Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agnes2007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agnes2007

  1. YZA - z tego co ja wiem to nożyczki w szpitalu sa zbędne a wręcz zakazane, bo takim maluchom wogóle nie obcina sie paznokci...w szpitalu jest mnóstwo bakterii i za dużo w związku z tym ryzyko...
  2. BLANKANY - sporo czytałam i rozmawialam o HPV z lekarzem bo po jednej z cytollogii miałam kiedy podejrzenie...w pierwszej kolejności kierują na badanie kolposkopowe (siadasz na fotelu, a lekarz wprowadza do pochwy wziernik i ogląda w baaardzo duzym powiekszeniu co tam masz na monitorze...chodzi przede wszystkim o to aby sprawdzić czy nie ma sie komórek rakowych bądź też innych stanów zapalnych). W razie jakis podejrzeń pobiera sie wymaz czy wycinek w celu dokładniejszego zbadania. Na szczęście u mnie skończyło się wszystko dobrze, widocznie była pomyłka przy cytologii. W każdym razie są różne wirusy HPV, niektóre (są oznaczone numerami ale już nie pamiętam jakie) wywołuja raka szyjki macicy i te są najgorsze. A wirusa HPV może mieć każda kobieta i nosić go w sobie nie widząc o tym (zaraża się droga płciową, facetom wogóke nie grozi, a niestety jest groźny dla kobiety). Taki wirus może być w formie utajnionej nawet przez kilka lat dlatego bardzo ważne jest aby regularnie robić cytologię bo największa szansa na wyleczenie to wykrycie go w jak najwcześniejszym stadium. A jak to sie leczy to już nie wiem...to na razie tyle bo i tak się rozpisałam...
  3. pisałyście o tym, co zabrać do szpitala: koszulę czy piżamę...ja biorę jedno i drugie :) z jednej strony wszędzie sie mówi o tym, że koszula lepsza bo trzeba wietrzyc krocze, ale z drugiej strony przecież cały czas się krwawi i to ponoć na początku dość mocno więc i tak spodenki od piżamki się przydadzą...tak sobie przynajmniej póki co myślę...ciekawe co nam powiedzą w szkole rodzenia na lekcji o połogu???
  4. Dawno mnie nie było bo jakos zebrało sie mase obowiazków. Strasznie duzo piszecie (kiedy macie na to czas??? ;) ), aż cięzko nadrobić ;) U mnie znowu pojawił się ból w lewej pachwinie. Raz sie pojawia, po kilku dniach znikach i znowu sie pojawia. Być może to po ćwiczeniach w szkole rodzenia, bo ostatnio dość mocno sie rozciagaliśmy??? A dzisiaj z kolei mamy wykład na temat karmienia piersią. Dzięki dziewczyny za porady na temat lekarza...zdecydowałam się wybrac do nowego gina, ktory pracuje w szpitalu i z nim pogadać. JUż nie pierwszy raz spotykam się z opinią, że jednak w szpitalu lepiej się zajmują kobietą jesli wczesniej chodziło się prywatnie do lekarza ze szpitala.
  5. A jeszcze apropos lewatywy to argumentem za jest fakt, ze maluszkowi jest łatwiej sie przecisnąć bo kanał rodny biegnie zaraz obok jelit wiec jesli jest tam pustu to dzieciatko ma łatwiej i szybciej. MARTECZKAAA - badania przed porodem w wodzie to już sprawa indywidualna danego szpitala ale w większości wymagają. To głownie dla bezpieczeństwa personelu. I muszą być jak najbardziej aktulne więc najlepiej robic w ostatnim m-cu.
  6. ANULKA_29 - wspołczuje Twojej koleżance, teraz sporo słyszy się o poronieniach. Aż sama jestem w szoku, bo u mnie w szkole rodzenia jest sporo dziewczyn, które poroniły raz lub nawet 2 razy i dopiero teraz doczekały do końcówki ciaży.
