vivaitalia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
mam pytanie: a czy nie próbowaliście jakichś masci albo koncentratów na naczynka, specjalne do cery naczynkowej własnie? bo przeciez to jest kwestia naczyń które są położone blisko pod skórą..... a tak wogle to tez miałam duzy problem z czerwienieniem sie, ale jak zazywałąm lek izotek. to było straszne... wiec Was rozumiem. Izotek brałam na trądzik który był juz zaawansowany. I szcczerze wam powiem ze erytro jest chyba gorsze od tego gówna ktore leczyłam... Czerwieniłam sie jak tylko sie ktos do mnie odezwał, ba, jak ktos sie na mnie popatrzył ... A jak było ciepło to miałam okropne wypieki. to nie były wypieki, to były sińce. Wielkie, bordowe, sine wręcz plamy na twarzy , które utzymywały sie przez dłuzszy czas. moja psychika przez okres zazywania tego leku drastycznie sie pogorszyła. zamnknełam sie w sobie i niestety nie jestem juz taka pewna siebie, mimo ze wyleczyłam sie z trąddziku. Teraz tez jeszcze czesto mi sie to zdarza, ale nie jest to juz takie czeste i wypieki zdarzają sie juz jak jest naprawde gorąco, i nie są takie bordowe. Ot, takie rumieńce. Stosowałam wiele kremów o cery naczynkowej i sądze ze one tez w duzej mierze mi pomogły i mam wrazenie ze jest coraz lepiej, chociaz tez jeszcze sie bardzo izoluje przed ludźmi. szczególnie przed płcią przeciwną... nie mam chłopaka i pewnei przez to nigdy nie bede miała , ale mam nadzieje ze kiedys mi to przejdzie, walcze z tym w koncu. Jezeli ma wam to pomóc to napisze ze teraz stosuje taki żel z kolastyny do cery naczunkowej, powinno sie stosowac punktowo, ale ja stosuje na całą twarz, oprócz czoła, które (juz ) mi sie nie czerwieni. Mam nadzieje ze pomogłam. :) pozdrawiam.
-
Pierniczku dziękuje Ci bardzo :) nie, nie mam ulotek bo jeszcze tych leków nie wykupiłam. a w necie nie szukałam ;)
-
mam pytanie : czy ta metformina czy spirynol to są leki hormonalne?? bo jak ja brałam hormony przez jakiś czas ( tzn tabletki antyk diana) to miałam strraszne problemy z naczynkami na twarzy... nie chce zeby ten koszmar sie powtórzył : (( dlatego napiszcie mi prosze czy to są hormony... :) aaa i jak wiecie to oświećcie mnie troszke tak ogólnikowo chociaz jak one działają, chce wiedziec w końcu czym bede sie faszerować ;) Zgóry dziękuje bardzo :)
-
Patiana dziekuje Ci bardzo :D Wiesz słyszałam o tym rozjaśniaczu, nawet już dzisiaj wcześniej o nim czytałam ;p Zastanawiam sie czy go kupić, tylko ze niewiem czy moze sama woda utleniona nie wystarczy.... bo jednak różnica w cenach pewna jest ;p jak myślicie?
-
Pypcia, Surfitko. dziękuje Wam bardzo :) Ulżyło mi troche :)
-
słuchajcie ja jeszcze odnośnie tego wąsika... wiem ze macie poważniejsze problemy... z zajściem w ciąze itp... ale mnie ten wąsik strrasznie denerwuje... wcześniej go nie miałam, a piojawił sie dopiero po antykonceptach... :[[ Kurcze a awizyte mam dopieo pod koniec kwietnia :[. ten wąik nie jest jakiś pokaźny, ale dla mnie wystarczy zeby zatruł mi zycie... wiem ze juz pytałam, ale wydaje mi sie ze po jakims czasie leczenia powinien sie choc troszke osłabic. Skoro waga wraca do normy, wszystko sie normuje, wiec moze po jakims czasie wąsik też sie osłabia?? nie chce zebyscie mi tu pisały nieprawde tylko po to zeby miec spokój... jeszcze raz powtórze: wiem ze macie poważniejsze problemy: nie mozecie miec dzieci itp. Byc moze ze ja bede miała za kilka lat ten sam problem :(, ale jak narazie mnie on nie dotyczy. Teraz moim problemem jest ten uporczywy wąsik... czy jest tu chociaż jedna dziewczyna która moze stwrerdzic ze jej po tym metformaxie (czy jak mu tam ) ten wąsik sie choć troszke osłabił ? Powtorze ze nie jest on jakiś mocny, ale do światła dziennego go widać :(( jeżeli ktoś moze pomóc piszcie i nie besztajcie, plis ;p
-
ok ale jak juz zaczne sie leczyc to przestaną mi rosnąc wiec jedna depilacja wystarczy chyba ?? =/
-
mam pytanie... czy jak zaczne leczenie, to objawy hirsutyzmu ( konkretniej chodzi mi o lekki wąsik pod nosem)... znikną?? Tzn czy ten wąsik przestanie być widoczny, czy te leki ( nie antykoncepty) nie mają na to wpływu i?? jak było u Was??
