MMG
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
no jaaaa.. koleżanka napisała, że jednak nie przyjedzie :( bo coś tam z dzieckiem... i sama będę no ale ... mam winko dla siebie :) ale żeś wysłała smsa... szok :( nie odważylabym się... :( współczuję emocji :( ale dół, że koleżanka nie może... ech... duża ze mnie już kobieta a nie może sobie poradzić z emocjami :-o
-
witajcie :) ech.. dzień zaliczony :-o on milczy.. no ale przecież mu kazałam więc czemu sie dziwię?:) dziś koleżanka przychodzi na pogaduchy więc jakoś spędzę ten wieczór... ale co z tego jak myśli i uczyć nie da się wyłączyć... a i jeszcze do \"może wredna ale szczera\" - myslisz, że my sobie nie zdajemy z wszystkiego sprawy? zdajemy i to bardzo dobrze... z konsekwencji z wszystkiego...! ale nie da się sercu powiedzieć ot tak sobie... nie można mówić co by się zrobiło póki się tego nie doświadczy na własnej skórze... też na wiele temat ow kiedyś mówiłam, że nigdy... a jednak.. świat się zmienia i ludzie też... :-o miłego wieczoru dziewczyny :) trzymajcie się dzilnie :) ja tylko mam nadzieję, że jak łyknę tego winka to nie odwalę jakiejś głupoty.... i np. nie napiszę smska... nie chcę tego zrobic tak naprawdę... bo wiem, że kiedyś musi nastąpić koniec... :(:(:(: buuu..!!!
-
no i nie ma go na gg... wyszedł do pracy :-o matko, ale marudzę - przepraszam :( sama na siebie jestem zła... że nie moge się skupić :-o
-
hej Wam :) wstał nowy dzień... i jakoś mi dobrze :) w dzień zawsze czuję się dobrze w miarę... tyle spraw i obowiązków, że człowiek nie ma kiedy sie rozczulać nad sobą :-o właśnie parzę kawkę.... :)
-
na dziś mi starczy :( idę się poloże a nóż widelec dziś zasnę ... wczoraj jak na chwilkę zasnęłam to mialam takie koszmary, że się popłakałam ze strachu :( DObranoc wszystkim
-
nie, nie za granicą... ok 600 km ode mnie...
-
i wciąż się katuje trzymając go na gg :) patrzę, że dostepny i się uspokajam :) nie wiem dlaczego... masochistka jestem?:-o
-
noo wierzę.. ja po miesiącu to myślałam, że wsiąde w pociąg... autobus, auto, samolot byle co by zobaczyć Go... :( teraz czeka mnie to samo.. kurde!! może tym razem będzie lepiej... trzymam się tej nadzeii...
-
krejzol... to, że się nie odzywa nie znaczy że mu nie zależy :( może tak lepiej :(
-
żeby się dobić słucham \"Psalm dla Ciebie\" \"niech mówią, że to nie jest miłość\" któe mi ostatanio dał :) a co tam jak dół to dół ;)
-
taka glupia będziemy trzymać :) oby ci się udało i bys odnazała spokoj :)
-
czasem jak tak siedzę i się rozstaniemy po raz kolejny... to wbijam sobie do głowy, że jemu nie zależy, że nie kocha, że to była zabawa... wbijam sobie do głowy same najgorsze rzeczy i jakoś mi to pomaga... powiedziałam mu to później i się śmiał :) że mam nigdy więcej tak sobie nie mówić... :) ale to mi pomaga... :-o
-
ON też właśnie ostatanio stwierdził, że słowa piosenke to strzał w dziesiątkę.. jakby skrojone dla nas:) ;)
-
heh a daleko od siebie mieszkacie?:) no my to dośc daleko więc skok w taksi odpada :) gdyby tak było możliwe... wzielabym taksi teraz... i pojechała zapukała... i od razu bym się przytuliła.. bez słów... pewnie by mi wybaczył ostre słowa... :(
-
wysłałam mu to ostatanio... http://daria777sc.wrzuta.pl/audio/xGRJ0YqC1v/anita_lipnicka_-_ostatni_list