  7. KAROLINECZKA26 - z tym łóżeczkiem to mam tak samo ;) dlatego od niedzieli leży rozpakowane i sie na razie wietrzy ;)
  8. MARTEEECZKA - pytała s o poród w wodzie...jest bardzo dużo ZA. Przede wszystkim rodzi sie szybciej, mniej boli, żadziej dochodzi do nacieć krocza i dla dziecka jest to mniejszy szok...ale po kolei... Woda w wannie ma 37 stopni, a temperatura w pomieszczeniu 26. Do tak przygotowanej kapieli wchodzi się przy rozwarciu na mniej więcej 5 cm. Zanużamy sie na 0,5 godziny, a potem wychodzimy na 0,5 godziny po czym ponownie się zanużamy, i tak na zmianę. Do porodu dochodzi zazwyczaj podczas 2 lub 3 zanużenia. Jeśli jednak do porodu nie dojdzie w trakcie tych zanurzeń, zazwyczaj trzeba już rodzin poza wodą. Samo łożysko rodzimy już w pustej wannie. Jesli podczas takiego porodu trzeba naciac krocze to sie je nacina, ale najcześciej jednak nie ponieważ woda ma działanie rozkurczowe, rozluźniające i krocze jest bardziej elastyczne. Jesli chodzi o dzidziusia, to po urodzeniu pływa sobie jeszcze przez jakiś czas pod wodą aż sie przystuje (jakies 30 s), dopiero jak zaczyna wykonywac charakterystyczne ruchy jakby pływał, wówczas wyciga się dzieciatko na powierzchnię. Na poczatku zabarwienie skóry jest sinawe ale szybko dochodzi do siebie, takw ięc spokojnie moze otrzymać 10 punktów. To mniej wiecej tyle w duzym skróce ;)
  9. MARTEEECZKA - też miałam podobne bóle z tym, że w lewej pachwinie. Złapało mnie tak nagle zdnia na dzień i trzymało przez 4 dni. Ni emogłam stanąć na lewa noge. Na szczęście samo przeszło. Mój lekarz mówił, że takie rzeczy moga się zdarzać. Tak więc troszkę cierpliwości i pewnie za kilka dni przejdzie :)
  10. Ale jestem zła...mój maż starał się zwiekszyć widywania ze swoim dzieckiem z pierwszego malzeństwa (chciał aby od czasu do czasu u nas nocowała), a sąd stwierdził, że dziecko jest jeszcze za małe, normalnie szok!!! mała ma juz prawie 6 lat!!! a jak zajmował się nią jak była niemowlakiem to jakoś było wszystko dobrze...ehh od dupy z naszymi sądami...
  11. Witam porannie :) wczoraj byliśmy u lekarza i wszystko w porządku, nawet dzidzia obrócona juz jest główką w dół :) położna nie podłaczyła mi jeszcze KTG poniewaz dzidzia za bardzo sie wierciła, widocznie ma jeszcze za duzo miejsca ;) I niestety dostałam przykra wiadomość, mój lekarz od października zwolnił się ze szpitala gdzie chciałam rodzić :( i teraz zastanawiam się co dalej, czy chodzić do niego do końca ciaży, czy jednak z mienic na takiego, który przyjmuje w szpitalu? Co sądzicie? A po lekarzu bylismy na zajęciach w szkole rodzenia. TADZICZKA, widzę, że chyba jestesmy na tym samym etapie w szkole bo my oglądalismy wczoraj taki naturalny film z porodu plus do tego omówienie porodu w wodzie i cesarki. Położna przy okazji rozwiała wszystkich wątpliwości na temat wyzu demograficznego i czy będzie miejsce w szpitalu. Mówiła, że na samej porodówce zawsze jest miejsce (tam nie lezy się przecież nie wiadomo ile), natomiast problem jest na oddziale po porodzie. Czasem przy przyjęciu do szpitala moga rządac podpisania dokumentu, że wyrażamy zgodę aby leżeć po porodzie na korytarzu (to w ekstremalnych sytuacjach kiedy trafimy na porodówkę kiedy duużo kobiet rodzi). Oczywiście nie przez cały czas tylko do momentu zwolnienia pierwszego lożka. A wszędzie czyta się o tym jak to teraz jest wspaniale bo i sale 1-osobowe można sobie wykupić...ma się to nijak do rzeczywistości. Wszystko zależy od tego na jaki moment sie trafi w szpitalu.
