trishka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez trishka
-
Haniu,czytalam ulotke i nie ma zadnej wzmianki o grzybicy,jest tylko napisane ze jest to lek na grzybice,rzesistkowice i roznego rodzaju zakazenia pochwy...czyli jesli nawet zlapalam grzyby to powinny zniknac skoro to jest lek na grzybice tez...sama nie wiem co mam juz robic,jestem strasznie zrezygnowana i zmeczona przez to wszystko,mieszkam w dosyc duzym miescie hmmm 180tys. mieszkancow,myslalam ze znajde tu pomoc bo jest tu duzo lekarzy ale jak widac sie mylilam...no coz,musze sobie jakos radzic,bede sie odzywac...pozdrawiam
-
Haniu,czytalam ulotke i nie ma zadnej wzmianki o grzybicy,jest tylko napisane ze jest to lek na grzybice,rzesistkowice i roznego rodzaju zakazenia pochwy...czyli jesli nawet zlapalam grzyby to powinny zniknac skoro to jest lek na grzybice tez...sama nie wiem co mam juz robic,jestem strasznie zrezygnowana i zmeczona przez to wszystko,mieszkam w dosyc duzym miescie hmmm 180tys. mieszkancow,myslalam ze znajde tu pomoc bo jest tu duzo lekarzy ale jak widac sie mylilam...no coz,musze sobie jakos radzic,bede sie odzywac...pozdrawiam
-
Haniu,czytalam ulotke i nie ma zadnej wzmianki o grzybicy,jest tylko napisane ze jest to lek na grzybice,rzesistkowice i roznego rodzaju zakazenia pochwy...czyli jesli nawet zlapalam grzyby to powinny zniknac skoro to jest lek na grzybice tez...sama nie wiem co mam juz robic,jestem strasznie zrezygnowana i zmeczona przez to wszystko,mieszkam w dosyc duzym miescie hmmm 180tys. mieszkancow,myslalam ze znajde tu pomoc bo jest tu duzo lekarzy ale jak widac sie mylilam...no coz,musze sobie jakos radzic,bede sie odzywac...pozdrawiam
-
Haniu,czytalam ulotke i nie ma zadnej wzmianki o grzybicy,jest tylko napisane ze jest to lek na grzybice,rzesistkowice i roznego rodzaju zakazenia pochwy...czyli jesli nawet zlapalam grzyby to powinny zniknac skoro to jest lek na grzybice tez...sama nie wiem co mam juz robic,jestem strasznie zrezygnowana i zmeczona przez to wszystko,mieszkam w dosyc duzym miescie hmmm 180tys. mieszkancow,myslalam ze znajde tu pomoc bo jest tu duzo lekarzy ale jak widac sie mylilam...no coz,musze sobie jakos radzic,bede sie odzywac...pozdrawiam
-
wlasnie Haniu sama tego nie rozumiem...skoro mam takie objawy to czemu w ciagu trzech dni posiew nic nie wykazal? jestem juz zakrecona i w ogole zalamana bo nie wiem co mi jest...nie wiem co teraz robic,czy wysylac wymaz do jakiegos dobrego labo. czy to strata kasy?posiew tam kosztuje 100zl+30zl za przesylke,to tylko bakterie a grzyby tez przydaloby sie zrobic,a Wy gdzie wykonujecie badania?bo widze,ze od razu wiecie co Wam dolega no i lekarz moze dzialac a u mnie jak lekarz nic nie wie bo badania wychodza prawidlowo to nie moze mnie wyleczyc,bo jesli zna sie chorobe to leki latwo przepisac...w ogole dzis pomyslalam znow o grzybicy,bo pamietam,ze jak szlam na biocenoze to pare dni wczesniej bralam flukonazol i grzyb mogl zniknac i moze teraz znow sie rozwinal i moze ciagle tak sie dzieje...bo dzis jak sie mylam wsadzilam sobie gleboko palca i wyjelam taka jakby biala blonke,zbita skore,a potem serowata substancje,zastanawiam sie czy to pozostalosci po betadine,ktore stosuje,czy moja obumarla tkanka (tak jak po albothylu odpadla),czy moze to znow grzybica?jak sadzisz,mialas cos takiego?pozdrawiam;*
