Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beti26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beti26

  1. NICK-----WIEK---OST@----T.PORODU---------TC-----KG------ PL EC/IM IE---------MIASTO Migotka--------21-------25.01------1.11------------35--- --+9-----Alexander----------Szwecja Bebolek20-----21-------26.01------2.11------------35---- ---2-----niespodzaianka----Kilcock Fufcia----------29-------25.01------25.10/3.11-----33--- --+18----synek---------------Siedlce Bunia_77------30-------27.01------26.10/3.11-----34----- -+9-----Dominik------------Cork Amelka77-----30-------30.01------22.10/6.11-----33-----+ 13-----Alan--------------Wrocław Carlaa----------30-------01.02------04.11/8.11-----34--- --+8,5---synalek------------MülheimR Malutek--------25-------27.01------03.11-----------34--- --+16-----Aleksandra-----Cork Asiorek2 ------26-------28.01------04.11-----------34------+9------Ol usia -----------Jaworzno Brzuchacz-----29-------28.01------04.11-----------35---- --+18----Zuzia--------------- Edzia87--------20------30.01-------05.11-----------35--- -----+9----Kevin----------- Shenen---------31-------05.02------5/11.11---------34--- ---+6----Magdalena---------Chełm Wzetka---------31-------31.01------07.11-----------35--- ---+11----Wiktoria----------Rzeszów martulka82 D---25-------31.01-------07.11----------34------+11----Elias -- -------------Essen konkaa---------24-------26.01------15.11-----------33--- ---+12----Agatka-------------Calw Basik74--------32-------21.02-------19.11.---------30--- ---+10----Karolinka----------Katowice Ilonka32-------32-------15.02-------21.11----------32--- ---+15----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77-------30-------15.02------ 22.11----------30-------+10----Natalka------------Szczecin Beti26-------26------17.02-------24.11------33-----+1 4 ------Natalia i Kacper---Bydgoszcz Kamilok26----26-------11.02-------24.11----------32---- --+3-----Emilia-----Hamm Mimi1981-----26------20.02--------27.11----------31----- +10----Natalia----------Warszawa Misiaki---------32------27.02-------30.11----------31--- ---+15----Natka i Alek------Szczecin Frania23-------23-------23.02-------30.11--------31--- ---+8,5 -----synek/Colin-----Oosterhout Aneta_71------36-------23.02-------30.11----------29---- --+9------Amelia------------Warszawa
  2. Hejka!!! W końcu nadrobiłam zaległości w czytaniu. Całe szczęście dzisiaj czułam sie już normalnie, bo wczoraj prawie przez cały dzień leżałam w łóżku w koszuli. Pierwszego dnia mojego pobytu w szpitalu dostałam 2 zastrzyki w pupę na rozwój płucek u dzieciaczków. Podłączyli mi tez kroplówkę z fenoterolem, i mimo tego, że wolniutko kapała to przez 12 godzin zleciało niecałe pół butelki, a ja miałam tak podniesione tętno, że musieli mi ją odłączyć, bo chyba bym odjechała. Moje serducho uciszyło się dopiero następnego dnia w południe. Po odłączeniu kroplówki dali mi też fenoterol w tabletce, ale też musieli mi go odstawić. Dostawałam tylko cordafen i teraz mam brać 4 tabl dziennie. Tak więc przed pójściem do szpitala czułam się o wiele lepiej niż teraz. Pocieszające jest to, że z bliźniakami wszysio w porządku, Kacper waży już prawie 2000 g, Natala 1800 g. Płyn owodniowy też się unormował, szyjka też w miarę dobrze wygląda. Ale dziewczyny wiecie co jest najlepsze??? Ostatnio maleństwa ułożone były jedno główkowo a drugie poprzecznie. A teraz.............................. Dwójka ułożona jest już główkowo, więc jak się nic nie zmieni czeka mnie poród naturalny. A mój M. już zaciera rączki i cieszy się że będziemy razem