  12. CELI - nie ma problemu, rozumiem, u mnie tez krucho z czasem. Za jakas godzinke wyjezdzamy do Wrocka do lekarza, a potem jeszcze zajecia w szkole rodzneia wiec w domu bedziemy około 21. Mam nadzieje, ze jednak jakos uda sie spotkac na skype i pogadać. A jeśli chodzi o kontakty z dzieckiem...staramy sie mieć jak najlepsze ale nie zawsze jest różowo...ja chyba bardziej się na poczatku ciąży obawiałam, że będzie bardziej interesował się swoją córką niż naszym dzieckiem, chcąc jej zrekompemsować to, że nie widzi jej na co dzień...dużo o tym rozmawialiśmy i wydaje mi się, że raczej tak nie powinno być...ale czas pokaże. A na pocieszenie powiem Ci, że mojego męża tez trzeba \'gonić\' do niektórych spraw. Na mojej głowie jest urzadzanie pokoiku, wybieranie wózka, itd., ale wydaje mi sie to zupełnie normalne, a nawet cieszę się, że mi sie nie wtrąca :) Mojego A \'wykorzystuję\' do cięższych prac typu: skręcenie łóżeczka, itp. Na Twoim miejscu to bardzo bym swojemu wierciła dziure w brzuchu aż w końcu by skręcił komodę. A jesli chodzi jeszcze o facetów i zaangażowanie w ciążę...my kobiety czujemy, że jestesmy matkami od poczatku bo zmienia się nasze ciało, czujemy pierwsze ruchy itd., a mężczyzna tak naprawde uczy sie być ojcem dopiero po porodzie, dla niego dziecko w brzuchu to pewna abstrakcja...tzn. wie, że tak jest ale to wszystko. Taka już mają naturę i trzeba się z tym pogodzić. Natomiast nie łączyła bym braku zaangażowania z faktem, że to nie jest już jego pierworodne.
  13. VAERONICA - mi tez dopisuje apetyt, dzisiaj obudział m się około 5 rano z burczącym z głodu brzuchem...pomyślałam sobie, że jak w przeciągu 5 minut nie zasnę to wstaję jeść..usnęłam ;) Mnie jakiś czas temu zapytała córka mojego męża z pierwszego małzeństwa jak dzidzius bierze sie w brzuchu :) powiedziałam jej, że jak ludzie się kochają i chcą mieć dziecko to muszą sie do siebie mocno przytulić :) i 5 latkowi to wystarczyło, przynajmniej na ten moment :)
  14. aha, a dzisiaj wybieram się na wizyte do lekarza. JUż nie moge się doczekać aby zobaczyć moją dzidzię, bo pewnie sporo urosła w ostatnim czasie :)
  15. Witam ponidziałkowo :) jak zwykle dziewczyny napisałyście przez weekend mnostwo stron ale pomału nadrobiłam :) Jeśli chodzi o imiona dla maluszków to jesteśmy na etapie wybierania. Na poczatku bardzo podobało mi sie imię Amelia i Hanna ale okazało się, że są bardzo popularne. Teraz na topie jest Antosia i Marysia. Co o tym sądzicie? :) CELI - \'ładny\' prezencik dostałaś. Chyba odesłałabym ciuszki z informacja, że wszystko już mam i raczej się nie przydadzą. Swoja drogą wiadomo przecież, że przekazuje się ciuszki przede wszystkim nie poplamione. Jak mi ktoś chce dac jakies ciuszki to odrazu mówię, że nie potrzebuję bo już wszystko mam i wolę nowe i świewże ze sklepu. Może to nie grzeczne ale wychodzę z założenia, że może się przydadza komus kto naprawde tego potrzebuje. ANIULA - mam podobnie z tymi ruchami. Wczoraj na przykład dzidzia mało się ruszała, a dzisiaj już od samego rana czułam sporo kopniaczków. TADZICZKA - może pomoże masaż kregosłupa? albo może samo przejdzie. Przez ostatnich kilka dni męczyłam się z bólem miednicy po lewej stronie, do tego stopnia, że nie mogłam stanąć wogóle na nogę. Wystraszyłam się, bo już miałam wizje, że z tego powodu nie będe mogła urodzić naturalnie, itd. Na szczęście po kilku dniach samo przeszło. Przypuszczam, że