Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

waikiki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez waikiki

  1. ...tak takie cyrki to tylko w prywatnej firmie...bez sensu wyszło...ale nie ma tego złego. Oby tylko jazda tirem szybko mu sie znudziła i poszukał czegos innego ;)
  2. gagatka odpoczywaj więc i dobrze sie odżywiaj! leki bierz, to pewnie jakieś witaminowe, nie?? dbaj o siebie! ale żelazo u ciężarnych często spada :) ja brałam witaminy więc u mnie było OK, ale często na ciążowym dziewczyny pisały,ze zelazo mają niskie ... więc spokojnie.
  3. lonisława nie trać nadzieji!!! klempa to Twojemu już zęby wychodzą???????????????????? no coś Tyyyyy???? szybko! no co do pracy to kijowo...mam nadzieje, ze pojedzie raz i mu sie odechce... mój ma kat c + E, wszystkie potrzebne dokumenty do tej roboty, choć do tej pory z tego nie korzystał ...a teraz mu sie zachciało kuźwa...myśle, ze to na zasadzie eksperymentu -"ciekawe jak to jest" :O obym miała racje ;) julka dzięki :) gagatka no daj znać jak wizyta!!!!
  4. Dorka no ja własnie licze, ze nawet jak pojezie to mu bede pisać że mały to mały tamto...napisze mu że mam ochote na sex i nie wiem co z tym fantem zrobić - niech sie pomartwi, czy sobie innego faceta nie przygrucham :P i kilka dni nic nie bede pisała, żeby zatęsknił i sie wystraszył ...może to podziała na niego :D moze wtedy poszuka innej pracy... :) zobaczymy... a mieszkanie dość zwykłe bo 3 pokojowe z kuchnią, łazienką i garderobą, do tego garaż. tylko tyle, ze chcielismy nowe na zamknietym osiedlu. bo rozwazalismy budowe domu, ale tu trzeba by jeszcze wziąc kredyt a nie chcemy sie w kredyty pakowac na razie...jak bedzie dobrze szło to sie pobudujemy w przyszłości... na spokojnie
  5. Dorka no jak mały bedzie już większy i bardziej kontaktowy to jasne,z e rodzice sie zajmą ale to nie prędko ;) a mieszkanie to chyba pisałam, zapisaliśmy sie na takie nowe, co dopiero bloki budują, do oddani za rok na wakacje. na początku roku wpłacalismy zadatek, a teraz musieliśmy pierwszą rate w wysokości 20% i umowe podpisać... a maz mi obiecał, ze poszuka na miejscu pracy i jak nie znajdzie nic to pójdzie na tą cholerną cieżarówe...ale chyba i tak zrobił inaczej...zaabsorbowały go te zarobki na długich trasach po skandynawii. kuźwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa no ja sie ciesze, ze kasa bedzie ale wolałabym mniej kasy i męza na miejscu a on tego nie rozumie...te durne chłopyyyyy!
  6. aaaaaaaaa i wszędzie piszą, ze nie wolno słodyczy...zero czekolady, bo kakao uczula...a położna w szpitalu mi powiedziała,ze mały kawałek raz kiedyś mozna :D więc tak też robie :P i jest dobrze póki co ;)
  7. Dorka juz poleciały foty :) jak bede miała coś bardziej aktualnego to dosle ;)
  8. Dorka wiem, ze lista jest długa, ale powiem Ci, ze czytam te cholerne książki, gazety i broszury i w klazdej piszą troche co innego. Przykładowo piszą,z ę orzechów nie wolno, a w innym, ze orzechów ale ziemnych. W jednym piszą, ze nie wolno mleka, owoców zagranicznych (tylko krajowe), nie wolno wołowiny itd a w innych piszą jedz tylko obserwuj dziecko jak coś bedzie nie tak, to odstawiaj...co dziennie wprowadzaj do diety coś nowego i na tej podstawie sprawdzaj czy dzieko ma uczulenie na coś lub po czyms wzdęcia... a w szpitalu była laska co jadła cisto z truskawkami i karmiła (jej 3 dziecko) i w którys dzien zjadła obiad z kapustą (mąż jej przywoził domowe jedzenie) i małemu nic nie było...więc też nie wolno w paranoje popadac... bo samemu sie człowiek wykończy...ja od tego jałowego żarcia dostałam sraki...więc zaczełam jeść normalniej ;) i kawałek arbuza wciągnełam ostatnio i banana sobie zaryzykowałam i zjadłam :P i było OK a fotki moge wysłać, ale mam takie sprzed tygodnia, dwóch, a mały z dnia na dzien bardziej pyzowaty jest, więc sie zmienia ;)