-
hanka-->tak,upławów jest sporo i mają one żółtawy kolor (lekarz określił, że nawet taki podzielonkawo-serowaty),piecze mnie ostro (czasami tylko lżej)...teraz biorę betadine (po 5 globulkach jest lepiej, ale jednak nie do końca),smaruje się również na zewnątrz pimafucortem. jeśli nawet te leki by mi pomogły to i tak chciałabym wiedzieć co mi dolega i jak to w razie pózniejszego nawrotu wytępić...pytasz o dobrych lekarzy i laboratoria, no niestety, tak jak Ci mówiłam, ponad dwa lata walczę z infekcjami i nie mogę się wyleczyć, wiem, że to była sprawka nadżerki i dlatego też ją usunęłam,ale jak widzisz infekcje nie zniknęły.zastanawiam się skąd się takie dziadostwo bierze,no bo grzyby to słaby układ odpornościowy,antybiotyki,zaburzenia hormonalne,cukier itp...a bakterie?przecież nie chodzę na basen,do sauny,nie korzystam z publicznych toalet, jestem \"czystą\" osobą,mam stałego partnera i wiem,że nigdy by nie pomyślał o zdradzie...także nie wiem skąd to u mnie się bierze,jeśli w ogóle mam bakterie...biocenozę też robiłam i po grzybach i rzęsistku ani śladu(również trwała 3 dni)...to mówisz,że przez 3 dni wykryłoby jakieś \"stworzenie\"?...bo kiedyś czytałam gdzieś,że te słabsze bakterie mogą się ukrywać i nie wyjdą w wyniku...no cóż,jeśli twierdzisz,że wysłanie wymazu do chyba najlepszego labo. w Polsce (Warszawa,ul. Inżynierska) jest stratą kasy to pozostaje mi tylko zrobić tu na miejscu badanie na obecność chlamydii,gorzej jak znów wyjdzie wynik ujemny i będę walczyłam z tym świnstwem kolejne lata nie wiedząc co mi dolega!nie wiem,naprawdę nie wiem jak to wytłumaczyć, ale zdrowa to napewno nie jestem,mój lekarz też był zdziwiony,powiedział,że wg moich dolegliwości to infekcja mieszana (grzyby+bakterie)...hmmm jednakże ich nie ma;/pozdrawiam,może tu na kafeterii mnie ktoś wybawi z opresji;]
-
witajcie,witaj hanka-->mialam sie odezwac,odebralam wyniki posiewu,kurde niby nic mi nie jest,a nadal mam zolte uplawy i pieczenie,biocenoza jak i posiew byly wykonywane 3dni,moze to za krotko i nic nie wykrylo?co ja mam dalej robic,lekarz tez myslal ze cos mam a tu sie okazuje ze nic,to niemozliwe,powinnam sie udac do innego laboratorium ktore dluzej wykonuje takie badania,ake u mnie w miescie takiego nie ma,zastanawiam sie nad takim lab. gdzie mozna wyslac wymaz specjalnym kurierem i odsylaja wyniki do domu...w ogole to chcialam sie tez zapytac czy przy posiewie na bakterie wyjdzie chlamydia jesli bytuje w pochwie?pozdrawiam
-
a widzisz lena...i tu lekarz popelnil blad i to duzy,zanim przepisze leki powinien zrobic badania a jesli juz przepisuje cos na oko to powinien sie troche doszkolic...chyba kazdy lekarz Ci by potwierdzil ze grzybica charakteryzuje sie bialym nalotem w okolicach ujscia pochwy na wargach sromowych,a sluz jest bialy i serowaty lub przezroczysty ale z bialymi grudami,natomiast zolte uplawy to ewidentna sprawka bakterii,chlamydii lub rzesistka(czasem bywa ze podczas rzesistkowicy sluz moze byc nawet zielonkawy)...pozdrawiam no i ps. nastepnym razem wolaj o badania bo czasami lekarz przepisaniem nieodpowiednich lekow moze narobic wiecej szkody niz pozytku w Twoim organizmie
-