takie nagłe bóle związane są z jakimiś przeciążeniami, itd. A tak poza tym to w weekend w końcu kupiliśmy wózek Jane Nomad kolorek MArine :) Aniula miałaś rację, że jak się założy gondolkę to dostep do kosza jest utudniony. Kupiliśmy też łóżeczko, drugi komplet pościeli i inne drobiazgi, a teraz czekamy tylko na mebelki, które mają być za tydzień. Brakuje jeszcze kilku drobnych rzeczy i kosmetyków dla pielegnacji dzidziusia :) A jeśli chodzi o kolorki ciuszków to ja nie przywiązuje do tego zbyt dużej wagi. W swojej wyprawce dla dziewczynki co prawda mam wiekszość rzeczy różowych ale sa też zółte, zielone i niebieskie :)
  16. Witam :) dzisiaj tylko na chwilę bo muszę wziąć się na angielski :) Pisałyście o problemach ze snem a ja muszę powiedzieć, że nie mam z tym problemow, a wręcz przeciwnie, mogłabym spac i spać, a wieczorem jak włączymy jakiś film to oczy same mi się zamykają juz około 21-22 ;) MORTONEK - nie powinnaś się raczej przejmować wielkością brzucha, bo ja też nie mam najwiekszego. Jak pytałam położną i lekarza czy nie jest za mały to tylko śmiali się i mówili, że powinnam się z tego cieszyć, bo to nie mamusia ma rosnąć tylko dzidziuś. A poza tym wielkość brzucha zalezy od wielu czynników: ilość wód płodowych, ułożenie maluszka, mięśnie, czy kobieta przed ciaza byla szczupła czy nie, itd. Jak masz wątpliwości to może wybierz sie na wizyte do jeszcze innego lekarza... SSSS - ja biorę tardyferon 3 razy dziennie już od dłuższego czasu a hemoglobina raz spada, raz rośnie ale nie przekracza 10...troszkę się boję kolejnej wizyty u lekarza bo ostatnio straszył mnie szpitalem... EDKA28 - z tym ustępowaniem miejsc to u nas też różnie bywa. Jakiś czas temu byłam na zakupach a do kas kolejki kilometrowe, jechałam koszykiem do kasy i byłam już tuż, tuż, a tu kobita sie przedemnie jeszcze wepchnęła, na dodatek młoda, chyba mamusia bo miała mnóstwo pieluch w koszyku...dopiero zainterweniowała kasjerka i wtedy musieli mnie przepuścić. A jeśli chodzi o kawkę to ja zupełnie odstawiłam, zarówno kawę jak i herbatę. Piję tylko herbatki owocowe z HIPP\'a, a kawkę INkę Mleczną, pychaaa :) YZA - jeszcze kombinezoniku nie kupiłam ale planuję na 62 lub 68, zalezy od firmy (jedne mają zaniżoną, a niektóre zawyzona rozmiarówke). Poza tym nie wiadomo jaka dzidzia się urodzi :)
  17. aktualizacja tabelki: ariaska......27....12.02.....26tc Dawid .........19.11......……….. Kielce ssss........ 21....23.02.....31tc.syn ......23(om)30.11/05.12.2007usg….k/Wawy Marteczka..25....26.02.....30tc..Matylda.........03. 12.2007.….......Tarnów Vall.......…28... 03.03 .....30tc...Maksiu ...07(om)/30.11.2007..............Kraków matimama ...20...............29tc.....Wiktoria....08.12.2007....o k.krak.. ..... Bona111.......34..............18tc..(S?).......08.12.0 7 (usg 12.12.07)...…….k/Wrocławia NIKI.. ........18.....2.03.....30TC..SEBUŚ.........8.12.2007....Kra kow aniuladoniula..25...04.03....29... Erik........09.12.2007/ 30.11usg...Sztokholm- Poznan Yza23..........23........2.03....29tc... Wojtuś9.12.....1.12 USG...Lodz tiki* ...........28....04.03.... Iga...........09.12.07...Wrocław/Legnica Kasia1313.....33...........27tc(C).........10.12.20 07...........Cz ęstochowa 12usg..............Gdynia Wania............23.................29tc.....chyba Synek ........11. 12.2007…………….Pomorze mari123........25………......16tc.... ………......11.12.2007… …………ok.Poznania celixx..........31.....04.03....29tc...........11.12. 