Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tez mam aparacik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez tez mam aparacik


  1. Kosiaczku dlaczego mnie nie zapytasz? ;] Przeciez wiesz, ze ja chetnie odpowiem :) Wiec... zeby bola i to mocno (a raczej nie zeby tylko dziasla). Mocno jest oczywiscie pojeciem wzglednym ale jesli ugryzienie chleba bez skorki sprawia dosc duzy problem to chyba mozna powiedziec, ze mocno ;) Tak wiec jesli w Damonie \"nie bola\" jak to mowia orto to chyba nie chce sie przekonac co by bylo przy zwyklym ;) Na pocieszenie powiem Ci tylko, ze ten bol mija po dwoch-trzech dniach. Ja staram sie tego swinstwa unikac i biore tylko w naprawde ekstremalnych przypadkach ale jesli musisz to dwie tabletki ketonalu dziennie zalatwiaja sprawe. hugolinka >> kilka stron wczesniej pisalem, ze i moj stomatolog i orto powiedzieli mi, ze plomby mam sobie powymieniac PO zdjeciu aparatu jesli bede chcial. W czym one niby maja przeszkadzac?

  2. vitalijka >> a dlaczego pytasz \"dziewczyny\"?:P Faceci tez tu sa :P Odpowiem... zabki bola dosc mocno ale jest to do przezycia. To sa zawse dwa-trzy dni i po bolu. Co do Twojej osemki... rob oklady z lodu, jedz lody i plucz usta szalwia :) Ja ide w srode dlutowac druga osemke ale nie boje sie ani troche, mam naprawde super chirurga :) Po poprzedniej drugiego dnia rano wciagnalem normalne sniadanie :)

  3. Ooo Kosiaczek wrocil, tesknilem za Toba ;) Co do dzialania aparatu na stan zabkow... teoretycznie noszac aparat myjesz je czesciej, bardziej dbasz i higiene wiec ubytkow nie powinno byc ale w praktyce i moj stomatolog i orto kiedy chcialem powymieniac plomby na biale powiedzieli mi, ze teraz to nie ma sensu bo noszac aparat czesto robia sie nowe ubytki i lepiej pozniej zrobic wszystko razem. Tak wiec zdania sa podzielone ;) Ktos pytal o pierwsze widoczne efekty... ja u siebie widzialem tak po dwoch-trzech tygodniach

  4. dziubdziub >> mam dokladnie takie same doswiadczenia :) Dziwie sie, ze ludzie nie jedza jablek czy innych tego typu rzeczy. Dlaczego orto mowia, ze nie wolno bo moze sie zamek odkleic?? Ostatnio mialem te watpliwa przyjemnosc odklejania kilku zamkow i jeszcze kilku innych pierdol i mialem dokladnie takie samo wrazenie. Trzeba bylo go odklejac z taka sila, ze myslalem ze za chwile z kawalkiem zeba odpadnie. Gdzie tu przy gryzieniu jablek... Zreszta ja sie nigdy nie przejmowalem zaleceniami, wcinam wszystko co sie da i na razie zadnej awarii nie mialem ;)

  5. kinga >> nie odwlekaj, im szybciej tym lepiej :) Do wrzesnia przyzwyczaisz sie na tyle, ze bedziesz mowic normalnie. No tak prawie normalnie ;) mydlana >> tak, ja mialem, to sie nazywa przerzut podniebienny. Co chcesz wiedziec? Uprzedzajac pytania... nie boli, na poczatku przeszkadza w mowieniu, i jedzeniu. Przeszkadza mocno gdybys chciala dociekliwe pytanie zadac :P Po kilku dniach zapominasz, ze istnieje a jak Ci zdejma po paru miesiacach to masz jakos dziwnie duzo miejsca w buzi :)

  6. farfadette -> nie mam znajomosci, nie mam bogatego tatusia, ktory na wszystko synkowi daje. Na razie jeszcze studiuje, utrzymuje sie sam, sam place sobie za leczenie i wcale nie handluje dragami ani nie robie przekretow:P Czyli jednak mozna? Co nie zmienia faktu, ze masz racje i tu chyle czola, ze jak pomysle sobie o wlasnym M to mnie to zwyczajnie przeraza i nie wiem kiedy bedzie mnie na to stac. A raczej powinna to byc normalnosc. Ok, bez sensu ta dyskusja, macie racje, ze to nie miejsce na tego typu wymiane zdan :P