rodzić. Oczywiście wszystko się może zmienić, jednakże ja od samego początku nastawiałam się na cesarkę, a tu proszę, niczego nie można być pewnym. A o tym pobycie w szpitalu dużo można by pisać, mam nadzieję że już tam nie trafię. Na sali leżało nas 8 dziewczyn, niektóre trafiły bo miały już dziwne skórcze, trzy dziewczyny były podtuczyć swoje dzidzie, bo np, w 35 tyg waga wynosiła tylko 2 kg, jedna miała białko w moczu, inna chore nerki itp. itd. W sali naprzeciwko leżała dziewczyna też z bliźniakami i też trafiła tego samego dnia co ja. Była w 28 tyg i od jednego dzieciaczka odeszły już wody płodowe. I biedactwo musi leżeć do rozwiązania, czyli gdzieś do połowy grudnia, nie może nawet wstawać nawet do toalety, i do posiłku, tylko jeść na leżąco. Wyobrażacie sobie??? Poza tym budzili już nas przed 6 stą, mierzenie temperatury, \"osłuchiwanie\" brzuszka kilka razy dziennie, ktg, usg, tabletki i takie tam różne sprawy. Nigdy w życiu!!! Na dodatek beznadziejne jedzenie, ważyłam się dziś rano to miałam 2 kg mniej, mimo że M. mnie dokarmiał. Kończę, teraz już będę na bieżąco. Buziaczki :-) :-) :-)
  3. Cześć Dziewczyny!!! Właśnie przed chwilą wróciłam ze szpitala, wszystko w porządku. Odezwę się potem, najpierw muszę się zaklimatyzować w domku, teraz jestem strasznie osłabiona. Pa pa
  4. Witam!!! Wszystko ok według mojej ginekolog. Nie robiła mi dzisiaj usg, tylko same "macanko". Słyszałam też serducha moich maluszków. Ale od jutra dziewczynki idę do szpitala, około 9 tej mam się tam stawić. Zobaczymy. W zasadzie to będzie mój pierwszy pobyt w szpitalu. Prognozy są takie, że mam zostać do soboty, chyba że coś wyjdzie w trakcie. Jeżeli będzie działo się coś niepokojącego i zostanę dłużej to mój Mężuś Wam napisze. A jeśli będzie ok, to odezwę się od razu po powrocie. Pozdrawiam Wszystkie brzuchatki, trzymajcie się cieplutko. Całuski, pa pa pa Zajrzę wieczorkiem.
  5. Witam!!! Humor mam dzisiaj dobry, to chyba zasługa tej pięknej pogody> Wstałam dopiero przed 10 tą. Przed chwilą zrobiłam sobie herbatkę (torebka w kształcie serduszka - dla ciężarnych) i ukroiłam kawałek serniczka na zimno, którego \"upiekł\" mój ukochany mężuś - mniam, mniam. Na 15 stą jedziemy do lekarza, więc jestem trochę zaniepokojona, ale staram się być dobrej myśli. Misiaki, ugłaskałam już swój brzuszek, a nawiązując do tego forum o bliźniakach to na tą chwilę jestem dopiero na 50 str, nie miej wyrzutów sumienia że mi je wskazałaś, rzeczywiście historie są różne, jak czytałam o Katynce (pewnie pamiętasz) to dosłownie ryczałam. W mojej kuchni pachnie grzybkami, bo M. porobił \"korale\" żeby się posuszyły, część ugotowałam i zamrożę. Tak sobie wczoraj już rozmawialiśmy o świętach, (nawiązując do bigosu z grzybkami), będą to nasze pierwsze wspólne święta. Zastanawiałam się czy będę umiała je \"wyprawić\", tzn przygotować jedzenie, bo wprawdzie coś tam ugotować umię, ale super kucharka ze mnie jest. Smiałam się już później, że mamy taką małą nierozkładaną szklaną łąwę, więc tak i tak nie pomieści się tam 12 potraw :-) :-) :-) A tu jeszcze dwójka małych brzdąców... Ale się rozmarzyłam... Za oknem piękna złota jesień a ja o zimie. Agnieszko, nie smuć się już proszę, bo dzidzi też jest smutno. Zyczę Tobie jak najlepiej z tym Marcinem, ale skoro teraz nie możecie się dogadać i nie czujesz się z nim dobrze to co dopiero będzie potem??? A długo jesteście już ze sobą, mieszkacie razem? Teraz najważniejsze jest maleństwo, które nosisz w brzuszku więc dbaj o siebie i staraj się myśleć pozytywnie. Zmykam, odezwę się pod wieczór jak wrócimy od gina.
