Anka to ja

cześć iza u. synuś czytam odkryl nową pasję:)niech tańczy,a może go kiedys w tv na jakimś turnieju zobaczymy?:) moja Gabi chodzi na jazz nowoczesny.bardzo zadowolona.

shenen buraczki dzis wcinaj!to na krew dobre! no jak tam nasze maleństwo?wyczuwa chyba pogodę paskudną i sie nogami zapiera w ciepełku jak najdłużej zostać:D

ale znów suniecie do przodu!:) i aga wydostała sie z odkurzacza;) musialam załozyć Rafalowi profil na naszej klasie,bo kupe jego znajomych przeze mnie sie dotąd kontaktowalo-a ja co?sekretarka? teraz to juz nie wiem czy dobrze zrobiłam,bo jakies malolaty go tu zapraszaja do znajomych...dobrze,ze znam haslo do profilu to bede wszystko kontrolować:D

co do Agi to jeszcze przypomnialo mi sie,jak pisała,że jesli jej nie wciągnie ten nowy odkurzacz,to potem wpadnie...a jej nie ma... kaasia wydziobałam oliwki-smacznego!:) kreska popołudniu to Rafal bedzie szybciej przy miseczce.;)

kaasia,kreskatradycyjnie z rana:) kreska nasze dzieci są po prostu bezbłędne a przez to takie kochane,z tymi swoimi pomysłami.najpierw czlowiek się denerwuje,a potem sam smieje,bo taki sam kiedys byl,prawda? zrobiłam całą michę tej sałatki,nikt nie pomoże?;)

dzień dobry. po wczorajszej mega serii postów do południa,aż bałam sie czy popołudnie nadrobie z czytaniem...a tu echo... wstawać!grecka sałatka na stole,do tego chlebek dyniowy.zapraszam.:)

kreska podałam maie ten przepis na cytryniaka i pyta mnie w czym robisz to ciasto-czy w okrągłej,czy takiej jak na sernik formie-bo to bedzie chyba wysokie.

dottka no proszę,coraz to lepiej i pomyslowiej.:) Julka ostatnio wyjechała ze sklepu z bryloczkiem do komórki-nawet nie wiem,kiedy i jak go z półki zwinęła.tylko,że drętwy jak nie wiem. juz teraz sprawdzam wózek dokładnie.podejrzewam,ze są ludzie,którzy w taki sposób wynoszą rzeczy ze sklepów-a wrazie wpadki udają,że nie widzieli.

dottka U nas inna sytuacja,bo ja dostałam akwarium z mężem:Dto jego pasja byla i nie dawal mi nic robić,tylko patrzeć;) kreska nie narzekaj,Oskarek taki grzeczniutki,na fotkach widać:p

aga10 my mielismy sumy,pielęgnice,palety i węże wodne(trzciniaki)żal bylo zostawić:o a szukałas sama kogoś?tam jest wyszukiwarka po imieniu,nazwisku,miejscowości,albo przez nazwę szkoły.

temat rybek.mielismy w polsce duze akwarium z drapieznymi rybami,oddalismy przy wyjezdzie do Wiednia.teraz słysze coraz częsciej od męża,że mu sie marzy...sama nie wiem,bo czesto w sumie wyjezdżamy.

żeby nie było-jestem w locie-biegam za Julką,a ta wymysla juz naprawdę wszystkie kąty i miejsca gdzie jej nie wolno! pierwszą kawę dopijałam zimną,może jak ten Zefirek mój zaśnie usiąde tu spokojnie. aga10 jak ci sie na naszej klasie podoba?;) a ciasta bym zjadła takiego domowego...przepis kreski wykorzystam dopiero w polsce,bo tam jest pare takich ,,polskich,, produktów a poza tym sama jestem na razie.

bardzo zimny dzień dobry. no i sie nacieszyłam tym ciepłem,po którym na dzień dzisiejszy wspomnienie juz zostało.:o aga10 no cos ty,pewnie że się nie gniewam.sercem i duszą tu z wami wszystkimi klikam i chciałam tylko dać znać,że nie omijam tego adresu,jeśli siedzę przed komputerem.:) no i nie dopije kawy,bo Julka już się obudziła.