witaj,moim zdaniem lekarz powinien zlecić specjalne badania czyli posiew na bakterie i na grzyby choc te drugie raczej mozna wyeliminowac bo sluz tak jak mowisz jest zoltawy co moze wskazywac obecnosc bakterii,przy grzybach sluz jest serowaty,bialy lub przezroczysty ale z bialymi grudkami,kolejnym objawem ktory wskazuje ze masz zakazenie bakteryjne jest pieczenie,podczas grzybicy przewaza świąd,jesli chodzi o nadzerke to bardzo mozliwe ze ja masz skoro krwawisz po stosunku,a jesli chodzi o interpretacje lekarza czyli to rzekome zaczerwienienie na szyjce to wlasnie moze sie tworzyc nadzerka albo juz tam jest tylko mala wiec i malowidoczna dla ludzkich oczu,cytologia to dosc ogolne badanie,skierowana jest raczej na wykrywanie zmian nowotworowych,lepiej wlasnie zebys zrobila sobie badania w kierunku samych bakterii i grzybow,mam nadzieje ze choc troche Ci to przyblizylam i bedziesz wiedziala co z tym dalej zrobic,pozdrawiam,bedzie dobrze
-
hanka dzieki za odpowiedz,ale powiem Ci ze mnie piecze tez i w srodku przy czym czasami mam mleczno-zoltawe uplawy a czasami nie ale piecze,tak jak u Ciebie,raz mniej,raz gorzej,tez wlasnie slyszalam o tym estradiolu,ale czy tego nie trzeba regulowac zeby wiecej nie pieklo?w ogole robi sie na to jakies badania zeby potwierdzic ten fakt z punktu medycznego i jak wtedy takie badanie sie nazywa?ja ide w poniedzialek prywatnie do mojego gina bo ostatnio zmienialam ciagle lekarzy bo zaden mi nie pomogl,dosyc ze badan nie robia odpowiednich to wcale nie sluchaja jak mowisz a na dodatek przepisuja leki bez wczesniejszych badan i leki czasami moga zaszkodzic a nizeli pomoc:/pozdrawiam
-
hanka mam pytanko?bo ja tez mam pieczenie i to od dwoch lat,czy mam infekcje czy jej nie mam ciagle mnie cos piecze,wspomnialas cos o hormonach,co mialas na mysli?chce wkoncu usunac to cholerne pieczenie ale nie wiem jak?a ten krem to na co jest i jak sie nazywa?pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz.
-
monia6 dzieki za odpowiedz ale to byl jednak falszywy alarm,wiecie dziewczyny co sie okazalo?to nie grzybica(choc bylo to do zludzenia podobne-swedzenie,pieczenie,uplawy z grudami,opuchlizna) tylko uczulenie na galki propolisowe...wprowadzilo mnie w blad to ze za pierwszym razem dolegliwosci wystapily po kuracji propolisem (takze myslalam ze to grzybica,a uplawy to nie byly na tle grzybiczym,choc tak wygladaly,ale poprostu ten propolis wyplywal taki),nastepnym razem tez jakos dzien po skonczeniu propolisu zaczelo sie swedzenie,wiec znow myslalam ze dopadla mnie grzybica,choc mialam podejrzenie co do propolisu,za trzecim juz razem po pierwszej galce koszmar sie rozpoczal na nowo...teraz wiem,ze nie mialam ani grzybicy (robilam biocenoze),ani nie mam cukrzycy tylko poprostu jestem uczulona na kit pszczeli!mecze sie jednakze z infekcjami ale chyba na tle bakteryjnym,chyba-bo trwa to od dwoch lat,szprucuje sie lekami,zmieniam lekarzy,bo nikt mi jeszcze nie pomogl,a jak robie badania to nic nie wychodzi,jutro wlasnie ide na posiew z pochwy w kierunku bakterii beztlenowych,podejrzewam znow zakazenie bakteryjne bo mam zoltawe uplawy i pieczenie (pieczenie to w ogole mam od dwoch lat,a to slabsze a to mocniejsze ale jest ciagle,kazdego dnia;/)...dobra sorry,zapędziłam się,a przeciez to nie jest temat zwiazany z tym o czym pisze,wspolczuje Wam dziewczyny bo sama przechodze przez to swinstwo tylko w innej odmianie,pozdrawiam,wracajcie do zdrowia!!!!!!!!!!