  6. Witam!!! Agnieszko, za początek ciąży uważa się pierwszy dzień ostatniej miesiączki, mimo że zapłodnienie nastąpiło później, więc u Ciebie będzie to właśnie 3 sierpnia, na moje jesteś w 7 tygodniu ciąży. Ja miałam dzisiaj fatalną noc, bo spałam od 1 szej do 5 rano. Przed ósmą pojechaliśmy znowu na grzybki, wrócilismy przed 10 tą, byłam wykończona i od razu po wejściu do domku położyłam sie spać. Wstałam przed chwileczką, jakiś obiadek muszę zrobić. Zmykam, pa pa
  7. Cześć Kobietki to z tego co mi wiadomo od wtorku będę zastępować moją żonkę więc do napisania :)
  8. Cześć!!! Nie pisałam od czwartku, bo tak jakoś leń mnie złapał. Dziękuję dziewczyny za słowa pociechy i wsparcia, naprawdę jak czyta sie takie dobre słowa to aż miło się robi na serduchu. Mam już lepsze nastawienie do wszystkiego i przestałam się zamartwiać. Teraz czekam z utęsknieniem a jednocześnie z obawami do poniedziałku godz 15 stej, bo mam wtedy kolejną wizytę. Wczoraj wieczorkiem poprasowałam i poukładałam resztę ciuszków, pospisywałam co jeszcze trzeba dokupić. Misiaki - dzięki że poleciłaś mi ten topik o bliźniakach, czytam go teraz namiętnie, jestem dopiero na 18 str.bo plecki nie pozwalają dłużej wysiedzieć. A wiecie gdzie ja się dzisiaj wybrałam??? Pojechaliśmy z M. do lasu na grzyby i spędziliśmy tam prawie 2 godziny, fajnie było, zwłaszcza, że jest co zbierać. Byłam w tak dobrym nastroju i kondycji, że sama się schylałam. Wprawdzie pod koniec, gdy już szliśmy w stronę samochodu umierałam ze zmęczenia, ale naprawdę warto było, zwłaszcza że taka piękna u nas dzisiaj pogoda. Zmykam już... pa pa
  9. Hej Dziewczynki!!! Byłam dzisiaj na usg i teraz martwię się niesamowicie, następne usg za 2 tygodnie. Z wagą dzieciaczków wszystko ok. Chłopak 1870 g, dziewczynka1602 g. Dzisiaj jest 30 tydz ciąży dzień 5. Jednak mam za mało płynu owodniowego i dlatego mam stawić się za 2 tyg i być może jak się nic nie zmieni to już zostanę na patologii. Poza tym cały ten dr (a nawet docent), który mnie badał pytał się kiedy byłam ostatnio na wizycie, bo główka Kacperka jest bardzo niziutko. Wizytę miałam w zeszły poniedziałek i wszystko było w porządku. A ja rzeczywiście od kilku dni mam niekiedy takie wrażenie jakby miało mi coś wylecieć (albo jakbym miała tampon jak za starych czasów). A już najbardziej to zmartwiłam się tym że u Natalki jest poszerzenie rogu tylnego komory bocznej. SŁYSZAłYśCIE O TYM??? Sprawdzałam w wyszukiwarce i wiem tylko tyle że jest to związane z układem nerwowym i budową mózgu. Aczkolwiek jak byłam na poprzednich badaniach to u dwojga dzieci zaobserwowano poszerzenie układu kielichowo miedniczkowego (związane z nerkami, układem moczowym) a teraz już wszystko jest ok. Zresztą moja gina powiedziała wtedy abym niczym się nie martwiła, bo wszystko sie dopiero kształtuje. Mam więc nadzieję, że z tym przypadkiem będzie tak samo. Kochane, jeżeli słyszałyście o tym to bardzo proszę napiszcie. Kolejną zwykła wizytę mam w poniedz albo wtorek, więc zobaczymy co mi powie moja prowadząca gin. Właśnie przed chwileczką dzwoniłam do niej, umówiłam się na poniedziałek, chyba od wtorku szpital. Nie kazała mi się niczym martwić. A swoją drogą - gdybym nie miała tego usg, to przynajmniej nie musiałabym się denerwować. Nasze mamy, babcie urodziły nas bez żadnych dodatkowych badań. A teraz im więcej wiemy tym gorzej dla nas. Kończę, martwię sie nadal. Pa pa
  10. Hej! -do kaja q ja też chodzę prywatnie na wizyty i oczywiście raz na miesiąc przynoszę ze sobą wyniki - mocz i morfologię. Badania te robię sobie na własną rękę w swojej przychodni pracowniczej i przynajmniej nie musze płacić. Musiałabyś mieć chyba skierowanie od ginekologa z tej przychodni gdzie chcesz robić badanie. Bynajmniej tak jest u nas, bez takiego skierowania trzeba by zapłacić.