2 007..+ 6kg.....podbeskidzie Edka28.........28.......06.03..........29tc.......... . ..11. 12.2007…………….Nowy Jork Malwinka......21.................10tc..........12 .12.2007. ……………….Chełm Tadziczka.....26........29tc Filipek..........13.12.2 007(usg 19.12) …….Płock. Swaneta……….28…..07.03.......27 tc………… 12.12.2007….....12kg.......….Malmo kala_...........21.........30tc............14.12.2007( 24.11 wg usg)........śląskie Monia74.....33......28 tc Krzyś ok.10/13.12.2007.........ok. Oświęcimia Vaeronica ....32....12.03.....27tc..ASIA(!!)...16.12.07r.......podlas ki e patrycja22....22....08.03.......28tcKubuś .......05 .12. 2007 .....Białystok madziunska.....30....09.03......27tc Szymuś.........16.12.2007. ......Gdynia blankaNY…... .32….11.03…….29tc LENKA .……18.12.2007 …………………Nowy Jork mortonek_82..25...16.03....29tc HANIA.......20.12.2007 …….. ...Nowy Jork Aneciorka.....28..............21TC..................20.1 2.2007.....Szczecin andzia28 ......28.....14.03.......27tc...Synek.....21.12.2007 ......ok. ŚWrocławia anulka_29.....29.....15.03 ..........25tc............22.12./31.12.2007usg..k/Wawy Agnes2007.....29.....15.03.....29tc..córka....22.12.2007 ........k/Wrocławia Eulalia...........27.....20.03......27tc... córka......23.12.2007.....Londyn karola26.......26.................13t...........24.12.2 0 07…….... ……..ok. Katowic. karolineczka26 .....26...18.03.......28tc.Patryk.....25.12.2007 .......ok. Kalwarii Zebrz. Kiedyś........25.....23.03....24tc...SYNEK....29.12. 2007,wg USG 27.12.2007.....Kraków Refetka........25....13.03.......27tc...........30.12 .2007…………………..k/Ka towic NADIKAAAAA.....23.....25.03......25tc...........31.12.20 07......Ostrołęka
  18. Wróciłam i mam już wyniki, niestety hemoglobinka podniosła mi się z 9,7 do 10, ale za to zpadły czerwone krwinki i hemtokryt, ciekawe co na to powie mój lekarz w poniedziałek... aha i w moczu mam białe i czerwone krwinki + bakterie...hmm dziwne bo posiew moczu robilam miesiąc temu i wszystko było ok....zauważyłam, że jak z rana siusiam do pojemniczka i nie biorę wczesniej prysznica to mam bakterie, a jak wezme prysznic to już nie...o to też musze zapytać lekarza... CELI - ok. jak znajdziesz chwile to daj znac na skype :) a jeśli chodzi o to nacinanie krocza...wiem, że w skandynawii od tego sie odchodzi u nas niestety jeszcze nie, nie wszystkie położne są w temacie bo jak się uczyły to mówiono im, że trzeba nacinac i już...wyszlam z założenia, że lepiej aby mnie nacieli niż mam się porozrywać nie wiadomo gdzie i jak...ważne aby potem się wszystko zagoiło i było jak przed porodem :)
  19. REFETKA - u każdego z tym odczuwaniem bólu to bywa różnie. Jedna moja koleżanka ma bardzo niski próg tolerancji bólu więc odrazu umówiła sie z lekarzem na cesarke i nie chciała słyszec o rodzeniu naturalnie, chociaż nie miala żadnych przeciwskazań. A z kolei inna koleżanka wspomina poród dobrze, tzn. trochę pobolało i tyle. Ja staram sie nie mysleć o takich rzeczach jak martwe dziecko, itd. i nastawiam sie pozytywnie, że mój poród będzie ekspresowy ;)
  20. MORTONEK - na razie możemy jedynie ćwiczyć wstrzymywanie powietrza i ewentulanie \'przepychanie\' go do dolnego odcinka brzucha i tym samym mapinanie mięśni które potem będą towarzyszyły parciu...
  21. kurcze, coś stronka szwankuje i 3 razy wysłało mi mój post...