hej.Julka juz śpi,Gabi czyta,o dziwo.a ja odpalam koputer,niech sie rozbuja do m jak miłość. aga10 małe sprostowanie-jeśli tylko mam czas usiąść przed klawiaturą to ZAWSZE tu zaglądam,po czym przeglądam inne strony!:) kreska to ja bym chciała dzis słyszeć Oskara w swoim ulubionym kawałku przy tych nowych,mocniejszych głośnikach! kaasia a nie mówiłam,ze ten portal to studnia?;)

kaasia usmiałam sie,bo to portal niby w pierwszej kolejności pomagający stare znajomności szkolne odkopać,a u ciebie na początektrzy kawoszki!:D aga10 to ty juz chyba spora górę tego drzewa masz,układasz i układasz...:)ale zima ma byc ponoc sroga,więc miłego układania!;)

kaasia lepiej nie wchodz na nasza klasę,bo tam czlowiek zapomina o czasie całkowicie,a nie chcemy tu potem przeczytać,że nici z premii za rzetelną pracę.:D :p dymek dasz sobie radę,jestes obrotna babka,jak malo ktora!i widzimy cie tu teraz czesciej!;)

kreska mniam,robisz mój ulubiony zestaw obiadowy!!!język mi ucieka,bo ja w sumie nie mam w planach obiadu dzisiaj...ale teraz to juz nie wiem. na przepisik tego cytryniaka czekam. aga10 to moja Gabi poszła identycznie w katance i grubej kamizelce,ktorą zawsze zmiętoli w tornistrze jak wraca.:)

kreska :D juz komentarz dodany.byłas niezła!

kreska,dottka- dottka no pochwal sie pochwal,co kupiłaś.ja mam tez jakies takie brzydkie:pprzyzwyczajenie,ze biegne ślepo na dzieciecy dział od razu,a potem to Julka juz tak jest znudzona,że nie mam jak dla siebie cos popatrzeć... podatki,mówisz,ze i udane zakupy mogą popsuć. kreska a jak twój nowy przyjaciel stepper?nic sie nie chwalisz. chodzi mi na fotce o ten lampionik taki na metalowej nózce,na świeczkę.:)

kaasia masz rację,że zdradliwa ta pogoda.problem,jak tu Gabi ubrać do szkoły,bo rano zimno,a potem jest 18 stopni! Rosnie ci w domu artystka:)talent odkryty,teraz go tylko szlifować;) bidulki ci się wymeczą przez tą chorobę.:oto jest paskudztwo niestety.:o

kreska kawałek przesłuchałam i juz sobie wyobrażam Oskara jak tańczy i śpiewa!:D...po 21-szej do tego.:D nie uważasz,że ten profil Cerekwickiej na naszej klasie,to jakieś zarty?coś mi sie to podejrzane wydaje.

cześć,ja juz po kawce,ale jestem.najpierw zabieracie mi zywcem moje slonko,a potem grzecznie tu chcecie,zebym wam troche ciepła oddała!;)kurcze,zimno dzis jak diabli!aż sama nie wierzę,że wczoraj była pogoda na krótki rekaw! byłam w parku z Julka,teraz padła.Gabi za pół godzinki wróci.meza nie mam cały tydzień,to tez nie szaleję w kuchni.mnie parę deko schudnąc się przyda, Gabi ma pizzę,bo chciała,a Julka zupke kalafiorkową od wczoraj. ślę całusy.

kreska ciiiicho,nie tak głosno-dzieci spią!:) a co to za kawałek ulubiony Oskara?

hej.nic nie czytałam,przyznaje bez bicia.obejrzałam m jak milość-jak fajnie,ze mogę!:) wózek dla lali kupiony,mała jezdziła całe popołudnie po domu,a na konieć postawiła go w przedpokoju,obok swojego:Dtaka mądralinka! no i wyczaiłam dziś promocję na nintendo ds,bardzo duża obnizka,więc jutro kupuję i chowam,niech czeka.;) Rafał od rana na Węgrzech,dzwonił,że jest ok.jakoś damy radę do piatku.terminy do ortodonty i jego do dentysty przełożyłam na za tydzień.kurcze,a taka jestem ciekawa co z Gabi ząbkami!dziś wyleciała ta ostatnia mleczna ,,5-tka,, pogoda cudna,krótkie rekawki.może tak do grudnia być! buziaki kochane,jutro nadrobię zaległości.pa pa

aga nie zrozumiałysmy sie,z tym lalkowym wózkiem.ja wiem,że ona sie nim bedzie w domu bawić też-ja chcę wykorzystac teraz tą piekną pogodę,by mogła go sobie na plac zabaw brać.wiesz,tam wszystkie jeżdżą z takimi wózeczkami i jest szarpanie-bo Julka tez chce. ale nie robie z tego problemu,bo na 15-tą jedziemy na urodzinki do Gabi kolezanki,to po drodze kupimy.:) a co do leczo-to całkiem inaczej u mnie wygląda.u mnie składa sie z papryki,cebuli,pomidorków,kiełbasy i w sezonie dochodzi kabaczek.na koniec dodaje świeżego kopereczku i zageszczam mąką z wodą. ciekawi mnie teraz jak reszta robi leczo u siebie?