  11. Cześć dziewczyny! Strasznie się rozleniwiłam, nawet pisać mi się nie chce, taka czuję sie jakaś sfatygowana i za bardzo nie mam dzisiaj nastroju. Mężulek wczoraj musiał jechać do Gdańska, wróci pewnie pod wieczór i jeszcze dzisiaj jedzie do Warszawy. Chce zabrać mnie ze sobą, bo ogólnie M pochodzi ze stolicy, nocowalibyśmy u teściowej. Wcześnie rano załatwiłby sprawę w centrali i wrócilibyśmy do domku. Ale ja chyba nie pojadę, bo przecież nie wysiedzę 3 godzin w samochodzie tzn nie wytrzymam na kręgosłup. Zresztą mam jeszcze parę godzin na zastanowienie. Jeżeli chodzi o wynagrodzenie na L4 to ja też twierdzę że mnie \"wycykali\", bo również dostaje 200-300 zł mniej, przez to że naliczają tylko samą podstawę bez żadnych premii, i to średnią z 12 miesięcy przed zajściem w ciąże, a moja podstwa zmieniała się w ciągu roku aż 3 krotnie, mogliby naliczać od tej ostatniej, ale cóż... A swoją drogą to też nie rozumiem po co ZUS wymyśla ten zasiłek rehabilitacyjny, niepotrzebna dodatkowa papierkowa robota. Przed chwilą byłam w kiosku po gazetkę M jak mama, zaraz zabiorę sie do czytania. Dokończę jeszcze gotować zupkę pomidorową, muszę dodać śmietanę i trochę doprawić. A jutro idę na usg szczególowe do szpitala i w końcu dowiem się ile ważą moje maleństwa i czy wszystko dobrze się u nich rozwija. Ostatnio byłam tam w połowie sierpnia, prędzej chodziłam nawet co 2 tygodnie, bo niepokojąca była dla nich różnica w wadze. Całe szczęście na tym ostatnim pomiarze okazało się że na tym etapie ciąży ta róznica jest tak jakby dozwolona, w normie, więc kazali mi przyjść dopiero za miesiąc. A czy może słyszałyście coś o poszerzeniu układu kielichowo miedniczkowego? Buziaczki dla przyszłych mamuś, pa pa
  12. Witam!!! :-) :-) :-) I znowu taki śliczny dzionek, pogoda cudowna, właśnie wróciłam z dworku. Dzisiaj wstałam o przyzwoitej godzinie - już o 7 mej, razem z M. Jestem taka szczęśliwa, bo jego firma otwiera się w naszym mieście i teraz przez najbliższy miesiąc, no może krócej będziemy codziennie razem, poza małymi wyjątkami. W sobotę jak to mówi M przeciągnęlam go po sklepach, pokupowaliśmy troszkę rzeczy dla bliźniaków, kosmetyki, butelki, smoczki itp. Tyle to daje radości, prawda? A wczoraj juz od samego rana pojechaliśmy do rodziców na wieś, (jak to miło zjeść podstawiony pod nos obiadek), wróciliśmy pod wieczór. Jak my wytrzymamy dziewczyny z naszymi plecami przez nastęne 2 miesiące??? już nie mogę dłużej wysiedzieć, pa, pa
  13. Witam :-) :-) :-) Na początek ciepłe słowa powitania dla kamilok, miło że do nas dołączyłaś, ja też jestem od niedawna na forum i musze przyznać, że dziewczyny są kochane, bo któż może nas lepiej zrozumieć jak nie ciężarna w tym samym etapie ciąży? Całe szczęście ja dzisiaj dobrze spałam, może dlatego że do późna siedziała u mnie przyjaciółka i byłam już nieźle zmeczona. Zasnęłąm koło 12, obudziłam się po 9 tej. Przed chwila zjadłam 2 pyszniutkie bułeczki z miodem na śniadanie. A swoją drogą to mam teraz coraz większy apetyt, ostatnio wciągnęłam 9 knedli truskawkowych, ale śmiałam się do M. że ja zjadłam tylko 3, no i dzieciaki po 3. :-) Wczoraj zgrzeszyłam, bo wypiłam chyba z 1,5 litra coca coli, nie mogłam się oprzeć, a potem umierałam bo rozsadzało mi brzuszek. Misiaki- ja narazie kupiłam 1 paczkę pampersów newborn 1, płaciłam niecałe 24 zł za 44 szt. Czyli średnio jeden pampersik z 54 gr. Zbankrutujemy na tych pieluchach :-) :-) :-) A ile masz tetrowych? Tak sobie myśle, że na początek będę stosować pampersy a po jakimś czasie jak pupcie dzieciaczków będą dobrze wyglądać to przejdę na jakieś tańsze np huggies. Zresztą często się zdarza że mimo odpowiedniej higieny dzieciaki i tak maja odparzone dupki i trzeba wypróbowywać wiele maści i kremów żeby w końcu znależć złoty środek. Jeśli chodzi o ciuszki to ja też mam najmiejsze w rozmiarze 56, ale mniejszych już nie mam zamiaru kupować, najwyżej będę podwijała rękawki itp. Uciekam, najpierw wyjdę z pieskiem, a potem przejadę sie do centrum miasta, bo chciałam iść do swojego towarzystwa ubezpieczeniowego i zawczasu dowiedzieć się jak to jest później po porodzie z wypatą świadczenia. A potem jak wrócę to zrobię ogórkową i placki ziemniaczane na przyjazd Mężusia. hurrrrrrrrra dzisiaj piątek :-) :-) :-)
