neska33

cześć Mamusie, Strasznie zziiimno, u mnie od rana pada, jest bardzo ponuro. Z pryszczami też walczyłam. Powychodziły mi wielkie i strasznie bolące, ale nie wiedziałam wtedy że jestem w ciąży. Papierochy przed zajściem w ciąże też paliłam. Jak się dowiedziałam o dzidziusiu, to odstawiłam skutecznie od razu. Zdziawiłam się, że mój mąż podobnie jak paru Waszych też boryka się z tym nałogiem i stara się przestać palić. Palił paczkę dziennie, teraz zapali sobie czasami w pracy i u znajomych. W domu wogóle nie pali. Chciałbym, żecy udało mu się rzucić palenie. Stara się bardzo. Natimp- lumpeksy to doskonały sklep, żeby kupić coś dla brzychatych na te parę miesięcy. Naprawdę ceny 150 - 180 zł za spódnicę, czy spodnie, w których pochodzę tylko 5 miesięcy skutecznie odstrasza. Mam nadzieję, że znajdę coś ciekawego. Muszę Wam powiedzieć, że od dwóch dni czuję delikatne mizianie. To mój maluszek zaczął mnie smyrać. NARESZCIE. I dzisiaj mam urodziny i wogóle jestem szczęśliwa. Nie przeszkadza mi nawet kolejny kilogram na plusie. Całuję Mamusie.

moje błędy i literówki, przepraszam. Już bardzo głodna jestem, nie myślę co piszę, tylko o obiedzie.

lula53 - tak, mamy już nianię, przychodzi do mojej córki i powiedziała, że chętnie zajmójmie się też drugim naszym dzieciątkiem. To jest kochana dziewczyna, niewiele starsza ode mnie i ważne, że Maja ją kocha a ona Maję. AnnaSz- uważaj na siebie i maleństwo. Wuleż się, ile się tylko da. Po narodzinach nie będzie często zdarzała się okazja to odpoczynku. Co do urlopów macirzyńskich, świetnie byłoby gdyby wydłużyli jeszcze o dwa tygodnie urlop. Jednak zostawiamy w domu maleństwa, a nie zawsze można pozwolić sobie na urlop wychowawczy. Becikowe, nawet nie myślę, że mogłoby nie być. Choć te pieniądze to i tak kropla w morzu potrzeb rodziców. Zmykam, wczoraj zrobiłam gołąbki i mam nadzieję, że dzisiaj je zjem ze smakiem, bo wczoraj ich nie tknęłam. Do zobaczenia bo obiadku

Dzięki danis i natimp. Faktycznie, tyle godzin przed komputerem jest męczące. Staram się odrywać jak często tylko się da.

Ja mam do pracy blisko. Jeśli wszystko będzie dobrze i będę zdrowa, to chciałabym chodzić do końca roku. Po macierzyńskim wykorzystam jeszcze trochę urlopu zaległego i wracam do pracy, na wychowawczy nie idę. Jesteście zorientowane w urlopach macierzyńskich?. Jak długie są przy drugim dziecku?

Mi podoba się bardzo Majka, (już mam zresztą taką wesolutką). Podobają mi się też imiona dla dziewczyn: Hania i Karolina. Dla chłopaków ciężko coś wybrać, a będę miała syna. Myślałam o Mikołaju....łobuzie, tak słyszałam, że to strasznie zbóje. Piszcie jakie Wam się imiona podobają, albo jakie wybraliście już.