-
antonina z tego co wiem (ale moge sie mylic wiec nie sugeruj sie opiniami na forum) nadzerka sama w sobie nie boli wiec moze to cos innego??zaraz poszukam w necie,moze cos znajde,pozdrawiam
-
anecia nie przejmuj sie,wszystko bedzie dobrze,potrzeba tylko troche cierpliwosci,ja rowniez choruje,rowniez mam stany zalamania ale podnosi mnie na duchu mysl ze z tego wyjde,ze niedlugo to sie skonczy,moze powinnas zmienic lekarza?moze ten stawia Ci zla diagnoze?ja juz piaty raz zmienilam ginekologa bo zaden nie mogl mnie wyleczyc,mieli mnie w dupie za przeproszeniem,byli leniwi i niekompetentni,teraz ide do kolejnego lekarza bo tamci sie nie sprawdzili wiec szukam innego,mam nadzieje ze tym razem trafie na fachowca!!co do tych krwawien nie mam pojecia co Ci moze byc,zycze powodzenia i wracaj do zdrowia:*
-
nie nie masarenka,alergie wykluczam bo tez tak jak Ty pralam majtki w mydlach dla bobasow,nosze do tej pory tylko bawelne(wczesniej nosilam majtki ze sztucznych tkanin),nie uzywamy z facetem prezerwatyw wiec raczej nie jestem uczulona,poza tym mam takie brzydkie uplawy,biale,czasami zolte nawet,mnie piecze a nie swedzi,w ogole te objawy co mam sugeruja rzesistkowice (bolesne oddawanie moczu i stosunki plciowe,pieczenie pochwy,duzy dyskomfort,zoltawe uplawy)ale ja mialam wiele cytologii i innych badan i przez te dwa lata ani razu nie wykryto rzesistka wiec nie wiem o co chodzi,jestem na skraju rozpaczy bo piecze mnie jakbym przystawila sobie zapalniczke...co do alergii to mam atopowe zapalenie skory ale nie znalazlam jak narazie powiazania miedzy tymi dwoma chorobami,w lekarzy juz zwatpilam bo nikt mi nie potrafi pomoc,olewaja mnie jednym slowem mowiac,twierdza ze nic mi nie jest i przestaja mnie leczyc,przestaja przepisywac leki skoro na wynikach badan nic nie wychodzi,ja juz jestem bezradna!:(pozdrawiam
-
anecia wspolczuje Ci bo wiem jak sie czujesz bo sama to przechodze ale mnie znowu piecze w pochwie i troche na zewnatrz,tak jest od dwoch lat,czasami mnie piecze mniej,czasami bardzo ze mam ochote sie poryczec jak dziecko,czy biore leki czy ciagle mnie piecze,rowniez sie zastanawiam czy to normalne,czy mam infekcje czy nie mam tez mnie piecze,czasami mysle sobie ze to moze nieuleczalne,ze tak juz zostanie,nie wiem,poprostu nie wiem,ja rowniez mam wielka nadzieje ze po zagojeniu sie miejsca gdzie byla nadzerka wszystko wroci do normy,a jesli nie to juz naprawde nie bede wiedziala co robic,mam juz piatego lekarza i jak narazie nikt mnie z tego swinstwa nie wyleczyl,a o kasie to juz nie wspomne,tak samo wydalam spora sumke w aptece,a ostatni moj wydatek to usuniecie nadzerki za 2 stowy,mam nadzieje ze wydalam to nie na marne,czekam na powrot do zdrowia od dwoch lat...i mam nadzieje ze sie doczekam....:(pozdrawiam;*
-
witam Was,wlasnie usunelam nadzerke poprzez krioterapie...zabieg w moim przypadku nie byl zbyt komfortowy ale to pewnie jak kazdy,niestety bolalo mnie dosc mocno podbrzusze i w pochwie tak jak podczas miesiaczki ale troche mocniej i dluzej bo jak krwawie to mam kilkusekundowe ataki bolu a teraz bolalo mnie przez caly zabieg i 2 godz po nim i nadal boli choc wzielam 3 ibupromy...oczywiscie leca mi te jasnozlote uplawy ktore maja sie podobno utrzymywac 2-3 tygodnie,lekarz zabronil mi kontaktow seksualnych przez 4 do 5 tygodni w zaleznosci czy uplawy skoncza sie po 2 czy po 3 tygodniach...mam do Wad pytanie,czy po zabiegu w trakcie gojenia sie ranki bralyscie jakies leki dopochwowe typu galki propolisowe?albo lykalyscie cos na uklad odpornosciowy zeby nie lapaly Was infekcje?bo podczas gojenia sie jestesmy bardziej podatne na infekcje niz dotychczas...aha,i musze sie poprawic,przeczytalam gdzies ze nadzerke usuwa sie cieklym azotem ale lekarz powiedzial mi ze to ten gaz to podtlenek azotu,pozdrawiam:)i czekam na wypowiedzi oczywiscie