  14. Cześć dziewczyny! Śliczna dzisiaj u mnie pogoda, właśnie wróciłam z dworu, za chwileczkę wychodze do koleżanki na ploteczki. Znowu mam fatalną noc za sobą, zasnęłam dopiero po 2 giej. Naszła mnie nawet w nocy ochota na kisiel i herbatkę. Ale jeszcze tylko jedna samotna noc przede mną, jutro wraca M, więc nie będzie już takich problemów z zaśnięciem. Wiecie co? Jeżeli chodzi o te wizyty u gin, to jak byliśmy ostatnio w poniedziałek to babeczka też chciała mnie tylko zbadać na fotelu tzn. zerknąć co tam się dzieje na dole i nic poza tym. Mówi do nas \"że dzisiaj to nie będzie przykładała głowicy\" a my do niej że chcemy usg i ma nam nagrać tak jak zawsze. W końcu płacimy jej za wizytę 100 zł, więc dziwne by z tego nie skorzystać. Odezwijcie się dziewczyny jak po wizycie u gin. Pa pa :-) :-) :-)
  15. NICK-----WIEK----OST@-----T.PORODU----TC---KG----PLEC/IM IE-----MIASTO migotka-----21-----25.01-----1/11--------33----- +7-----(nie wiemy)------Szwecja shenen------31----05.02-----5/11.11-----32----- +6-----Magdalena ----Chełm basik74-----32----21.02-----19.11.--------29----- +9----Karolinka ---- Katowice Misiaki------32----27.02----30.11/5.12---28---- +12----Natasza i Aleksander----Szczecin Fufcia------29-----25.01----25.10/3.11---33-----+18----A melka----Siedlce mimi1981----26---20.02----27.11----------29-----+10---Na talia----Warszawa beti26-------26---17.02----24.11-----------30-----+13---Natalia i Kacper----Bydgoszcz
  16. Hej Brzusie! W końcu dzisiaj w miarę normalnie spałam, od 24 tej do 10 tej, wstawałam może z 4 razy ale to norma. Zmuszona byłam od razu po wstaniu iść do piekarni po chlebek i bułeczki, bo nie miałam ju ż pieczywa w domku. Nie lubię tak wychodzic na głodnego, bo od razu robi mi się słabo. Wczoraj kupiłam sobie rozpuszczalną owocową herbatkę hipp dla ciężarnych, bo od picia zimnej wody bolało mnie już gardło. Od dzisiaj włączyli u nas ogrzewanie, no i bardzo dobrze, bo wczoraj pod wieczór odpaliłam już sobie gaz w kuchence, żeby było cieplej. Teraz codziennie oglądam masę seriali np wczoraj M jak miłość, Na wspólnej, potem Twarzą w twarz i na koncu Uwaga faceci. Oczywiście teraz mogę sobie na to pozwolić, bo jak M. jest w domu to nie ma mowy o takich głupotach. Wczoraj prałam pierwszą turę ciuszków dla dzieciaczków, poczekam aż wyschną do końca, a potem zabiorę sie za prasowanie. Siostra mówi że to jeszcze za wcześnie, bo ubranka zdążą się zakurzyć, ale ja nie chcę czekać niewiadomo za czym, bo nie wiem jak będę czuła się za miesiąc. Już teraz wykonywanie drobnych czynności męczy mnie strasznie, a co dopiero będzie potem. Misiaki - mój brzuszek też ciągnie coraz bardziej ku dołowi, coraz częściej robi się twardy i napina się, a dzieciaczki nie kopią już tak często jak dotychczas, tylko kręcą się, odwracają. Nieraz mam takie wrażenie, że boli mnie ścianka brzucha od tego obcierania, a może mi się tylko wydaje? Dziewczynki -brzuchaczku, basiku74 - wspólczuję wam wyjazdu mężów, ja niestety borykam sie z tym na codzień, ale w moim przypadku widziały gały co brały. Mamy przynajmniej darmowe rozmowy, więc dzwonimy do siebie średnio co godzinke. M. już nie może doczekać się porodu, bo oprócz tego że nasze kruszynki będą z nami, to w końcu pójdzie na upragniony 3 tygodniowy urlop. Idę zrobić sobie kisielek i rozprostować kręgosłup. Pa, całuski :-) :-) :-)
  17. Cześć! Asiorku - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu dla Ciebie i Twojego męża , dużo miłości, radości, szczęścia i samych dalszych cudownych niezapomnianych chwil. Obyście zawsze mocno sie kochali, szanowali i tworzyli wspaniałą rodzinkę po pojawieniu się maleństwa. Zajrzę tu później, bo w końcu muszę zabrać się za robotę :-) :-) :-)