9 luty, Twoja sytuacja faktycznie nie jest łatwa, ale to może ulec zmianie. Wydaje mi się, że Twój mężczyzna musi dojrzeć. Daj mu czas. Zobaczysz wszystko się ułoży. Trzeba brać pod uwagę, że mężczyźni nie chodzą w ciąży i nie odczuwają tego co my. Niektórzy nawet nie dopuszczają myśli do siebie, że może być ktoś ważniejszy od nich. Jest w tym trochę prawdy, że mężczyżni są z marsa, a kobiety z wenus; ale czyż nie to właśnie nas przyciąga do siebie? Dbaj o swój brzuszek

Ja powinnam być już doświadczona w rozpoznawaniu ruchów u siebie, bo to druga ciąża. Niestety, w pierwszej ciąży jak coś mnie pomiziało, to wiedziałam że to mój skarbet i od tamtego czasu rozpoczęły się \"rozmowy morsem\" z córeczką. Teraz coś w środeczku się dzieje, ale nie identyfikuje tego jeszcze jako ruchy a raczej bulgotanie \"nadętych\" kiszek. Mówił mi lekarz, że jako wielorutka powinnam już coś czuć, więc skupiam się z całych sił - cisza. Na usg już 3 razy widziałam mojego robaczka, jest bardzo spokojny, tylko machał delikatnie rączką ostatnio i spokojnie leżał. Co do ubranek, to parę ciuszków zostało mi po córeczce, jeszcze niczego nie kupowałam. Wiem, że mimo tego, że wszystko zostawiłam po pierwszym dziecku to i tak czekają mnie spore wydatki, bo wyprawka do szpitala musi być nowiutka, sporo ciuszków już nie nadaje się do \"wychodzenia\" przez drugie dziecko, a poza tym, Majka miała większość ubranek w typowo dzięwczęcych kolorach, z dziewczęcymi aplikacjami. Trudno, jednak tak bardzo tym się nie przejmuję, bo szykowanie wyprawki dla prawdziwa przyjemność. Takie grubsze rzeczy jak fotelki, bujaki, chdzik, zostawiłam i drugi bobasek będzie pożytkował. Zastanawiam się nad wózkiem. Jest jeszcze po Majeczce, nawet powiem nie po, bo Majka w dalszym ciągu od czasu do czasu do niego siada jak gdziej dalej się wybieramy, ale jest już dość mocno zużyty, nawet trochę się wykrzywił. Może dziadki skuszą się na nowy wózek dla wnuka, zobaczymy. Jeju, jak zaczynam pisać to nie wiem kiedy skończyć. Ale chyba nie macie mi tego za złe. Doszła nowa mamusia, bardzo miło gościć. Zachęcam do wymiany swoich obserwacji. Do następnego razu mamusie

Cudowna to jest zabawa z tym wybieraniem imion, pindolek też mnie ubawił. Do mojego brzuszka mówię dzidziuś, tak jak nasza córeczka Majka, też tak nazywa mój brzuszek.Jjeszcze nie jestem przekonana do imienia. Zastanawiam się na tym Mikołajem, mąż też jeszcze nie jest przekonany. Czekam aż mój dzidziuś zastuka do mnie. Już powinnam coś czuć, strasznie tęsknię za nim. Życzę dużo zdrówka i poruszeń w brzuszkach.

Jenny, to normalne, że myślisz, czy to ten właściwy. Każda z nas zastanawiała się nad tym na pewnym etapie. Ja takie myśli też miałam, może nie przed ślubem, dużo wcześniej, bo dużo wcześniej podjęliśmy taką decyzję, że się pobieramy. Mój mąż jest dużo młodszy ode mnie i doprawdy miałam o czym myśleć. Myślałam o tym, czy taka różnica nie przeszkodzi nam w budowaniu szczęśliwego związku i rodziny. Wątpliwości już dawno nie mam. Jest cudownym mężem i tatusiem. Jenny - Twoje wątpliwości też się rozwieją jak przyjdzie na świat wasze dzieciątko. Głowa do góry,