  9. Lonisława trzymam kciuki w takim razie, aby zaskoczyło!!!!!! :D Dorka ja jem wszystko w sumie, ale wiadomo alkoholu nie...a takie pyszne lody zrobiłam ostatnio męzowi o smaku ajerkoniaku :P no i wzdymających rzeczy nie jem...kapusty, grochu, kalafiora. truskawek staram sie nie tykać...ale znowu tak pyszne ciasto zrobiłam mężowi na imieniny z truskawkami i żal mi duupe ściskał,z ę zjeśc nie moge :O ale zjadłam 3 truskawki w trakcie :P smażonego nie jem... i owoców cytrusowych. niestety jak czegos nie wolno to sie ma na to największą ochote :O
  10. czy ktos wskoczył na moje miejsce z brzuchem????????? jak nie to do roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  11. Dorka nie bój sie... czasem ręce opadają ale człowiek daje rade ;) zazwyczaj płacze jak ma mokro, a jak głodny to drze sie niemiłosiernie... rzadko płacze z niewiadomego powodu...wtedy sie kombinuje, nosi, albo lula, spiewam mu kołysanki albo głaszcze.... w koncu przechodzi... ja sie juz lepiej czuje, z dnia na dzien mam więcej energii... wkurza mnie ta ostrożnosc w tym co jem...no ale cos za cos...sama chciałam karmic piersią. a mam tak przeeeeoooogromną ochote na zimne piwo jak nigdy!!!!!!! grrrrrrrrrrrrrrrr
  12. Dorka posypiam czasem jak mam okazje :) Moniq przykro mi, ale faktycznie my narzekamy czesto, a ludzie mają takie problemy czasem, ze szok... Co do wagi, to mi jeszcze do zrzycenia zostało 5 kg żeby być jak sprzed ciąży, a nie wspomne, ze chce jeszcze 5 dodatkowo zrzucić, czyli razem 10 :o hm.... ...zmykam znowu...cholera ja tak z doskoku jak zwykle :( Klempa zazdroszcze,z e Twój mały już taki kontaktowy jest :) mój jeszcze gapa!!!
  13. hejka ...no ja znowu n chwilunie... mały czasem marudzi a czasem grzecznie da sie prezewinąć nakarmić i spi dalej... najgorzej jest jak marudzenia mu sie zachce w nocy, wtedy jest załamka u mnie i u męża...a mały sie nami nie przejmuje... no ale cóż... jeju strasznie mi źle z tym, ze nie mam kiedy was poczytać... :(
  14. Klempa fajny ten kocyk :) ja na razie przykrywam małego od góry zwykłym bawełnianym :) kurde nie mam netu i nie moge zbytnio jak zaglądać do was :( zaglądam tylko gdy jestem u mamy a tu też nie moge siedziec godzine i czytać zaległości [beksa} także nie wiem co u Was, bo tylko na chwile wpadłam :O buziaki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  15. hejka kto już urodził oprócz mnie??? :D witajcie... niestety nie wiem co u Was sie wydarzyło w ciągu ostatnich 2 tyg, bo ja nie dam rady nadrobić... może jakiś skrót informacji ?? :) Urodziłam 5 czerwca o 00:35 przez CC (konieczność).... a w sobote po operacji byłam pół przytomna, pisałam do niektórych do innych nie, odpisywałam na połowe smsów na połowe nie...wszystko mi sie pomieszało :( czułam sie fatalnie...nawe teraz jeszcze nie czuje sie za dobrze kondycyjnie, chyba przez to długie gojenie rany...jestem zła na szwy jakie mi założyli i w jaki sposób je ściągali, chyba dlatego sie własnie rozlazło wszystko :( ale już jest o niebo lepiej...a w szpitalu czułam sie jak w białym więzieniu :o małego zabrali z powodu żółtaczki po 2 dniach bycia razem i zakazali karmic, potem jak pozwolili karmić to ja nie mogłam bo dostawałam leki na tą cieknącą rane...wszystko odciagałam i do zlewu...łzy pchały sie do oczu...chodziłam do niego i patrzałam jak lezy na naświetlaniu i tez ryczeć ie chciało, bo go nawet dotknąc nie mogłam...wyszliśmy ze szpitala 15 czerwca ............a teraz robi mi sikające fontanny w domu, marudzi i skrzeczy jak nie ma humoru, w nocy pobudki i te sprawy... no cóz mam co chciałam ;) :D jest słodki, ale kurde do taty podobny...ciekawe czy coś po mnie bedzie miał ;)
  16. gagatka nie dla kazdego...niektóre rodzą szybko i pierwsze odczuwalne skurcze są juz skurczami porodowymi... ja mam mega test na wytrzymałosc i ostatni ze skurczy mnie juz na serio wystraszył swą siłą... czekam na męza godzine i chyba jade do szpitala...niech sie dzieje wola nieba!!!!!!!!!