  18. Hej dziewczyny! Zapewne każda normalna ciężarna o tej porze smacznie sobie śpi, ale zdarzają się wyjątki takie jak ja. Za nic w świecie nie mogę zasnąć, rzucam sie z boku na bok, nie pomaga podusia między nogami, bolą mnie plecy, kręgosłup i co chwila muszę siku... :-( Postanowiłam odpalić kompa i skrobnąć cos tutaj, a nóż sen mnie zmorzy... Mężuś już po 21 pojechał z powrotem, byliśmy u gina, wszystko w porządku, cudowne to uczucie zobaczyć było nasze dwie kruszynki, takie fajniutkie okrągłe główeczki i cała reszta... :-) Następna wizyta za 2 tygodnie, wtedy też dostanę skierowanie na parę dni do szpitala, chyba około 26 go. Wcześniej 20 go mam jeszcze specjalistycznie usg w gabinecie w szpitalu, wtedy przynajmniej dowiem sie ile dzidzie juz ważą, bo ostatnio w połowie sierpnia miały po 970 i 760 gr. Jestem ciekaw czy ta różnica nadal będzie wynosiła 200 czy może więcej, w każdym bądź razie Kacper jest większy od Natalki. Teraz to juz pewnie ważą po 1.5 kg albo i więcej. A jak wygląda waga u Misiaków? Jeśli chodzi o ciąg dalszy mojej wizyty u lekarza, to rozwarcie mam na 1 palec - i to jest podobno rewelacyjnie jak na ten etap ciąży przy bliźniakach. Wszystko jest na swoim miejscu. Myślałam tylko że będę mieć konkretnie wyznaczony termin cesarki w około 38 tygodniu ( tak miała moja siostra) a tu się okazuje, że będzie trzeba czekać na rozpoczęcie akcji tzn skórcze i odejście wód. O ile oczywiście dotrwam tak długo, aczkolwiek wszystko jest na dobrej drodze. A w 37 tyg mam udać się jeszcze na usg do szpitala aby ustalic sposób rozwiązania, i dostanę stosowny \"kwitek\" dzięki któremu w tym wielkim dniu gdy przyjadę rodzić wezmą mnie od razu do cięcia. Asiorku- pytałaś o proszek, no więc kupiłam Lovelę 1,8 kg, brałam ją w zasadzie w ciemno, siostra sugerowała mi Jelpa, ale w sklepie były duże opakowania po 5 kg, i wolałam nie ryzykować, bo nie wiadomo jak będzie służył. Skoro pisałyście o depilacji, ja też podobnie jak Wy mogę liczyć na Męża, on robi to z przyjemnościa, ja golę sie tylko pod pachami, a do niego nalezy reszta. Obcina mi też paznokcie od nóżek i maluje je. Kochany... No i nadal nie chce mi się spać, zobaczymy za 2 miesiące jak dzieciaczki dadzą mi popalić, wtedy zapewne nie będzie problemów z zaśnięciem tylko z brakiem czasu na sen. Pamiętam że w pierwszym trymestrze spałam do 11 stej, potem robiłam sobie popołudniowe drzemki i wieczorem też nie miałam problemów. Może znacie jakieś dobre sposoby, może jakieś herbatki? Będę kończyć, bo już nie mogę wytrzymać na plecy... :-( Pa pa
  19. Cześć dziewczyny!!! Dopisuję się do tabelki :) NICK.....WIEK .....OST@....KG...DŁ.C IAŻY.....TERMIN...MIEJSCOWOŚĆ....DZIECKO 101082...25...25,01...20TYDZIEN.....2.11.07.....oLSZTYN< br /> migotka.....21..........25.01.....+7......32tydz.....1.1 1.0 7r.....Szwecja bebolek20...20.....26.01...0...32tyd(???).....02.11 .07 ...kilcock(Irlandia) Bunia_77.... 30...... 27.01...+8....31tyg (S)....30.10/3.11.07r...Cork Fufcia .......29....25.01 ..+18.....29 tyg(C)......25.10/ 3.11.07r..Siedlce...1 Brzuchacz..29........28.01.........31...+14....04.11.07< br /> Carlaa.......31........01.02...+5........26tyg(S)... 4-8.11.07r. Mülheim/R Malutek…...25….…..27.01....+12…. . ..30tyd… ….4.11.07r…..Cork Asiorek2…..26……….27.01….+7 ,5 ……..30 tydz…….4.11.07/ 12.11.07.Jaworzno Amelka77... 30....... 30.01...+13.. 31(S) tydz .......22.10/6.11.07r....Wrocław Wiola_75....32........29.01...+7..26 tyg (S?)...27.10/6.11.07r....Ustka Monika26....26.......30.01.........16 tyg.......6.11.07....Belfast Asiamal .....25 .......30.01...+3..... 18 tyd (C)..... 7.11.07r.......Rybnik Carolka2007..25......31.01..-2....20 tyd........7.11.07r. ..Szczecin petunia555...30.......31.01 ........9 tyd ........7.11.07r. Wzetka .....31........31.01...+7.....29 tyg........7.11.07r....Rzeszów kasmo........28........28.01.........7 tyg.........8.11.07r. agazik1.....26.........01.02.........31 tyg.......8.11.07r. nikola22.....22...........4.02......................11.1 1.07 r. Shenen...... 