waikiki

cześć laseczki! miło, ze sie martwicie o mnie :) ale już sie nie martwcie :D jest wszystko ok ale w pracy mam młyn (jak zawsze w grudniu!) i wracam do domu ledwo zywa... tzn ciąża swoją drogą energie ze mnie wysysa... ale już sie rzeczywiście zastanawiam nad zwolnieniem od stycznia :o a jak taka padnieta wracam do domu to sie wogóle nie tykam komputera, tylko kłade sie i leże... najpierw na jednym boku, potem na drugim a w przerywnikach pije herbatki i latam siusiu... za tydzien ide na kolejną wizyte :) troche mam stracha, bo nie wszystkie wyniki sa w normie...zobaczymy co powie lekarz, ale ciesze sie bo na USG już bedzie bardziej ludzki kształt widac :D ;) Cafka z tymi kadzidełkami to rzeczywiscie nie taka prosta sprawa... :( można nie trafić w gust... Kala przykro mi, ze sie tak kiepsko układa :O mam nadzieje,ze ten nadchodzacy rok 2010 będzie dla Was o niebo lepszy i łaskawszy!!!!!!!!!! Gagatka ale Ty mnie przelustrowałas :P nawet wiesz kiedy ostatnio sie odzywałam na jakim forum :D he he he dzięki za wiadomość!!

Iza to opiekuj sie maluszkiem, niech szybko wraca do zdrowia!!!!!!!! a ja sie dziś dowiedziałam, ze koleżanki z podstawówki mama zmarła :O wszyscy w klasie ją znaliśmy, bo ona pracowała w szkole do której chodziliśmy ... kurde, ale smutno mi teraz :(

Iza to opiekuj sie maluszkiem, niech szybko wraca do zdrowia!!!!!!!! a ja sie dziś dowiedziałam, ze koleżanki z podstawówki mama zmarła :O wszyscy w klasie ją znaliśmy, bo ona pracowała w szkole do której chodziliśmy ... kurde, ale smutno mi teraz :(

Dorka wymęcz go wymęcz ;) he he he Tobie również miłego...ja siedze w domku sama, bo mój maż pojechał na koncert...ale samej tez może być miło...planuje aromatyczną relaksujacą kąpiel i jakis filmik na wieczór :)

Dorka zuzka ma racje... przed wyjazdem jeszcze może coś z przyjemności być :P przypominam, ze plemniki potrafią ponad 70 godzin poczekac tam na owu :D nie zaszkodzi jak zaszalejecie :) powodzenia!!!!!

Iza rybnik dziekuje :0 dobrze sie czuje...tzn tylko wczoraj mnie strasznie po południu głowa rozbolała...masakra! tak mocno,z e tylko leżec sie dało :o juz tak drugi raz miałam :( ale przeszło...dziś już jest lepiej :) a tak poza tym byłam wczoraj zrobić wyniki...sciągali i sciągali mi ta krew...próbka za próbką :( przy ostatniej przestała leciec :P ale na szczescie zaczeła po chwili... uffff dziś odebrałam wyniki i tak patrze patrze i nic nie widze ;) he he niby większość w normie, ale coś w tam w morfologii podwyższone nieznacznie...ale to chyba i tak ok...bo wyczytałam w necie że może być coś tam podwyższone :) Kala przeciez po to siebie tu mamy na wzajem, zeby sie też w trzydnych sytuacja wspierac :P nie ma za co dziekowac :) niech J. dba o siebie i tyle :)

reefgeratu buahahahahah :D referatu miało być :P

klaudusia :) dzieki za cynk :) he he klempa bardzo fajne to łózeczko :) Gafi nos do góry...córa wyzdrowieje, tylko niech sie w łózku wygrzeje i leki jakies łyknie...a facet może dojrzeje i rzuci we wigilie- może to będzie dla niego jakas specjalna data :) mój mąz rzucił 4 lata temu dzien przed wigilią :) a jak do refgeratu usiądziesz, skupisz sie i zaczniesz pisac, to już jakoś poleci :) powodzonka!!!! gagatka spokojnie...wrzuć na luz i zajmij sie czymś :) wtedy na pewno zapomnisz...poza tym zrób coś dla siebie, może jakieś małe zakupy, albo fryzjer, lub coś innego przyjemnego na poprawe humoru :)

dobra...wyczytałam w google że nie musi być pełen :) i że dobrze zrobiłam, bo mocz musi być z środkowego strumienia :) czyli najpier do ubikacji troszke a potem do pojemnika.... cos mi jednak w głowie zostało po pierwszych szybko przerwanych studiach he he he :)

mallgos no warto! ja mam zrobiona grupe krwi 3 lata temu ale zrobie sobie teraz znowu tak dla pewności ;)

bo ja co noc wstaje na siusiu praktycznie i potem rano mi sie już tak mocno nie chce... a musze iść wyniki zrobić...

dziewczyny czy do badania moczu to cały pojemnik musi być pełen????? :o

Yza szybkiego powrotu do zdrowia!!!!!!!!!!!!!!!!

