Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Suzinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Suzinka

  1. A my jesteśmy po chrzcinach. Tomuś był bardzo grzeczny i spisał sie na medal. A mój guzek pomimo wcierania maści i masażów nie znika :(
  2. Cześć Mamuśki! Dzieciaczki mam już zdrowe. Mati chodzi do przedszkola, Tomuś rośnie jak na drożdżach i 23.05. skończy już miesiąc. Grzeczniutki jest. Dostaje butlę i dokarmiam piersią, mało mam tego pokarmu, ale zawsze to jednak coś. No i włąśnie jak Tomuś skończył 3 tyg.i jak odciągałam sobie pokarm to wyczułam guzek w prawej piersi. Byłam wczoraj u gina i być może to grudka zpokarmem, mam masować i wcierać maść przeciwzapalną i jak za 2 tyg. całkiem nie zniknie to muszę wykonac biopsję. Strasznie się boję. Już się tyle napłakałam. Jesteśmy 5 lat po ślubie, mamy 2 synów, budujemy dom i to wszystko było zbyt piękne, żeby dalej nam się żyło tak bezproblemowo. Gin po usg powiedział, ze być moze jest to włókniak, ale najpierw trzeba wykluczyć zastój pokarmu i stan zapalny. Pozdrawiam...
  3. Ana pięknie to napisałaś :) A zdjęcia nie dotarły :(
  4. Ja też, ja też poproszę o zdjęcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. Marla rozumiem Cię, moja przyjaciółka po 15 latach wspólnej przyjaźni mnie \"opuściła\" :( Przykre to...a teraz już nikomu nie potrafię tak zaufać... Zapka, powodzenia z odwołaniami!
  6. Dziewczyny jak znajdę czas to powklejam foty. Mati zareagował super i jak na razie bardzo dba o braciszka.
  7. Sam poród Marla był szybki, ale to dopiero na 3 dzień pobytu w szpitalu. Miałam super położną i ona bardzo mi pomogła i wszystko przyspieszyła. Najgorsze było to czekanie w szpitalu na to aż zacznie się jakaś akcja, a tu nic się nie działo.
  8. Witam wszystkich!!! Szczęśliwa mamo dziękuję za przekazanie wiadomości na obu topikach Wszystkim dziękuję za gratulacj Co dp porodu to napiszę krótko bo z siedzeniem to u mnie kiepsko... na 3 dzień pobytu w szpitalu, po 3 zastrzykah podłączyli mnie do kroplówki ok. godz.8, ok. 9 zaczęły się bóle, potem do kroplówki dodano jeszcze 10 jednostek oxytocyny, bóle były silniejsze i ciraz dłuższe, po 11 położna mnie zbadała, przebiła pęcherz płodowy i zaczęły się bardzo intensywne bóle a o 12.30 urodził sie Tomuś 3210g i 56cm. Potem napiszę więcej
  9. Witam wszystkich!!! Szczęśliwa mamo dziękuję za przekazanie wiadomości na obu topikach :) Wszystkim dziękuję za gratulacj :) Co dp porodu to napiszę krótko bo z siedzeniem to u mnie kiepsko... na 3 dzień pobytu w szpitalu, po 3 zastrzykah podłączyli mnie do kroplówki ok. godz.8, ok. 9 zaczęły się bóle, potem do kroplówki dodano jeszcze 10 jednostek oxytocyny, bóle były silniejsze i ciraz dłuższe, po 11 położna mnie zbadała, przebiła pęcherz płodowy i zaczęły się bardzo intensywne bóle a o 12.30 urodził sie Tomuś 3210g i 56cm. Potem napiszę więcej
  10. Ja się chciałam pożegnać. Trzymajcie za mnie kciuki. Mam nadzieję że za kilka, klikanaście dni szczęśliwa się do Was odezwę. na razie jestem zestresowana :(
  11. Szczęśliwa mamo ja już dziś składam Maciusiowi najserdeczniejsze życzenia, dużo zdrówka, radości, miłości superanckich zabaw z siostrą i wszystkiego, wszystkiego dobrego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzymajcie za mnie kciuki, Szcześliwa mama napisze Wam jak już urodzę. Pozdrawiam! Zestresowana :(
  12. Nie... :( Najbardziej boję sie tego, że to długo potrwa iże nie wytrzymam tęsknoty za Mateuszkiem. Już chodzę z kąta w kąt i popłakuję :(
  13. Najbardziej obawiam sie tęsknoty za Mateuszkiem, chodzę tylko z kąta w kąt i popłakuję :( Nie wiem ile dni potrwa to wywoływanie :(
  14. Mnie nic nie rusza...myłąm podłogi, robię przysiady, gorące kąpiele, masowanie sutków, sex... i nic... We wtorek muszę isć sie położyć do szpitala :(
  15. Obecna :( Cały czas płaczę, jezu jak ja bym chciała jechac z bólami i urodzić, a nie mieć wywoływany poród...
  16. Nie jestem na łożu porodowym. Co prawda nie najlepiej się czuję, ale u nas zmieniła się pogoda i wieje wiatr, pada i to może ma związek z ciśnieniem. W nicy miałąm skurcze od 1 do 4 co 15 min. takie już \"konkretne\" i przeszły, trochę co jakiś czas brzuch mnie ćmi tak jak na @, ale nic konkretnego się nie dzieje. raz jestem głodna, za chwilę mi niedobrze, zimno mi za chwilę gorąco :( i w zasadzie to po tej nieprzespanej nocy ledwie żyje, głowa mnie boli.
  17. Dziękuję AnA. Też bym sobie tego życzyła.
  18. Puki co nic sie nie dzieje, a to czekanie anA to strasznie działa na moją psyche negatywnie.
  19. Ja w swojej desperacji własnie skończyłam myć podłogę na kolanach....i powiem Wam, że to mistrzostwo świata w moim stanie z brzuchem przed sobą, w życiu bym nie pomyślała, że to taki wysiłek. No i od 9 miesięcy w końcu mam tak umytą podłogę jak bym sobie życzyła, bo mąż to zawsze z mopem "tańczył".
  20. Ja jestem...nadal czekając. AnA to dobrze,że z serduszkiem wszystko w porządku :)
  21. Podziwiam Cię i z całego serca życze powodzenia!!!!
×