31 .....05.02 ..+6 kg...31 tyd (c)....05/11.11.07r....Chełm Iva24.......25......4.02...30 tyd(SYNUS)...+8kg...11.11.07r......Toruń Aikangel....32.........................18 tyd ........16.11.07r. Pyzatachrupka.......................11 tyd.........11.11.07r. aniask....27....29.01.....+5kg......24 tydz (C?).....14.11.07 .....Torun Madzia_u ...29.... 08.02 ....+5kg....24 tydz (S)......15.11.07r....Poznań Konkaa..24......26.01...+10...30tydz(C-90%)........15.11 .07. .. ......... Calw Kati76...................09.02........14 tyd.......15.11.07r. Aguuusia ....28........ 06.02 ........6 tyd .......16.11.07r adzia_g.....27..........13.02........10 tyg.......19.11.07r ozon..........31.........14.02 .......12tyd........ 21.11 .07r. Ilonka32....32.........14.02(S)......27tyd..+10..21.11.0 7...Bielsko-Biała kasiunia80..............................9 tyd.......23.11.07r. kamila81....25......15.02.....córka....23.11.0 7r..+12kg...Wrocław Elizka77 Sz-n...30....15.02.........26tcx...22.11.07...córcia...+9 Sz-n Kalinka1985 .22 ...16.02 ..+2...16tyd s...23.11.07r...Częstochowa Niuuusia .....21........16.02.........10tyd ......23.11.07r.częstochowa e-linka........27.........16.02 .......7tyd........23.11 . 07r. Magdysia 2....32.......18.02.........8 tyd. .....25.11.07r Sara2...........23.......20.02...+5...synek!.....27 .11.07r......Kraków Mimi1981...26.....20.02.....28tydz.Córeczka!...27.11.07. .Warszawa basik....33....21.02...27 tyd Córeczka!+9...19.11.07r....Katowice ssss...........21.........23.02........8tyg........30.11 .0 7r myszanka...27.........23.02........15 tyg.......30.11.07 r......Mannheim Aneta71....36.........23.02.........5 tyd........30.11.07...Warszawa Misiaki -- 32 -- 26.02 -- +12 -- 24tc -- cora i syn -- 29.11.07.Szczecin beti26--26--17.02 --+13--30tc -- córeczka i synek --24.11.07.Bydgoszcz
  20. Cześć Mamuśki!!! Uwielbiam piątki, bo wtedy mężuś wraca po 5 dniach rozłąki, mam nadzieje że do 18 stej juz tu będzie. Naczytałam się o Waszych mdłościach i teraz przeszło tez na mnie, wczoraj nawet zwymiotowałam po jednym kawałeczku chleba, prawie tak jak w pierwszym trymestrze. Jutro jedziemy kupić dla mnie jakieś spodnie ciążowe, bo moje dresiaki już tak się wysłużyły ,że wstyd chodzić w nich nawet koło domu. A napiszcie dziewczyny czy już kupiłyście sobie stanik do karmienia, bo w zasadzie pewnie nam jeszcze nieco urosną piersi przez te 2 miesiące (albo i krócej).Ja juz się boję, bo normalnie przed ciążą nosiłam rozmiar D albo nieraz nawet DD, a co dopiero jak pojawi się tam pokarm. A czy sądzicie, że potrzebne są nam majtki jednorazowe (tak jak nieraz piszą w artykułach typu \"co rodząca powinna zabrać do szpitala?). Mimi1981 - wózeczek bardzo mi się poodoba, masz przynajmniej 3 w 1, jest taki fajny zgrabniutki i napewno dobrze się prowadzi. Misiaki - oglądałam ten wózeczek o którym pisałaś, naprawdę świetny, troszkę drogi, bo ja początkowo zastanawiałam się nad takim typowym Tako- one są po 1059, ale chyba lepiej dołożyć, wydają się one solidniejsze i porządniejsze. Tylko jak narazie spotkałam je w kolorze czerwonym i niebieskim. Widziałaś może inne? No i te gondolki są rzeczywiście większe niż przy tych zwykłych. Koleżanki synek ma 3 miesiące a juz prawie nie mieści się w \"nosidełku\" od zwykłego wózka. A jeżeli chodzi o wanienkę, którą Mimi1981 kupiła to naprawdę prześliczna, ja zadowolę się najzwyklejszą tradycyją, bo dostałam już w spadku po siostrze. Jedno łóżeczko tez ostatnio od niej przywieźliśmy i narazie wystarczy. Bliźniaki będą sobie razem spały - tak samo jak Misiaki - do kilku miesięcy, a potem dokupimy drugie. Zresztą zobaczymy - wszystko okaże się jak juz maleństwa będą na świecie. Całuski dla brzusiów, pa