  7. Czy ja jestem nieuprzejmy?:P Ja zwyczajnie nie wszystkich po glowie glaszcze i nie ze wszystkimi tworze kolka wzajemnej adoracji. A, ze do tego miewam dni o zaczepno-bojowym nastroju ;) Tak gwoli scislosci to na nikogo nie naskoczylem o kosmetyczny bo nie mam nic do tego a moj pierwszy post byl napisany z mysla o tym, ze nie ma sie czego wstydzic czy myslec o tym jak aparat bedzie widoczny bo to zaden wstyd ani zadna ujma. Osobiscie uwazam, ze ladnej kobiecie aparacik czy to kosmetyczny czy metalowy tylko i wylacznie dodaje uroku i tylko i wylacznie to mialem na mysli. No a pozniej to polecialo z gorki, tak juz mam, ze odszczekne jak ktos naskoczy na mnie a jeszcze ten mecz z Austria ;)

  8. Nie zgodze sie z Toba i nie tylko z Toba. Nie jestem jakims wielkim patriota, wszyscy wiemy jak wyglada zycie u nas. Wiadomo, ze z kazdej strony dostajesz po dupie ale jak juz Ci sie cos uda to wtedy wszyscy bardzo chetnie siegaja do Twojej kieszeni. Ale... no wlasnie ale... nie zapominaj, ze to tu w Polsce sie urodzilas, ze chodzilas tutaj do szkoly, ze uczylas sie za zlotowki a nie za euro, ze wreszcie pewnie tu stawialas pierwsze kroki zawodowej kariery. Podsumowujac - tu sie nauczylas wszystkiego co tam teraz wykorzystujesz. Pozniej chyba tylko z wlasnej woli nie radzisz sobie i wyjezdzasz... Bo nie wmowisz mi, ze w Polsce nie da sie normalnie zyc. Da sie tylko trzeba chciec. Ale skoro wybierasz to najprostrze rozwiazanie i robisz wypad to siedz sobie w swoim raju i tam wydawaj nie tylko na chleb, paliwo czy alkohol ale tez na dentyste, ginekologa czy ortodonte?? Przypominasz sobie o kraju tylko jak mozesz cos od niego wyciagnac, tylko kiedy Ty masz potencjalna korzysc?? Jesli tam sobie zyjesz, jesli zarabiasz w Euro to dlaczego teraz wydawac chcesz zlotowki? Skoro wyjechalas bo tu Ci tak zle bylo a IRL czy GB to kraina mlekiem i miodem plynaca to teraz siedz tam sobie i ponosc WSZYTSKIE konsekwencje z tym zwiazane. Co do tego co napisalas: cyt. \"to chyba dobrze, ze zarobione tam pieniadze chca wydac w Polsce..ze przywoza je do swojego kraju..\" - nie wiem czy to tak rozowo patrzac chociazby na ceny mieszkan. Jesli zrozumiesz co mam na mysli. P.S. Piszac w pierwszej osobie nie czepiam sie konkretnie Ciebie a wszystkich, ktorzy jada, opowiadaja jak to im sie swietnie zyje, smieja sie z tych co to zostaja w kraju i zarabiaja trzy razy mniej ale kiedy cos sie stanie, kiedy trzeba wydac pare Euro to juz Irlandia, Anglia czy inne nie sa im tak przyjazne.

  9. mam prosbe >> nie bede dyskutowal z osobami o ilorazie inteligencji na poziwomie kalafiora (nie obrazajac kalafiora) :) Tak sie sklada, ze aparat swiadczy raczej pozytywnie o osobie go noszacej a zdaniem malo rozgarnietej labadziary, ktora potrafi sie zainteresowac jedynie przypakowanym kosksikiem w koszulce pozyczonej od mlodszego brata, jezdzacym wypasiona 30 letnia beemka z wiadrem zamiast tlumika znaczy dla mnie mniej niz tornada nawiedzajace Kamczatke. Pozdrawiam :)
×