wrzesniowka2007
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wrzesniowka2007
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aha malagosi to wszystko rozumiem... nie przejmuj sie tymi durniami - rozmumiem ze byłas w szpitalu na KTG? ja Ci powiem ze ja bardzo indywidualnie podchodze do lekarzy... moze to zle, ale ja sie do konca nie zgadzam ze wszyzstkim co oni mowia... naszego gina bardzo szanuje, ale tez nie do konca uwazam ze wszystko jest u niego naj... ale fakt, lepszego nie znam... ja mam np. obiekcje co do codziennego łykania witaminek przez ciezarne... mi zalecił elevit i bralam przez 6 m-cy a potem przestałam, wyniki mam do dzis bardzo dobre i moj gin sie dziwi ze jestem w ciazy :) zrezygnowałam z wit. w pigułkach bo zaczął sie sezon warzywno-owocowy i wroce do witamin po porodzie jak bede karmic piersia... nawet mu tego nie mówiłam... ciekawe kiedy ten remont skoncza w naszym szpitalu, moze dla nas lepiej rodzic w piotrkowie... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja nie wiem czy to ta pogoda tak na mnie wplywa... rece mi drżą, czuje w srodku jakiś niepokój, osłabienie takie w kazdej czesci cialaa jednoczesnie pobudzenie w umysle... od 5:30 działam, moze mniej sparwnie niz 2-3 tyg temu ale działam... nie pucuje mieszkania cm po cm... ale ciagle cos musze zrobic... o piatej z minutami naszykowałam sniadanie mezowi za wczasu i do pracy, potem sie wykapałam posortowałam pranie, ostroopiorę, składam wyschniete w miedzy czasie zrobilam wszystkie przelewy popłaciłam rachunki, zamówiłam pracownikom ubrania robocze i buty, odpowiedziałam na wszystkie maile... zaraz sie biore za wycieranie kurzy odkurzanie mycie podłóg... potem zrobie jakis obiad i musze jechac do ksiegowej wyjasnic kilka spraw... cały czas chodzi za mna mysl co mam jeszcze zrobic... jestem niby znuzona pogodą ale wiem ze nie moge sie połozyć bo mam nagle tyle do zobienia... chcoc normalnie bym to olała i zrobiła to co wazniejsze :)ale może mi zostało juz mało czasu... jezu jak ja sie dziwnie czuje... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
byłam u niego po 18-tej -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no co Ty malagosiu ma usg :) Zaraz bo ja czegos nie rozumiem... ja chodze do niego prywatnie na słowackiego, usg zawsze mi robił w swoim gabinecie i dwa razy kazał w inych terinach niz miałam wizyte isc na plac:) nawet ta jego aparatura ma sonde dopochwowa bo na pierwszej wizycie tak mnie badał i tlumaczył wszystko o tym swoim sprzecie :) wiesz, mi nie dał skierowania na KTG, zreszta wczoraj jak do niego zadzwoniłam i powiedziałam ze miałam się przypomniec dzis jak nie urodze, to mnie zaprosił na kontrolę do siebie i stwierdził ze dzisiejsze badania są dla niego posprawdza sobie jakie tam są zmiany... to była taka wizyta \"dodatkowa\" ... no i zmiany są ale nie jakieś ogromne... ten masaz szyjki to chyba takie dobitne badanie, bo mi tez powiedział, że co moze to dopomoże... troche było bolesne no i potem krwawienie wystepuje :) jak to on stwierdził - kazda ingrencja mechaniczna (badanie, seks) wskazana... chemiczne ingerencje praktykuje się po terminie (czopki, globułki, zastrzyki) :) tak się zastanawiam, przecież on jest lekarzem i wie kiedy kogo badac i kiedy komu zlecac jakies badania :) u mnie juz 17.08 stwierdzil ze dzidzia gotowa na świat i kazał się tylko tydzien wstrzymac do bezpiecznego terminu 38 tyg. a mowiłas mu o swoich dolegliwosciach, bólach itp? -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
