Cześć! Właściwie to ja już nie wiem czy to kolka czy coś innego...Wieczorem marudził, w nocy spał dobrze a od rana znowu koszmar...i tak cały dzień. Nie płacze tylko marudzi, cały czas ssie rączki i ja już nie wiem jak mu pomóc...
Najpierw o moim synku. Jacuś urodził się 24 maja o godzinie 19.35 po 10h porodu przez cesarskie cięcie, bo wcale mu się nie śpieszyło:) Ważył 4300g i miał 56 cm długości. Teraz ma już 3 miesiące i waży 7770g. Duży z niego chłopak:) Z dnia na dzień rośnie i robi kolejne postępy. Ostatnio zaczął trzymać zabawki dwiema rączkami.
Teraz o mnie. Mam na imię Agnieszka i 24 lata. Od ponad 2 lat jestem szczęśliwą mężatką. Od października zaczynam studia magisterskie uzupełniające na kierunku rachunkowość, bo przez zagrożoną ciążę musiałam z nich zrezygnować. To na razie chyba tyle:)
Witam. Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną dwudziestoparoletnią mamusię? Mam na imię Agnieszka, 24 lata i 3-miesięcznego synka Jacusia. Mieszkam w Warszawie.