  21. Witam ponownie! Nudzi mi sie dzisiaj trochę. W sumie to powinnam już wyjść na spacer z pieskiem, ale najpierw skrobnę coś tutaj. Pogoda dzisiaj u nas całkiem ładna, świeci słoneczko, 20 stopni. Przed chwilą wstawiłam obiadek, gotuję rosół. Tak sobie często myślę że w tygodniu nie warto mi gotować dla jednej osoby, skoro męża nie ma, no ale przecież muszę nakarmić swoje Maluszki... Często piszecie dziewczyny na temat wózków, Wy to przynajmniej macie w czym wybierać. U nas w Bydzi w większości sklepów bliźniacze wózki są tylko na zamówienie i obejrzeć je można tylko w katalogu albo w internecie. Mamy wstępnie już jeden upatrzony, pozostaje tylko kwestia wyboru kolorów. Ale te wózki to takie kolubryny, szerokie pomiędzy 75 a 80 cm, ledwo w drzwi się mieszczą, no i ważą od 20 do 25 kg. Wprawdzie mieszkamy na 1 piętrze, ale nie wyobrażam sobie zejść z takim wózkiem na dół po schodach. A macie już kobietki foteliki samochodowe, o ile oczywiście są wam potrzebne? My chyba zaopatrzymy się w wózek i foteliki po urodzeniu dzieciaczków. Misiaki - napisz jak u Ciebie wygląda sprawa z wózkiem czy fotelikami, bo my kupimy pewnie te kołyski -nosidełka - foteliki 3 w jednym, tylko nie wiem czy się opłaca, bo pewnie na przyszłe lato brzdące już się tam nie pomieszczą. No tak!!! Podwójne szczęście, podwójny wydatek. No dobra! Dosyć siedzenia przed kompem, bliźniaki kopią, idę na spacerek pokołysac je troche. Pa
  22. Hejka dziewczynki!!! asiorek2 - dziękuję za miłe słowa na powitanie. Zaraz zabieram się za śniadanko, dopiero wróciłam z przychodni, miałam do pokonania trasę dwoma autobusami, myslałam że umrę z osłabienia w drodze powrotnej, ale teraz jak jestem w domku jest już dobrze. Jutro mężuś odbierze wyniki, jestem ciekaw jak moja hemoglobina, bo juz od 3 miesięcy jest podobno za niska około 10,3 i niestety muszę faszerować się dodatkowo oprócz witamin żelazem sorbifer durules. Ale podejrzewam, że Wiele ciężarnych ma ten problem z niedokrwistością. Prowadząca mnie dr powiedziała, że dzidziusie są takimi \"pasożytkami, które wszystko ze mnie ciągną\". Od tego czasu zaczełam się przynajmniej trochę lepiej odżywiać, bo przedtem nie miałam na nic apetytu, no i zresztą nastraszyła mnie szpitalem. pa, pa...
  23. Misiaki - cieszę się bardzo z tego że też spodziewasz sie bliźniąt, będziemy mogły wspierać się nawzajem i opowiadac o swoich dolegliwościach i podwójnym szczęściu. W związku z tym, że dopiero przystąpiłam do forum, napiszę parę słów o sobie. Mieszkam w Bydgoszczy, mam 26 lat, to jest moja pierwsza ciąża, mam wspaniałego męża (którego niestety od początku lipca widuję tylko w weekendy, bo w tygodniu jest w delegacjach - ale jeszcze tylko następny tydzień i będę go miała częściej na codzień). Od 8 go tygodnia ciąży jestem na L4, nie mialam w zasadzie żadnych komplikacji, ale po co stresować się w pracy, jak można \"legalnie\" spędzić ten czas w domku. W 12 tygodniu dowiedzieliśmy się, że będą bliźnięta, od połowy lipca znamy płeć - Natalka i Kacperek. Jak narazie przytyłam 12 kg, mój brzusio przypomina piłeczkę, dziewczynka ułożona jest poprzecznie tuż pod biustem, a chłopiec głowkowo na samym dole. Przypuszczam, że czeka mnie cesarskie cięcie i raczej cieszy mnie ta myśl. Oby tylko dzieciaczki były zdrowe. Już nie mogę doczekac się poniedziałku, bo idziemy na usg, jednocześnie boję się tej wizyty, bo ostatnio moja ginekolog powiedziała, że \"weźmie\" mnie do szpitala na parę dni, żeby porobić wszelkie specjalistyczne badania i sprawdzić czy wszystko ok. Strasznie ciężko mi i ciasno w brzuszku, najgorzej jest gdy kładę się do łóżka, bo nie mogę znaleźć sobie odpowiedniej pozycji, poza tym co chwilę budzę się na siku. Ooo! Natalka sie kręci. Jest już 11 sta a ja nie myśle jeszcze o spaniu, a powinnam, jutro rano pobudka o 7 mej i wizyta w przychodni żeby zrobić morfologię i mocz. Cieszę sie Dziewczyny, że będę mogła dzielić się z wami swoimi przeżyciami, teraz jesteśmy w 29 tygodniu, mam nadzieję że dotrwamy do listopada, choć bliźnięta często rodzą się wcześniej. Odzywajcie się!!! Do jutra...
  24. Cześć dziewczyny! Dzisiaj po raz pierwszy weszłam na Wasze forum i chciałabym się do niego aktywnie przyłączyć. Spodziewam sie bliźniąt dwujajowych - chłopca i dziewczynki. Termin mam na 24 listopada. Pozdrawiam
×