malagocha 333 ja mam sie odmeldowac 19.09 gdybym nie urodziła, dziwne ze cie nie badał, a ostatnio jak byłas to badał? mnie badał ostatnio i dzisiaj, dzis nawet jak to stwierdził \"dla siebie\" zeby sie upewnic jak rozwój sytuacji czy akcja się rozkreca, potem serduszko dzidziusiowi sprawdzał i po raz kolejny obstawiał córcie :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wróciłam od gina :( bez rewelacji rozwarcie 3 cm szyjka skrócona, miękka, dzidzia główkę umocowała na samym dole i czeka... zalecenia - seks, dużo seksu... dużo, dużo... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jak dzwoniłam do mojego gina to mowił ze posłucha serduszka zobaczy co sie tam dzieje i moze cos bedziemy wspomagali... ach jak mnie to wspomaganie ucieszyło, mam nadzieje ze nie skaczy sie tylko na przyzwoleniu na seksik bo to się u mnie nie sprawdza... szykuje sie, jak wroce to Wam napisze co i jak :) co do zus to mi sprzyznali swiadczenie do 14 lipca :) fajnie ze sie rodzi 2 miesiace przed terminem :) jak wół mieli napisane ze termin jest na wrzesien... oni podobno lubią przeciagać strunę byle by opózniac wypłaty :) ja dostanę na macierzynskim wyrównanie.... a i mi płacili 80 % do czasu az nie interweniowałam potem mi wypłacili wyrównanie, dlaczego? bo sie zasugerowali 1 zwolnieniem na pękniecie srodstopia i potem lecieli po 80% stawce mimo ze byłam w ciazy :) i zwolnienie bylo z kodem B. jak pojechałam do nich z dokmentami i wnioskiem o swiadczenie to mi wmawiali ze pekniecie to inna choroba a ciaza to inna i nie dali sobie przetłumaczyc ze jest \'ciagłosc\' bo zwolnienie na noge było do 12 a od 13 na ciaze... nie chcieli to nie a potem mi odebrali prawo do zasiłku chorobowego, potem czekałam na decyzje i tak byłam bez kasy 4 m-ce i teraz tez poczekam... mi sie umowa konczy pod koniec grudnia, orientujecie sie czy zus mi bedzie dalej płacił macierzynski czy mam tatusiowi oddac... bo zastanawiam sie kiedy bede szła do nowej firmy czy zaraz po wygasnieciu umowy czy po pełnym macierzynskim ? -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
moja babcia twierdzi ze dwie corki przenosiła, bo tylko chłopcy sie wczesniej rodza .... moze oni tak gadaja jak komu pasuje z autopsji? -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny na te oznaki zblizajacego sie porodu typu rozwarcie, skurcze itp. to sama po sobie widzę że nie ma co liczyc... wydaje mi sie ze niektóre kobiety maja je wczesniej a inne nawet ich nie zdążą załwazyc i juz są mamusiami... nawet szybciej niz te co chodza z rozwarciem lub czuja skorcze... poprostu je dopada raz a pożądnie... w lipcu kuzynka mojego męza dwa tygodnie przed terminem miała 4 cm rozwarcia juz ja mieli kłasc do szpitala ale ona sie swietnie czuła i zadnych skurczy nie miała... szorowała podłogi na kolanach zeby ja ruszyło ( bo po co lezec w szpitalu i sie meczyc czekaniem na skurcze) w dzien terminu nad ranem dostała skurczy i odeszły jej wody bez paniki się wykąpała, skpakowała i otwierajac mezowi bramę pojechała do szpitala za 3,5 godz miała dzidziusia na brzuchu :) znajomą nic nie bolało, nic kompletnie nie czuła po terminie połozyli ja w szpitalu i czekaja... lezy leży i nic... spacery po schodach, 3 dawki rycyny, oscytoksyna... nic... położna się załamała że ją nic nie bierze a tu prawie dwa tyg. po terminie... lekarz dyzurny mówi, że urodzi jak jej prowadzacy wroci z urlopu... bali się o dziecko po tej rycynie... ktg ok. czekają ... w koncu dokładnie po 2 tyg. od terminu cos drgneło i przebili jej pęcherz płodowy i urodziła naturalnie zdrowe dziecko... moja mame nic nie brało tydzien przed terminem pojechała pociagiem 350 km na wesele do siostry z dwojka małych dzieci, mezem i brzuchem wielkim jak balon, w drodze powrotnej wywineła orła na peronie o 3 nad ranem i stłukła sobie kolano... myslała juz ze ja zaraz na porodówkę zawiozą ale i tak doczekała terminu, poród zaczał sie skurczami co 30 minut - rutynowo i podrecznikowo :) do samych regularnych skurczy nie czuła nic nadzwyczajnego... a ze mna jak bedzie? kiedy moja kolej? -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