  17. hej dziewczyny od 2 w nocy mam skurcze....nieregularne ale mocne.... chyba za godzine pojade do szpitala bo juz mi cięzko wytrzymac niektóre ściski macicy.... trzymajcie sie i pakujcie swoje torby bo nigdy nic nie wiadomo ....
  18. Dorka dbaj o siebie kurde bo mdleć za kółkiem to niezbyt zabawne historie :O żelaza mówisz Ci brakuje...hm...no to sie doładuj tym żelazem troche :) nie ma żartów!!!!!!!!!
  19. Dorka brałam juz 2 nospy forte i nic nie dało ....buuuuuuuuuuuuuuuu
  20. lukasiątko gratki!!! Dorka jak walnie głowką w dół to tak jakby Cie ktoś prądem poraził...niby boli ale to jest dosłownie sekunda :) malllgods trzymaj mocno bo kuźwa chyba padne na pysk! przepraszam,z e nic więcej nie napisze, ale boli mnieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee od 2 w nocy mam skurcze...ale to są wyraźnie przepowiadające a nie porodowe, bo są nieregularne i nie skraca sie czas między nimi...ale bolą bardziej niż te w niedziele :( ratuuuunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
  21. Dorka mnie też dziś troche głowa boli...ale to pikuś w porównaniu z tym jak młody główka naparza mi na krocze od środka...to jest dopiero doznanie :O oj wciska sie wciska skurczybyk.... też sie nie moge doczekać jak wyjdzie i zacznie na mnie patrzeć swoimi oczętami :) kurde ja nadal nie moge uwierzyć, ze we mnie siedzi mały ludź... no kurde cud to mało powiedziane... ale takich cudów wszystkim starającym się życze...pamiętajcie ja niebawem zwalniam brzuch! polujcie więc na dni płodne bo lada chwila będzie odpowiedni moment by wskoczyć na moje miejsce :D
  22. alexis jak mus to mus...leżec trzeba...ale nie boj nic...nie znaczy to wcale że szybko urodzisz...dziś czytałam w takiej dobrej książce o tym... :) poczytaąłm sobie tez o moich skurczach przepowiadających i tez mnie nie to dopiero jasno uswiadomiło, ze te co miałam w niedziele oznaczaja tyle, co że moge urodzić za 2 dni lub 2 tygodnie, ale sie już macica przygotowuje :P
  23. Luczija dobrze obczaiłaś :D na czerwcowym mamy do siebie numery tel... już sie komunikujemy jak którejś dłużej nie ma, albo od gina wraca i długo nie daje znac :) to miłe jest i fajnie, bo stały kontakt he he a wymieniłyśmy sie tak,z ę podałysmy każda swoje namiary tj. nr tel, gg, e-mail na galerii i później to skopiowała jedna dziewczyna i rozesłała wszystkim na maila...a z galerii usunęłysmy...bo tam wiecie czasem ktoś niepoządany jakoś podejrzy czy coś...
  24. maestra ja miąłm operacje typu cesarka, ale nie poród tylko peknieta torbiel była przyczyna i powrót do sprawności był dla mnie ciezki...wszystko zalezy od organizmu...jedna lepiej przechodzi cesarke inna sn, ale ja bardzo chce sn, bo po tamtej operacji czułam sie fatalnie i prawie miesiąc chodziłam zgarbiona jak babcia tak mnie szwy ciągły :O w ogóle czułam sie jak kaleka, dlatego nie wyobrażam sobie w takim stanie zajmowac sie dzieckiem... licze na poród sn...to jednak natura ;) ale znam takie co wspominają gorzej sn, a kolejny poród cc bardzo miło...
  25. pieguss dobre wyniki badania :) super ! luczija jak do kibelka latasz i sie oczyszczasz to kurde nie jest dobrze...tak sie czesto dzieje zaraz przed porodem :O ale ja w niedziele tak miałam a nie urodziłam ;) trzymaj sie kochana!!!!! może to fałszywy alarm
×