10 dni temu poparzylam sie tlumikeim od motoru, poparzenie jest wielkosci ok 10x5 cm. Od tamtego poniedzialku leczyli mnie by sprawdzic co sie bedzie dzialo gdyz bylo podejzenie zakazenia. Wczoraj zostalam odeslana do szitala na przeszczep skory lecz dzis wypuscili mnie do domu gdyz zastosowali opatrunek z Aqacel\'u. W czwartek bedzie podjeta ostateczna decyzja co do przeszczepu gdyz nie wiadopo czy obecna kuracja pomoze gdyz rana jest juz dosc stara. (kuracja srodkiem polega na przyklejeniu sie opatrunku i w momencie powolnego odklejania sie obcinania jego brzegow i trwa ok 2-3 tygodni /w tym czasie rana powinna sie zagoic/- u mnie nie wiadomo czy sie opatrunek przyklei). Opatrunek ten jest podobno bardzo dobry, skuteczny i daje duze rezultaty. Z rozmowy z moim chirurgiem dowiedzialam sie ze blizna oczywiscie bedzie ale nie bede miala dodatkowej blizny \"gratis\" jakby to bylo po przeszczepie. Z rozmowy dowiedzialam sie rowniez ze po przeszczepie w miejscu rany dalej pozostaje \"paskudna\" blizna a sam przeszczep ma pomagac w szybszym gojeniu sie poparzen a nie niwelowaniu przypuszczalnych blizn. W moim przypadku gojenie traloby ok 3-4 miesiecy bez przeszczepu ani obecnej kuracji :/.
Dodam ze mam 17 lat rane na podudziu (wewnetrzna str pod lydka) a poparzenie jest IIb/III stopien.
Chwilowo chcem wyleczyc noge a potem bede sie martwic o szpetna blizne :) ktora nie przejmuje sie za bardzo gdyz to jest ludzka rzecz i moim zdaniem nie powinny one nam przeszkadzac w normalnym funkcjonowaniu :)