  22. Witam, dzisiaj z rana byłam na badaniach bo w poniedziałek wizyta u lekarza. Ciekawa jestem jak wyjdzie mi hemoglobina? Może w końcu pójdzie w górę skoro cały czas katuje się sokiem z buraków. A tak poza tym to wczoraj byłam na ćwiczeniach w szkole rodzenia. Trochę się posmialismy bo ćwiczyliśmy różne metody oddychania w czasie porodu, czyli przeponowy oraz takie szybkie sapanie jak już ból staje sie nie do wytrzymania i parcie. Poza tym nasza instryktorka uczulała aby w czasie porodu nie leżeć tylko przyjmować inne pozycje, np. na stojąco opierać się na mężu :) Za zadanie domowe mamy ćwiczyć prawidłowe oddychanie oraz wstrzymywanie oddechu. Wstrzymanie oddechu przyda się zwłaszcza przy parciu, najlepiej tak się wyćwiczyc aby w ciagu minuty tylko 2 razy nabrać powietrza i wtedy przeć z całych sił. MONIA74 - a mi lekarz mówił, że wg usg juz się teraz terminów nie wyznacza i wogóle nie powinno własnie z takich powodow o których piszesz...na pewnym etapie z pomiarów rożnych części ciała wychodzi inny termin. SSSS - moja Mama miała podobny poród z moim bratem, ledwo dostała bólu i odrazu zawieźli ja do szpitala i po kilku minutach urodziła. A w szkole rodzenia położna nas uspokaja i mówi, że poród na pewno będzie trwał i aby sie do szpitala nie spieszyć ;) a ja się chyna pospiesze bo nie pierwszy raz słyszę o przypadkach błyskawicznych porodów :) TADZICZKA - a ja musze przyznać, że mój mąż pod wplywem szkoły rodzenia coraz bardziej się przekonuje do wspólnego porodu, tzn. na poczatku mówilismy tylko o tym, że będzie ze mną w czasie 1 fazy porodu, a widze, że teraz zaczyna zmieniać zdanie i chyba chce już być nawet w tej drugiej ;) TIKI - warto zrobić USG3D, u mnie był jeszcze nagrywany film ale dzidzia się bardzo chowała i odwracała tak więc tak dokładnie twarzyczki nie zobaczyliśmy. W mojej przychodni usg 3d jest na standardowym wyposażeniu więc lekarze robia je obowiązkowo po 20 tygodniu ciaży aby móc zbadać dokładniej dzidziusia. Z kolei mojej koleżance lekarz zalecił już około 10 tygodnia, ale myślę, że w tym przypadku jest to wyciaganie kasy bo na tym etapie to nie za bardzo jest co oglądać... ANIULA - to rzeczywiście macie mało tych badań ale skoro tak mają wszyscy to chyba nie ma się o co martwić, chociaż krew to warto sobie częściej kontrolować. U nas standardem jest, że na każdą wizytę trzeba mieć badanie moczu i morfologię.
  23. Witam, dzisiaj z rana byłam na badaniach bo w poniedziałek wizyta u lekarza. Ciekawa jestem jak wyjdzie mi hemoglobina? Może w końcu pójdzie w górę skoro cały czas katuje się sokiem z buraków. A tak poza tym to wczoraj byłam na ćwiczeniach w szkole rodzenia. Trochę się posmialismy bo ćwiczyliśmy różne metody oddychania w czasie porodu, czyli przeponowy oraz takie szybkie sapanie jak już ból staje sie nie do wytrzymania i parcie. Poza tym nasza instryktorka uczulała aby w czasie porodu nie leżeć tylko przyjmować inne pozycje, np. na stojąco opierać się na mężu :) Za zadanie domowe mamy ćwiczyć prawidłowe oddychanie oraz wstrzymywanie oddechu. Wstrzymanie oddechu przyda się zwłaszcza przy parciu, najlepiej tak się wyćwiczyc aby w ciagu minuty tylko 2 razy nabrać powietrza i wtedy przeć z całych sił. MONIA74 - a mi lekarz mówił, że wg usg juz się teraz terminów nie wyznacza i wogóle nie powinno własnie z takich powodow o których piszesz...na pewnym etapie z pomiarów rożnych części ciała wychodzi inny termin. SSSS - moja Mama miała podobny poród z moim bratem, ledwo dostała bólu i odrazu zawieźli ja do szpitala i po kilku minutach urodziła. A w szkole rodzenia położna nas uspokaja i mówi, że poród na pewno będzie trwał i aby sie do szpitala nie spieszyć ;) a ja się chyna pospiesze bo nie pierwszy raz słyszę o przypadkach błyskawicznych porodów :) TADZICZKA - a ja musze przyznać, że mój mąż pod wplywem szkoły rodzenia coraz bardziej się przekonuje do wspólnego porodu, tzn. na poczatku mówilismy tylko o tym, że będzie ze mną w czasie 1 fazy porodu, a widze, że teraz zaczyna zmieniać zdanie i chyba chce już być nawet w tej drugiej ;) TIKI - warto zrobić USG3D, u mnie był jeszcze nagrywany film ale dzidzia się bardzo chowała i odwracała tak więc tak dokładnie twarzyczki nie zobaczyliśmy. W mojej przychodni usg 3d jest na standardowym wyposażeniu więc lekarze robia je obowiązkowo po 20 tygodniu ciaży aby móc zbadać dokładniej dzidziusia. Z kolei mojej koleżance lekarz zalecił już około 10 tygodnia, ale myślę, że w tym przypadku jest to wyciaganie kasy bo na tym etapie to nie za bardzo jest co oglądać... ANIULA - to rzeczywiście macie mało tych badań ale skoro tak mają wszyscy to chyba nie ma się o co martwić, chociaż krew to warto sobie częściej kontrolować. U nas standardem jest, że na każdą wizytę trzeba mieć badanie moczu i morfologię.