sprawdzam, czy udało mi się zmienić stopkę

Cześć Mamusie, Nie było mnie cały wekend, a tutaj takie dyskusje były prowadzone. Ziuutek-myślę o Tobie, trzymam kciuki za Twoje zdrowie i Twojego dzidziusia. Nie myśl negatywnie, ważne, że dbasz o siebie i dobrze się odrzywiasz. Dziecko poprawnie się rozwija, więc nie myśl o tym, że Twoja waga nie wzrasta, jeszcze przyjdzie na to czas. Z pewnością po porodzie będziesz miała łatwiej niż większość nas. Katarina3x3 - myślałam że ja mam duży brzuszek i już wpadałam w kompleksy, że znowu czeka mnie wycisk po porodzie, ale jak zobaczyłam Twój okrąglutki brzuszek, który jest taki sam jak mój to odetchnęłam z ulgą. Nie jest sama z taką piłeczką przed sobą. Jak już wspominałam w pierwszej ciąży byłam mega wielka i strasznie dużo przytyłam (30 kg). Tą ciążę jednak inaczej przechodzę niż pierwszą. Nawet teraz miewam mdłości od czasu do czasu, na początku miałam straszne problemy żeby umyć zęby. Od razu mi się wznosiło. I jak na mój apetyt to bardzo mało jem teraz w ciąży. Na nic nie mam ochoty W zasadzie robię obiad tylko dla moich domoników: męża i córka, a ja przy okazji coś dziubnę, nadrabiam owocami. Ja też myślę o imieniu. 9 luty przeraziłam się, bo moim imieniem dla chłopaka jest Mikołaj. Jak napisałaś że to same urwisy i inne mamy to potwierdzają to teraz się zastanawiam. Wprawdzie jednego urwisa już mam - córeczkę, która powinna być chłopczykiem, bo nie lubi kucyków i sukienek.Muszę jeszcze podyskutować z mężem nad imieniem. Wiem, że będę miała chłopczyka, więc nie myślę nawet o imionach dla dziewczynek, a nawet jeśli, to wybraliśmy z mężem na wszelki wypadek: Hania. Sylwia72, też jest dla mnie ważne, żeby imię nie było bardzo popularne. Jak nasza córka miała się rodzić wybraliśmy imię Majka, a teraz dziewczynki w jej wieku na naszym osiedlu to prawie wszystkie Majki. Ale nasza jest wyjątkowa, tak jak dla każdej mamusi jej dziecko jest jedyne na świecie. Postaram się zamieścić zdjęcie z moim brzuszkiem, chociaż kiepski ze mnie operator komputera. Jak mi się nie uda to poproszę męża. Doklejam tabelkę: Antoś.........26.......dolnośląskie........23.04.....12. ......01.02 Jennny.......24.......Elbląg/Stratford....26.03......... ......28.01 anted22......32........Ustka...............26.04......11 .......01.02 -WIOSNA-....26.......dolnośląskie........27.04.......... .....03.02 Anastazja....27.......świętokrzyskie.....29.04......11.. .....05.02 AngelikaWrocławianka....28....WROCŁAW....03.05.......... 05.02 oga............22.......wielkopolska.......02.05........ ........06.02 gosiaczek76...31........warm.-maz.......02.05........... ....09.02 Olcia_M.......27......pomorskie...........05.05......... ......12.02 ziuuutek......26........dolnośląskie.......11.05........ ........13.02 nikita27.......27....zachodniopomorskie 14.05................19.02 Anna-Szn.....32.........Szczecin...........16.05........ .......20.02 kina...........24........pomorskie..........15.05....... ........21.02 titi------------29........Wawa................20.05..... ..........27.02 Sylwia72......35.......Gdynia................18.05...... .........22.02 panna Klara...28......Katowice.............10.05................17 .02 Motylek27.....27......Warszawa...........10.05.........9 ......15.02 wasiulka29 .... pomorskie ..............19.05..................23.02 dziubek2211. 30.opolskie....................17.04...................5.02< br /> zapka.........28......Siedlce................22.25...... ...........29.02 czeresnia......20........sopot..............16.05....... ....15.02-20.02 lula ..............27........olsztyn...........09.05............. 16.02 iwcia_27............27........Siedlce..........19.05.... ..........23.02 betkaa.........31.........łódzkie............25.05...... ........29.02 9 luty tak mowia.....21.....wlkp..........4.05.................9.02 lutowa mama ........31 .....pomorskie....12.05.............14.02. fruskawka............25.....wrocław.......16.05......... ....21.02 Neska33………………..33 …Tychy………….2.05……………..09.02…chłopczyk paula1984kra......22.....kraków.............?........... ...23.02 malpeczka81.....26.....Gdynia.....29.04.....19.....05.02 ...chłopczyk?