-
dziekuje Wam za odp ale chce jeszcze wiedzieć czy jak już zaczne sie leczyć ( wspomne ze nie bede sie leczyc tabletkami anty) - niewiem jeszcze czym ;p... to czy wtedy schudne?? jak już napisałam, po dianie okropnie przytyłam a na twarzy jestem pulchna jak jeszcze nigdy dotąd... denerwuje mnie to i mam nadzieje ze jak zaczne sie leczyc to wszystko wróci do normy ... ,nie chce brac tej diany wiecej nigdy w zyciu...
-
aha no i czy jak zaczne to własciwe leczenie to schudne?? bo po tej dianie przytyłam i nie moge schudnąć i mam straszny apetyt...
-
czy to pcos leczy sie tabletkami anty?? bo ja dowiedziałam sie dopiero kilka dni temu ze to mam i jak byłam u pani endokrynolog to powiedziała mi ze jak zaczniemy leczenie to zebym nie brała pod żadnym pozorem tabletek anty... Bo leczenie nie bedzie miało wtedy sensu. Wogle to brałam jakiś czas temu przez pół roku diane i jak odstawiłam to dopiero wtedy zaczełam miec problemy z hirsutyzmem... który jest jednym z objawów pcos... CZym wy sie leczycie i co otym myślicie??
-
dziewczyny a czy to nie jest tak ze jak sie juz bierze te leki na tarczyce to chudnie sie samoczynnie?? Bo kazda z Was pisze inaczej... to ja już niewiem. Skoro dzięki tym lekom TSH utrzymuje sie w normie to przecież juz nie powinnyście tyć ? Mam jeszcze jedną sprawe. CZy któraś z Was miała tak jak ja, ze są wszystkie możliwe objawy niedoczynności ( ciągłe uczucie zimna w ręce i nogi, brak koncentracji i zastój umysłowy, senność, nieregularne miesiączki, ciągłe zmęczenie, pogorszenie słuchu, wzrost wagi, zauważyłam też ze mam od jakiegoś czasu taką jakby nalaną twarz, no i powiększoną tarczyce )... a hormon TSH mam w normie. Dostałam skierowanie do endokrynologa, ale boje sie ze ten zbagatlizuje moj problem, bo hormon w porządku... Niewiem jeszcze jakie mam te pozostałe dwa hormony- t3 i t4 czy jakoś tak... a czy to możliwe zebym miała TSH w normie a te dwa pozostałe nie?? Doradżcie mi co wiecie na ten temat bo ja z tymi ciągłymi objawami już nie daje rady... Nie chce być chora a z drugiej strony nie wytrzymam dłużej z ta sennościa i tępotą umysłową... bo te objawy są najbardziej uciązliwe dla mnie... Prosze pomóżcie, boje sie iść do lekarza, by nie uznał mnie za hipochondryczkę...
-
dziewczyny a czy z tego w ogóle mozna siw wyleczyc?? przeraza mnie to ze piszecie ze leczycie sie juz 6-7 lat.... czy to jest nieuleczalna choroba???????
-
a ja już niewiem co mi jest.... odebrałam dzisiaj wyniki i okazało sie ze moje tsh wynosi 2, 91 ... czyli podobno w normie... juz niewiwem co robić.... te objawy mnie dobijają.... :((((
-
pisałąm niedawno o moich objawach... no i niedawno też zauważyłam ze mam taką gulke na szyi... tak jakby mi wol rósł... niewiem sama juz czy to taka sugestia, czy faktycznie coś zemna nie tak... jutro ide po odbiór wyników wiec wwam pewnie napisze ;p szczerze wam powiem ze wolałabym juz chyba zebym miała to tsh podwyzszone... bo te objawy są tak męczące ze wole juz mieć swiadomość ze nie zachowuje sie tak z lenistwa, tylko ze jestem chora... czułabym sie choć troche usprawiedliwiona... bo narazie to dobijają mnie wyrzuty sumienia- matura za 2 miesiące a mi sei nic nie chce.... pozdrawiam.