  24. Witam, dzisiaj z rana byłam na badaniach bo w poniedziałek wizyta u lekarza. Ciekawa jestem jak wyjdzie mi hemoglobina? Może w końcu pójdzie w górę skoro cały czas katuje się sokiem z buraków. A tak poza tym to wczoraj byłam na ćwiczeniach w szkole rodzenia. Trochę się posmialismy bo ćwiczyliśmy różne metody oddychania w czasie porodu, czyli przeponowy oraz takie szybkie sapanie jak już ból staje sie nie do wytrzymania i parcie. Poza tym nasza instryktorka uczulała aby w czasie porodu nie leżeć tylko przyjmować inne pozycje, np. na stojąco opierać się na mężu :) Za zadanie domowe mamy ćwiczyć prawidłowe oddychanie oraz wstrzymywanie oddechu. Wstrzymanie oddechu przyda się zwłaszcza przy parciu, najlepiej tak się wyćwiczyc aby w ciagu minuty tylko 2 razy nabrać powietrza i wtedy przeć z całych sił. MONIA74 - a mi lekarz mówił, że wg usg juz się teraz terminów nie wyznacza i wogóle nie powinno własnie z takich powodow o których piszesz...na pewnym etapie z pomiarów rożnych części ciała wychodzi inny termin. SSSS - moja Mama miała podobny poród z moim bratem, ledwo dostała bólu i odrazu zawieźli ja do szpitala i po kilku minutach urodziła. A w szkole rodzenia położna nas uspokaja i mówi, że poród na pewno będzie trwał i aby sie do szpitala nie spieszyć ;) a ja się chyna pospiesze bo nie pierwszy raz słyszę o przypadkach błyskawicznych porodów :) TADZICZKA - a ja musze przyznać, że mój mąż pod wplywem szkoły rodzenia coraz bardziej się przekonuje do wspólnego porodu, tzn. na poczatku mówilismy tylko o tym, że będzie ze mną w czasie 1 fazy porodu, a widze, że teraz zaczyna zmieniać zdanie i chyba chce już być nawet w tej drugiej ;) TIKI - warto zrobić USG3D, u mnie był jeszcze nagrywany film ale dzidzia się bardzo chowała i odwracała tak więc tak dokładnie twarzyczki nie zobaczyliśmy. W mojej przychodni usg 3d jest na standardowym wyposażeniu więc lekarze robia je obowiązkowo po 20 tygodniu ciaży aby móc zbadać dokładniej dzidziusia. Z kolei mojej koleżance lekarz zalecił już około 10 tygodnia, ale myślę, że w tym przypadku jest to wyciaganie kasy bo na tym etapie to nie za bardzo jest co oglądać... ANIULA - to rzeczywiście macie mało tych badań ale skoro tak mają wszyscy to chyba nie ma się o co martwić, chociaż krew to warto sobie częściej kontrolować. U nas standardem jest, że na każdą wizytę trzeba mieć badanie moczu i morfologię.
  25. Z hasłem na bloga wszystko ok., miałam poprostu wlaczonego capslocka ;) VALL - ja też dodam Twój przepis do grona moim bo widzę, że zapowiada się przepysznie :) póki co poszłam dzisiaj na łatwiznę i zrobiłam schabowego :) a mężuś wpadł do domu z bukiemetem roż, ale mi sie dzisiaj trafiło :) :) :) BLANKANY - w Trzebnicy przy szpitalu niestety nie ma szkoły rodzenia dlatego zapisałam się we Wrocku. Poleciły mi ją położne z przychodni gdzie chodzę do ginekologa. Zobaczymy co będzie dzisiaj na ćwiczeniach.
×