znowu odwiedzą, ale nie mozemy tego od nich oczekiwać! To juz ich indywidualna sprawa... a jak sie ktoś pojawia za 10-20 stron to wcale nie musi nadrabiac zaległości...ja tego nie oczekuje...wystarczy, ze przeczyta ostatnią strone, dwie, może 3 i juz jest w temacie... :)
  13. ...no to ja wam powiem historie kolezanki mojej kumpeli...której w 4 m-cu lekarz oznajmił, ze dziecko nie zyje, ze serce nie bije, że ma sie zgłosic do szpitala na wywołanie porodu... dziewczyna była zrospaczona, ale nie mogała uwierzyc i poszła do innego gina...ten potwierdził informacje ...ale ona i tak poszła jeszcze do trzeciego lekarza i tamten podczas badania stwierdził,ze dziecko żyje!!!!!! wyobrażacie sobie cos takiego????????? bo ja nie :( nie wiem jak sie zakonczyła ta historia, ale dowiem sie od kolezanki jak z nią sie bede widziec... a tym czasem nosy do góry!!!! niech te małe aniołki teraz czuwaja nad naszymi maleństwami w brzuszkach
  14. ANDZIULKA OK :) nie ma sprawy :) sytuacja jest nerwowa niestety :o ale nie wolno sie dać zwariowac... troche strachu na pewno sie każda znas najadła, ale skupmy sie na tym, ze musi byc dobrze! przeciez każdy jak potrzebuje to może sobie zrobic przerwe na pare dni od forum :) i nikt sie nie obrazi
  15. Aurela mysle, ze w tych 2 sytuacjach nie było żadnego powiązania, bo tralalali nie było już pare dni i u susi też juz to miało miejsce chyba zanim nam sie tralala zwierzyła...więc u nich to odrębne historie... boje sie właśnie,zeby teraz któras nie przeraziła sie tymi wiadomościami za bardzo. Wiadomo przecież że te które opuściły forum nie chciałay nas załamać, czy pogrążyć ale wytłumaczyły tylko czemu znikają... i to miło z ich strony ze pojawiły sie by powiedziec nam "cześć". ale trzeba myślec pozytywnie, w końcu tu o nasze zdrowie chodzi! a co ma byc to i tak bedzie...
  16. kasia.ko opuszczenie forum nic nie zmieni? no niby tak, ale dla kogoś po takiej stracie pisanie tu nadal rozdrapuje rany...nie uważasz???? można wrócić za jakiś czas, jakby sie maiąło ochote i siły, ale ja zupełnie rozumiem kogos kto chce opuścic forum... przeciez to tylko forum... nic wielkiego, nic niezbednego... miło jest gdy sie wszystko dobrze ukąłda, ale mamy tu skondensowana dawkę niepokojących wieści, więc kazdy ma prawo sie od nich odciąć choćby w trosce o swoje samopoczucie...a nawet czasem w gre wchodzi zdrowie... :o
  17. adziulka to spadaj to było z przymróżeniem oka...chyba mnie źle zrozumiałaś... nie napisałam tam nic chamskiego przeciez... chodziło mi o to, ze jak ma dziewczyna takie mega obawy i strachy to niech ucieka stąd ile sił w nogach!!!!! musi sie oderwac od tych informacji, bo oszaleje!!!!!!!! no weź nie miałam zamiaru nikogo obrazic, a wręcz z troską o jej zdrowie to pisałam... a że akurat takiego słowa uzyłam, to przypadek, ale nie miało to byc wulgarne czy chamskie...jeżeli tak było odebrane to przepraszam niestety te zbiegające sie ze soba zle informacje chyba każda z nas lekko poddenerwowały i mnie sie od wczoraj b.często robi twardy brzuch, czego wczesniej nie mialam, ale psychicznie radze sobie, a kolezanka o której mowa mam wrażenie,z ę już ma problem z poradzeniem sobie w tej sytuacji...szczerze sie o nią boje, bo baaardzo mocno to przezywa i nie chciałabym żeby zaszkodziła tym sobie i maluszkowi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  18. nie moge uwierzyć ...tralalala i susi teraz... no co to za złe wiadomości się wkradaja w życie :o dziewczyny trzymajcie sie dzielnie!!!!! luczija mi gin dal w poniedziałke skierowanie na glukoze...mam zrobić z 50 gram i po godzinie... przy czym moja kumpela na tym etapie co ja teraz miała z 75 gram po 3 godzinach :o nie wiem czemu tak...ale ja mam ta delikatniejszaa wersje do zrobienia ;) ale gin powiedziął,ze mam iść na to za jakies 10 dni... magdusia fajowy filmik :) lilia jak ja miałam katar to tez mi taki aerozol nic nie dawał...masakrycznie miałam nos zatkany...myslałam,z e sie udusze tak mi ciężko sie oddychało! susan spadaj z forum i lecz myslenie, bo to bardzoooo źle że tak myslisz ...to że komuś zdarzyła sie tragedia nie znaczy że i tobie sie przytrafi...ja tez bardzo przezywam te wiadomości, ale nie można tak sie pogrążać, bo można sobie zaszkodzić kochana! znikaj stąd i odpoczywaj...wczuj sie w ciąże, spróbuj z maluszkiem sie związac bardziej :)
  19. Agata a badania jakieś robiłaś????
  20. linijeczka skoro kazali to idź...pewnie zrobia szereg badań, z których na pewno wiele sie wyjaśni :) zuzka, Dorka takie te buciki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/312ce7c8cf294ecb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe6c4ac55dae9439.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09d1bc3157d14ddc.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c26ad43a9aacd04.html ...dawałam ostatnio kolezace tez białe ale z błękitna wstążką i taką szerszą... wyglądały ładniej niż te, bo te mają cienka zieloną...ale sa słodkie takie mięciutkie :D
  21. zuzka :) moja mam na szydełku robi śliczne buciki dziecięce :) jak bede w domu to zrobie fotke i Ci tu pokaże :D ja już ją zmolestowałam na 3 pary takich :) koleżankom daje jak są w ciąży :) he he he
  22. no i gagatka bardzo dobrze!!!!! trzeba iść na przód z tym wszystkim noooo zuzka na drutach robisz :) faaajnie... moja mama potrafi tak smigac drutami,z ę hej...ale ja jakos nie mam do tego cierpliwości i talentu :o od czasu do czasu zlecam cos mamie :)
  23. zuzka może jakies porządki?? ;) albo ksiązka???
  24. zuzka masz w nas wsparcie!!!! nos do góry i zajmij sie czyms najlepiej...dobrze jest czyms innym zająć mysli to bedzie mniej czasu na rozmyślanie :)
×