shiva, to-tylko-ja - moj gin tez zalecił seksik od 38 tygodnia :) juz tydzień czasu \"zabawa trwa\" i nic... dziś mam wizytę ciekawe co powie... 2 tygodnie temu miałam 2 cm rozwarcie a dzis..? ciekawe czy seksik cos pomógł... fabia22 mysle ze to głównie od pracodawcy zalezy, mój mi bedzie głupi kwit wypełniał 2 m-ce... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gratulacje dla poli40 :) super ze koleja dziewczyna została szczęśliwą mamusią :) która bedzie 10ta? uświadomiłam sobie ze nie mam ksiazeczki ubezpieczeniowej z zusu, podobno nie potrzebna wystarcza RAMUA na książeczkę czeka się 30 dni wiec chyba nie warto walczyc z pracodawca o wypenienie druku... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie ja nadal 2w1 chyba mi nie pojdzie tak predko... pewnie dzis gin tez powie za lada chwila urodzę ale 2 tyg. temu tez tak mówił :) mam sporo do załatwienia wiec zmykam... :) zoska chyba wie ze mam kilka spraw zaległych i czeka aż sie z tym uporam... buziaki:) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hurrrrrrrrrrrrrrrra! Mamy ósmą mamusię!!!! Gratulacje!!! Jak to szybko poszło! Mam takie wrazenie, że juz teraz bedzie \" z górki\" :) dopiero 3 wrzesnia a juz osiem dzidziusiów :) to srednia dzienna grupo ponad dwa porody :) nie narzekajmy mamy tempo :) a ja się zastanawiam czy różowe plamienie długo trwa? zdążę na jutrzejszą wizyte do gina czy nie? znów się nakręcam, że to już niebawem... :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny, pełnia była 28.08 ale jakos mało owocna - to, że rzekomo sprzyja \"rozpakunkom\" słyszała moja kuzynka na porodówce od połoznych. na jakimś portalu wyczytałam, ze najwiecej porodów jest w NÓW a najbliższy 11.09 (też wtorek) pisało tam też, ze wiecej porodów jest w nocy itp. to był jakis artykuł w którym połozne opowiadały o swojej pracy itd... ja tam wierze w kafeterię, daria 123 siedziała na kafe i jej wody odeszły... im cześciej będziemy zaglądały na nasz topic tym większe szanse, że i nas dopadnie :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
malagosiu 333 nasze dzidziusie się mało ruszają może wyskoczą w tym samym terminie... :) mnie bolą pachwiny jak się wieczorem położę, aż mnie rozrywa... potem w nocy zwykle mija... czekam na dzidziusia i na mojego M bo jak wyszedł rano przed siódmą tak nie ma go do tej pory... jakos zle mi dzisiaj samej :( -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
był skurcz i na tym konice... aha i rozowa plamka na wkładce, albo lipne swiatło w łazience:) hahaha :) juz sama z siebie nie mogę :) hahaha :) powinnam zajac sie czyms pozytecznym a nie wspierać introwertyczną część mojej osobowości... 2 tyg. temu \"zwiastuny\" były w komplecie i nic się nie wydarzyło, wszystko ucichło... Konwalio, jak cię wezmie \"znienacka\" to nawet się nie obejrzysz i na forum nam napiszesz, ze jesteś \"ośma\":) mamusia :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
daria 123 - Marcelek sliczny - gratuluję! Cudowne maleństwo, aż mi się łezki zakręciły... malagosiu 333 a jak się czujesz? mi dzis przeszkadza brzuch nawet przy zwyczajnym siedzeniu, do tej pory mi ciążył w dół, ale dziś to mi nie wygodnie nawet normalnie usiaść... wydaje mi się, ze ta chwila już niebawem mój upragniony 4-5 wrzesnia się zbliża ale moze będę musiała poczekać np. do końca tygodnia... jutro zaczynam, 39 tydzień najwyższa pora rodzić... ciekawe co jutro gin powie? ruchy dzidziusia są bardzo słabiutkie i sporadyczne, podobno to normalne... od piątku delikatnie się przeciąga 1-2 dziennie moze czesciej ale ja tego nie załważam, wczesniej jak się wiercił to cały brzuch falował :) własnie dopadł mnie skurcz sciska sciska az kłuje i powoli odpuszcza a brzuch twardnieje...30 sek i po skurczu... czekam na nastepny -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gratulacje dla aniołka :) Usciski dla wszystkich mamuś i ich dzidziusiów :) niebawem bedzie na tym topicu niezywkle gwarno, juz sobie wyobrażam to dziecięce gaworzenie :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie malagocha jeszcze sie nie rozpakowałam, fakt ze w piatek zdychałam, w sobote podobnie i muslałam ze to juz zaraz sie zacznie ale odszedł mi czop i tyle... w niedziele miałam intensywne skurcze aż bolały po 30 sek. ale... co 5 godzin!!!! to się mój m naliczył:) a na badania wybieram się lada chwila :) jutro odbiorę i do lekarza :) wcale mi się nie chce... czy Tobie kozik kazał robić HBS tzn. nosicielstwo wirusa zółtaczki? Mnie nie, ale to dziwne... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie wrzesnióweczki :) we wrześniu! wzorajsze popołudnie i cala noc była straszna... bolał mnie brzuch cos mnie sciskało dzidzia wiercila się i w nocy ciągle miałam mokro... no i chyba odszedł mi ten cały czop bo tyle było tej wydzieliny - bezbarwna jak białko surowego jaja -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzidzia sie wiercia a obok skurcze mnie jakies dziwne łapia jakby ktos sciskał mnie od srodka... ale jak wstałam to mineło... moze sobie jeszcze poleze to mnie złapie... dziwne sciskanie jak z głodu tylko nie w zoładku a w brzuchu... jadłam o 12 i nie jestem głodna... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
z tym wywoływaniem nie ma co szalec ale jak słyszałam ze jak ciaza jest donoszona to seksik czy napar z lisci malin nie zaszkodza... ale ja nie mam lisci malin... :) dzwoniłam do M bo mi samochód przestawił pod domem... tak perfidnie ze roztrzaskał kosz na smieci który wystawiłam aby opłukac pod ciśnieniem a i ustroił mi autko w firmowa nalepkę fuuujjj bedzie odklejał i odkupował kubełek :) chcę urodzić!!! -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
peppetti to faktycznie nie ciekawie, szkoda mi Cie bidulko ...to ja już nie narzekam na te swoje +15 kg bo zadnych komplikacji nie mam i nawet juz zapomniałabym o tym gdyby nie te kilogramy... ide do wanny bo sie zbieram juz od samego rana... narka!!! -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja załwazyłam od wczoraj ze jestem jakas taka szersza na dole tzn. taka szersza i wilgotna jak w dni płodne... tylko sluzu nie ma a jest mokro.... hm... nie rozumiem tego... zadzwonił mój M: M: kićku jak tam zosia? ja : w brzuchu a co? M: a kiedy wyskakuje? ja : nie wiem, a nie zapytasz jak się czuje? M: mogłaby się już urodzić, a jak sie czujesz? ja: olewana M: dlaczego kićku? ja: nie ważne co chciałeś? M: kocham cię kicku, powiedz zosi ze bede dzis wczesniej to może się szykowac na swiat... ja: o której bedziesz? M: o 14 tej ale powiedz jej dobra? Byśmy jutro mieli córeczkę a w przyszłym tygodniu miałbym was w domu... ja: dobra dobra sam jej powiedz, mnie nie słucha... co chesz na obiad? M: musze kończyc, buziaki... placki po wegiersku... papa! mój M od kilku dni ma jest dziwny... fakt, ze ma dużo pracy ale jak wpada do domu to się dziwnie zachowuje... wczoraj go przyłapałam nad łóżeczkiem jak układał w nim rożek i gadał do siebie \" no piękne masz łóżeczko zosiu...\" jak mnie załważył to się usmiechnął i zapytał \"kiedy rodze tą naszą córeczkę bo juz chce się do niej przytulić\" myslałam ze tylko babki mają takie jazdy... wogóle ostatnio przytula poduszki w łózku i pyta \"kiedy zoska wyskakuje z tego brzucha bo ja już bym chciał się z nią pobawic\" wiecie jakie to smieszne jest :) ale troche mnie przeraża ... no i ubzdurała sobie ze na 100% bedzie córeczka a lekarz mówi że raczej córeczka wzystko tak wskazuje ale ... mój M ale nie uznaje... a na poczatku ciazy powiedział znajomym ze ma za duzego pecha w zyciu zeby syn mu się urodził... -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
wrzesniowka2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
peppetti - juz jestem czarna... z ta tarczycą to ja sie własnie obawiam ale moja endokrynolog mówiła mi ze ciaza i ta cała burza hormonalna moga mi ta niewielką zmianę zahamowac na bardzo długo lub nawet całkowicie zlikwidowc... wiec mam nadzieje... nie chciałabym znów czegos brac bo mi waga szalała... ja nawet nie wiem czy miałam nadczynnośc czy niedoczynność czy cos jeszcze innego... jakies ognisko zmian i tyle...