Kala to jak go chwycisz w ramiona to do jutra nie puścisz :D :D :D faajnie :)

hm...chociaż tak teraz mysle, ze jak matka ma rh+ a dziecko rh- to nie jestem pewna czy to tak samo sie dzieje... hm...chyba tak -to by było logiczne, ale przy grupie rh+ nie sprawdzają chyba przeciwciał, więc kurde nie wiem...zamotałam się... jest tu ktoś dobry z genetyki???????? :D

ewuska no pewnie, ze to bardzo pozytywny znak, ze do zapłodnienia dochodzi :) ale porób te badania wszystkie to sie powinno cos wyjaśnić, a znając przyczyne można wtedy coś na to poradzić! mallgos no jak men ma rh- a Ty + to tez jest podobny konflikt... bo wszystko zalezy od tego jaką grupe krwi odziedziczy dziecko! ale przy pierwszych ciązach zazwyczaj jest wszystko ok...pod warunkiem,ze nie ma sie tych przeciwciał. Ale pociesze Was, ze mało ludzi ma grupe rh- :) ja jak zrobiłam badania (z ciekawości) i mi wyszła rh- to myslałam,ze padne!!!!!!!!!!! moi rodzice mają rh+ a ja najwyraźniej odziedziczyłam po dziadkach! i teraz wiem, czemu byłam wczesniakiem :) bo ja rh- a mama rh+ i pewnie troche krwi przenikło przez łożysko albo coś do organizmu mamay i mnie jej cialo chciało wywalić w 8 m-cu ciązy i wywaliło :) naszczescie cała i zdrową!

gagatka a kiedy on pękł?? weź no wyduś dziś soki ze swego mężczyzny :) nie zaszkodzi... ;)

zuzka ufff to doskonale że ma już córy :) Dorka mnie tez sie lepiej sprząta jak chłopa nie ma w domu :D ...hm...ja tez jestem głodna, ale jeszcze godzine w pracy siedze :O

zuzka to ta twoja znajoma co chłopców rodzić nie może to ma jakieś znamiona choroby genetycznej :O ona albo on, albo oboje... :( smutne, ale trzeba trzymac kciuki aby sie dziewczyński plemnik dopchał do komórki jajowej!!!!!!!!!!

zuzka super!!!!! ewuska a poza tym jeszcze nie masz pewności,ze poroniłaś :) moja kumpela była w ciązy i przez 3 m-ce miała krwawienia a z tego jej sie urodziła śliczna córcia ... więc nie łam sie kochana... ja wierze,ze bedzie dobrze i doczekasz sie swojego upragnionego maleństwa!!!!!

ewuska ja tak własnie sie zastanawiam, bo kurde to może być wina przeciwciał...ale nie musi, jednka tak to wygląda troche, dlatego warto by było to sprawdzić!!!! juz mówie o co chiodzi: u kobiet mających grupę krwi o współczynniku rh- może wystapić cos takiego jak przeciwciała na rh+ które ma mąż. Ja mam grupe Arh- dlatego wbtym temacie sie troche zorientowąłm, a mąz ma rh+ więc jest mały problem :( mogło byc tak, ze miałaś jakiś kiedyś kontakt z grupa rh+ i twój organizm, a dokąłdnie twoja krew traktująć ją jako intruza w ustroju wyprodukowała przeciwciała! w takiej syt. każdy zarodek mający grupe krwi ojca jest traktowany jako kolejny intruz :( i wyrzucany... dopiero zarodek który odziedziczy krew po matce nie zostanie wyproszony z organizmu. Jezkeli ma sie takie przeciwciała, kobiecie nalezy podac immunoglobuline i wszystko będzie ok. Żeby sie dowiedziec czy takie przeciwciała sie ma wystarczy zrobić grupe krwi -wyniki. Jak ja robiłam 2 lata temu, to oznajmiajac mi że mam grupe Arh- od razu określają czy sa czy nie te przeciwciała...ja nie mam. W takiej syt. przy 1 dziecu nie powinno byc żadnych problemów. Jesli to dziecko bedzie miało moją krew, to przy 2 tez nie będzie problemu. Ale jak ma krew ojca, czyli rh+ to przy porodzie nasza krew sie pomiesza i mój organizm wytworzy przeciwciała... musza mi wtedy podac immunoglobuline. jesli tego nie uczynia to przy kolejnej ciązy jesli zarodek będzie miał krew ojca poronie na milion procent :( takie to jest zakręcone :) ewuska znasz swoją grupe krwi?? jak nie to leć zrób wyniki!!!!!!

ewuska ehhhh i do tego te cholerne emocje nie pomagają :( wiem, ze teraz cięzko Ci na sercu, ale musisz sie pozbierac i żyć dalej, dac sobie kolejną szanse na szczeście... jestesmy z Tobą!!!!!!!!!!!!

mallgos to wazne, zeby sobie z tym spokojnie radzic, więc jestem z Ciebie dumna :) nosek do góry...w końcu za którymś razem @ nie przyjdzie!!!!! jestem tego pewna!!!!

Imili no to super, zę Miki juz w domu :) teraz to bedzie dochodził do siebie w tempie błyskawicznym :D

no to J ma optymistyczny scenariusz :D fajnie!!!!!!!!!!!!!