Jenny, Z moją wagą to było tak: do porodu szłąm, a raczej kulałam się jak ogromny 80 kilowy balon. Po porodzie wyglądłam jakbym wogóle nie urodziła, dalej wielka piła plażowa. Zaraz po porodzie zeszło mi tylko 5 kilo. Potem na mecieżyńskim chodziłam na gimnastykę. Dałam sobie wyciska mocny. Mąż zostawał z maluszkiem i butlą odciągniętego pokarmu a ja śmigałam na rowerze i na godzinę na fitness się wyrywałam, bardzo mi się to przydało. W sumie nawet pod względem psychicznym inaczej się czułam. Jak wróciłam do pracy to ważyłam już 70 kilo. A w pracy tak zeszło szybko, że nawet się nie obejrzałam a już waga pokazała 55 kilo. Przed samym zajściem w ciąże ważyłAM 54 kilo.

Dziękuję Wam dziewczyny, postaram się zalegować na podanej stronie, może mi się uda w ten sposób kupić. Zdrówka ŻYCZĘ, PA

puk, puk Mamusie, Mogę się do Was zwrócić o pomoc? Ja jestem z topiku lutowych mam, moje maleństwo urodzi się 9 lutego w Polsce, bo tu mieszkam. Wpadłam do Was poprosić Was o pomoc. Dowiedziałam się, że mazidełka dla kobiet w ciąży najlepszą są z firmy Palmer\'s ale niestety niedostępne w Polsce. Czy są kremiki z tej firmy w pobliżu Waszych domków i czy mogłybyście przesłać ze dwie sztuki do Polski?. Dajcie znać, gdybyście miały taką możliwość. Uzgodnimy, co i za ile. Pozdrawiam Was.

Witajcie dziewczyny, Ja jestem z topiku lutowych mam, moje maleństwo urodzi się 9 lutego w Polsce, bo tu mieszkam. Wpadłam do Was poprosić Was o pomoc. Dowiedziałam się, że mazidełka dla kobiet w ciąży najlepszą są z firmy Palmer\'s ale niestety niedostępne w Polsce. Czy są kremiki z tej firmy w pobliżu Waszych domków i czy mogłybyście przesłać ze dwie sztuki do Polski?. Dbajcie o brzuszki,

Nikita, gratuluję syna. Cudownie, że jesteś zadowlona i szczęśliwa. To fakt, ulga niesamonita, jak wracasz od lekarza i wiesz, że dzisziuś jest zdrowy. Na topiku mamy w takim razie już trzech synów o ile dobrze pamiętam. To dobrze, panny będą miały w czym wybierać.

Piękny projekt. Paula, wcale Ci się nie dziwię, że nie masz energii. Taki telefon pewnie nie był przyjemny. Trzymaj się, głowa do góry. Ja już od dawna chodzę w ciuchach ciążowych. Wielki mam brzuch jak arbuz. Spodnie z poprzedniej ciąży, jakieś szerokie bluzki, dwie sobie kupiłam na wyprzedaży w Camaieu. Ja przytyłam 4,5 kilo od samego początku ciąży. To nawet mało jak dla mnie. W poprzedniej przez całą ciąże przytyłam 30 kilo, a jestem niska 160 cm - wyglądałam jak Michelin. Już niedługo wekend. Cieszę się, trochę odpocznę

może teraz mi się udało, sprawdzam