Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nie Justyna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nie Justyna

  1. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    O.K., to spadowywuję na dobre. Znaczy: na dobre i złe, już mnie to nie rusza
  2. nie Justyna

    ale mnie trafiło, jestem w szoku

    Akit, Ty nie przeżywaj. Ty się do mnie na gadu odezwij;) Albo ja to zrobię:D
  3. Tiaaa... Zaraaz sie przekręcę. Kłuje jak cholera:o Już ledwo dyszę. Pora stąd spierdzielać, bo emocje za duże. Trzymajcie sięe
  4. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Szukający Ciebie to pod włos chyba trzeba, bo inaczej nie można... Wspominałeś, że zrobisz dla mnie prawie wszystko. Więc to prawie wszystko to prośba, byś powrócił natychmiast na Twój topik - i zaprowadził na nim porządek.:)
  5. Pa, Pesiu. Kolorowych. Też sobiem pójdem, bo już i tak za dużo szkód narobiłam:(
  6. Piątak, iwtam Człowiek pije - no bo żyje;)
  7. Aguś, ja Warka jest, tak soku ni ma. Toż to profanacja Poll, nick stary, image - tym bardziej.;)
  8. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    O.K., to sie poprawiam Politycznie:) Może pomoże;)
  9. Aguś, mam jeszcze prażynki i ptasie mleczko. Oraz Warkę strong i Hebana. Co wybierasz??;)
  10. O.K. Dla Pesi - popcorn, Dla Sumienie - Okocim Palone:) A dla mnie Paulaner, no niestety, otwarte, więc co najwyżej łyka moge "oddać";)
  11. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Nie zmykaj, Czarodziejko. Bez Ciebie nie ma "smoków";) Jesteś tu potrzebna:) Jesteś nam potrzebna...mam nadzieję, że i my Tobie:) To juz lepiej, jak ja zniknę, będzie.
  12. Wiesz, Brzydziu, miałam np. od zawsze zwolnienie z w-fu, ale ani razu nie skorzystałam. I inne takie. No bez przesady, lepiej żyć krócej, a pełniej, niż dłużej, a nijak. A odejść to nie odejdę - już mi przepowiadali, jak i zresztą innym kobietom w mojej rodzinie. Jakieś fatum, ale dosięga tylko tych słabych. ja do nich nie należę. Dzięki, Brzydziu, za trodkę Dobra, kto chce pyffko, bo mam jeszcze 4 w zapasie?? I popcorn też:D
  13. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Trzeba uważać na wszystkiie serduszka.:) No i cóż, chyba i tak popsułam topik - mimo odmiennych chęci.:(
  14. Pesia To cieszę się bardzo w takim razie. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D i tak w nieskończoność
  15. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Wybaczice głupawy temat, ale mnie to ciekawi - skąd takie sny. Niby sennik ładnie wyjaśnia, ale jakoś nie wierzę w książkowe teorie.;) Albo sny o lataniu... Mam nadzieję, że chociaz Wam nie przyszło do głowy weryfikować...;)
  16. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Nie za maco przepraszać, Czarodziejko.:) I tak już dziś lepiej nie będzie. To ja przepraszam, że wspomniałam.:(
  17. Brzydziu, jest jak jest. Ja nie narzekam.:) A Ty?;) Ale mam wrodzoną wadę serca, a kardiologa unikam już od pełnoletności, bo nie muszę już przecież, więc bywają chwilę, że mnie cholernie kłuje. I tak tez jest dziś. Jeszcze nie przeszło. Muszę się pilnować, szczególnie emocjonalnie, bop fizycznie nigdy się nie stosowałam do rad lekarzy:P:P:P
  18. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Czarodziejko, nie dziś. Od tamtego incydentu nocami i wieczorami jeżdżę sama windą. Kiedys mnie i koleżankę pobili w windzie - ją bardzo mocno, ja wyszłam praktycznie bez szwanku, jak zawsze - ale nie waro się w to wgłębiać.:) I tak słabe serce mam, emocji na dziś mi już zdecydowanie starczy.
  19. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Szukacz, ale po co pisać o czyś, co nic wnosi poza negatywnymi odczuciami? Ja rozumiem, gdyby to był jakiś problem, który moglibyście mi pomóc rozwiązać, ale jeśli to jakieś głupie wynurzenie, to po co? I tak za dużo tego było z mojej strony:) Ale o windzie można też inaczej:) Jak byłam mała, to śniło mi się bardzo często, że jadę windą. Startuje z parteru (równiez na 9. piętro - mam szczęście do nich), przejeżdżam 1., 2., 3., 4.,..., 9., 10. (uwaga: więcej pięter nie ma) - a tu 11., 12., 13.,...45., 46.,...100. itp., itd. Albo w przeciwnym kierunku - jadę z 9., a więc 8., 7., 6.,...1., 0. (i uwaga) -1., -2., -3.,...-50....itd. Czy tez tak mieliście? Się, cholera, nastresowałam zawsze, ale do windy wsiadałam zawsze bez oporów. Choć skubana była bestia i się zacinała często;)
  20. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Popsucia topiku to ja byłam przed chwilą bliska - napisałam moją smutną historyjke związaną z windą, ale skasowałam.:)
  21. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Czrodziejko Wsiadaj. Zmieścisz się, bo wysiadam. Akurat dziwnym trafem 9. piętro jest po drodze.:) Przyniosę nam pyffka jakieś. Tzn. dobre, a nie jakieś, ma się rozumieć
  22. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    "Równo z windą (stary typ)" Ty czy winda?:D:D:D Komu gratulować kondycji mimo wieku?;)
  23. nie Justyna

    Kafe - nasz świat równoległy

    Szukający Twoje posty są coraz dłuższe, więc zgodnie z domniemaniem Polci...;) Już nic nie mówię.:P Miło przeczytać coś lekkiego i przyjemnego, dzięki za tę odskocznię To historia na faktach oparta? A producent windy chyba bardziej ucieszyłby się z filmu z ukrytej kamerki niż z dedykacji :D:D:D W końcu jemu też się coś od życia należy.:)
  24. Dzięki, Czarodziejko, za troskę. Nie mam balkonu, zresztą okazało się, że to moje wrodzone dolegliwości się odzywają. Pora chyba zacząć żyć trochę zdrowiej i unikać emocji, niepotrzebnie wlazłam na pewnien topik i mam za swoje. :o Pewnie przejdzie za jakiś czas, przecież bić nie przestanie. Trzymajcie się
  25. Jednak wystraszyłam.:(:(:( Zawsze wszystko muszę schrzanić. Przepraszam.:(:(:( Lepiej pójde precz, bo same szkody robię
×